TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 12 Sie 2014 22:57 #291282

  • Roma
  • Roma's Avatar
Moniko-dobrych i przyjaznych ludzi wokół życzę :kiss3:

1-DSC_0961.JPG
Ostatnio zmieniany: 12 Sie 2014 22:58 przez Roma.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 12 Sie 2014 23:05 #291289

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Agnieszko- pięknie dziękuję za życzenia- jakże trafne, niech się spełniają :kiss3:

Kartką urodzinową się popisałam. taaaaak- poczucie humoru "najwyższych" lotów. Siostra do tej pory pamięta ;)

Jakim aparatem robię..? oj, Agnieszko, wstyd się przyznać- zwykłym automatem sprzed prawie 10 lat Sony Cyber Shot.. Zresztą widać po zdjęciach, że ani ręki ani sprzętu nie mam..

Haniu- serdeczne dzięki za piękne życzenia :hug: !
Siostra ze śmiechem kartkę ostatnio wspominała, ale i z przekąsem pod moim adresem.. Na co Mama Jej przypomniała kartkę, którą od Niej dostała na 50te urodziny.. Pagórek z płaskim szczytem i wbitą flagą "50", narysowany rowerzysta dojeżdzający do szczytu w pocie czoła i napis "po 50tce będzie łatwiej". :happy3:

Koleżanka nieźle CIę podsumowała :happy3: Ja się ostatnio, w związku z rozmową nt wieku, kilkulatka pytałam, czy jestem strasznie stara.. Sprytnie wybrnął, bo obcinając mnie wzrokiem stwierdził, że "taka strasznie stara..to nie.." :happy4:

Zakusek nie ma u nas źle, a Mąż twierdzi, że jest zbyt rozpieszczony i zrobiłam z niego ciapę, bo biegnę na każde zaskomlenie, a trzeba wychować go na mężczyznę :laugh1: Oczywiście mówi to w żartach.
Początkowo Panowie podchodzili do siebie z rezerwą, brakiem zaufania.. Zakuś przyjechał do nas i pierwszą noc spędziliśmy sami. Była umowa, że nie będzie pies spał w łóżku- ale wiesz, jak jest.. Kolejnego dnia przyjechał Mąż- a psina przeżyła szok. Jak Mąż usiadł na łóżku, to Zak spod regału na Niego naszczekał :happy:
Początkowo Mąż średnio był zadowolony- w jednym pokoju, z chrapiącym psem, który wyje po moim wyjściu.. :crazy: Z czasem się dogadali, ale jak ja byłam w domu, to Zak nigdy z Mężem nie wyszedł na ogródek. Mimo, że to bardzo posłuszna psina, to na próby wołania reagował ucieczką pod stół, albo do legowiska. Nie mogłam się nikim wyręczyć- zawsze to ja musiałam go wypuszczać na ogródek "do toalety". Długo też potrafił nie jeść pod moją nieobecność- za chrupki w misce zabierał się po moim powrocie z pracy.
Bardzo Mąż przeżył chorobę Zaka- ja byłam w pracy, i to Mąż zawiózł go do weta i zostawił na operacji, przyjmując ryzyko, że psina może nie przeżyć. Długi czas Zak bardzo źle się czuł i wszyscy się nad nim litowali, zabiegi pielęgnacyjne w chorobie robiliśmy razem z Mężem. Po odebraniu Zaka ze szpitala w katastrofalnym stanie- to Mąż znalazł nową doktor, która Zakuśka uratowała. Ja- jak na dzielną kobietę przystało- siedziałam, przytulałam psa i płakałam.
Teraz wszystko dobrze, Zak odżył po ciężkim przedwiośniu- a że teraz mieszkamy sami, to siłą rzeczy Zak, po moim wyjściu- trzyma się Męża. Podobno biega za nim wszędzie i go pilnuje ;)

Rozplenice rozszyfrowałam 2- Hameln i Moudry, tak mi sie wydaje.. To trzecie maleństwo było w torbie z Red Baronem- i posadziłam razem bo sądziłam, że to to samo.. :hammer: Red Baron pięknie się wybarwił, a maleństwo wyrosło na miniaturową rozpelnicę- przyjnajmniej tak mi się wydaje..? Mogła się taka zaplątać? Jest śliczna! Malutka, zgrabna- i jako pierwsza wyprodukowała kłosek :hearts:

Agato- bardzo dziękuję :hug: Ogrodowo marzeń do spełnienia, to jeszcze na kilka urodzin wystarczy :happy:

Martuśka- dziękuję serdecznie :hug:

Ewo- bardzo dziękuję, że sie ujawniłaś :hug: i pięknie dziękuję za życzenia! Równie egzotyczny prezent zafundowały Tobie niebiosa- zaćmienie księżyca :woohoo: Widok roziskrzonego śniegu musiał być bajeczny!

Na temat wydmuchrzycy ostrzegał mnie Paweł, który mi ją podarował. Przyznam się, że jeszcze niczym jej nie ogrodziłam.. :oops: Wiem..wiem..powinnam ograniczyć, a moje obawy właśnie potwierdzasz- ale czym :think:
Wiadro nie zdało egzaminu..? Romantycznie to brzmi- wybrały śmierć niż niewolę- jednak szkoda byłoby zmarnować tak dorodne sadzonki. A samo wykopywanie i odcinanie odległych przyrostów nie wystarczy..?

Aniu- dziękuję bardzo. Piękna fotka- jak zawsze w Twoim wykonaniu :hug:

Gosiu- dziękuję serdecznie :kiss3: . Za szybko wszystko się nie stanie- ale marzenia ciągle mam.. i te realne..i te mniej realne.. Jednak nie umiem odmówić sobie radości z ich snucia. A gdyby choć troszkę się pospełniało- tym bardziej będę szczęśliwa :whistle:

Romciu- dziękuję. Piękne życzenie! Gdy jesteśmy otaczani przez życzliwych ludzi, to i smutki łatwiej nieść na barkach.. :hug:

******
Posiedziałam chwilę na ogródku, ale jak na razie pokaz perseid skromny- ledwo mi 3 gwiazdki mignęły, a Mąż nie zauważył żadnej.. Zreszta ciężko- spadały żadko i ledwo mignęły, a już gasły. Podobno największe nasilenie ma nastąpić ok 1 w nocy..tak więc spróbujemy jeszcze po północy. Tyle marzeń do pomyślenia, że perseid zabraknie :happy:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 14 Sie 2014 08:45 #291487

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
O ,ja deko spóżniona- ale najseredczniejsze życzenia przyjnij i ode mnie-
Sto latek w zdrowiu i mnóstwo radości,ogrodowydh także :P
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 14 Sie 2014 22:02 #291631

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aniu- serdecznie dziękuję, że zajrzałaś :hug: Ja do Ciebie zerkam, ale chyba nigdy się nie wpisałam- muszę nadrobić zaległości!

******

Dziś dzień tak ponuro-smutny, że nawet mi się nie chciało przez okno wyglądać.. Jakoś tak jesiennie :(
Jutro- niezależnie od pogody- będzie bardzo miły dzień! Jadę z krótką wizyta do Agnieszki aguniady. Zrobimy małą zamianę- z mojej strony niewiele zielonego dobra będzie.. :oops: ale wróble ćwierkały, że ja dostanę kilka skarbów :dance:

Pozdrawiam, życzę miłego długiego weekendu- oby nam pogoda dopisała lepsza, niż obiecują.. :flower2:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 14 Sie 2014 22:13 #291638

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
o, fajnie wam takie wzajemne odwiedzinki, wymiana,poznawanie się,,,czas zielono spędzony :hearts:
do mnie jaokoś nikt nie zagląda :(
Ja rano już też wyruszm na swoja działeczkę :)
Pozdrawim serdecznie :wink2:





:) :) :)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 15 Sie 2014 07:50 #291700

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Moniś, bardzo spoznione, ale serdeczne zyczenia urodzinowe! :kiss3:
I miłego spotkania z Agą.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 15 Sie 2014 17:38 #291784

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, wielkie, wielkie dzięki za odwiedziny!
Jakże miło było znowu spędzić czas w Waszym towarzystwie :)
Pokój pomalowany? Dojechaliście już do domu? Pewnie dotrzecie późnym wieczorem, bo niby tylko jedno pomieszczenie, ale się schodzi, głównie z zabezpieczaniem.
Miłego wieczoru i nieco odpoczynku w wolne dni!
Dziękujemy, pozdrowienia dla Was i głaski dla wesołego Zaka! :hug:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sie 2014 01:50 #291910

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aniu- Agnieszkę i Pana M miałam już okazję poznać, z tym większą radością jechałam dziś z wizytą. Spotkanie niezwykle miłe- jak zawsze, a dodatkowo okraszone zielonymi podarunkami.
Mnie też nikt nie odwiedza- z tym, że to ja nie zapraszam.. :oops: Chciałabym podejmować gości z radością, na w miarę zadbanym ogródku, z możliwością posiedzenia na tarasie- na razie nie mieści się w kategorii "zadbany", tak więc trochę wstyd..

Asiu- dziękuję bardzo za życzenia! :hug: Jak samopoczucie- forma wzrasta..?

Agnieszko- Serdecznie dziękujemy za zaproszenie i super czas, spędzony z Wami. Nie wiadomo kiedy minęło kilka godzin, a tylko przyzwoitość i czekające obowiązki wygnały nas z Waszego ogrodu :hearts: Tyle opowiadałam o subtelnej i uroczej Sarze, że Siostra była szczerze rozczarowana, że nie mam żadnego zdjęcia psinki.. Wyściskaj ją ode mnie- urocza dama skrada serca!

Malowanie nieco dało nam w kość- zabezpieczanie to mozolna praca, jak się miało fantazję w wykańczaniu.. :hammer: Skośny sufit na wysokim poddaszu i odsłonięte belki skutecznie utrudniały pracę. Jak ja nie cierpię oklejać taśmą wszystkiego i robić detali- glify, rogi, zakamarki. Kiedyś sądziłam, że lubię malować, ale chyba tegoroczny metraż skutecznie mnie wyleczył z radości z malowania :blink: Niestety- to jeszcze nie koniec mojej kariery z wałkiem :hammer:

Pracowaliśmy do 23, z przerwą na posadzenie hortensji u Mamy. Mama bardzo dziękuje za tak okazały krzew! :hug: Wspominała jakiś czas temu, że chce jeszcze jakąś ogrodową dokupić- dlatego też tak łakomie sie na nią rzuciłam. Wzbogaciła Mamy rabatę hortensjową przy wejściu do domu.
Trochę chyba przesadziłam w grabieży i teraz nieco mi wstyd, że tak zachłannie brałam, co pod szpadel wpadło :oops: :oops:

Nasz łaciaty łobuz, po emocjach dnia dzisiejszego, padł na środku pokoju i chrapie.. Tak..tak..chłopaki chrapią :P My naiwnie sądziliśmy, że, będąc z wizytą w obcym miejscu, onieśmielony schowa się pod krzesłem, a że obydwa psiaki nieśmiałe, to może się jakoś dogadają.. Niestety Zak niezbyt wziął sobie do serca nasze besztanie w drodze powrotnej, że dziewczynka chciała się zapoznać, ale bała sie podejść, żeby kręcącą się pupą w głowę nie dostać :crazy:
Oszołomiła go chyba przestrzeń, pełna milutkiej dla łapek trawy. W każdym razie- nie popisał się zbytnio, a sądziłam, że będzie grzeczniejszy "w gościach"- jak widać, nie jest to typ eksportowy. Zresztą zmienił się przez te kilka lat spędzonych u nas- robi się coraz odważniejszy, a dzisiaj przeszedł samego siebie..
Mam nadzieję, że Sara już doszła do siebie po ekspansywnym znajomym..?

Jeszcze raz dziękujemy za wyjątkowo miły czas, spędzony w Waszym towarzystwie. Pozdrawiamy Was serdecznie i do następnego razu :hug:


*******
Padam na nos- relacja z wzbogaconych rabat jutro. Oj, będzie sie działo.. :dance: Zamawiam słoneczną aurę i kulturalne 25* Może popadać wieczorem :whistle:
Ostatnio zmieniany: 16 Sie 2014 02:08 przez Monika-Sz. Powód: uzupełnienie
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sie 2014 14:07 #291996

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Hej Moniko, co to za pędrak w rozplenicach :jeez: Może to być ta mała odmiana, ale jakim cudem tam się znalazła :woohoo: nie mam pojęcia. Pogoda dzisiaj nie rozpieszcza, ale grunt, że nie ma tych strasznych burz, gradobicia, wichury. Zabrałam się za jesienne ( :placze: :placze: :placze: ) prace w ogrodzie, choć nie wiadomo, czy lato nie wróci. Jak się czuje Zakuś po ekscesach towarzyskich? Widzę, że zaczyna rozrabiać. Ciekawe, czy jest taki pewny siebie w Twoim towarzystwie, czy w ogóle już się psychicznie odbudował. Roślin przybywa, życzę więc pogody i humoru do ogrodowania. Prezent urodzinowy w dobrej formie?
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sie 2014 18:53 #292058

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, z wielkim uśmiechem wspominam nasze wczorajsze spotkanie :D
Zak naprawdę dał Sarze do wiwatu swoją bezkompromisową, pełną wesołości mową ciała :)
Zupełnie się tego nie spodziewałam, zwłaszcza że obraz Zaka jaki przedstawiałaś, był zgoła inny! Oryginał skradł moje serce swoją spontanicznością i odwagą w kontaktach z nieznajomymi :) Sara z pewnością nie ma żadnych traumatycznych wspomnień - po prostu była lekko zdominowana, ale widzę, że to z jej usposobieniem norma ;-)

Napracowaliście się wczoraj okropnie... odpocznijcie chociaż w niedzielę :)

Cóż, sama ledwie dziś ruszam palcami (nie wspominając o innych częściach ciała), więc te moje rady są zupełnie niewiarygodne ;-)

Pozdrawiam gorąco!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sie 2014 19:00 #292061

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Monia, fajne spotkanie i relacja! Widać, że naładowana pozytywną energią od razu ruszyłaś do pracy :lol:
Przegapiłam Twoje urodziny, ale na pewno wiesz, że najlepszego Ci życzę :hug:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sie 2014 21:19 #292105

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Dziś ledwo wstałam.. Mąz nie dał mi zbyt długo odpocząć przy śniadaniu- w dżdżyste przedpołudnie dał hasło do wymarszu na bieganie. Nie miałam siły na rolki, jednak towarzyszyłam- spacerkiem..
Nasza trasa- tzn wodociągówka- droga techniczna, która jest głównym miejscem biegaczy, rowerzystów i rolkarzy..
DSC06287.JPG


Po drodze mijamy zagajnik brzozowy- uwielbiam te łaciate pieńki..
DSC06290.JPG


Szybko wróciliśmy i zabraliśmy się za sadzenie podarków od Agnieszki..
Rabata urodzinowa wzbogaciła się o piękny i rozłożysty krzew berberysa Erecta. Berberysy to jedne z moich ulubionych krzewów- mam ich już sporo, w różnych kształtach i kolorach.. Sądziłam, że Erecta rośnie bardziej kolumnowo i na rabacie urodzinowej miały rosnąc 3 sztuki. Krzew okazał się być szeroko kolumnowy, a wręcz rozłożysty- tak więc pojawił jeden i tak już zostanie, nie będę dokupować 2 sztuk.. Ponadto na brzegu rabaty przy klonie posadziłam część kępy floksa. Bardzo jestem ciekawa, jak sie tu sprawdzi..
Najszersza część rabaty już nie będzie niczym uzupełniana- przynajmniej teraz tak mi się wydaje.. Musi się jeszcze pojawić coś w zwężającej się częsci- od powojnika w stronę maluśkich Szmaragdów.
DSC06291.JPG


DSC06292.JPG


Od Agnieszki dostałam też okazałą azalię Satomi- piękna, rozłożysta i ma już zawiązane spore pączki :woohoo: Miałam na nią plan, ale Mąż mi się zbuntował, że zasłonię "jego" kosodrzewiny.. tak więc nieco zmieniłam plany.. Azalia rośnie po drugiej stronie murka, na rabacie z berberysami, jałowcami i hibiskusem. Za jej plecami wzdłuż ogrodzenia posadzę tuje Szmaragd, które będą robić plecy rabaty. Jeszcze nie wiem, co będzie rosnąc na lewo od azalii, w strone brzóz i szczytu pagórka- na razie ona zamyka od lewej strony skończony fragment rabaty. Częściowo widoczna Hakuro rośnie tu tymczasowo, tak samo jak bergenia.
DSC06297.JPG


DSC06293.JPG


DSC06296.JPG


Kolejny fragment floksa ozdabia szczyt drugiego murka- w przyszłym roku powinien się chyba lekko przewieszać, w razie czego będę podcinać, zależnie od potrzeb i tempa wzrostu.. Z tyłu za nim widoczny pień klona Crimson Sentry- jego okolice jeszcze do obsadzenia. Jeszcze nie wiem czym, pomyślę przez zimę ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sie 2014 21:26 #292108

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Czy jeszcze mogę dołączyć z życzeniami? :flower1: Wszystkiego... zielonego :kiss3:
Widzę, że pod moją nieobecność prace ogrodowe (i nie tylko ;) ) szły pełną parą!
Zazdroszczę sił i zapału... ja chyba teraz całą energię skupię na przygotowaniach do rozpoczynającego się wkrótce roku szkolnego :think:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sie 2014 21:47 #292114

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
Najserdeczniejsze-choć spóźnione-życzenia urodzinowe :kiss3:
Rabata urodzinowa pięknie się zapełnia. Gratuluję okazałego prezentu urodzinowego. Toż to klon gigant :)
A pnie brzózek przypominają mi nóżki koźlaków. Są już grzyby?
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sie 2014 22:27 #292132

  • Roma
  • Roma's Avatar
Monia-chyba jesteś zbyt skromna,twierdząc,że jeszcze nie możesz pokazywać swojego ogrodu w naturze.Uważam,że masz się czym pochwalić a do szczęścia taras wcale nie jest potrzebny.W ubiegłym tygodniu byliśmy w odwiedzinach, między innymi u "Magdali" Dom w stanie surowym a ogród rozkwita aż miło popatrzeć.Ciasto i kawę spożywaliśmy pod chmurką :)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sie 2014 22:39 #292136

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Produkowałam drugą część postu..i wszystko przepadło :mad2: 1..2..10.. jeszcze raz.. chociaż zaraz szlag mnie trafi!!


Rabata trawiasta- a raczej jej początki..
Red Baron nieustannie zachwyca płomiennym wybarwieniem
DSC06307.JPG


Na szczycie pagórka rośnie największa z rozplenic, nie ma jeszcze kłosów
DSC06306.JPG


Średnia dziś pokazała pierwsze kitki..
DSC06299.JPG


Maluszek, który odkryłam w kępie Red Barona i nawet nie wiedziałąm, że go mam- rozchylił kłosika jako pierwszy :dance:
DSC06300.JPG


Rabata dopiero powstaje, ale nie mam przekonania, czy mi się podoba.. Na razie jest zbyt trawiasto, Red Baron piękny, ale nie wiem, czy tu zostanie. Powinnam posadzić za nim coś wyższego, ale nie mam pomysłu, co. Chciałam trzcinnika- ale w sklepie straszne mizeroty :dry: Albo cos wymyślę, albo Barona przesadzę.. To jeszcze miejsce do dopracowania, ale bardzo się cieszę z tych pierwszych okazów traw, które mam :)
DSC06302.JPG



*******

Haniu- drzewko urodzinowe czuje się świetnie! Na szczęście- moje i klona- skończyły sie upały. Biedne sa klony Scanlon- imieninowe. One miały cięzkie początki, jednak zyją i za rok będzie na pewno lepiej!
Azalie od Ciebie super- świeże, zieloniutkie. Nic nie ucierpiały w upalne dni!

Zobacz, jak trawy dokazują :dance: Malutka rozplenica zrobiła mi niespodziankę, bo jako pierwsza pokazała kłosa! :woohoo:

Zak dziś jak aniołek- podsypia, przechadza się dostojnym krokiem i robi mądre miny. Nie to, co wczoraj.. :hammer:

Agnieszko- bardzo sobie dzis odpoczęłam.. :laugh1: Najpierw spacer w deszczu- ale wiesz, że muszę być wdzięczna za nieocenioną pomoc w ogrodzie, ogromną cierpliwośc i tysiąc innych zalet :happy3: Z tego, co przeczytałąm u Ciebie, też dziś nie próżnowałaś.. Obie rónież mamy plany na jutro- ja jedynie drobne rzeczy. Oby pogoda nam dopisała!

Zakuś bardzo mnie zdziwił swoim zachowaniem.. Jest zbyt emocjonalny, a wczoraj zobaczył mnie rano u Mamy po nocnej rozłące, do tego podróż, nowe miejsce- to wszystko bardzo go podekscytowało. Sądziłam jednak, że obce miejsce i nowi ludzie go oniesmielą- duże zaskoczenie miałam.
Jak chodzimy w odwiedziny do sąsiadów z naprzeciwka, to Zak biegnie do miski z wodą, a następnie chowa się pod huśtawką przy mojej nodze. Nie zwiedza rabat, jak to robił w Waszym ogrodzie.. jest raczej wystraszony, ale tam dokazuje baaardzo energiczna suczka :think: Po ostatnim afroncje w ogóle chyba będzie się bał tam chodzić..
Dziś spokojny, dostojnie spaceruje, przysypiał na trawniku, jak my sadziliśmy, robi mądre minki- żadnego dyszenia i plucia.. wczoraj pokazał się z gorszej strony :jeez:
Od kiedy się przeprowadziliśmy, to Zak korzysta z każdej okazji, że my się kręcimy a brama otwarta i zwiedza okoliczne działki. Oddala się na jakieś 50m i traci mnie z oczu, zupełnie się tym nie przejmując.. a z drugiej strony na ogródku biegnie za mną, jak tylko zniknę za rogiem domu. Słowem- jest bardzo różny pod względem odwagi i szkoda, że wczoraj był Mr. Hyde'm :silly:

Kasiu- bardzo dziękuję za życzenia. Obchodzenie urodzin, jak widzisz, rozciąga się w czasie- jeszcze dziś rabata urodzinowa się wzbogaciła :dance:

Gosiu- witam serdecznie i dziękuję za życzenia :hug: Już w domu? Piękne miejsca miałaś okazję zwiedzić!
Jak nie miec energii- po przemiłym spotkaniu i otrzymaniu takich prezentów :lol:

Edytko- pięknie dziękuję :kiss3: Klon całkiem okazały- szczególnie, że rośnie na wolnej przestrzeni- nawet ta wąska kolumna nas ogromnie cieszy!
Grzybów jeszcze nie ma, ale też zbytnio nie szukałam- mokro dziś było, więc tylko zerknęłam. Myslę jednak, że obecne deszcze po ostatnich upałach i temperatura oscylująca ok 20* niedługo uruchomi grzybnię. Uwielbiam zbierac grzyby i z jednej strony się cieszę na myśl o tym..a z drugiej mi przykro, bo to oznacza koniec lata :cry3:
Masz rację z pniami brzózek :woohoo: a koźlaki bardzo lubię- szczególnie mam sentyment do czerwonych.

EDIT
Romciu- niektóre fragmenty ogrodu wyglądają w moich oczach dość okazale :oops: ..a inne omijam wzrokiem.. i aparatem :silly: Część miejsca na trawnik porastają chwasty, a część Mąż zdarł i jest goła ziemia.. Od furtki do domu nie da się dojść czystą stopą, bo jest piach :jeez:
Z utęsknieniem czekam na kostkę- pojawi sie późną jesienią i od razu zrobi się schludniej. Masz rację, że taras to nie wszystko- ostatnio zaprosiliśmy sąsiadów z naprzeciwka- na "trawie" rozłożyłam koc, wynieśliśmy Babciny stolik z domu i spędziliśmy wesoły wieczór.. Jednak chciałabym wprowadzić nieco ładu mimo wszystko- kostka i w miarę zarośnięty trawnik będzie dużym szczęsciem, a taras dopełnieniem- może za rok.. :whistle:
Kostka i trawnik to ważna sprawa- dziś sprzątnęliśmy i wymopowaliśmy w domu, Zak wyszedł na chwilkę na ogródek- po jego powrocie kolejne mopowanie- oszaleć można!
Ostatnio zmieniany: 16 Sie 2014 22:52 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, chester633, anabuko1

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 18 Sie 2014 16:52 #292521

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Monia,
Kupiłam niedawno 3 trzcinniki ale zmieniła się koncepcja i będą miskanty ;-)
Mogę Ci spakować jesienią i wysłać kępy. Mam Carl Foester (2x) i Overdam.
Pozdrawiam! :flower:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 18 Sie 2014 21:49 #292608

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kasiu- dziękuję, że o mnie pomyślałaś! Nie chciałabym jednak robić Tobie kłopotu! W ogrodniczym obiecali, że wkrótce będzie nowa dostawa traw i będzie w czym wybierać- na razie jakieś zdechłe niedobitki i za darmo bym nie chciała :P .. Kupie sobie na miejscu- nie chcę robić Tobie zamieszania z wysyłką itp :kiss3:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.619 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum