Ewa, najgorsze, że ja nie mam kiedy robić. Wczoraj popracowałam solennie, ale dzisiaj już nic. Może jutro się uda, chyba, że będzie padało. Ciągle coś mi staje na przeszkodzie.
Monia, faktycznie schodki lekko skręcają. Przy nich jest skarpa, nie mogłam inaczej ich ułożyć. Na płocie jest i róża, Eden, ale i powojnik Omoshiro, lada dzień będzie już kwitł, jako pierwszy u mnie.
Zresztą na tej rabacie jest posadzonych 5 róż. Wszystkie różowe, więc trochę się zlewają
Aga, no właśnie nie planuję, bo ja zawsze poszerzam rabaty. Jak już będą ekobordy, nie będzie mi się chciało tego robić. Bardzo podoba mi się równiuteńko przycięte obrzeże. Na razie po pierwsze nie ma ładnego trawnika, a po drugie nie mam na to czasu. Gonię w piętkę. Dzięki za wsparcie
Jula, powoli zaczynam omijać co mniejsze kawałki. Także latanie z pędzelkiem mnie nie ominie. Jestem bardzo ciekawa, czy one wykiełkują, bo w sumie te co miały to chyba już zaczęły. Może to, że tyle czasu pielę, okaże się zbawienne?
Monia-Sz - niestety na razie żadne SPA sie nie kroi. Chyba, że basen rozłożę
Maju, ładuję do worków, bo najpierw zwalałam na kupkę, ale potem i tak to trzeba wyrzucić, więc miałam podwójna robotę. U nas jest segregacja śmieci. 2 razy w miesiącu przyjeżdżają po odpady zielone. Zabierają wszystko co sie wystawi, mimo, że dają tylko 2 worki. Ja używam swoich i chyba jestem najbardziej produktywną wytwórczynią tych odpadów. Zawsze obok mojego domu jest najwięcej worków. Jak pisałam z tego kawałka co pokazywałam, że już zrobiłam wywiozłam jakieś 15 worków kłączy. Jeszcze ze 3 razy tyle mnie czeka. Na dokładkę jeszcze mam nie pocięte gałęzie żywopłotu. Do jesieni spokojnie bedzie po kilka worków.
Agness, byłoby fajnie, gdyby juz był. Nie musi być idealny. Zdaję sobie sprawę, żę na moich piaskach bez nawadniania będzie cięzko, ale będe się starała
Edytko, a to dopiero połowa tylnego trawnika, a jeszcze boczki i przód. Tył chcę w tym roku zrobić w całości, przód zostawiam na przyszły rok, żeby przy okazji zmiany trawnika zrobic ścieżkę do schodków od furtki, ale to wiąże się z kasą, której na razie nie mam. Zatem liczę na przyszły rok.