TEMAT: Ogród nie tylko różany

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 07:18 #304157

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Dzień Dobry!

Jol_ka - jeśli chodzi o żwirek i chwasty to nie zaobserwowałam u siebie aby przerastały przez włókninę, zdarzają się pojedyncze przy samym krawężniku (czyli na styku włókniny z krawężnikiem). Natomiast nasiewają się chwasty z przywianych przez wiatr nasionek - u mnie dużo tego nie ma. Takie chwasty nawiane łatwo się ze żwirku wyciąga. Podsumowując kwestię chwastów: zdarzają się ale raczej pojedyncze i nie stanowi to dla mnie większego problemu (na pewno mniejszy niż na tarasie gdzie położyliśmy kostkę i wysiały się chwasty pomiędzy :mad2: ).
Jeśli chodzi o czystość żwirku to ja raz na jakiś czas przejadę po żwirku grabiami amerykańskimi (wachlarzowymi) i po kłopocie. Zbierają ładnie śmieci i wyrównują żwirek przy okazji. Można też wydmuchiwać dmuchawą ogrodową. Za to komfort chodzenia jest mniejszy ... jak to po żwirku (na boso lub w obcasach nie bardzo).

Na piwonie ja też czekam...zwłaszcza, że ostatnio sobie pooglądałam trochę fotosów ..

Ania - dzięki w imieniu traw. No niestety są odmiany, które się rozłażą bardzo. Konwalnika też mam i red barona. Na razie żadna z nich jakoś nie szaleje jeśli chodzi o rozłażenie.
Takie naturalne widoki łąkowe są najpiękniejsze....

Poranne fotki wczorajsze i dzisiejsze....stosownie do nastroju ....

20141007-untitled-001.jpg


20141007-untitled-004.jpg


20141008-untitled-011.jpg


20141008-untitled-016.jpg


20141008-untitled-020.jpg


20141008-untitled-021.jpg


20141008-untitled-023.jpg


20141008-untitled-030.jpg


:bye:
Ostatnio zmieniany: 08 Paź 2014 07:20 przez moni.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad, Robaczek, anabuko1, sierika


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 07:47 #304161

  • jol_ka
  • jol_ka's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 40
  • Otrzymane dziękuję: 6
Widoczki przepiękne :kiss3:
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 07:53 #304164

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Cześć Moni!
Piękne zdjęcia! Pąki róźane w diamentowej kolii :hearts: Niesamowite ujęcie :woohoo:
Mam nadzieję, ze teraz odpoczywasz i oszczędzasz kręgosłup? Daj sobie na wstrzymanie, jesień zapowiada się długa, zdążysz jeszcze przekopać wszystkie rabaty ;-)
A propos...Idąc za Twoim chwalebnym przykładem ja też ruszyłam do ogrodu uzbrojona w łopatę i widły..a zapowiadała się taka spokojna jesień... :whistle:
Dzięki za pozytywną energię i zapał do pracy, Twoj entuzjazm się udziela :kiss3:
Miłego dnia! :bye:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 08:13 #304168

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
A więc ten, o którego pytałam to Variegatus. Wygląda pięknie :flower2: . Mam go od zeszłej jesieni, ale u mnie jeszcze niewielki.
Widoki nieba, zjawiskowe :woohoo: .
A jeszcze pomęczę Cię o miskanty, bo ten również zrobił na mnie wrażenie. Wspaniale wygląda. Mam jednak nadzieję, że to nie cukrowy :tongue2: .moni wrote:

20141006-untitled-005.jpg

P.S. Dopatrzyłam się jeszcze, że kwitnie Ci Zebrinus. U mnie też w tym roku pojawiły się pędzelki. Drugi raz na przestrzeni kilkuletniego pobytu w moim ogrodzie ;) .
Ostatnio zmieniany: 08 Paź 2014 08:15 przez Edyta.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 09:32 #304179

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
no tak...wyjść z foruma nie mogę a mam zaplanowane 4 okna do umycia (coby kręgosłup oszczędzać ofkors bo zwykle myje wszystkie w całym domu na raz) i potem ogród :garden:
No dobra!
Jol-Ka - senkju :kiss3:

