TEMAT: Ogród nie tylko różany

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 18:02 #305200

  • Keetee
  • Keetee's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1021
  • Otrzymane dziękuję: 128
Kochana...wygląda na to ,że jednak odróżniam pieczareczki :happy4: nic mi nie jest :wink4: Monia pilnuj maluszka jak oczka w głowie...pewnie pierwsze szczepienie ma za sobą....ale nie wynoś jej poza ogród jeszcze...dopiero po kolejnych szczepieniach ...i kwarantannie jak odczekasz 2 tygodnie....
Sorki...ze Ci truję,ale też zajmowałam się hodowlą i jestem przeczulona .... :kiss3:
Cavalierki są cudowne,takie cukiereczki z błyszczącymi jak iskierki oczkami :hearts:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 18:03 #305201

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Psinka przesłodka, ale prawdę mówiąc wcale Ci nie zazdroszczę ;) , dość traumatycznie wspominam pierwszy rok z psem :happy3: . Ja, do kotów i ich czystości przyzwyczajona, nie mogłam się pogodzić z faktem, że psom tak opornie przychodzi nauka czystości :devil1: . A ponoć takie mądre :happy4: . Poza tym moja sunia w wieku dojrzewania (około 7-8 miesiąca) miewała różne agresywne zachowania nawet wobec domowników :jeez: . To wszystko minęło, ale raczej wątpię, bym kiedyś jeszcze chciała wychowywać jakiegoś psa od małego :happy3:
I jeszcze jedno, idzie zima, nie będzie tak łatwo i szybko wyrzucić pieska na dwór, gdy będziesz chciała szybko zareagować :dry: , ja sobie wzięłam szczeniaka w kwietniu :whistle:

Tak jeszcze zapytam... czy jej imię nie powinno się pisać Daisy :think: ? Zgodzę się również z opinią, że jak na hodowlanego pieska została wydana bardzo wcześnie :huh:
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 18:13 #305205

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Dziewczyny no jestem nią zachwycona...chłopaki po nogach sikają - ale czad ! Tylko Kot biedny bo się jej boi...ale popracujemy nad tym - obydwa stworzonka już skradły nasze serca...
Ewo-Constancjo - dziękuję...ano widzisz musiałam dojrzeć do pewnych spraw ... :)

Martuś - no jest bardzo słodka ... i taka milutka i cieplutka i te oczka cudne....

Aguś- tak, tak cudowne :dance: i tak to cavalierka ...Twoja Sara to też cavalierka tak ? Black&tan ? Prześliczne psiaki :woohoo:

Dorotka - a no jak walić to z grubej rury :rotfl1: też się w nią wgapiam :oops: normalnie jaki człowiek stary taki głupi :rotfl1: ale co tam :dance: Wiesz co nie wiem dlaczego ją tak wcześnie wydali...niby je już karmę i odstawili ją od matki kilka dni temu... jutro jadę z nią do veta żeby ustalić dalszy grafik to zapytam co i jak... na razie sprawia wrażenie, że się dobrze u nas czuje i to najważniejsze.

foty ogrodowe dla odmiany

20141012-untitled-096.jpg


20141012-untitled-097.jpg


20141012-untitled-098.jpg


20141012-untitled-099.jpg


20141012-untitled-101.jpg


20141012-untitled-102.jpg


20141012-untitled-105.jpg


20141012-untitled-106.jpg


20141012-untitled-115.jpg


20141012-untitled-116.jpg


20141012-untitled-125.jpg
Ostatnio zmieniany: 12 Paź 2014 18:14 przez moni.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): anabuko1

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 18:29 #305210

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Dorotko-Keetee, no to kamień z serca chociaż jak napisałaś, że siedzisz na kanapie i się wgapiasz to się zaczęłam zastanawiać czy nie najadłaś się jakiś grzybków halucynogennych :rotfl1: O Dorotko, dobrze wiedzieć, że zajmowałaś się hodowlą to mogę w razie co do Ciebie stukać, proszę, proszę ?
Tak nie zamierzam wynosić jej poza ogród i właścicielka hodowli uczulała na to również i żeby ją powoli przyzwyczajać do świata zewnętrznego. Nawet z Kotem naszym spotkała się tylko na chwilę i na odległość bo kot chociaż szczepiony to jednak swobodnie sobie biega więc mógłby coś przywlec.

