Na początek ważne pytanie- komu przeszkadzało tak pięknie zapowiadające się przedwiośnie..
no komu
Wychodząc z pracy i odśnieżając samochód stałam po kostki w roztapiającym sie błocie, oczywiście nogi mi zmarzły.. Wracałam do domu przez tą breję prawie 2 razy dłużej.. No-przyznawać się, kto cichaczem zimę sprowadził
********
Paweł- w nocy napisałam maila do tej szkółki w Piasecznie. Odpisali (nie- nie w nocy
), że najwyższy, jaki mają to 80-100cm w donicy 7.5 litra i w cenie 45pln. Coś tanio chyba, jak na cisa 1m..pewno drapak jakiś
Dorciu- za iryski już dziękuję. W sezonie może wreszcie uda nam się spotkać, to obgadamy temat
Stronę Kurowskich traktuję jak katalog informacyjny- przecież po 2 berberysy nie będe jechać pół kraju
Asiu- zapraszam na piżama party
Co wieczór po północy.. i Mąż może będzie spokojniejszy, że mam przyzwoitki
Swoją drogą, co tu się wszyscy tak o mojego Męża martwią- nie chce ze mną gadać o krzakach, to idzie spać
Satomi- nadal nie jestem pewna.. chociaż zastanawiam się, czy Cannon's Double nie komponowałaby się ładnie..
Nie wiem, o jakim kolażu wspominasz..?
Wymienionych odmian azalek nie znam- zerkałam tylko na stronie Multiflory a tam nie mają zbyt wielkiego wyboru. Muszę poszukac w jakimś większym katalogu.
Agnieszko- wspominałaś, że ze snem masz ostatnio problemy- wpadaj na nocne pogaduchy
Paweł, jako jedyny mi towarzystwa dotrzymuje, jak Wy smacznie śpicie- i jeszcze wypominacie po obudzeniu
W Ponderosie kupowałam swoje Red Pilary i przyznaję, że mieli największe sadzonki w dość rozsądnej chyba cenie. Azalki na Multiflorze oglądałam, ale niewielki wybór. Muszę popatrzeć na jakiejś stronie, jakie w ogóle są odmiany, bo w tym temacie dopiero zaczynam rozpoznanie robić.
Asiu- Juanita to ta różowa, prawda..? Podoba mi się i w sumie najbardziej by pasowała..ale tuz obok są czerwone berberysy- to nie za wściekle będzie
Co sądzisz o Cannon's Double- sama w sobie mi się podoba, ale już nie wiem
Dorotko- niech już otwierają ten nasz sklep
Chociaż w świetle tego, co dzieje się za oknem..
Wczoraj Mąż się na mnie wkurzał, że ciągle o ogródku gadam a przecież teraz się nie sadzi- rozwiałam jego wątpliwości.. że z doniczek zawsze, jedynie zamarznięta ziemia to uniemożliwia- poddał się i poszedł spać
Ja już zaczynam dyskusje nt tego, że będę od wiosny potrzebowała fundusz roślinny i żadne rolety mnie chwilowo nie interesują ani inne prysznice
Na razie chyba dam Mu nieco odpocząc od tematu, ale niech no tylko krokusy zaczną kiełkować..
U mnie jeszcze ogródek śpi, ale od marca juz trzeba będzie rozglądać sie w ogrodniczych. Plany moje zakupowe zaczynają się od wrzośców, więc pewno marzec/kwiecień to czas sprzedaży kwitnących.
Jak mi brakuje grzebania w ziemi!!
Martuśka- Kurowskich stronę traktuję jak katalog informacyjny nt roślin, ich wymagań i rozmiarów. CHyba Mąż by mnie przeklął, gdybym oświadczyła, że jadę do ogrodniczego do Poznania
Aniu- ja teraz rozmyślam nad kolejną odmianą berberysa.. Zaplanowałam na 2 rabatach po 3 Admiration.. i teraz się zastanawiam, czy nie zamienić ich na żółte Bonanza Gold. Wyczytałam, że one są małe, kuliste i tolerują słońce.. Muszę to przemyśleć!
Maria zółta, też na słońce ale kolumnowa. Przebarwia się na śliczne odcienie pomarańczu- widziałam w ogrodniczym. Bardzo mnie kusi!
Erecta też ma piękne przebarwienia.
Ja mam głownie czerwone berberysy i one sie robią bardziej czerwone. Teraz bym chciała kupić takie, które przechodzą w pomarańcz jesienią. To o tyle ciekawe, że jesienne przebarwienia są głównie w odcieniach żółci i czerwieni- byłoby tym sposobem cos ciekawego dla oka..
Wymagania berberysów są niewielkie, w tym wymagania wodne. Ziemię chyba też tolerują każdą- muszą sobie dać radę. Wymyśliłąm berberysa na wrzosowisku więc nie ma wyjścia- jakoś musi tam rosnąć
Odnośnie wymagań wodnych i Twoich zmartwień o podlewanie- zastanawiałąś się nad hydrożelem? Ja nigdy nie stosowałam, ale podobno zwiększa pojemność wodną ziemi. W okresach, gdy nie możesz podlewać, ziemia trzyma wilgoć.
tyle wyczytałam z ulotki w ogrodniczym kiedyś..
Dziękuję serdecznie za ciążowe info
Strasznie długo trzeba będzie czekać na wieści
Cóż- co ma być, to będzie.. Ciekawe, czy weekendowa randka dojdzie do skutku- hodowczyni ma się do mnie odezwać w wolnej chwili po powrocie. Dowiem się też, kto zostanie tatusiem- podobno jest 2 kandydatów
Dziękuję też za rozwianie wątpliwości o trymowaniu
Już myślałam, że częstszym trymowaniem robiłam jakąś szkodę.
EDIT. Kasiu- cena za cisa dośc ciekawa, przyznaję.. Jednak obawiam się, czy to nie jest jedna łysa gałązka.. Muszę w sezonie zrobić rozpoznanie, bo uparłam się na cisa pośredniego kolumnowego w tym miejscu a o Wojtku czytałam, że najbardziej mrozoodporny. Zobaczymy, co znajdę.
Jak wstaję- ostatnio z trudem
Do pracy jeżdżę na 15, więc tu kłopotu nie ma- raczej się wyrabiam i nie zdarza mi się zaspać
. Gorzej, że mnie bardzo plecy bolą- chyba nie kręgosłup, a mięśnie. Jutro i w sobotę kolejny maraton z wykładzinami i po tym chyba się już nie ruszę
*******
Wstępny pomysł na rabatę przy schodach- z jałowcem blue chip i berberysami admiration..
Pomyślałam jednak, że może lepiej będzie z żółtymi berberysami Bonanza Gold..
Ten duży krzew po lewj stronie to Vanilka. Może żółte berberysy będa z nią lepiej grać, niż czerwone. Wydaje mi się, że tak..
Wtedy chyba bym też zamieniła czerwone Admiration z rabaty urodzinowej na Bonanzę..
Klon rośnie vis-a-vis schodów, więc rabaty prawie na przeciwko siebie są.. I nie wiem- zrobić tu 3 czerwone berberysy a na tej przy schodach żółte, żeby nie było nudno, jak w odbiciu lustra..
Czy może symetrycznie właśnie powtórzyć.. 3 Bonanzy na urodzinowej i 3 na tej przy schodach