TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Gru 2014 14:55 #322892

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Marysiu- u nas śnieg niby puszek, ale tylko na trawniku.. pompony na końcach gałązek iglaków są zmrożone- wczoraj pozrzucałam, bo biednie się wszystko zwiesiło.. Wstyd, ale po raz pierwszy od wielu lat nie związałam iglaków na zimę :hammer:

O woskach też się dowiedziałam na forum- wcześniej znałam jedynie olejki zapachowe. Faktycznie, zgodnie z informacjami od Asi, jeśli nie pali się za długo, to zapach wosku się nie pojawia- a jedynie nuta zapachowa jest.
Może któregoś dnia poszukam innych zapachów, bo ta figa to jednak nie do końca mi się podoba.. Grunt, że jest jakaś zabawa- coś się kruszy, topi..coś pachnie ;)

********
Zima na wsi ma swój urok.. Nudno jak ch..ra, ale widoki przyjemne :lol:

Przed południem wpadł znajomy- z Mężem byli na basenie i dał się namówić na wizytę u nas- w związku z tym na śniadanie gofry z twarożkiem wiejskim i dżemem dla zmęczonego pływaniem towarzystwa.
Mam też niewielki obowiązek- dokarmiamy psinę sąsiadów pod Ich nieobecność, pobawiłam się z nią trochę bo psotna i uwielbia biegać za piłką.. Fajna z niej i wesoła iskierka.
Poza tym popatrzyłam na widoki okolicy przykrytej zimowa kołderką i zwiałam do domu, bo straciłam czucie w palcach stóp :jeez: Bardzo zawsze marznę przy niewielkim nawet mrozie- morsem to ja raczej nigdy nie zostanę :silly:

DSC07140.jpg


DSC07144.jpg


DSC07145.jpg


DSC07146.jpg


DSC07147.jpg


DSC07148.jpg


DSC07141.jpg


DSC07142.jpg


DSC07143.jpg


W wolny dzień, gdy nic nie goni i leniwie czas płynie, można z przyjemnością podziwiać takie widoczki..

Pozdrawiam :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, chester633


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Gru 2014 16:04 #322901

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Moniko :)

Bardzo proszę o zaprzestanie narzekania na nudę !!! Młoda, silna i dzielna dziewczyno ! TAKICH cudownych warunków zimowo-ogrodowych, i to za oknem na wyciągnięcie ręki, mogę Ci tylko pozazdrościć :) Jest pięknie!
Podczas moich poprzednich odwiedzin Twoich włości nie miałaś weny do świątecznego ozdabiania domu ... i proszę :) wystarczyło parę zielonych gałązek i nastrój od razu uległ sympatycznej zmianie. Ja z kolei jestem Ci wdzięczna za pomysł z woskiem zapachowym; co prawda nie wybieram się do sklepów w jego poszukiwaniu, jako że omijam centra handlowe szerokim łukiem, ale poszperam w necie w sprzedaży wysyłkowej - mam na ten wosk wielką ochotę :)
Dzisiejsza wizyta tutaj skłoniła mnie do namówienia Ciebie do - w ramach przełamania nudy ;-) - zrobienia kilku smakołyków dla ptaków: zrobisz dobry uczynek i skrzydlatym gościom, i sobie :) - zobaczysz, jaka to ogromna radość dokarmiać swoje "własne" ptaki.
Na pewno w domku masz niezbędne składniki ich diety, jakieś stare, plastikowe doniczki lub pojemniczki po lodach, ciastkach ... odrobina słoniny, smalcu ... jabłko pocięte w plasterki i nanizane na sznurek, włoskie orzechy posiekane lub połamane na mniejsze kawałki i umieszczone w siateczce, garść rodzynek, płatki owsiane, ryż, kasze rozmaite ...
Naprawdę, zachęcam Cię z całego serca: mało pracy, ale radości mnóstwo :)- w razie pytań wiesz, gdzie mnie szukać ;-)

p.s. dziękuję w imieniu Figo za wszystkie Twoje przemiłe słowa i dowody pamięci; pozdrawiam pieska sąsiadów - ma z Tobą na pewno jak w raju :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Gru 2014 20:12 #322952

