TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 06 Sie 2014 22:16 #289818

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Mieszkanie blisko lasu właśnie przestało mieć same plusy..
Wracamy z biegania/rolek- spacerkiem polną drogą.. mijamy sąsiada i ja zachwycam się widocznym z oddali klonem.. na nasz widok sąsiad woła, żeby uważać, bo dziki chodzą w zaroślach.. :eek3: Ja zdębiałam, przypomniało mi się "dzik jest dziki, dzik jest zły (..)na drzewo szybko zmykaj" a tu pole, zarośnięte chwastami po pas i ani jednego drzewa :placze:
Między nami a płotem sąsiada odległość 40m a ja widzę wychylający się z zarośli czarny grzbiet.. powoli..powoli..po czym puściłam się sprintem.. Mąz stwierdził, że w biegu na 100m mam szanse na złoto :P
Ale się wystraszyłam- uciekałam, wołając do P, żeby uciekał, bo jak młode wyjdą na drogę to matka zaatakuje.

Jak już dobiegłam do domu, to kolejni sąsiedzi uraczyli nas fotkami małych, które podeszły pod ich siatkę.. Rodzice tylko obserwowali w oddali, nawet nie podeszli. Były 2 dorosłe i 4 młode.
Boję się wyjść za ogrodzenie :blink:
Co te dziki robią o zmroku na osiedlu..? Ja rozumiem nad ranem.. z wimę z głodu- ale teraz?! A co w dzień, jak się chodzi na grzyby??

Ufff..jeszcze mi gorąco!

Wracając do lekkich tematów..

Polish Spirit burzą kwiatów nie jest, ale zaczyna przyjemnie wyglądać i myślę, że za rok będzie fajnym tłem na młodziutkich tuj..
DSC06211.JPG


DSC06212.JPG


DSC06205.JPG



Rozsiał się bratek- podejrzewam, że za rok będzie ich więcej.. :lol:
DSC06197.JPG


Poziomkowe plony- na śniadanie lub deser za mało, ale oczy można nacieszyć ;)
DSC06195.JPG


DSC06196.JPG



No to jeszcze raz.. :dance:
DSC06203.JPG


****
Aniu- jak miałam osiem czy dziesięć lat, to opowiadałam Rodzicom, że ja będę dom budować- tak więc przebiłam Cię :happy3: :kiss3:
A serio mówiąc- wiem, że mało kto może sobie pozwolić na wszystko od razu.. Jednak łatwiej by się żyło z kostką na podjeździe i lodówką.. Biorąc pod uwagę, że psiak wychodzi na ogródek a mieszka w domu- trawnik też byłby wskazany, bo tak by się piach nie wnosił. To czysto użytkowe chciejstwa- o kwestiach typu szafeczki w zabudowie, firanki, rolety i bibeloty.. w ogóle nie myślę. A pilne potrzeby rabatowe- no cóż, trudno mi się powstrzymać :happy: . Z jaką radością kiedyś usiądę i popatrzę na czyste rabaty, wysypane korą.. i będę mogła obejśc ogródek bez konieczności mycia stóp za każdym razem z piachu.. :jeez:

Agnieszko- urodziny mam w przyszłym tygodniu- 34te. Zodiakalne lwiątko jestem :)
Początkowo planowałam w tym miejscu jakieś zielone drzewo- ale zupełnie nic mi w oko nie wpadało, zresztą zielone 2 Scanlony, 2 zielone brzozy.. za dużo zielonego i za nudno. Dopiero decyzja o czerwonym spowodowała, że od razu się wszystko wyklarowało. Młodziutkie płożące iglaki od razu się łatwiej dobrało. Efekt nie jest może piorunujący, bo wiadomo..kostka, schody, trawa.. :ouch: to wszystko dodałoby czystego tła, ale ja jestem zachwycona już na tym etapie.

Część potrzeb spychamy na dalszy plan, zupełnie o nich nie myśląc. Bierzemy pod uwagę na razie kluczowe kwestie. Ten wyskok z drzewem może dziwny, biorąc pod uwagę inne pilniejsze potrzeby- jednak jak się cała rodzina składa na prezent, to kawałek zieleniny się z tego już uda kupić :dance: a nie mam na tyle silnej woli, aby fundusz urodzinowy oddać do kopertki pt "podjazd" :funnyface: Tyle nas przykrości spotkało w lipcu z kilku źródeł, że musiałąm zrobić nam jakąś frajdę. Mąż zachwycony drzewem i uważa, że trzeba odkładać na kolejne tak imponujące :woohoo: Już chodzi po naszej rozległej działce i patrzy, gdzie by tu posadzić.. :whistle:

Danusiu- jak się cieszę, że zajrzałaś :kiss3: Wiem, że ostatnio nie masz weny do forum..mam nadzieje, że to zwykłe zmęćzenie a nie kryją się pod tym głębsze troski!
Sprawa urodzin.. jeszcze kilka dni, ale jak widzisz- tortu jeszcze nie kroję, ale prezent już odpakowany :lol:

Romciu- faktycznie, wolne planowanie i sadzenie ma swoje zalety- siłą rzeczy jest czas na przemyślenia. Zauważyłam, że jak coś posadzę i do końca nie mam przekonania, to męczy mnie to miejsce.. kręcę się dookoła niego i wpatruję.. W momencie, gdy coś dosadzę, przesadzę i czuję, że trafiłam w sedno- doznaję spokoju. Patrzę sobie, mijam to miejsce spokojnie i nie kusi mnie aby cokolwiek zmieniać. Muszę jednak podkreślić, że mało jest takich fragmentów w ogródku :laugh1:

Agnieszko- serdecznie dziękuję za pochwały dla drzewka. Również jesteśmy z niego zadowoleni- szczególnie P odkrył w sobie żyłkę ogrodnika :happy:
Rabata nie jest wysypana korą, bo po pierwsze za dużo musiałabym kupić.. a po drugie będzie robiona kostka więc i tak brzegi stratują brukarze. Jedynie rośliny podsypane troszkę. Z czasem pojawi się i kora- która moim zdaniem od razu wprowadza wizualny ład na rabacie.
Jeszcze bym tu cos posadziła.. nie wiem, czy nie jakieś niskie liściaste kolumnowe coś przy furtce.. i na pewno coś musi sie pojawić wzdłuż szpaleru thuj- ale to jeszcze do rozpracowania..

Słuchajcie- co z tymi dzikami.. To normalne, że tak wcześnie podchodzą i tak blisko? Co z chodzeniem do lasu w południe..? Normalnie będę się teraz bała iść na spacer.. :cry3:
Ostatnio zmieniany: 06 Sie 2014 22:20 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 06 Sie 2014 22:38 #289825

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ostatnio dużo się czyta o dzikach podchodzących coraz bliżej ludzkich osiedli i to wcale nie zimą ;) . Ale jakoś nie zanotowałam żadnej informacji o ataku takiego dzika :huh: , może nie są takie groźne, oczywiście z wyjątkiem lochy z małymi :happy3: , ale te chyba siedzą w lesie ;)
Kilka lat temu będąc w Świnoujściu, codziennie z rozbawieniem czytałam na tabliczkach rozmieszczonych wzdłuż deptaku "nie karmić dzików" :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 07 Sie 2014 20:31 #289975

  • dana1s
  • dana1s's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 195
  • Otrzymane dziękuję: 25
Moniu piękny prezent :hearts: Właśnie M pokazuję jakie prezenty będą wskazane w najbliższym czasie ...jutro rocznica ślubu ,a pojutrze moje urodzinki :devil1: Biedaczek :wink4:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 07 Sie 2014 22:26 #290011

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Marto- śmiałaś się czytając tabliczki informacyjne.. ale wiesz- takie spotkanie oko w oko na odległośc 20m to jednak dla mnie zbytnia bliskość z naturą.. :P W każdym razie wtedy do śmiechu mi nie było ;) Tym bardziej, że były też młode i bałam się, że rodzice staną w obronie.
Podobno to nie pierwszy raz.. a w ogóle okoliczne miejscowości są podobno nawiedzane przez dziki.. Zdziwiona jestem, bo ogromnych lasów tutaj nie ma.. O zającach i sarnach wiedziałam..ale dziki.. Jeszcze wilków i niedzwiedzi brakuje.. :jeez:

Danusiu- prawda, jakie to miłe mieć takie trafione prezenty- szczególnie, że sama je sobie wybierasz- to wiadomo, że będziesz zachwycona. U Ciebie Mąż jest złotą rączką, to na pewno jeszcze wyczaruje coś extra.. Tym bardziej, że takie okazje się zbliżają!

Urodzinki masz w sobotę? To tak, jak moja Mama.. ja mam kilka dni później. Rocznicę ślubu też na dniach- nawet o tym zapomniałam.. My rocznic nie obchodzimy- ani cywilnej ani kościelnej.. Jakoś nie pamiętamy o tym..a nawet jak nam sie przypomni, to szczególnie nie celebrujemy. Nie wiem dlaczego tak jest, ale od początku obydwoje nie mamy do tego głowy :oops:

*****
Zdjęcia naszych osiedlowych dzików- dostałam od sąsiadów- robione u nich na działce, dziki podchodziły pod samą siatkę..
Dwa osobniki to podobno 2 samice- obydwa dorosłe nie miały kłów.. Ja na łące natknęłam się na tego czarnego olbrzyma.
20140806_201221.jpg


Młode podchodziły pod siatkę.. byli sąsiedzi i ich rozszczekana psinka..dziki w ogóle się nie bały, a dorosłe nie reagowały, że młode pchają się pod płot. To chyba niezbyt dobrze- lepiej, żeby uciekały, niż zaciekawione podchodziły..
20140806_201259.jpg


To fajne zdjęcie.. "pokaż.. pokaż..co tam masz.."
20140806_201304.jpg


To tyle atrakcji- ja się ledwo ruszam. Zrobiłam nieco porządku po zewnętrznej stronie ogrodzenia. Droga jedynie utwardzona, więc chwasty rosną. Wycięłam nożycami wygrabiłam- ale dopiero część.. jutro druga runda :ouch: Lubię, jak jest tak na równo przycięte- nie jest to chodnik z kostki i asfalt- ale chociaż schludnie wygląda.

Zmykam spać- jutro dalsze tańce na grabiach a ja z przykrością stwierdziłam, że urlop się kończy :cry3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 07 Sie 2014 22:32 #290013

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
oj dzików nie zazdroszczę, sama raz przed nimi uciekałam i pobiłam kuzynów w tempie biegu i wdrapywania się na drzewo :rotfl1:
no bo jak ktoś idzie na sowy i włazi na teren dzików to tak się musi stać......tylko czemu kuzyni sami o tym zapomnieli? :rotfl1: do dziś mamy z tego niezły ubaw :whistle:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 07 Sie 2014 22:51 #290027

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Marta.. jak to uciekałaś? To one naprawdę atakują?? Nie załamuj mnie! I tak Mąż już miał ze mnie ubaw..bo dawno tak dobrze mi się nie biegało ;)
Dziś rozmawiałam z włascicielką sklepu na naszym osiedlu, mieszkającą tu "do zawsze"- tutaj dzików podobno mało, ale w okolicznych miejscowościach więcej i starostwo robiło kiedyś odstrzał- jak widać..niedokładny :angry:
Pytałam, jak to jest z chodzeniem do lasu na grzyby w ciągu dnia.. powiedziała, że nigdy dzika w lesie nie spotkała.. Ja mam trochę pietra teraz!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 07 Sie 2014 22:58 #290029

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
no uciekłam ale to było z jakieś 10 lat temu kiedy jeszcze lasy były dzikie i zwierzęta tak nie lgnęły do ludzi no a jak ktoś genialne wchodzi na teren żerowania dzików to potem tak jest :happy3:
no bo tam były takie wielkie sowy, człek już je widział jako kotlety na patelni z chlebkiem to nie pomyślał :tongue2:
a teraz to się nie boją bo nawet u kuzynów i cioci na wsi podchodzą pod płot i potrafią grzebać w śmietniku i rozrywać worki w poszukiwaniu czegoś smacznego do jedzenia :crazy:
spoko, my a tatą jeździmy na grzyby do Stobnicy, tam jest niedaleko bodajże rezerwat bobrów i dzików i jakoś tam nigdy nic nie widziałam :hug:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 08 Sie 2014 01:08 #290035

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
U sąsiada widzę chwasty na działce, więc dziki ,,myślały '' że to nieużytki :pinch: i coś do pożarcia można znaleźć .
Że się ludzi nie bały :think: u mnie pojawiały się raz ale ,,burki'' skutecznie je wypłoszyły-tylko te moje jakby większe były(no dziki).Co do serwowania się ucieczką nie ma jak utrzymywanie tężyzny fizycznej na właściwym poziomie-nie wiadomo kiedy się przyda :happy-old:
Locha z warchlakami gdy uzna że są zagrożone może przystąpić do ataku :mad2: albo ucieknie , może zaatakować gdy poczuje się osaczona bez możliwości ucieczki-ludzie,psy lub gdy jest ranna np.postrzelona.

A może te wasze dziki jakiemuś dilerowi wlazły na poletko ,,maryśki'' nażarły się i dlatego były takie przyjazne i ciekawskie. :wink4:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 08 Sie 2014 10:50 #290104

  • variegata
  • variegata's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 80
  • Otrzymane dziękuję: 31
Monika, urodzinowe prezenty rewelacja! Uważam, że pomysł z kolorowym drzewem przed domem bardzo dobry. Jestem przekonana, że pomiędzy jałowcami prędzej czy później jednak powciskasz jakieś dodatkowe "szparagi" :happy4: Oczywiście pomysł taki jak teraz jest bardzo fajny, ale z doświadczenia wiem, że zmiękniesz. Oczywiście teraz masz jeszcze dużo pracy z pozostałymi rabatami, ale do tej prędzej czy później wrócisz z nowymi pomysłami :P
Spotkania z dzikiem nie zazdroszczę :bad-idea: Musicie zgłosić te sytuacje do gminy i oni powinni odławiać dzikuski. Dla zwierząt to też nie jest dobrze, że tak zaprzyjaźniają się z ludźmi, ponieważ zatracają swoje pierwotne instynkty, zmieniają dietę na przetworzone produkty wykradane ze śmietników, co źle wpływa na dalszy rozwój gatunku w ogóle.


Odnośnie zakupu kory to zgadzam się z Tobą, że jej wyłożenie daje od razu efekt "łał" na rabacie, ale rozumiem ból przy wydaniu na nią kasy. dlatego sama mam goły piach i chyba ten stan pozostanie na dłuuugo :P
Dom i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta - pasja i miłość.
Tak, lubię koty ;)
Magda

Ogród piaskowy w Zakolu Wisły
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 08 Sie 2014 11:04 #290108

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Nie dziwię się Twojemu przerażeniu, też bym się bała dzików :think: Chociaż kilka lat temu parkowaliśmy w Krynicy Morskiej obok lochy z małymi, ani ona ani parkujący samochody nie byli agresywni czy przerażeni :rotfl1: Wszyscy wczasowicze robili sobie fotki małych dziczków :wink4:
A siostra męża wyjeżdżając z rodzinnego domu w Malborku mało nie uderzyła w dzika. Znaczy są wszędzie ;) nawet w miastach.
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 08 Sie 2014 11:08 #290109

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, dzień dobry w ten smętny, deszczowy i bardzo depresyjny dzień.
Już tęsknimy za upałami, nieprawdaż?

Nie dziwię się Twojemu przerażeniu na widok dzików. Maluchy wydają się być słodkie, ale już determinacja rodziców do obrony rodziny może być naprawdę groźna.
Na mojej dzikiej ulicy też się czasami pojawiają - ostatnio były chyba zeszłej jesieni, zryły spory obszar niedaleko naszego domu. Zdecydowanie wolę stałe towarzystwo, czyli zające, bażanty i okazjonalnie sarenki.
Dzików zwyczajnie się boję i spanikowałabym na pewno przy okazji bliskiego spotkania.

Co dziś porabiasz?

Miłego i gorącego weekendu! :)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 08 Sie 2014 12:27 #290119

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Witam serdecznie u progu weekendu :dance: Dziś smętny dzień, z mżawką- ale po cichu liczę, że się wypogodzi.. Od jutra zapowiadane jest słońce- niech wraca!


Paweł- pola za osiedlem w stronę lasu są obrośnięte chwastami na 1m wysokości- koszone raz, wiosną. W nich dziki buszowały. Rozmawiałam z właścicielką sklepu- wspomniała, że jak osiedle było w budowie, to widziała spore stado spacerujące po osiedlu, po czym przeszło przez główną drogę na kolejną łąkę.. Tak więc one bardziej u siebie, niż my ;) Tu kiedyś były pola uprawne, więc może były przyzwyczajone do wchodzenia w szkodę?

Madziu- witam serdecznie :hug: Z prezentu jestem bardzo zadowolona, ale od razu w trakcie sadzenia wspominałam Mężowi, że trzeba jeszcze coś przy furtce posadzić- myslę o kolumnowym berberysie.. i coś z przodu niskiego- zdziwił się, że jeszcze nie skończyłam sadzenia, a już planuję dalej ;) Zresztą dal sza wąska część jest do obsadzenia- coś przed tujami musi sie pojawić. Na razie jednak muszę nacieszyć oko tym, co mam :dance:

Kora- widzę, że doskonale mnie rozumiesz.. Kora na rabacie jest super.. ale żeby zasypać obecne rabaty musiałabym wydać kilkaset złotych- to ile roślin za to by było :cry3: Dlatego kora jest jedynie pod samymi krzakami, a całość w przyszłości- może za rok..?

Również się zdziwiłam, że dziki nie reagowały na szczekanie psów, ani na podchodzących do ogrodzenia ludzi. Chociażby to zdjęcie, jak młode z zaciekawieniem wyciągają ryjki do telefonu a matki nie reagują.. Powinny siedzieć głęboko w lesie i nie plątać sie tutaj.. Jednak co się dziwić- podobno wchodzą do miast, grzebią w śmietnikach.. tutaj to i tak jesteśmy na skraju lasu, to jeszcze można zrozumieć- ale w mieście, na środku ulicy..?

Marysiu- głód tak przygania zwierzęta..czy może łatwa zdobycz w śmietnikach..? U nas śmietniki zamknięte na terenie ogródków, ale zarośnięte pola na pewno pachną smakowicie;)
Małe dziki urocze i też miałabym frajdę oglądać je przez siatkę- jednak widok grzbietu dorosłego dzika na łące, w niedużej odległości dodał mi skrzydeł :happy:
Widać, że ja bardziej byłam przejęta ich widokiem, niż one psami i ludzmi na osiedlu. To na pewno nie była ich pierwsza wycieczka..

Agnieszko- dokładnie to było powodem moich nerwów i dużego strachu.. Bałam się, że młode radośnie wybiegną na drogę, a matka uzna, że je zaatakowaliśmy.. Jednak zdjęcia robione przez sąsiadów pokazuja, że matki nie są zbyt troskliwe ;) i na wiele pozwalają swojej młodzieży. Sąsiadka opowiadała, że młode podchodziły, a dorosłe tylko obserwowały sytuację z daleka.
Poniekąd była to atrakcja..jednak mam nadzieje, że więcej takich nie będzie. Obawiam się jednak, że skoro podchodzą, to jeszcze będziemy mieć okazję się spotkać.

Dzień smutny i deszczowy i w pełni się z Tobą zgadzam- niech wraca słońce! Zaraz sprawdzę, co na temat pogody mówi Accu.
Wczoraj zaczęłam grabienie i sprzątanie wzdłuż zewnętrznej części ogrodzenia- usuwam chwasty, równam ziemię- żeby przygotować teren na przyszły rok. Zamierzam kosić w tym miejscu chwasty tak, jak robiłam to w trakcie budowy. Równo wykoszone wyglądały ładnie- jak trawnik na zewnątrz ogrodzenia. W tym roku kosił Piotrek i robił to zbyt wysoko, to teren nierówny utrudniał działanie- efekt bardzo mi się nie podobał, tak więc postanowiłam przygotować wszystko równo. Przez zimę jeszcze się ziemia uleży i będzie gotowe.
Muszę jeszcze okleić kciuk plastrem- wczoraj tak się zabrałam za prace, że dopiero jak zdarłam sobie pęcherz- to się zorientowałam, że w ogóle się zrobił :crazy:
Na razie przestało padać, więc zmykam w teren.

Pozdrawiam!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 08 Sie 2014 22:37 #290271

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Wykazałam się dziś ogromną odwagą..poszłam z Mężem na rolki (ja rolkuję, On biega). Miałam pomysł, żeby eskortował nas sąsiad policjant z bronią służbową, którą- mam nadzieję- że ma ;) ale poszliśmy uzbrojeni w rolki :happy: Dla pewności zamiast o zachodzie słońca.. poszliśmy przed 17tą uznając, że dziki śpią.. Udało się bez spotkania bliższego stopnia :)
Jeden z polityków stwierdził, że Polska to dziki kraj.. nie wiem jak reszta obszaru- ale u nas na pewno :silly: . Wracam ok 15 z zakupów, a przed samochodem ucieka po naszej drodze zając.. Niektórzy twierdzą, że dobrze czasem wpaść na żubra, ale ja wolę zające :lol:

Nie bardzo wiem, dlaczego przez cały urlop się obijałam- chyba upały mnie pozbawiły sił..ale dziś pogoda przystępna i dośc miła do prac ogrodowych- zabrałam się za pielenie. Oj..było co robić! Z utęsknieniem czekam kory na rabatach.. a na razie trzeba krok za krokiem walczyć.

Na rabatach niewiele się dzieje..
Martuśka- zobacz, jak żurawki ładnie się podnoszą :dance: Nie wiem, jak będzie z jedną z bordo i 2 zielonymi- starają się, ale są w nieco gorszej kondycji. Sądzę jednak, że byle tylko przeżyły, to za rok będa sliczne :kiss3:
DSC06228.JPG


Krzewuszka kontynuuje kwitnienie. Skromniej oczywiście, ale zawsze te kilka dzwoneczków jest..
DSC06231.JPG


Aniu- jedna z moich kann zawiązała pączek :woohoo: . Myślałam, że w tym roku już żadne z drobniejszych kłączy nie zakwitnie. Moja Mama już tydzień temu wspominała, że Jej kanny kwitną, ale dostała najdorodniejsze..
DSC06233.JPG


Hibiskus zbiera sie do kwitnienia. Czyżby jutro planowały się otworzyć pierwsze 2 kwiaty..? W pierwotnie wybranym miejscu bardzo mnie denerwował..wystarczyło, że go przesadziłam idąc za radą Męża- od razu zaczął mi się podobać. To stanowczo "jego" miejsce.. Jak ważne jest przesadzanie, aż osiągnie się nirvanę :lev:
DSC06229.JPG


DSC06230.JPG


To miejsce jest prawie skończone- jeden z nielicznych odcinków.. Patrząc od pęcherznicy Diabolo- przed nią świerk nidiformis i tawuła Goldflame, w lewo 4 jałowce..chyba Obelisk, przed nimi 3 berberysy Red Pilar, przed nimi 3 berberysy Kobold, dalej w lewo mały jałowiec Blue Star i na końcu hibiskus. Pięciorniki bardzo mnie denerwują, więc przeniosę je z tyłu za brzozę, a na ich miejscu pojawi się niski płożacy iglak- żeby było widać pieniek brzozowy. W puste miejsce po prawej stronie przed świerkiem przesadzimy jesienią pigwowca.
DSC06237.JPG


Tu ma powstać mini rabata trawiasta..chyba nigdy jej nie skończę.. :jeez: mam tu 2 rozplenice, ale nie mają żadnych kłosów.. :( Na szczęście Red Baron sie wybarwił, co bardzo mnie cieszy!
DSC06236.JPG


Dereń kwitnie.. :blink:
DSC06235.JPG


Tu mówię stanowcze NIEEEEE.. Powoli widać barwę rozchodników, a to oznacza zbliżającą się jesień, a po jesieni wiadomo co.. :cry3:
DSC06232.JPG


Ogniki zaczynaja wybarwiać korale.. tu bukiet na Red Column
DSC06234.JPG


Mam chyba oszukaną Hakuro.. młode przyrosty nie są różowe. Rośnie w bardzo słonecznym miejscu, a tu taki klops.. Początkowo były leciutko wybarwione, ale to straciły.. :think:
DSC06238.JPG



Rabata urodzinowa.. Mąż się dziwi, że nie nacieszyłam sie nowymi zakupami, a już planuje kolejne..ale próbuję zaplanować ostatecznie to miejsce i nawet nie kupując- mieć spokój,że jest pomysł..
Mój plan jest taki, żeby za płożącym jałowcem na wysokości skrzynki na listy posadzić 3 berberysy (Erecta, Maria, Red Pilar- waham się), a przed klonem w stronę cyprysika w dolnym prawym brzegu zdjęcia- coś płaskiego liściastego zimozielonego..i to będzie koniec tego odcinka. Zostanie jeszcze fragment za cyprysikiem wzdłuż szpaleru szmaragdów- niewidoczny na zdjęciu fragment rabaty ciągnący sie w prawo- ale o nim w ogóle jeszcze nie myślę.
DSC06227.JPG


Jutro jadę do Mamy- z okazji Mamy urodzin.. a też prawie moich, więc tym razem obchodzimy wspólnie. Znaczy sie, że będzie przydział na 2 kawałki tortu :happy3:
To prawie moje urodziny, bo podobno miałam wyznaczony termin urodzenia się w dniu Mamy urodzin- Siostra jednak bardzo trzymała kciuki, żeby tak nie było. Uznała, że to niesprawiedliwe.. nie dośc, że pojawia się konkurencja to jeszcze w "Jej" Mamy urodziny. Udało się- zaspałam o kilka dni :funnyface:

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, życząc udanego weekendu! :flower2:
Ostatnio zmieniany: 08 Sie 2014 22:53 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 09 Sie 2014 08:08 #290310

  • Roma
  • Roma's Avatar
Monia-Najlepsze życzenia urodzinowe dla mamy :flower1: nie przejedz się tortem tak jak ja wczoraj ciasteczkami anyżowymi. :jeez: Żurawki nie wyglądają źle,dadzą sobie radę. Jeśli widujesz zające to oznacza,że zamieszkujesz w zdrowym środowisku.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 09 Sie 2014 08:49 #290315

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Żurawki wyglądają bardzo dobrze, w przyszłym roku będziesz mieć z nich pociechę ;)
Hakuro to hakuro ;) , wydaje mi się, że różowe przyrosty pojawiają się tylko w pierwszej połowie sezonu, moja też teraz ma zielonkawe.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 09 Sie 2014 23:46 #290503

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Romciu- dziękuję w imieniu Mamy. Niestety- objedliśmy się :oops: Paszteciki z barszczykiem, szaszłyki z pieczonymi ziemniaczkami, tort orzechowy własnej roboty Mamy, tak samo sernik na zimno z borówkami- oj długi dzień.. W drodze powrotnej myślałam, że zasnę za kierownicą :lol:

Zając raz się nawet stołował na mojej rabacie. Kolejnego dnia też był, ale Zak go wystraszył- od tej pory w ogródku go nie widziałam.. Albo się zniechęcił, albo zrobił sprytniejszy ;)

Marta- ja już mam z nich radość! Większośc bardzo ładnie się podniosła- jak widać na zdjęciach :woohoo: Pozostałe też się starają. Sąsiadka ze swoich zdobyczy też zadowolona- u Niej równie dobrze sobie radzą :hug:
Mówisz, że jednak Hakuro nie oszukana..? Zobaczymy na wiosnę ;)
Nadal nie wiem, gdzie ją posadzić..

*********
Dziś byliśmy z wizytą u Mamy. W porównaniu z naszą wypaloną ogrodową patelnią u Mamy przyjemny chłód i miły powiew wiatru, a do tego świeża zieleń. Jednak duże drzewa dają poczucie chłodu nawet w upalne dni- chociażby sam widok bujnej zieleni odświeża duszę :)
Ile lat będziemy musieli czekać, aż nasze świerczątko serbskie tak będzie wyglądać..
DSC06247.JPG


Wczesną wiosną jest tu łysawo, widać murowane ogrodzenie. Jednak jak winogrono rusza do akcji- jest burza zieleni
DSC06245.JPG


Przy altance bluszcz pożera wszystko, a co roku wiosną go podcinam- walka z wiatrakami..
DSC06246.JPG


Aniu- sweety, U Mamy kwitnie kanna :lol:
DSC06242.JPG


DSC06241.JPG


U Mamy jarzębina w pięknych koralach.. dziś wycięliśmy naszą jarzębinkę- kompletnie uschnięta,,a raczej żywa, tylko mocno chora- wszystkie liście wyglądały, jak po przejściu pożaru. Szkoda ogromna :cry3: - skoro jednak od lipca co roku ma to być drapak, albo musiałabym oblewać ją ciągle jakimiś chemikaliami- drzewo kilkumetrowe.. :crazy: Mimo wszystko bardzo mi jej szkoda!!
Mamina jarzębina zdrowa i piękna!
DSC06248.JPG


Jedyna róza u Mamy. Kupiona przeze mnie dawno temu- nie wiadomo co.. zapomniana rośnie z tyłu domu
DSC06249.JPG


Żurawki z wiosennego podziału- jak widać świetnie im to zrobiło..
DSC06240.JPG


Hortensje przy wejściu- najwcześniejsze kwiaty już mocno zmęczone upałami. Jednak było kilka spóźnionych pączków- one znacznie ładniej się prezentują. Ogólnie w grupie robią fajne wrażenie. Bardzo je lubię!
W tym roku podsypałam je osmocotem, do tego dość łagodna zima- hortensje oszalały, zarówno pod względem ilości pączków, jak i przyrostów- Wypuściły kilka gałęzi prawie mojego wzrostu :blink: Serdecznie życzę mojemu jedynemu krzaczkowi, żeby też tak sobie dobrze radził w kolejnych latach ;)
DSC06239.JPG


Pozdrawiam, życząc udanej niedzieli :bye:
Ostatnio zmieniany: 09 Sie 2014 23:57 przez Monika-Sz. Powód: uzupełnienie postu
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 10 Sie 2014 00:15 #290511

  • Roma
  • Roma's Avatar
Teraz już wiem dlaczego tak dobrze idzie Ci planowanie nowego ogrodu,toż Ty profesjonalistka jesteś :thanks:
Pięknie wygląda ten szpaler ogrodówek.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 10 Sie 2014 01:17 #290522

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Piękne urodzinowe drzewko Monia!
Cudny okaz Ci się trafił :bravo:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.750 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum