Paweł- piszesz wszystko TEGES.. ale ja nie chcę brać pieska ze schroniska.. Może za mało serca i serdeczności jest we mnie..
Wiem, że jest wiele bidulek, które czekają na dom.. ale co ja mam poradzić na to, że zakochana jestem w tych psich pyszczkach paskudniastych.. Zakusiek był tak przekochanym pieskiem, że bardzo bym chciała mieć jego następcę- z tą samą gębusią, jakby psiak zapomniał protezę założyć
Martuśka- Zakuś nic nie podsikiwał.. w ogóle często siusiał jak dziewczynka, a nawet jak nogę zadzierał, to i tak w nic nie trafiał- jego targetem była np wyrośnięta kępka trawy na trawniku
Dziewczynki lepsze mówisz..?
Zawsze mi się wydawało, że bardziej humorzaste, wybierają w domu do kochania mężczyzn, a w czasie cieczki brudzą troszke..
Haniu- przepis to zbyt dużo powiedziane
Ugotowałam kaszę gryczaną. Na górę racletta wrzuciłam kawałki kurczaka (miałam kotlety w panierce- po prostu je podsmażyłam), surowe: cukinię w plasterkach i pieczarki w plasterkach. Poczekałam aż cukinia i pieczarki lekko się podpieką. Kurczaka zostawiłam na grillu, a do tacek wrzuciłam łyżkę kaszy, na to pieczarki i tarta mozzarella- ser się lekko stopił i gotowe- kurczak, pieczona cukinia i pieczarki z kaszą pod serem. Później jeszcze cukinię zapiekłam z serem- też pycha.
Aniu- dziękuję serdecznie za życzenia i piękny zegar- oby wybijał nam Wszystkim z braci forumowej szczęśliwe chwile
Dlaczego tylko dziewczynka..?? Ja zawsze miałam chłopaków
Po którą dziewczynkę być sama pojechała do hodowli?
Tą miniaturkę Zakusia subtelną- ona nie jest do sprzedania, należy do hodowli..ale taka urocza. z minką wypisz wymaluj Zakusiek. Podchodziła do głaskania, ale tak nieśmiało i delikatnie- jakby mówiła "nie chciałabym się narzucać, ale pogłaszcz mnie troszkę"
Są w hodowli dostępne do sprzedania dziewczynki- piękne tricolor.. jedna psotna a druga straszny tchórz, prawie nie podchodziła, a jak wzięłam ją na kolana to bardzo trzęsła dupcią ze strachu- jedyna tak wystraszona i nieśmiałą z całego stada..
Niestety cena za dziewczyny zawrotna, a one raczej do rozrodu, niż do kochania..
Zresztą ja się pytałam o chłopaków, a wiem jedynie, że suczki są drożej sprzedawane- tak hodowczyni powiedziała.
Nie podoba mi się pomysł na branie psiaka z tej hodowli, która będzie miała psiaki do odbioru w lutym- sam pomysł przekazywania psiaków z reki do ręki-i to jeszcze tę rasę, tak wrażliwą i przywiązaną.. Nie popieram takiego hodowania a i właściciel ma teraz pierwszy miot- to nie wiadomo, jak dba.. Jakaś mętna sprawa to jest..
Co prawda ta hodowczyni ma tam jechać za kilka dni i zobaczyć hodowlę na żywo i szczeniaczki, ale mam wątpliwości..
Wszystko na to wskazuje, że będę musiała wziąć na wstrzymanie i poczekać do wakacji- chłopaków nie ma, tych w lutym chyba nie będę chciała.. a dziewczynki-sama nie wiem, jak to jest z dziewczynami, cieczkami.. Nie mam pod tym względem w ogóle doświadczenia!