Ach... Iwonko, daleko, niedaleko....kwestia podejścia i nastawienia.
Aaaaa....... i organizacji.
Ja zapraszam serdecznie i spacer po lesie bladym świtem zapewniam i jeszcze lizanie (to spejalność futrzaków
)od świtu do nocy masz jak w banku. Grzyby, ryby, szum lasu i święty spokój. To co? Kiedy będziesz?
Kasiek, dzień długi i może skończysz go pięknie.
Ja też rzadko mogę się cieszyć tymi cudami, które mam pod nosem.
Chcesz więcej takich zdjęć?
Se przyjedź i
se cyknij.
Ino, te ciekawe stworzenia to nawet po domu mi biegają i na kanapie śpią.
Lisico, nie dojdziesz do tego kto bardziej chytry.
Cóż za przewrotne pytanie!
Przecież wiadomo, że tak piękne rozpoczęcie dnia graniczy z niemożliwością dla większości z nas.
Bo każdy ma taki poranek na jaki sobie zasłużył.
Wiesz..... dla jednego wspaniałym będzie rozpoczęcie dnia w nowej sukience, dla innego jazda do pracy
sprawnym samochodem, a dla mnie właśnie to magiczne światło za płotem i zapach mokrej od rosy ściółki.
=======================================================================
Chyba powinnam cofnąć się nieco w czasie i przekazać Wam relację z mojego ubiegłotygodniowego objazdu.
Jak większość z Was pewnie wie, miałam wyjątkową przyjemność gościć w domach i ogrodach niezwykle sympatycznych forumek -
Terlicy i MaGorzatki. Miałam również poznać
Lucynkę - aguskac ale niestety plany pokrzyżował nam niesłowny mechanik. Bardzo żałuję, że tak się stało.
Mam jednak nadzieję, że co się odwlecze to nie uciecze i w niedalekiej przyszłości nadrobimy.
A to zdjęcie było cyknięte w Dobrzycy specjalnie dla Lucyny.
Nie będę powielać postów i zdjęć. Szczegółowe relacje z poszczególnych przystanków mojej pielgrzymki znajdziecie klikając w linki.
Ogród Terlicy
Ogród MaGorzatki
Ogrody pokazowe "Hortulus"
A w niedzielę, przed powrotem do domu odwiedziłyśmy jeszcze z
Ewą - Terlicą i Mamcią Terenią "atrakcje" Szymbarku.
DZIEWCZYNKI (
), jeszcze raz pragnę Wam podziękować za miłe przyjęcie i fantastycznie spędzony czas.