Robaczek - ja ???? odpuścić ogród w taką pogodę ????? Never! Czołgać się będę ale pójdę !!! Swoją drogą, że pewnie niewiele zrobię ale ...tak szczerze to mię też smutek jakiś się w duszy rozgościł i się ratuję jak mogę..a jak sama piszesz ... ogród jest dobrym lekarstwem na wszystko (no może oprócz kręgosłupa :rotfl1: ale przemilczmy ten drobiazg).
No czytałam u Ciebie, że na łopacie latasz fiu fiu... a co na to M ??? Mój już całkiem zrezygnowany na te moje przesadzania... a przecież to tylko dążenie do doskonałości metodą kolejnych iteracji :rotfl1:
Entuzjazm ? Eeee tam ...ale jeśli Ci to pomaga to się cieszę :kiss3:

Edytko - variegatus raczej powoli się rozrasta więc spokojnie. Ja 1 ze swoich w tym roku podzieliłam więc w przyszłym roku nędza ale co tam...rosną obok morning light więc jako tako będzie to wyglądało.
Ten miskant co Ci się podoba to nie cukrowy. Kupiony jako rotstilber...właśnie tak patrzę na te trawy i mi wychodzi, że przydałoby się dosadzić jeszcze jakieś wyższe co się o tej porze roku ładnie na brązowo-czerwono-rudo przebarwiają :whistle: ale na razie nie mam gdzie kupić...poza tym musiałabym robić kolejne roszady i to dużych traw... no muszę odpuścić chwilowo...tylko cholera ta myśl się zalęgła i będzie męczyć :rotfl1:

Tak, tak zebrinus wreszcie zakwitł...mało brakowało a bym to przeoczyła... fajnie kwitnie :)

Ok dosyć przyjemności...do boju !
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 20:30 #304287

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Moni,
Jak minął dzień? Żyjesz bidulo? Pewnie poszalałaś w ogrodzie..?
Zachwycające te Twoje trawy..już myślę, czy nie wyciupać ostatnich pięciorników i nie wsadzić miskantów :happy4:
Iglaka na pni (świerk srebrny) też mam ochotę przesadzić, ale nie mam gdzie :unsure: A byłoby takie fajne miejsce na jaką trawkę :laugh1:
Pomyślę o tym jutro :bad-idea:
Buziaki :hug:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 21:15 #304317

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Dobry wieczór,

żyję! Kąpiel, masaż, maść rozgrzewająca i coś na rozluźnienie mięśni (nalewka plebana znaczy się :rotfl1: ) i działam. Plan okienny wykonany, ogrodowy również i to nawet z małym plusem...Robalku :mad2: żeś mię tak na to latanie na łopacie nastroiła, że rozbroiłam rabatę purpurowych róż :unsure: wyleciał z niej william szekspir (pójdzie do jasno różowych róż jak się zmieści :rotfl1: ), tuscany ogolona :supr3: ale myślę, że jej to dobrze zrobi. Mięta wyeksmitowana - wiecie kurcze, że ona załatwiła 4 m alchymista :eek3: wsadziłam ją pod niego zeszłej jesieni, mięta rosła cudnie, a róża mizerniała... no i się okazało, że miętka oplotła dokładnie korzenie róży (i Jubileee celebration też) i korzenie suche na wiór :supr3: no nic to. Akcja rescue wykonana - już powinno być ok. No tylko przy okazji Jubileee wyleciała i szukam jej miejscówki lepsiejszej ..i kurna cebulki hiacyntów wykopałam... czy jesień to na pewno pora na wkopywanie cebul wiosennych a nie pora na ich wykopywanie ? Bo na razie ja tylko wykopuję :rotfl1: oj chaos wprowadzam...
wiecie ...żałosna jestem.., naprawdę....ponieważ mam problem z wyprostowaniem się i przez to z chodzeniem to wykombinowałam żeby po ogrodzie na rowerze jeździć...i to nie na swoim ale na rowerku 9-letniego syna (czyt. mały) i popinkalam tak cały dzień bo a to trzeba grabie przytachać, a to sekator, łopatę itd. dobrze jest - krzyż nie boli, a że sąsiedzi patrzą z politowaniem na tą jazdę po ogrodzie na dziecięcym rowerku to już insza inszość..ich problem nie mój..mnie tam dobrze się po ogrodzie jeździ....muszę sobie tylko przyczepkę dorobić i będzie gites :rotfl1:

No ale wracając do meritum ogrodowego - winna jestem Madżence fotorelację z sadzenia piwonii - Madżenko przepraszam, że tyle zeszło - mam nadzieję, że nie za późno ... - oto i relacja (zastrzegam jednak, że żadnym piwoniowym ekspertem nie jestem - poniżej relacja jak ja sadzę swoje piwonie - czy zgodnie ze sztuką to już inna sprawa..)
1. kopię w rabacie dołek taki aby korzenie piwonii swobodnie się w nim zmieściły na szerokość. Dołek nie musi być głęboki bo piwonie sadzi się raczej płytko ale kopię ciut głębiej (ok. 10-20 cm) niż wymagane aby wypełnić przestrzeń pod korzeniami mieszanką gleby i kompostu na dobry start. Zwykle przymierzam karpę czy swobodnie zmieści się w dziurze.


20141008-untitled-015-2.jpg


2. Na dnie wykopu usypuję coś w rodzaju kopczyka - z samego kompostu lub dobrej gleby lub ich mieszaniny (zależy co mam pod ręką - każda opcja dobra) i na tym kopczyku rozkładam delikatnie karpę piwonii, tak żeby oczka umiejscowione były jak najbardziej pionowo u góry karpy. Żeby odpowiednio ustawić głębokość oczek do poziomu gleby można posłużyć się patyczkiem (jak na zdjęciach poniżej i tak jak się też robi przy sadzeniu róż) chociaż ja zwykle robię to na oko...no ale dla potrzeb fotorelacji bambusik jest. Oczka powinny być umieszczone jakieś 3-4 cm poniżej poziomu gleby. Na usypanym kopczyku bardzo wygodnie ustawia się odpowiednią wysokość:


20141008-untitled-016-2.jpg



20141008-untitled-017-2.jpg


20141008-untitled-018-2.jpg


I teraz: oczka mogą być na różnej głębokości bo nie wyrastają przecież od linijki. Ja z reguły ustawiam ok. 3 cm do najwyższego oczka i zwykle jest to ok.
Jak już mam ustawioną odpowiednią wysokość to obsypuję piwonię kompostem lub dobrej jakości glebą (np. pracowicie wykopaną przez pomocnika krecika :rotfl1:) lub ich mieszaniną 1:1 - to na dobry start.

20141008-untitled-019-2.jpg


a na samą górę już normalna gleba (ale można oczywiście dać lepszą mieszankę). Na zdjęciu poniżej widać, że oczka są jeszcze odsłonięte ale przykryje je naprawdę cieniutka warstwa gleby. Zwykle sypię 1-2 łopatę ziemi i ładnie rozgarniam. Przy tym trzeba uważać na oczka żeby nie oderwać i nie zniszczyć!

20141008-untitled-021-2.jpg



No i z rozgarniętą ziemią. Zostawiam na powierzchni znacznik (dopóki się nie naumiem rozróżniać odmiany) i kawałeczki tegorocznych pędów - to ile pędów wystaje zależy od tego jak zostały przycięte przez sprzedającego lub przeze mnie w przypadku przesadzania piwonii)


20141008-untitled-023-2.jpg



Ja mam rabaty (większość) wykorowane ale nie zagarniam na posadzoną piwonię kory jesienią! Dzięki temu wiem gdzie została piwonia posadzona i łatwiej mi uważać na to miejsce wiosną gdy wychodzą pędy piwonii. Można natomiast sypnąć na wierzch dodatkową warstwę kompostu jeszcze jesienią (ja zwykle coś tam rzucam przy okazji kopczykowania róż w listopadzie).

Tak posadzona piwonia nie wymaga w zasadzie nawożenia wiosną bo ma sporo kompostu. Można ewentualnie sypnąć jej troszkę obornika granulowanego ale naprawdę niewiele bo pójdzie w masę liściową a nie w kwiaty.
Mam nadzieję, że coś widać i że się przyda.

za chwilę kilka ujęć z dzisiaj
Ostatnio zmieniany: 08 Paź 2014 21:20 przez moni.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): katja

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 21:33 #304331

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Robalku - ja tam nic do pięciorników nie mam - naprawdę! ale też ich u siebie nie mam więc nie wiem czy potrafię się zdobyć na obiektywizm. Trawki to moja kolejna ogrodowa miłość i widzę je dosłownie wszędzie! Wszędzie super pasują :rotfl1:
Eeeee no ... świerka na pniu nie zmieścisz ? :whistle: no ale trzeba pamiętać, że świerki są dekoracyjne cały rok a trawki dopiero od lipca chyba.... znaczy się jakby to komu przeszkadzało :rotfl1: w maju też są fajne tylko niziutkie :flower2:
No dobra. Co mam napisać ??? Parę - dziesiąt cebul wsadziłam, parę-dziesiąt wykopałam.. w głowie chytry plan knuję bo mi łopata wiruje :rotfl1:
1 kwaterę po aspirynach z pomocą M wyrównaliśmy,
rozplenicę przy hortensjach anabelle z przodu domu podzieliłam, wsadziłam ale chyba tak nie będzie bo za ciasno...patrz chytry plan...ale nic nie zdradzę na razie bo M czyta forum....
oby krzyż wytrzymał to będzie ok.... no!

limelight - totalnie nie lime...ale fajnie!

20141008-untitled-046.jpg

Robal - it's for you ... let's say it's a kind of temptation :rotfl1: (dżisas...za dużo tej nalewki plebana...)

20141008-untitled-043.jpg

trawska

20141008-untitled-040.jpg


jesienny chaos

20141008-untitled-038.jpg


oooo...a tak wygląda mary rose jak się jej odpowiednio nie skróci po pierwszym kwitnieniu

20141008-untitled-036.jpg

william morris

20141008-untitled-074.jpg

comte de champagne

20141008-untitled-072.jpg

i ulubione zawilce

20141008-untitled-070.jpg


crocus - królowa jesieni ..... ???? wiosny ??? a wszystko jedno !

20141008-untitled-052.jpg


20141008-untitled-051.jpg


Giardina też sobie poczyna

20141008-untitled-049.jpg


no i efekt dzisiejszego zrywu (wiozłam taczki ziemi do uzupełnienia przy ekobordach....) - rozplenica podzielona i dosadzona do hortensji anabelle z przodu domu...chyba jednak za ciasno... trzeba wykombinować inne, niższe trawki ....

20141008-untitled-067.jpg


miłego wieczoru :bye:
Ostatnio zmieniany: 08 Paź 2014 21:43 przez moni.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek, anabuko1

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 21:43 #304339

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
różyczki piękne.
a ta ubrana w strojną sukienkę z delikatnej paje czyny wygląda cudnie :wink2:
Widoczek ogólny tez, taki ładniutki, i kolorowy :)
A ten zachód słoneczka jest bardzo ciekawie ujęty z tymi drzewkami na pierwszym planie.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 21:48 #304344

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Bardzo wyczerpująca relacja :lol: , brakuje mi tylko do pełni obrazu zdjęcia na rowerku :rotfl1: , po prostu padłam :rotfl1:
A poważnie mówiąc, to jeśli nie jesteś w stanie chodzić wyprostowana, a robisz tyle ciężkich rzeczy- prosisz się o kłopoty dziewczyno :club2:
Ja ostatnio pracując ciągle myślę o swoim świeżo naprawionym kręgosłupie, panicznie się boję powrotu bólu i totalnej niemocy :unsure: . Dlatego stosuję swego rodzaju "płodozmian" :happy3: . Wczoraj tańczyłam z łopatą i widłami przy kompoście, dziś tańcuję z pędzlem przy płocie :silly: , inny rodzaj wysiłku, inne obciążenie, a dla relaksu latam z psem do lasku :happy4:
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 22:20 #304363

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Możesz posadzić turzycę buchannana. Niektórzy jej nie lubią, bo wygląda dla nich jak uschnieta, ale ja ją uwielbiam.
Albo mniejsze okazy rozplenicy.
M. uwielbia trawy, ale nie cierpi zmian. No i ten trawnik :dry:
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 23:14 #304394

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
markita wrote:
Bardzo wyczerpująca relacja :lol: , brakuje mi tylko do pełni obrazu zdjęcia na rowerku :rotfl1: (...)

Mi też, mi też :rotfl1:

Monia, jesteś niemożliwa :happy4:
Nawet nie wiesz ile frajdy mi sprawiasz tymi relacjami z placu boju! Już Cię nawet widziałam na tym rowerku :laugh1:
Szalejesz z łopatą, aż miło i pociesza mnie fakt, ile można zrobić w jeden dzień! Choć to pewnie częściowo zasługa rowerka, a tego nie mam :happy:
Ale może to znaczy, że ja w piątek też mam szansę na wykonanie planu minimum..? ;-)

Cebule u mnie leżą odłogiem, a wykopywanie też mnie czeka :crazy: Podejrzewam, że połowę zmiażdżę szpadlem, ale co tam, jakeiś straty muszą być... :flower:
Traffffki masz przecudne! Ale róże też zachwycają mimo, że to już ostatnie tchnienie przed zimowym snem :lev:
Rozplenice ogromne i choć pięknie wyglądają, może postawisz na niższe, np. turzyce Frosted Curls?
Aaaaa, miałam dodać, że nalewka Ci służy, powinnaś pić codziennie :drink1:

ps. A kuszenie skowronkiem skuteczne..jak tylko ją namierzę :fly:
pps. szkoda, że ten cenny instruktaż sadzenia peoni dopiero teraz wrzucasz, moje posadzone..po japońsku "jako-tako-byle-jak" :P
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 08 Paź 2014 23:15 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 08 Paź 2014 23:20 #304399

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
moni wrote:

trawska

20141008-untitled-040.jpg
Moniu, ten widok jest tak cudny, że chyba go sobie na tapetę ściągnę :whistle: , a potem będę kombinować jak takie efekt ściągnąć do swojego ogrodu :think: .

A w ogóle to mówiłam, że za daleko mieszkasz :tongue2: Jak byś była bliżej to byś sobie do mnie wpadła i traw nawybierała, a ja ukopałabym u Ciebie kawałek tego Rotsilbera :P .

P.S. Tak mi właśnie coś po głowie chodziło i sprawdziłam w swoim spisie, że kupiłam Rotsilbera zeszłej jesieni. Ale mój wygląda jakoś inaczej :think: . Muszę go jutro obejrzeć :unsure: .
Ostatnio zmieniany: 08 Paź 2014 23:30 przez Edyta.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 09 Paź 2014 09:13 #304433

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Dzień słoneczny doberek!

Aniu - dziękuję Ci kochana. Jesień potrafi być jednak piękna i kolorowa, a i róże to ewidentnie doceniają i kwitną aby też mieć udział w urokach jesieni. Wiesz ja wschodami i zachodami słońca najbardziej zachwycam się właśnie jesienią i zimą - cudne są!

Marta - no co za niedopatrzenie. Rowerek poniżej raz. Zaparkowany i gotowy do działania. Niestety nie umiem sobie zrobić zdjęcia na nim....poza tym ja niefotogeniczna jestem więc szkoda psuć widoczków :rotfl1: a co do kręgosłupa to masz rację w 100% ! Powinnam się oszczędzać i uważać ! Ale dostaję małpiego rozumu i mam słabą wolę :cry3: a na poważnie to spróbuję robić tak jak Ty tzn. zastosuję płodozmian :rotfl1: w sumie jest już dużo dużo lepiej, jeżdżę też co kilka dni na basen co mi bardzo pomaga (trochę pływania, trochę biczów wodnych i jest dużo lepiej) - dzisiaj pewnie wieczorkiem wyskoczymy znowu. Na ustawienie teraz nie pojadę bo mnie uziemią do końca sezonu. Postaram się uważać :whistle:

Gosia - ja lubię "uschnięte" trawy - dzięki za podpowiedź. Te rozplenice faktycznie są za duże w tym miejscu. O widzisz to już coś jak M uwielbia trawy ...małymi kroczkami a do celu :hug:

Robaczku - ja tu na poważnie a ty frajdę ze statecznej kury domowej masz :funnyface: ten rowerek to fajna rzecz i nawet nie chodzi o kręgosłup...no sama powiedz nie wchodzą Ci nogi do ...pleców jak działasz w ogrodzie i musisz cały majdan przenosić z jednego końca ogrodu na drugi (bo w to, że pracujesz systematycznie w jednym miejscu na raz to nie uwierzę! choćbyś nawet chciała to dopalacz w łopacie Ci na to nie pozwoli :happy3: ) ? No właśnie, a jak masz taki rowerek to wsiadasz i znacznie szybciej i przyjemniej pokonujesz odległości :rotfl1:
..boszzzz już mi totalnie bije ..może to te 3 kawki od rana :coffe:
Bez rowerka dasz radę bo masz szybką łopatę :devil1: ale nogi...patrz wyżej ..
Rozplenice nie zostaną z anabellami - macie racje - są za duże...jak tylko nabędę niższe trawki to tam wsadzę..albo frosted curles albo buchannani ale to już pewnie wiosną....a rozplenice jeszcze jesienią pewnie przesadzę tylko muszę miejsce naszykować ...no i kolejne roszady :jeez:
Różom to się chyba pory roku pomyliły. Kwiatów nie jest dużo ale nie są zmordowane jak zwykle to bywa jesienią - super!
te cebule to mi sen z powiek spędzają - nie cierpię ich wkopywać ale dla widoków wiosennych się poświęcam.
No coś Ty ! Tą samą nalewkę codziennie pić ? :rotfl1:
co do piwonii - jak kwitną i rosną to nie ma znaczenia czy na japońca sadzone czy inaczej ! No spoks

Edi - jak chcesz na tapetę to Ci wyślę w lepszej rozdzielczości i bez znaku wodnego :rotfl1: a efekt to prosto - trza sporą rabatę zrobić i wsadzić trawki a potem czekać aż urosną :rotfl1:

tego rotstilbera to Ci mogę ukopać tylko go przytnę bo takiego długiego kartonu nie mam :rotfl1: daj znać jakby co - powaga!
No właśnie...a może ten mój to nie rotstilber ? Kupowałam wtedy jeszcze simply red i kleine fontain...jak znajdę chwilkę to poszperam w internecie może uda się zidentyfikować, który jest który ...no chyba, że całkiem trawę pomylili w szkółce...ale cukrowy to raczej nie jest - na razie nie rozłazi się w ogóle a ma już 3 lata ....

Nie napiszę co dzisiaj planuję w ogrodzie zrobić bo M (kiss Skarbie) czyta forum i jeszcze gotów z roboty nawrócić i mnie powstrzymać ! Jak będzie po fakcie to łatwiej będzie przełknąć...chyba...Kotku nie wyrzucaj mnie z domu ....obiecuję publicznie, że to ostatnie takie wielkie rewolucje ....(w tym roku :kiss: )

Ok - rower ogrodowy raz!

20141009-untitled-007.jpg


i reszta

20141009-untitled-033.jpg


20141009-untitled-032.jpg


20141009-untitled-030.jpg


20141009-untitled-026.jpg


20141009-untitled-024.jpg


20141009-untitled-022.jpg


20141009-untitled-021.jpg


20141009-untitled-020.jpg


20141009-untitled-018.jpg


20141009-untitled-016.jpg


20141009-untitled-014.jpg


20141009-untitled-009.jpg


20141009-untitled-006.jpg


20141009-untitled-004.jpg


20141009-untitled-003.jpg


20141009-untitled-002.jpg


20141009-untitled-001.jpg


miłego dnia :bye:
Ostatnio zmieniany: 09 Paź 2014 09:17 przez moni.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad, Robaczek

Ogród nie tylko różany 09 Paź 2014 16:52 #304498

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
przepraszam ale nie mogę się powstrzymać :cry3:

na pożegnanie Ani Przybylskiej - R.I.P. Aniu

20140924-untitled-008_2014-10-09.jpg


a wracając do ogrodowych tematów. M za chwilę przyjedzie....mogę tego nie przeżyć bo wysłałam w kosmos żółtą różankę (no z drugiej strony to było jakby planowane już chwilę temu bo za ciasno było ...no ale sama wytachałam 10 olbrzymich róż i posadziłam na różance historycznych po uprzednim wykopaniu 8 tychże i wsadzeniu ich na inną różankę, na której na szczęście było miejsce i nic (poza 1 iglakiem) nie musiałam wysadzać - uff - wysadzanie historycznych nie było w planach :whistle: ). Kręgosłup - super! Nic nie boli. Tyle co skończyłam sprzątać rabaty po żółtych różach (nie wszystkie znalazły miejscówki ale raczej się nie zmarnują i będą cieszyć inne oczy).
Żeby pustką nie wiało totalnie wsadziłam kilka traw - będzie ? Swoją drogą muszę nabyć jakieś inne bo rozplenicą i morning light-em obsadzę cały ogród ...

to uschnięte to morning light w miejscu pilgrima

20141009-untitled-002-2.jpg


to uschnięte to drugi morning light w miejscu teasing georgia

20141009-untitled-006-2.jpg


reszta później bo M wrócił... :sick:
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 09 Paź 2014 18:02 #304502

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
2smiech.gif
Rowerkiem!
2smiech.gif


Moni! Jesteś GIGANT!
To może tak z rozmachem?

A tak w ogóle to jak to jest? Ty wszystko robisz tak sprawnie, szybko..... plan-wykon, szast - prast, a ja tygodniami nie mogę się obrobić
wallbash.gif
i grzebię i grzebię i już czuję się jak grabarz kopiąc te studnie w piachu. :crazy: A końca nie widać. Se rozpętałam Rewolucję Październikową i czuję, że zostanę pokonana. :pinch:
Ostatnio zmieniany: 30 Lis 2014 18:02 przez Hiacynta. Powód: poprawa BBcode ikonek
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 09 Paź 2014 20:05 #304525

  • Madżenka
  • Madżenka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 105
  • Otrzymane dziękuję: 33
Wiidzę Cię na Tym rowerku :) piekny widok:)
Dziękuję za fotorelację z sadzenia piwoni. Moje posadziłam tym razem za płytko....
Jutro orzyjadą różyczki z R , będzie sadzenie w weekend :)

Ps. Dlaczego chesz wykopać rozplenice spod anabell? One mają brzydkie nóżki i się pokładają.

Spójrz tu

www.pinterest.com/pin/421579215089566778/
www.pinterest.com/pin/421579215089989356/
"Madżenie ogrodnika" w innej przestrzeni wirtualnej
Ostatnio zmieniany: 09 Paź 2014 20:24 przez Madżenka.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 09 Paź 2014 20:46 #304536

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Myślałam, że to miskanty, a Ty mówisz, że ten efekt to proso :think: ? A jakie tam odmiany rosną?
Ja teraz bałabym się ruszać traw. Morning Light nie wygląda na takiego, co ma ochotę żyć :think: . Jak dotąd miskanty dzieliłam zawsze wczesną wiosną.

A tak w ogóle to zlituj się kobieto nad swoim kręgosłupem, bo żarty żartami, ale żebyś sobie jakieś biedy nie narobiła :jeez: .
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.665 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum