Witam wszystkich odwiedzających w ten deszczowy dzień, a raczej wieczór.
Dzisiaj z sąsiadką stałyśmy w tym deszczu i cieszyłyśmy się jak głupie, że pada.
Wykopywałyśmy róże, które poszły w dobre ręce.
Ja czekam na nowe
Sąsiadka stwierdziła, że musi zmądrzeć i tej jesieni nic nie zamówiła
Zobaczymy co będzie wiosną
Aguś, bardzo mi miło słyszęc od takiego fachowca, że foty się podobają, chociaż wiem, że im daleko do Twoich.
Czasem uda mi się trochę lepiej uchwycić jakiś widoczek, ale z reguły nie wychodzi.
Wiem, że Ty musisz mieć wysprzątane na błysk. Mój ogród jest mniej formalny, bardziej swojski, bałaganiarski. Zostawiam co się da na wiosenne porządki. Jakoś teraz bardziej zależy mi na spokoju. Chociaż chyba już nie umiem siedzieć. Dzisiaj oddałam się pracom domowym, w tym gotowaniu.
Trzymaj kciuki. Myślałam, że uda mi się to zrobić już w tym roku, ale niestety się nie udało.
Wydaje mi się, że ten nowy trawnik i ścieżka trochę by mi pomogły uporządkować resztę ogrodu
Z tyłu ogród wygląda dużo lepiej niż przed rokiem. Myslę, że to właśnie zasługa trawnika.
Aniu, ja nie mam dużej ilości odmian żurawek. Mam sporo tej samej odmiany, nie pamiętam oczywiście nazwy, ale te, które są to te, które przetrwały u mnie. Miałam ich całą masę, ale nie wszystkie sobie u mnie poradziły. Te które zostały systematycznie dzielę i rozsadzam po całym ogordzie. Liczę, że takie ujednolocenie koloru trochę uładzi mój rozwichrzony ogród.
Bardzo się cieszę, że oglądając zdjęcia masz takie wrażenia. Właśnie zależało mi na stworzeniu przytulnego miejsca, w którym wszyscy dobrze by się czuli, na luzie.
Moi znajomi wiedząc u mnie na tarasie mówią, że czuja się jak na wczasach.
Wtedy czuję się najszczęśliwsza, że mogę ludziom dać trochę spokoju.
Aniu, Moniko Iwonko, kiedyś oglądałam angielski program o tulipanach, zresztą prowadzony przez Alana Tichmarta.
Poradził, żeby jesienią posadzić tulipany do doniczek, a donice wsadzić do ziemi. Po przekwitnięciu wykopuje się donice i w to miejsce sadzi się jakieś jednoroczne. W innych ogródkach poleciałabym dalie, ale u Was raczej nie bardzo pasują
Trzeba by się zastanowić co by można tam wsadzić. Chyba, że posadzi się te donice w miejscach, które potem są zasłonięte przez inne rośliny, więc dziury w nasadzeniach by nie było widać.
Tulipany chowa się w raz z donicą w jakieś ustronne miejsce, po zwiędnięciu liści można tulipany wyjąć z donicy, albo zostawić je w niej do następnej jesieni i znowu wsadzić ją do ziemi przed zimą.
Chociaż ostatnio oglądałam program , gdzie mówili, że tulipany posadzone bezpośrednio do gruntu można wykopać zaraz po przekwitnięciu i zostawić w jakimś miejscu aż do zwiędnięcia liści. Ja tak właśnie zrobiłam w tym roku.
Asiu, siły to my wszyscy jesienią mamy mniejsze
Nie, skłamałabym, że nie mam siły na przeróbki. Mam, bo nikt mi w nich nie pomoże.
Ja miałam taki spadek sił 2, czy 3 lata temu. Poszłam do lekarza. Nie wiem, czy pomogło leczenie, czy nagle się coś zmieniło, ale mam więcej chęci na wszystko.
Liczę, że w przyszłym roku będziesz bardziej aktywna. Przede wszystkim forumowo
Violu, zawsze jesień w moim ogrodzie wyglądała nieźle. Chociaż i tak ten rok jest dużo gorszy od ubiegłych. Uwielbiam kolory jesieni, a jak na razie ich brak
U mnie nadal zielono. Pojedyncze rośliny zaczynają żółknąc.
Ja mimo takiej pogody popracowałam trochę. Od czego kalosze i kurtki?
Przede wszystko było bardzo ciepło i bez wiatru.
Ty miałaś gorzej z tym śniegiem
Mój rudzielec to stały towarzysz prac ogrodowych.
To najświeższe zdjęcia z ogrodu