Marta - oj to faktycznie musiałaś mieć traumatyczne przeżycia, że tak zapadły w pamięci...wiem, że z psami jest gorzej niż z kotami ale jakoś damy radę ! W sumie zawsze pies mi bardziej w duszy grał niż kot....
Jasne, że imię powinno się pisać Daisy ale napisali w certyfikacie urodzenia Dejzi :rotfl1: dlatego napisałam to italiciem :rotfl1: z resztą imię nie było z nami ustalane i myślę, że w hodowli nikt na nią tym imieniem nie wołał więc jeśli będziemy chcieli zmienić to zmienimy i już.
No trochę mnie nastraszyłyście, że za wcześnie wydali...zasięgałam opinii o hodowli i były raczej pozytywne .... no ale już sama nie wiem.....ale na pewno im szybciej udamy się do veta tym lepiej.

:bye:
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 18:30 #305211

  • Keetee
  • Keetee's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1021
  • Otrzymane dziękuję: 128
Z hodowcami Moniś to jest różnie....ja chętnie bym kiedyś udusiła babeczkę, od której mam moja 11 letnią sunię...bo nie dość ,że wyczekana,zamówiona,kasy furę kosztowała...to jej nie zaszczepili podwójną szczepionką :jeez: nie wiem o co kaman...szkoda było kasy :unsure: ...pies mi zaczął się nie podobać ...bo ja maluchy zawsze obserwuje prawie z lupą ...i to akurat jej wyszło na dobre...bo zaraz po przyjeździe w 2-3 zaczęła chorować na parwowirozę .Gdyby nie moja szybka reakcja mogłoby być po psie :mad2:
Dlatego Cie uczulam...szczepienia i kwarantanna po szczepieniach i będzie git :kiss3:
Mała cudna jak nie wiem co ....pykaj foty do znudzenia :hearts:
Przytulaski
Ach jaka Angela piękna :whistle: ...moja jeszcze mała :wink2:

Edit
jak tylko będę mogła w czymś pomóc...służę pomocą :wink4:
Teraz ona ma super czas od 6 tego tygodnia psiaki się bardzo intensywnie uczą i wykorzystaj ten czas....A jak będzie po szczepieniach i będzie mogła wychodzić...to zabieraj ja gdzie tylko możesz ,żeby się socjalizowała dziewczyna ,polecam Wam książkę "Okiem psa"...To bystrzaczek...będziesz miała fajowego piesa :wink2:
Ostatnio zmieniany: 12 Paź 2014 18:40 przez Keetee.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 18:47 #305214

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Moni, behawioryści zgodnie twierdzą, że najbardziej optymalnym, dla prawidłowej socjalizacji szczeniąt z przyszłymi domownikami, jest właśnie 7 tydzień życia, a nie, jak wcześnie przyjmowano 9 - 10. Takie założenia wprowadza coraz więcej hodowli i wydają szczeniaki po ukończeniu 6 tygodnia życia. Czyli spokojnie.... wszystko jest OK.
Ostatnio zmieniany: 12 Paź 2014 18:49 przez constancja.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 19:05 #305225

  • Keetee
  • Keetee's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1021
  • Otrzymane dziękuję: 128
Nie będę się wymądrzać...po szczepieniu jest kwarantanna...więc .. :wink2:
Na pewno dostałaś metrykę, książeczkę zdrowia(wbite szczepienie) ,wyprawkę i porady hodowcy .
W razie pytań hodowcy pewnie też są do Twojej dyspozycji...bez paniki...ale z maluchem trzymaj zawsze rękę na pulsie, to nigdy nie zaszkodzi :kiss3:
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 19:29 #305242

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moni, tak, Sara to również cavalier, o umaszczeniu black&tan.
W mojej skromnej opinii to najpiękniejsza i najukochańsza rasa na świecie - pełne oddanie człowiekowi, ona od nogi nie odchodzi.
Będziesz super zadowolona :)
Nasza sunia została przywieziona do domu przez PanaM w 8tyg - to dobry czas, ale jak słusznie radzi Dorotka, trzeba pilnować zasad.
Buziaki i cudownych wzajemnych relacji!
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 19:41 #305251

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Mój pies w hodowli dostał ODAL :rotfl1: . I może nie byłoby to aż tak zabawne, gdyby nie fakt, że to 4 - kilogramowy (aktualnie) maltańczyk :rotfl1: .
Kota miałam tylko jednego w życiu, ale zdecydowanie więcej kłopotów sprawiał niż pies. Żeby uniknąć zniszczeń wyrządzonych przez psa wystarczy położyć coś wyżej. Kot, to dopiero wyzwanie. Kiedyś wróciłam późnym wieczorem z pracy i podając na nos z uczuciem ulgi otwierałam drzwi do domu. Jednak to, co zobaczyłam od progu zamurowało mnie kompletnie. Kotu udało się zrzucić stojący na wysokiej półce kwiatek, który rozbił się z hukiem rozsypując ziemię po całym pokoju. Kocie łapki zadbały o to, żeby inne pomieszczenia w mieszkaniu nie patrzyły na tą ziemię z tęsknotą :whistle: . A ja miałam ochotę tylko na jedno :placze: . Innym razem o 4 nad ranem poderwał mnie na nogi huk - to spadał telewizor. Był nieco przyduży na wnękę telewizyjną i stał na krawędzi półki. Kotu znowu się udało, stanął na nim tak, że zdołał przeważyć sprzęt :tongue2: .
A oczęta, jak to u spaniela :hearts: .
Ja kupiłam psa w jeszcze gorszym momencie, bo w grudniu. Robił siku na matę do wiosny i tyle :tongue2: .
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 19:43 #305252

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Moniś witaj!
Cudnie te jesienne różyce wyglądają i jak główki tez do słońca wyciągają. widać,ze i one cieszą się każdym promyczkiem :)
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 19:49 #305255

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Od 20 lat mam koty i trochę ich się przewinęło przez te czas, ale żaden nie robił szkód na taką skalę jak u Edyty :happy3: . Żadnego wspinania się po firankach, żadnego zrzucania przedmiotów, a tym bardziej telewizorów :rotfl1: . Moja obecna najmłodsza kicia ma jedną wadę :evil: , codziennie o 4 rano piłuje mordkę, żeby ją wypuścić na dwór :hammer: . Na szczęście nie muszę schodzić na dół i wypuszczam ją przez balkon na piętrze :whistle:
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 20:31 #305278

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Na chwilę tylko spuścić Cię z oka, a Ty już szalejesz :woohoo:
Ale się w tym roku dzieje u Ciebie.
Same zmiany, nie tylko w ogrodzie :happy:
Chciałam napisać, że strasznie podoba mi się rabata z nutkajem, ale po zobaczeniu suni zatkało mnie.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 20:34 #305280

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Pomyliłam wątki ?psy i koty..... :rotfl1: a gdzie róże....... :happy4: ,dobrze, że parę pokazałaś bo zwątpiłabym.... :happy-old:
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 21:01 #305303

  • Madżenka
  • Madżenka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 105
  • Otrzymane dziękuję: 33
Zakochałam się w Dejzi :)
Moj Tytus w rodowodzie ma wpisane Gucci :) ale córka naszego buldożka francuskiego przerobiła na rockmana Titusa a ja spolszczyłam na Tytusa :)
Życie bez psiaka nie jest pelne :) ja uwelbiam Tytusa mimo, że przez 35 lat bylam kociarą....
Polecam szkolenie dla psów od 8 -12 tygodnia. Każdy nawet łagodny pies warto aby takie szkolenie przeszedł. Dzieki temu mogę z moim psem spacerować bez smyczy i nie reaguje na żadne ekscesy na drodze. Ale za płotem ogrodu to Pan i Władca, na co mu beszczelnie pozwalam.... Ale dobra szkoła dla psów, ktora przyjażnie je edukuje to rarytas.
Pozdrawiam w ten ciepły jesienny (???) wieczór.
"Madżenie ogrodnika" w innej przestrzeni wirtualnej
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 21:24 #305321

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Kochane, oderwały mnie nowe i stare obowiązki macierzyńskie a tu się dyskusja gorąca wywiązała :woohoo:
Sunia i kot uśpione, kot pocieszony, dziecię chore uśpione i pocieszone, że to pewnie angina a nie niewiadomo co bo mi już w panikę wpadł, starsze dziecię nie uśpione ale ma 14 lat to już nie wypada ...ufff.... no zawsze chciałam mieć dużo dzieci ....a że część adoptowana i futro ma to już inna sprawa - 2 x CC wystarczy.....kolejne tylko z adopcji :rotfl1: no wiem wiem, widać, że sobie nalewki nalałam...tym razem limoncello normalnie cud, miód... cytryna...no ale nie karmię piersią to mogę :rotfl1:

Doris-Keetee - poleciałam w nerwach do książeczki zdrowia psa - dżisas co to za czasy, że pies i kot książeczkę zdrowia ma ..no nic .... może kiedyś też miały ? nie wiem...nie znam się... no mamy 2 książeczki zdrowia futrzaków. No ale do puenty - piesinka była szczepiona 9.10. biocanem puppy na nosówkę i parwowirozę i 2 x odrobaczana - z tego co gorączkowo znalazłam w necie to zgodnie z kalendarzem szczepień szczeniaków - kurde ???? no nic przyzwyczaję się ... :rotfl1: Jutro vet i zobaczymy co dalej. Kot w międzyczasie jedzie swoim cyklem szczepień, odrobaczeń, odpchleń i odkleszczeń i ....powiem Wam, że łatwiej było z dziećmi...teraz kurna jak w cyrku jakimś... jutro pediatra z młodszym, szkoła ze starszym, vet z psiną, no dobrze chociaż, że kot łaskawy i tylko na myszki pójdzie polować - kochany futrzak !
Dorotko kochana zapewne będę pytać i to nie raz :hug: na razie naczytałam się poradników i psinę tresuję od początku. Wynik 4:2 dla mnie za sikanie na macie; 2:0 dla psiny za kupkę; 3:0 dla mnie za spowodowanie pójścia za mną; 1:0 dla mnie za uśpienie suni w legowisku - 45 min. i ani piąkła yes yes yes! Kobiety ludzkie górą !!!!!! normalnie jak wczorajszy mecz :rotfl1: żartowałam...i nie chcę nikogo urazić :flower1:
Zamierzam ją od początku dobrych manier uczyć bo za 1,5 tygodnia wybywam na 3 dni z domu i ona musi być gotowa na kilka godzin sama...albo poproszę kochaną T-mamę żeby przyjechała ale to przesada do psa :(
Ewciu - Twój wpis mnie uspokoił nieco...widzę, że psina przeżywa rozstanie z bratem i mamą bo tuli się cały czas, szuka, piszczy... i przestraszyłam się, że za wcześnie... no niby wiedziałam, że od matki zabrali ją kilka dni temu i przestawili na karmę żeby nam było łatwiej ale aż się serce kraje jak się widzi takie maleństwo piszczące z tęsknoty. Dostanie u nas tyle miłości i uwagi i opieki ile możliwe i rozsądne...chociaż już wszyscy straciliśmy dla niej głowę :hearts: W każdym razie pociesza mnie to co piszesz - zrobimy wszystko aby jak najkrócej i jak najmniej cierpiała...jest chyba nieźle, bawi się, nie boi się żadnego z nas..nie wiem ... tak mało znam się na psach :(

o wstała, piszczy, M się nią zajął :hearts: 5:2 dla nas za sikanie na macie :dance:

Dorotka-Keeteee - to fakt, możemy zadzwonić do hodowli w dowolnym momencie, dostaliśmy wskazówki, uczulili nas na to aby na nią uważać i pilnować kwarantanny ale jak tylko będzie w pełni odporna to będziemy razem zwiedzać świat :dance: dziękuję Ci za ostrzeżenie..będę na nią bardzo uważać i mam nadzieję, że podołam ...

Agunia- no popatrz! mnie też ta rasa się szczególnie podoba...kiedyś moi rodzice mieli mieszańca, który miał w sobie bardzo dużo z cavaliera maści blenheim (no wyglądał dokładnie tak jak on ale matka była mieszańcem) - wszyscy go uwielbialiśmy, był cudowny i śliczny mimo, że mieszaniec.... nie dziwny więc u mnie powrót do tej rasy.... ale na blenheim'a się nie odważyłam ze względu na wspomnienia (mój młodszy syn nadal płacze za tamtym psem :( mimo, że był mały jak piesek odszedł...)..Jeśli piesia będzie chociaż w połowie taka jak tamten piesek to będziemy mieć cudowne relacje - dziękuję :hug:

Edi - ja na szczęście nie mam firanek w domu i telewizor przykręcony do ściany i na pięterku bo służy tylko do x-box'a i oglądania filmów i zdjęć czasami ale muszę przyznać, że oprócz zamykanych szafek nie ma miejsca niedostępnego dla kota w domu....nasz niby ma na imię behemot :rotfl1: ale na razie tylko drapie wiklinowe fotele... nad ranem też jest gotowy do zabawy ale daje sobie radę sam póki co... ale to co piszesz o swoim kocie jest przerażające :eek3:
z tym ODAL;em to chyba żartujesz :eek3: co za idiota...tfu, tfu....

Aniu - dziękuję w imieniu róż - faktycznie niesamowite są tej jesieni :woohoo:

Marta - czyli wypuszczasz kota balkonem jednym słowem :rotfl1: no nie powiem..jest to wygodne...nasz od dokładnie 4 codziennie buszuje po całym domu....biega, skacze itp. ale nas to nie rusza...najwcześniej otrzymuje naszą uwagę o 6.30 ...pan panem ale bez przesady :rotfl1:

Gosiu - no jak ja ją zobaczyłam to mnie też zatkało i żaden głos rozsądku się nie przebił...jest słodziutka, malutka, kochaniutka, mam nadzieję, że podołamy wyzwaniu...no mam nadzieję, że jak daliśmy radę z 2 dzieci to i ze szczeniaczkiem poradzimy :rotfl1: a rabata z nutkajem też mi się podoba...z roku na rok coraz bardziej :dance:
Sierika - no racja, normalnie kurna się wątek futrzakowy u mnie zrobi :rotfl1: no mam jednak nadzieję, że mnie nikt nie zbanuje bo i róże pokazałam i psa na tle ogrodu czyli trawy :rotfl1: no co mam powiedzieć - wpadłam po uszy przez tą psinkę ale forum ogrodowe to ogrodowe i do czegoś zobowiązuje...uznajmy, że psinka to jeden z młodszych forumowiczów bo w to, że pomagać będzie nie wątpię :rotfl1:

Madżenko - no ja też :hearts: imię ostatecznie będzie wybierał wczorajszy Jubilat bo sunia jest formalnie Jego (no kurde nie lubię takich określeń ale nie ma jak inaczej)..tzn. on formalnie będzie właścicielem psinki...niech się chłopak uczy odpowiedzialności...ale oczywiście w ramach rozsądku... widzę jednak, że jest z tego faktu bardzo dumny i poczuwa się do odpowiedzialności i fajnie ! Dobrze, że wspomniałaś o szkoleniu - muszę czegoś poszukać bo laik jestem na razie i amator .... Psinka w ogrodzie będzie miała totalny luz to nie ulega wątpliwości ale dyscypliny poza musi się nauczyć dla własnego bezpieczeństwa...
dobranocka....
Ostatnio zmieniany: 12 Paź 2014 21:30 przez moni.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 22:17 #305348

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
A ile Twój młodszy syn ma lat? Nas zaskoczyło jak przeczytaliśmy w książeczce zdrowia, że pies się urodził w tym samym dniu co młodszy syn tzn. 10 października. Wczoraj robiliśmy imprezę. Dla syna oczywiście, nie dla psiaka :rotfl1: .
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 23:12 #305373

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Monia tyle się dzieje że nie wyrabiam :woohoo: miłość do traw, do kotów, psów, że nie wspomnę o różanej miłości, no i o człowieczej skoro są i ludziska :ohmy: coraz bardziej mnie zaskakujesz, ale bardzo pozytywnie :drool:
Ja właśnie wróciłam z urodzinowej okrągłej imprezy 60-latka, a wczoraj moja córcia też miała swoje święto :hearts:
Obfituje październik w narodziny :lol:
Ostatnio zmieniany: 12 Paź 2014 23:14 przez edulkot.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 12 Paź 2014 23:18 #305376

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
Moni, ja tam nie chcę gadać, ale .... z własnego doświadczenia wiem,że dwa psy w stadzie wychowują się znacznie lepiej niż jeden! :happy3:
Wiem,wiem wszystko przed Wami, ale jak kupicie drugiego psa, będziesz wiedziała o co mi chodzi.

A propos szkoleń ... przed zakupem mojego DONka, wyposażyłam się w książkę pt. " Sam wychowasz swojego psa" autorstwa pana Górnego i pani Zofii Mrzewińskiej. Cierpliwość, konsekwencja i ta książka naprawdę wystarczy do podstawowego szkolenia. Dodatkowo czytałam bloga pani Zofii o wychowywaniu jej "belga" Raszki. To istna skarbnica wiedzy. Pani Zofia jest sędzią prób pracy i charakteru psów.

Mojego DONka przywiozłam do domu kiedy ta miała również 7 tyg., spaliśmy na dole tylko jedną noc i nie dlatego, że pies przestał tęsknić, ale dlatego , że kanapa na dole niewygodna :happy4:
Nie przejmuj się i pies da radę i wy dacie :)
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.539 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum