Lawendo- witam Cię serdecznie i miło mi, że postanowiłaś się ujawnić
Murek budowałam sama.. no prawie. Najpierw wykopałam rów pod fundament, który został wypełniony półsuchym betonem- kwestią betonu zajęli się nasi ówcześni budowlańcy, tylko w tej kwestii potrzebowałam pomocy. Na takim fundamencie układałam kolejno kawałki kamieni, łącząc wszystko klejem mrozoodpornym do glazury.
Kamień to piaskowiec, kupowany bezpośrednio w kamieniołomie w Szydłowcu- nawet z transportem wyszło połowę taniej w porównaniu do okolicznych moich składów kamienia.
Odcienie były różne- niektóre bardziej blade, inne z domieszką brązu. Ja wybrałam żółty, chociaż czasem męczy mnie ten kolor.Na szczęście nabiera nieco "patyny", bo gdzieniegdzie pojawia się mech.
Z wiekiem pewno straci kolor i zrobi się szarawy- zerknij do wątku "w kamiennym kręgu" forumki Ewogrod.. tam dopiero jest królestwo piaskowca- bajeczny ogród!
Odnośnie kształtów kamieni to częściej są spotykane takie jakby klocki/cegiełki. Moje to nieregularne w kształcie i grubości kawałki. Sama nie wiem, czy te regularne klocuszki nie byłyby ładniejsze
Pomysł z czymś na pniu bardzo ciekawy! Przemknął mi się przez głowę..i w sumie chyba masz rację! Zależy mi, żeby szybko było coś wysokiego- tym sposobem od razu będzie
a w nogach jeszcze coś będę mogła posadzić. Dziękuję
Krzysiu- Diabolo uwielbiam- bardzo mi sie podoba! Mam już jedną sztukę i nie chce dublować- mam tak mały ogródek i jest tyle roślin, któe chciałabym mieć
, że w przypadku krzewów szkoda mi powtarzać. Nie dotyczy to niektórych berberysów
Na liście chciejstw krzewowych sa kaliny i dereń kousa- niestety albo za duże, albo za niskie.. albo zbyt wrażliwe na mrozy- więc chyba będę się musiała pożegnać z bólem serca z tym pomysłem..
Za to nie odmówię sobie lilaka Palibin i może jeszcze coś wymyślę, co dałoby sobie radę u mnie i nie zajęło pół ogródka
Agnieszko- Planuję, chociaż nie miałam zamiaru ani natchnienia. Jednak w każdym wątku jakieś plany gorodowe, listy zakupów- to również ja się zmobilizowałam i nabieram- ku rozpaczy P- rozpędu
Hakone w zestawieniu z konwalnikiem to bardzo wpadające w oko zestawienie, masz rację, niejednokrotnie podziwiałam takie duety na necie. Wydawało mi się, że żółty murek i thuje aurescens dają wystarczająco dużo żółtego, aby podkreslić konwalnika.. Sądzisz, żeby do tego dodać hakonechlone? Nie będzie za żółto..? Nie chciałam tutaj hakone dawać, ze względu na już i tak wszechobecny żółty kolor. No sama nie wiem..
Kalina i jesienne przebarwienia- cudo! Oglądałam zdjęcia na necie i bardzo chciałabym ją mieć- jednak czy cięcie nie ogranicza kwitnienia..? COś mi sie wydaje, że tak wyczytałam.. ale mogło mi się już wszystko pomieszać
Na kalinę może się skuszę w innym miejscu- mam jeszcze jeden kawałek ogrodzenia do obsadzenia- co prawda nie za dużo, ale jednak.. Tam by sobie mogła poszaleć. Myslę nad nią intensywnie, bo bardzo mi sie podoba.
Dzis jadąc do pracy zerknęłam na to puste miejsce ze zdjęcia.. kalina tam się nie wciśnie- cyprysik sie rozrośnie, thuja też- i kalina by sie dusiła.. Oj, miejsca mi brakuje