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Bry wieczór :flower2:
Taką masz ładną zimę w swojej okolicy i się nudzisz?
No, moja droga, to chyba na własne życzenie! ;-)
Podpowiadać co robić nie będę, bo każdy ma swoje sposoby na ulubione spędzanie czasu, ale Ania świetnie radzi!
Przyroda teraz, mimo że surowa i dotkliwie zimna, potrzebuje nas, ludzi.
Pracujesz od jutra, czy lenisz się aż do 6.01?
Ja na dwa dni wpadam do biura, a potem hulaj dusza, aż do 7ego rano ;-)
No to miłego wieczoru!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Gru 2014 20:14 #322954

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aniu- dziękuję za odwiedziny :hug:

Nuda mnie dopadła o tyle, że na spacer chętnie bym sie wybrała- niestety cokolwiek bym nie założyła na siebie, to stopy w krótkim czasie tracą czucie.. Przerabiałam już rajstopy, skarpety i zimowe buty na grubej podeszwie- to wszystko ubrane jednocześnie i też nie pomogło.. Nie dla mnie zimowe długie spacery- a szkoda, bo jest pięknie..
Cieszę się widokami na krótkich spacerkach i przez okno ;)
Może powinnam kupować skarpety w sklepach dla himalaistów :happy3:

Psinka Sąsiadów mieszka w budzie na ogródku, więc chodzimy ją dziś jedynie odwiedzać, karmić i zapewniać rozrywkę ;) Nie mieszka z nami w domu- z okazji zimy przybrała dość mocno na wadze i zrobiła się puchata- nie ta sama psinka, co latem :silly:
Mimo wszystko, że jedynie odwiedzamy psinę to cieszę się, że akurat do nas sąsiedzi się zwrócili w tej sprawie- to już kolejny raz, jak doglądamy ich pieska w trakcie jednodniowego wyjazdu. To miłe, że mają do nas zaufanie i chcą się zwracać o przysługę- ja jak mam jakieś drobne sprawy, to też zawsze zwracam się do tej Sąsiadki- dobrze móc sie odwdzięczyć!

Kiedyś robiłam takie smakołyki dla ptaków- smalec topiłam, mieszałam z nasionami i robiłam smakołyki dla sikorek.. Oczywiście też kupowałam gotowce.
Jak mieszkałam u Mamy, to co roku bardzo solidnie się tym zajmowałam- jabłko dla kwiczołów i kosów, kolba ze słonecznikiem dla sikorek i dzwońców, orzechy-dla wszystkich, dla wróbli i rudzika sypałam jedzenie w niskim karmniku. Każdy miał coś dobrego dla siebie a sposobów podania było kilka- karmnik wiszący, karmnik niski, kolby, tuby..
Mieliśmy dużo gości- wróble, mazurki, sikorki, dzwońce, rudzik, sierpówki, raz widziałam grubodzioba, wpadały na przedwiośniu szpaki..
U siebie nie karmiłam jeszcze- głodu chyba nie ma w lesie, bo zainteresowanie koralami ognika i berberysów jest zerowe- nie ma nikogo..
Na razie pilnuję Siostry i Mamy, żeby nie zapominały o tamtejszych ptakach- one już przyzwyczajone co roku do stołówki, więc nie można ich rozczarować ;)

Dobrze mnie wyczułaś z karmieniem ptaków :hug: - uwielbiam to zajęcie.. Tata zawsze karmił wróble- odkąd pamiętam, to na parapecie rozsypane były nasiona, pokruszone orzechy.. tak mi zostało :)

Pozdrawiam serdecznie!

EDIT..
Agnieszko- już się Ani wytłumaczyłam ;) z nudzenia się w tak pięknych okolicznościach przyrody.. Strasznie marznę i dłuższe spacery, mimo, że serce się wyrywa- nie wchodzą w grę.
Pokręciłam sie po ogródku, rozłożyłam wreszcie stroisz, cyknęłam kilka fotek, odwiedziłam psinę Sąsiadów- i straciłam czucie w palcach :lol:
Kiedyś opowiadałam, jak z elektrykiem oglądaliśmy swoje dłonie i stopy w kamerze termowizyjnej- cóż.. ja nie mam palców u rąk i połowy stóp też nie mam.. przynajmniej okiem kamery ;) Niestety krążenie w drobnych naczyniach włosowatych chyba marniutkie :unsure:

Leżakuję, nadrabiam zaległości filmowe.. Generalnie moje nudzenie sprowadza się raczej do nie najlepszego nastroju z powodu tęsknoty do Kumpla Łaciatego- taka jest prawda.. nastrój mam minorowy.. Przez te kilka wolnych dni przerobiłam rwę kulszową, migrenę i kilka innych drobnych dolegliwości- aż strach mieć wolne :crazy:

Miałam pracować do Sylwestra, ale się zbuntowałam i wykreśliłam w grafiku. Ostatnie kilka miesięcy dało nam mocno w kośc, szczególnie ostatnie tygodnie- więc dla dobra wszystkich postanowiłam się w pracy pojawić dopiero 7go :funnyface:

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 28 Gru 2014 20:33 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Gru 2014 20:50 #322974

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ale Ci dobrze :)
Ja wracam do pracy
Mamy takie same problemy z nogami. Też mi strasznie zimno. Nawet w domu siedzę w rajstopach i skarpetkach i najlepiej jakbym miała jeszcze kocyk zarzucony na nogi.
Mimo wszystko taka zima mi się podoba. Najgorsze są ślizgawice. Mam nadzieję, że takich w tym roku nie bedzie
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Gru 2014 20:51 #322975

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Te skarpety dla himalaistów to wcale niegłupi pomysł ;) , a może problemem jest tempo spaceru :funnyface: ? Ja chodzę tym szybciej, im zimniej jest na dworze :happy3: . Jak wracam, jest mi wręcz gorąco :happy4:
Poczytałam u Ciebie o ptaszkach i przypomniałam sobie, że miałam dokupić wyjedzony słonecznik :oops: . Ale plama :jeez:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Gru 2014 21:18 #322990

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Gosiu- ja siedzę w grubych wełnianych skarpetach..pod kocykiem ;) Witaj w klubie sopelkowych stópek :drink1:

Pomijając moje odczuwanie temperatury obecną wersją zimy jestem zachwycona! Z Mężem nie możemy się napatrzeć na widoki- pięknie wszystko wygląda, takie ośnieżone.. Wolne dni dodatkowo dodają sprawie uroku ;)
Przyznać trzeba, że ta odrobina śniegu sprawiła, że okolica nabrała zupełnie innego wyglądu- od razu milej sie zrobiło po szarugach z ostatnich dni..
O oblodzeniu nawet nie wspominaj- mam nadzieję, że najgorsza odsłona zimy- śnieżyce, gołoledzie- jednak nas ominie..

Wolne mam i się cieszę- ale wiesz, coś za coś.. Mimo wszystko musiałam- psychicznie już kiepsko sobie dawałam radę. Byłam tak zmęczona wszystkim, że wydawało mi się, że wszystko mnie przerasta i do niczego sie nie nadaję.
Zresztą nie bardzo był sens pracować w te dni tak poprzerywane wolnymi dniami- jechać 30-40km do pracy, żeby "siedzieć na dyżurze", bo a nuż ktoś przyjdzie.. :crazy:

Trzymaj się Gosiu jakoś- może się zacznie u Ciebie sytuacja uspokajać.. Gorąco tego życzę!

Martuśka- zapasy w stołówce uzupełnij koniecznie! Czytałam kiedyś, że jak się zacznie dokarmianie, to nie można przerywać- ptaki przyzwyczajone do miejsca, siedzą i czekają na dostawę- a przez czekanie mogą nie szukać innych stołówek i to jest dla nich niebezpieczne, bo puste brzuchy grożą zamarznięciem w nocy..
Tak kiedyś wyczytałam i wzięłam sobie do serca- jak kiedyś zamówiłam nasiona z netu za późno, to dokupowałam na szybko słonecznika w spożywczym ;)

W ogóle mieszanki nasion i słonecznika zamawiałam na kilogramy przez net- np worek 10kg wychodzi taniej, niż woreczki po 1kg kupowane w przydomowych sklepach.
ja zaopatrywałam się zawsze w tym sklepie.. cenowo chyba ciekawy..?

Wklejam link- może się komuś przyda..
zlotarybka24.com/karmy_dla_ptakow,32,0.html

**********
Nie mogę się doczekać jutra..
Przed Świętami rozmawiałam z hodowczynią Kingusi, która mieszka niedaleko nas. Zaproponowałam, że chciałabym się poznać, zobaczyc hodowle, porozmawiać i może zamówić jakiegoś szczeniaczka z następnego miotu.
Pani powiedziała, że ma psiaki na sprzedaż.. Blenheim.. to kolor Zakusia :cry3: Od razu powiedziałam, że po szczeniaka nie jadę, bo na razie nie mam możliwości- ale chcę porozmawiać, zobaczyć psiaki i omówić kwestię szczeniaczka.
Hodowle sprzedają psiaki np z zaleceniem, że to idealny osobnik na wystawy itp.. a ja chcę takiego do kochania, którego nie będę wystawiać.
Byłam na wystawie z poprzednim pieskiem, Shih-Tzu. Zdobył złoty medal w swojej klasie i ocenę doskonałą- ale jakoś nie podobało mi sie to.. Pomijam fakt, że jeżdżenie po kraju za medalami jest nie dla mnie i czasu na to nie mam- a też się stresowałam samym momentem na ringu, przygotowaniami itp.. To nie dla mnie- ja chce pieska do kochania w domu.
Co prawda kilka miesięcy po wystawie dzwoniła do mnie właścicielka suczki z propozycja matrymonialną ;) ale niestety karierę mojego niedoszłego żigolaka zmarnowałam ja, nie zdobywając odpowiedniej ilości medali- po pierwszej wystawie odpuściłam.

W każdym razie jutro zadzwonię i się umówię na wizytę- Pani stwierdziła, że nawet jak szczeniaka nie kupię to zawsze chętnie o pieskach porozmawia- a i ja z przyjemnością popatrzę na te psie mordeczki :lol:
Ostatnio zmieniany: 28 Gru 2014 21:31 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, r-xxta, Adasiowa

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Gru 2014 23:24 #323011

  • Roma
  • Roma's Avatar
Nie jestem tak bardzo pewna,że wyjdziesz z tego domu z gołymi rękoma.Szczerze powiedziawszy nawet Ci tego życzę :P Dzięki za linka do psiej karmy,zaraz lecę przeglądać :)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 29 Gru 2014 09:49 #323031

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Moniko, dzień dobry :)
Mam nadzieję, że u Ciebie także świeci grudniowe słońce ?
Nie chcę przeszkadzać Ci w kontemplacji urokliwych widoków za oknem, więc króciutko :)
1. Skarpety dla himalaistów zapewniają jako taki komfort cieplny w ... domu :) ponieważ "cierpię" na tę samą przypadłość lodowatych rąk i stóp, dłuższe spacery czy ogólnie dłuższy pobyt na dworze podczas przymrozku nawet kończy się ... mało przyjemnie; kwestia krążenia, i tyle ... niestety, z wiekiem ta niedogodność się nasila...
2. Przyjemność i obowiązek karmienia ptaków również u mnie zaszczepił Tato ( zmarł, kiedy miałam 22 lata ), wielki miłośnik skrzydlatej braci; to, że owoce berberysu i ognika jeszcze są na krzakach, nie oznacza, że ptaki są syte :), chyba, że mamy na myśli ptaki, których podstawą diety są właśnie owoce ( kosy, kwiczoły ), natomiast wszystkie ziarnojady ( wróble, mazurki, sikory, kowaliki, dzwońce ) i dzięcioły ( smalec, słoninka ) jak najbardziej są teraz w potrzebie :) - do roboty, dobra kobieto !!! - zrób ptaszkom sylwestrowy prezent ;-)

Zawsze istnieje też szansa, że wspólnie z mężem zbudujecie karmnik - wiesz, ile frajdy sprawia wspólne dłubanie w drewnie ? Wystarczą dwie duże dechy ( podłoga i dach ), 4 nóżki jako podpory dachu i ... gotowe. A ile radości :)
3. Kwestia wizyty w hodowli .... NARESZCIE :) niekiedy można porozumieć się z normalnym hodowcą, aby rozłożył płatność na raty; niekiedy tak robiłam - jako hodowca - i nigdy nie żałowałam decyzji...
Trzymam mocno kciuki :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 29 Gru 2014 09:59 #323035

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Zmarzlak pozdrawia drugiego zmarzlaka ;-)
Moniko, ja też bardzo szybko marznę, nie tylko przy trzaskającym mrozie.
Zauważyłam jednak, że absolutnie kluczowe jest tempo marszu - gdy jest dynamiczne, w zasadzie w ogóle nie marznę!
Ciepłe buty, bielizna termoaktywna, koniecznie czapka i rękawiczki i są szanse, że nie zmarzniesz, a wręcz wrócisz rozgrzana z takiego spaceru. Ja to bardzo lubię, bardzo!
Na początku lutego mam trzydniowy plener fotograficzny i tu muszę się bardzo dobrze przygotować, bo o dynamice nie ma mowy - aktywność będzie dość statyczna, zatem wszelkie metody rozgrzewania się dozwolone!
Muszę sobie dokupić to i owo.

Bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się na wizytę w hodowli... nie czekaj z decyzją zbyt długo! :kiss3:
Ostatnio zmieniany: 29 Gru 2014 10:21 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 29 Gru 2014 10:13 #323038

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Aguniada wrote:
aktywność będzie dość statyczna, zatem wszelkie metody rozgrzewania się dozwolone!
Muszę sobie dokupić to i owo.

Obowiązkowo piersiówkę :lol: , a do klubu zmarzlaków łączę i ja :lol:

Cieszę się Moniczko ze znalazłaś bliski odpowiednią hodowlę i życzę owocnej wizyty :bye: Rozkoszne są takie maleństwa a rozmowa z psim miłośnikiem to zawsze przyjemność :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 29 Gru 2014 10:23 #323040

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
piku wrote:
Aguniada wrote:
aktywność będzie dość statyczna, zatem wszelkie metody rozgrzewania się dozwolone!
Muszę sobie dokupić to i owo.

Obowiązkowo piersiówkę :lol:

Wiesiu, jak żyję, nie miałam, ale chyba przyszedł czas :happy-old:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 29 Gru 2014 10:39 #323042

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Moniko pięknie u Ciebie naśnieżyło .U mnie było mniej ,a teraz nie ma wcale.Mnie zimowe spacery też nie bardzo pociągają ,bo ciągle mi zimno ,więc doskonale Cię rozumiem w tym względzie .Kawka ,ogień w piecu i wyglądanie przez okno całkiem mi wystarczają . :kiss3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 29 Gru 2014 11:29 #323053

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Aguniada wrote:
piku wrote:
Aguniada wrote:
aktywność będzie dość statyczna, zatem wszelkie metody rozgrzewania się dozwolone!
Muszę sobie dokupić to i owo.

Obowiązkowo piersiówkę :lol:

Wiesiu, jak żyję, nie miałam, ale chyba przyszedł czas :happy-old:

Do pracy na mrozie niezbędna przecież :silly:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 29 Gru 2014 12:07 #323063

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Romciu- myślę, że jestem bezpieczna pod względem przywiezienia szczeniaczka ;) Zakusia dostałam za darmo.. Zgłosiłam się po szczeniaczka Cavaliera- chciałam kupić, a zaoferowano mi dorosłego Kinga-za darmo.. Hodowczyni uznała podobno, że "czuje" że psina będzie miała u mnie dobrze..
Musiała się Zakuśka pozbyć z hodowli, a że trafiła się taka naiwna, co wzięła psią gapcię i to nie młodą a 1.5roczną;)
Nie sądzę, żeby drugi raz w życiu się to zdarzyło, więc wizyta w hodowli będzie kurtuazyjna :lol:
Nie ma możliwości, żebym teraz kupiła psinkę, zresztą są w kolorze Zakuśka- a to chyba za dużo do wytrzymania.. :cry3: Wolałabym taką psią mordeczkę, ale w innym kolorze..

Dziękujesz za linka- o zgrozo..karmisz psiaki swoje słonecznikiem :happy3:
:kiss3: pozdrawiam

Aniu- potwierdzam, słońce świeci i jest niezwykle przyjemnie. Można nawet zapomnieć, że za oknem zimno..
Widzę, że historie karmienia ptaków u nas są podobne.. :hug: Mój Tata bardzo lubił szeroko pojętą przyrodę. Od dziecka ulubionym sposobem spędzania czasu były spacery- jeździliśmy do pobliskiego lasu i parku, Tata brał lornetkę i pokazywał ptaki na drzewach.. zimą zawsze karmił..
Ku mojemu oburzeniu nie chciał mordować pająków- brał je do ręki :sick: i wyrzucał za okno. Mnie na takie gesty nie stać.
Chociaż- jesienią zaplątał się nam do domu mały pajączek i Mąż stwierdził, żebym dała mu spokój "bo on z nami od wczoraj mieszka" :crazy: Odpuściłam- ale jak wyjdzie mi któregoś dnia tarantula zza kanapy to.. :club2: :club2: :club2:

Do hodowli dzwoniłam, ale miła Pani nie odebrała telefonu- pewno nie chce sobie głowy zawracać bezproduktywnymi wizytami :dry: Może jeszcze oddzwoni..

Agnieszko- statyczny plener w lutym- brzmi okropnie.. Oby się ociepliło do tego czasu! Może kup sobie podgrzewacze do butów i rękawic- jest coś takiego.. Sama mam taką prowizorkę- mała torebeczka z płynem, którą się zgniata- zachodzi reakcja chemiczna, płyn się zaczyna krystalizować i rozgrzewa na ok 30 minut. Może są jakieś dłużej grzejące..

Nie wiem, czy wizyta dojdzie do skutku- najpierw muszę się tam wprosić :silly: Uparłam się na tą rasę i nie inną- chcę tylko kingusie i już. Bardzo tęsknię za Zakuskiem i cieszę się, że P też doszedł do wniosku, że tylko takiego psiaka by chciał..
Hodowla jest w sąsiedniej miejscowości- a jeśli nie ta.. to Białystok lub Muszyna.. Najlepiej byłoby po sąsiedzku brać psinkę, niż z maluszkiem ciągnąć się przez pół Polski.. Zresztą- będziemy mogli psinę wziąć, to gdzieś na pewno będą szczeniaki.. mam nadzieję!

Wiesiu- mam nadzieję, że wizyta dojdzie do skutku.. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć zgraję tych psiaków ;)

Zobacz- to ja ględzę o podgrzewaczach rąk- a Ty dajesz najlepszy, pierwotny sposób :happy3:

Agnieszko- nieżyciowa jestem, że na to nie wpadłam :laugh1:
Jak nie piersióweczka, to chociaż termosik i herbatka...z prądem :silly:

Nowinko- widzę, że pomysł na zimową aurę mamy podobny :silly: Ja się zachwycam widokami, nawet z przyjemnością wychodzę pooddychać rześkim powietrzem-ale daleko od domu się nie wypuszczam.
Wygrzewanie przy kominku też jest przyjemne!
Mąż dostał w prezencie m.in pyszną herbatkę do zaparzania- nazywa się Grudniowa Noc- pyyyyszna, a jak pachnie :woohoo: Polecam w zimowe wieczory- nazwa adekwatna do otulającego zapachu i smaku :hug:


********
Przypomniało mi się, że rok temu robiłam drożdżowe rogaliki z powidłami. Oczywiście nie pamiętam przepisu a nie chcę brać na ślepo z netu. Zapytałam Agness-sądziłam że to u Agusi ten przepis złowiłam, ale nie..
Czy ktoś może mi powiedzieć, skąd wzięłam rok temu przepis :silly: albo podpowiedzieć jakiś fajny sprawdzony..?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, Adasiowa

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 29 Gru 2014 12:20 #323067

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Monika-Sz wrote:
Agnieszko- statyczny plener w lutym- brzmi okropnie...

Dla mnie brzmi fantastycznie! :) Zimno - pewnie będzie, ale jak już przeczytałaś poradę Pikutka, można na to zimno zaradzić. Są sposoby! ;-) Ja w każdym razie nie mogę się doczekać tego wyjazdu - trzy dni na Podlasiu z aparatem w ręku, to będzie świetne przeżycie.

Hodowczyni może ma poświąteczne wolne... Na spokojnie się umówisz, może już po nowym roku...
Ciekawe, czy nie wrócisz ze szczeniaczkiem - ja bym wróciła ;-)
Jasne, że finanse w danym momencie mogą być przeszkodą, ale również słyszałam, że można sobie rozłożyć taki wydatek na raty... Hodowcy to ludzie tacy jak my, którzy czują, wiedzą... Masz przykład po Zaku, którego dostałaś...

Herbatę Grudniowa Noc bardzo lubię, jak wszystkie o typowo świątecznym smaku zmieszanych pomarańczy, goździków, wanilii, cynamonu. To jest pyszne.

Miłego poniedziałku!

Co dziś robisz?
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 29 Gru 2014 14:52 #323110

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Moniko :)
Skąd wzięłaś ubiegłoroczny przepis na rogaliki nie podpowiem, bo tę słodką tajemnicę znasz tylko Ty ;-) , ale z chęcią służę przepisem, który stał się w mojej rodzinie tradycją - wychodzi zawsze, niezależnie od talentu gospodyni :)
Przepis na Rogaliki drożdżowe z dżemem/powidłami/ przeniesione zostały
do wątku kulinarnego

Wracając do wspomnień ... z racji wieku mam je bardziej staroświeckie ; właśnie z Tatą oglądaliśmy z zapartym tchem wszystkie filmy przyrodnicze, jakie ówczesna TVP łaskawie raczyła emitować na swoich dwóch kanałach - Włodzimierza Puchalskiego, Elzę z afrykańskiego buszu, opowieści pana Sumińskiego, często gęsto tłumiąc łzy wzruszenia ... na spacery zawsze wybieraliśmy Ogród Botaniczny, Palmiarnię i Ogród Zoologiczny, a potem okazało się , że jedyna ocena bdb na świadectwie maturalnym Taty widnieje przy przedmiocie : biologia :) niedaleko padło jabłko ( robaczywe, ha ha ) od jabłoni ;-)

p.s. odnośnie polecania rodzajów zimowych herbat ... wtrącę nieśmiało swoją propozycję: Mały Budda i Mahavani ... :)
Smacznego !
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 29 Gru 2014 21:22 przez Roma.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 29 Gru 2014 15:13 #323125

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Cześć Zmarzlaku!
A próbowałaś Emu albo Ugg-ów? Też mam problemy z krążeniem, ale od kiedy noszę moje kochane emulki, zapomniałam co to zmarznięte stopy. Do -30 st. pełen komfort!
Czytam, że też odpoczywasz do 7go - to zupełnie tak jak ja. Czasami potrzeba dłuższego oddechu.
Oby wizyta w hodowli doszła do skutku. Na pewno poprawi Ci humor, a może jednak przywieziesz nowego lokatora ;)
Miłego popołudnia :bye: !
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.787 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum