Kochani- dziękuję za odwiedziny!
Ależ jestem zmęczona po tych 2 wolnych dniach..jak ja się do pracy jutro dowlokę.. Wczoraj cały dzień ze szpadlem, dziś kazano mi jechać na rolki
.. a po powrocie jeszcze miałam kilka drobnych prac ze szpadlem.. zdycham.. Jakiż to był udany weekend- mimo tego, że boli mnie wszystko- jestem przeszczęśliwa, że tyle mogłam zrobić!
Haniu- ja z tym sklepem miałam taką przygodę, że kiedyś napisałam sms z zapytaniem, czy mogę przyjechać na zakupy.. Bez odzewu..po czym za kilka dni tel z innego numeru- zadzwoniła właścicielka, że Mąż nie zauważył smsa i w razie, gdybym sie wybierała, to dziś są w domu.
Odnoszę jednak wrażenie, że oni głównie prowadzą olbrzymi hurt, więc takie drobne zakupy nie robią na nich wrażenia. Przyjechać pozwolili, właścicielka przeszła się ze mną po placu, ale żebym była szczególnie hołubiona.. to nie
Co nie zmienia faktu, że wybór mają ogromny i nie zaszkodzi wpaść na rekonesans osobiście..
Z pagórkiem klonowym zupełnie nie mam pomysłu, ale też nie myślę o tym zbytnio. Co mam myśleć, skoro i tak nic nie kupię.. Jedynie luźne prowadzę rozważania, czy kolejny raz sadzić drzewo, a pod nim wymyślać jakieś krzewy..czy w ogóle z drzewa tu zrezygnować. Nie do końca mnie to przekonuje, bo jednak ten wysoko punkt mi się podobał..
Może za rok na imieniny znów w rodzinie ogłoszę "akcję drzewo".. jeśli w ogóle, to pewno byłby kolejny Crimson w miejsce złamanego Crimsona- tym razem jednak z lepszym pniem! Mam tego producenta solidnych drzew pod bokiem, to w razie czego cos sobie upatrzę...
Asiu- witam Cię gorąco po długaśnej nieobecności
Bardzo mi miło, że wrzosowisko zyskuje aprobatę
Mówisz, że jeżówki powinny być ok- oby! Mam też nadzieję, że wrzosy będą dobrze się sprawować chociaż kilka sezonów- oby nie było, jak z moim pierwszym.. Te mają jednak większe szanse
Agnieszko- pytałam przy zakupie o starzenie się kostrzew.. Powiedziano mi, że u nich kępy 4roletnie ciągle ładne, a w razie czego trzeba dzielić. Nie da się nożyczkami powycinać suchych badylków u podstawy kępy
?
Kochana- po tym, jakie Ty wrzosowisko odwiedziałaś ostatnio, to na moje nie powinnaś patrzeć, gdy pamięć o wycieczce jeszcze świeża
Pawełku- to nawymyślałeś.. Trochę się pogubiłam, co w szałasie, co w basenie, a co w przeręblu
Romci nie dokuczaj, bo smutny ma dziś dzień..ale jak już musisz, to zapraszam- rzadko tu zagląda, to i tak się nie dowie
Edytko- dziękuję serdecznie za dobre słowo! Staram się uczyć komponowania od Was, a jedną z ważniejszych informacji jest ta o plamach kolorów. Staram się chociaż troszkę wynosić wiedzę z forum na rabaty.. Zazwyczaj niewiele potrafię zdziałać sensownego- tym bardziej mi miło, że doceniacie moje próby
******
Ledwo powłóczę nogami i dziś żałuję, że sypialnia jest na pięterku
Kolejny dzień rabatowy za mną- ale już spokojniej, bo i sił brak po wczorajszym..
Dziś poprzesadzałam lilie, oraz posadziłam kilka cebul od Agnieszki. Ciekawa jestem, czy od tych moich ustawień kolorystycznych nie będą zęby boleć, jak to wszystko zakwitnie
Potrzebuję Waszej rady w związku z wrzosowiskiem..
To jest łysy placek nr1- w głębi wrzosowiska przed kosodrzewinami
A to nr 2. Od Red Barona w donicy aż do brzegu murka. Na razie przed Baronem maluśka różyczka, którą gdzieś przesadzę (malutki głuptasek ma 5 pączków, więc dam mu spokój na razie..), poziomki tez wylatują. Red Baron w donicy, stoi na próbę.
Tak więc łysy placek nr2
Widok na całość. Między jabłonką Royalty a ogrodzeniem rosną liliowce- dopiero kupione, więc bez liści. W każdym razie miejsce od małej kosodrzewiny, poprzez jabłonkę aż do ogrodzenia zajęte. Planuję od Red Barona w prawo
Jaki mam problem..?
Łysy placek nr2.. Red Baron stoi tu na próbę, ale chyba nie posadzę go tutaj.. Liliowce zakwitną na różowo, rosną tu też lilie białe i różowe.. Płonący Red Baron chyba nie będzie tu pasować..? W miejsce różyczki i poziomek hciałabym posadzić wrzośce- żeby cos się działo wiosną, w lato rolę przejmą liliowce i lilie. Na koniec zakwitną wysokie marcinki od Pawła- rosną przy ogrodzeniu. Zakwitną pewno na lawendowo.. Tak więc Red Baron zupełnie chyba tutaj nie pasuje..
W miejsce różyczki i poziomek wrzośce, ale przed samymi kosodrzewinami potrzebuję coś wyższego- tylko co, żeby sie nie gryzło kolorystycznie..?
Łysy placek nr1.. ten sam problem. Tu też posadzę wrzośce- najprawdopodobniej 3 sztuki. Jednak przed samymi kosodrzewinami i tutaj chciałabym coś wyższego, żeby nie było tak płasko, że tylko wrzosy niskie i od razu wysokie kosodrzewiny- chciałabym coś pośredniego. Nie chcę jednak, żeby zbyt pstrokato tu się zrobiło... Myślałam o białej jeżówce- ona bielą pasowałaby do wrzosów, a i żółty środek komponowałby się z tymi ognistymi wrzosami.. Tylko czy jeżówka pasuje do wrzosowiska?!?
Generalnie te łyse placki przeznaczone są na wrzośce i "coś" rosnącego za nimi, na tle kosodrzewin. Myśli krążą mi ciągle dookoła jeżówek i rozchodników.. Może macie jakiś inny pomysł do rozważenia- co by się nie gryzło z wrzosowiskiem i kolorystycznie fajnie zgrało..?
Poza tym niewiele się dzieje..
Kwitnie nadal hibiskus i jeszcze trochę to potrwa, bo dużó pączków w poczekalni..
Azalia od Agnieszki ma wielgaśne pączki, więc przy odrobinie szczęścia będę mieć piękny pokaz na wiosnę.. a jak jeszcze dołączą azalki od Hani
Satomi od Agnieszki pączuszki ma jako obietnicę wiosny, ale przebarwienia łapie już jesienne.. Szkoda, że to już- ale fajnie to wygląda. Lubię kolorową jesień i to, jak ogród się zmienia..
Żurawki za to wyglądają, jak wiosną
Polish Spirit niestrudzenie kwitnie! Jestem pod wrażeniem- mimo, że młody i wątły jeszcze, to kwiaty ma nieustannie. Dorównuje mu Betty Corning, jednak ona jest znacznie bardziej zwiewna i prawie niewidoczna na siatce. Może za rok poprowadzić ją powinnam po jakiejś podporze..? Głupio ją posadziłam, bo zielone tło pewno lepiej by wydobyło jej kolor..
Po przesadzeniu pigwowca ze szczytu pagórka odsłoni się widok na jałowca Mint Julep i 2 sztuki Mordigan Gold. Chciałam zwrócić Waszą uwagę, jaka dzielna byłam sadząc je w odstępach..
Między Mordiganami jest prawie 1.5m, kiedy one się spotkają..
Jest i niezastąpiony Strażnik Rabat..
Pozdrawiam serdecznie, życząc udanego tygodnia! Niech Nas wrzesień porozpieszcza złotą jesienią.. która mogłaby trwac do grudnia..