Forum Ogrodnicze Oaza

Gosiu- Ciebie też zmogła choroba..?
Kochana- wracaj szybko do zdrowia (co oczywiście nie oznacza, żeby zwolnienie było krótkie- poleniuchuj sobie nieco ).
Mam nadzieję, że to jedynie drobne przeziębienie Cię dopadło- pogoda zdradliwa, a i stresów miałaś tyle w ostatnich miesiącach, że na pewno ejsteś troszkę osłabiona..
Mam nadzieję, że szybko staniesz na nogi, wyzdrowiejesz a wolne dni pozwolą złapac jakże Tobie potrzebny oddech!!

Wypatrzyłam u Ciebie fioletowy brateczek .Wiesz ,ze ja go kiedyś 150 lat temu dostałam jako gratis z jakąś przesyłką .Do tej pory wysiewa się w różnych miejscach ,ale się go nie pozbywam .On nawet znosi lekki mróz i wyłazi spod śniegu kwitnący .Taki sympatyczny akcencik .Gosiu moje kciuki wciąż w pogotowiu

Maju, niestety trochę się rozchorowałam, ale na razie nie chcę o tym mówić. Czekam na wyniki.
Na święta za bardzo się nie szykuję. Nie mogę sprzątać, chyba wezme się za robienie ozdób

Monia,
Na razie czekam na wyniki.
Do pracy wracam po świętach. Chcieli mi dać więcej zwolnienia, ale ja jestem głupia i nie wzięłam. Trochę boję się o pracę. Ten rok był dla mnie bardzo trudny pod wieloma względami.Ale czy czekam na kolejny? Obawiam się go. No, ale nie ma co biadolić. Trzeba żyć chwilą. Najbardziej mi smutno, że jutro nie będę na wigilii pracowniczej. To będzie ostatnia wigilia w takim składzie, od nowego roku wszystko się zmienia.
Poza tym jestem w dobrej kondycji. Muszę tylko uważać i nie dźwigać. Humor powrócił kiedy nareszcie się wyspałam, bo przez ostatnie tygodnie miałam bardzo duże kłopoty ze spaniem. Za bardzo przezywałam wszystko.
Już powoli zaczynam zabierać się za bombkii inne ozdoby. To znaczy, że wracam do żywych

Ewuniu,
uwielbiam te brateczki. Dostałam je od sąsiadki parę lat temu i cały czas są.
A tu drugi ulubiony kwiatek. Niezapominajka

Bratki polne i niezapominajki to niezawodne wiosenne kwiatuszki, niepozorne a sprawiają tyle radości, a kiedy jest ich dużo tworzą barwną plamę

Gosiu dbaj o siebie, niedługo wiosna, potrzebne będą siły by kopać, siać, pielić.... i pomniejszać trawniki

Gosiu, smutne wieści na temat Twojego zdrowia . Oby żadne obawy się nie potwierdziły. Wracaj nam szybko do zdrowia .

Krzysiu, bardzo lubię jednoroczne roslinki. Mam ich sporo u siebie.
Pozwalam się im wysiewać gdzie chca. Jak mi nie pasuje miejsce, to przesadzam, albo rozdaję.
Myslę, że do wiosny wszystko się bedzie dobrze. Musze przecież jeszcze zrobić przedni trawnik

Edytko,

Gosieńka, myślałam ostatnio o tobie, że tak zamilkłaś
mam nadzieję, ze ze zdrowiem wszystko wkrótce wróci do normy. Niestety stresy, a tych ostatnio miałaś sporo, negatywnie odbijają sie na naszych organizmach Wykorzystaj zwolnienie i odpoczywaj
Miłego

Witaj Gosiu życzę szybkiego powrotu do zdrowia , też mam problem ze spaniem , ta pogoda nie wpływa dobrze na samopoczucie .

Zdjecia śliczne , a iryski też takie mam

Dorotko, na razie czekam. Będzie dobrze. Najgorsze jest to, że wszystko dzieje się na raz. Naprawdę odpoczywam, ale wydaje mi się, że czas leci za szybko. Już jutro sobota. Fajnie, że mam jezcze tydzień, ale to święta, mimo, że nie mogę się nadwyrężać, to i tak muszę coś do jedzenia przygotować. A ja bym chciała totalnego lenistwa

Geniu, ja mam takie problemy od kiedy urodził się moj syn. Spałam tylko po 4-5 godzin i to z przerwami przez 3 lata. Teraz syn spi rewelacyjnie, a mnie zostały problemy. Jak tylko się denerwuję odbija ię to na snie. W dodatku pies i m. nie pomagają.

Gosiu, dobry wieczór...
Wyluzuj, włącz sobie LP3, odstresuj się.
Ja mam tak samo w przypadkach silnego napięcia... zasypiam co prawda szybko (ale późno), natomiast budzę się o 4ej i koniec ze spaniem.
Teraz mam trochę spokoju, więc dosypiam do budzika... chciałabym się kiedyś wyspać na zapas...

Gosiu, jakie wieści ze zdrówkiem? Stres jest bardzo podstępny, staraj się wyluzować, jak radzi Aga. Nawet jeśli na Święta nie wszystko będzie zrobione, to nic się nie stanie, a Ty odpoczniesz. Mam nadzieję, że to nic poważnego.

Zdrowia życzę i spokojnej nocy pełnej kolorowych, miłych snów. Ja też ostatnio mam problem nocą budzę się w środku spania i leżę bezsennie Mam nadzieję, że pobyt w domu na zwolnieniu zregeneruje Twój organizm
Miłego świętowania i dobrego następnego roku

Gosiaczku, dużo, dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności z okazji świat Bożego Narodzenia

Aga, Iwonko, Marysiu,czy to jest syndrom naszych czasów?
Czy to wiek?
Niestety nie tylko zdrowie przysparza mi stresu. Nie odpoczywam na zwolnieniu. Cały czas coś się wokół mnie się dzieje niedobrego, nie akurat mnie, ale mnie dotyka. Bardzo chciałabym, żeby ten rok się już skończył, bo mam nadzieję, że w przyszłym będzie lepiej.
Nawet nie czekam na święta. Trochę się ich boję, co przyniosą.
A powrotu do pracy to boję się jeszcze bardziej. Za dobrze mi w domu, mimo złośliwości losu.
Bardzo Wam dziękuję, za takie wpisy.
Bardzo mnie podnoszą na duchu. Nie czuję się sama, bo wiem, że mogę na Was liczyć

Ewuniu, mój dobry duszku

Podobnie odbieram ten rok.. Niewiele chwil spokoju.. ciągle coś się dzieje i zazwyczaj niemiłego.. Mam dosyć tego roku i z nadzieją wyglądam Nowego..

Gosieńko- mimo wszystko wypoczywaj z dala od stresującej pracy..

Monia, praca nade mną wisi jak miecz. Codziennie do mnie dzwonią, rozwiązuje problemy.
Bo do tej pory tylko ja się rożnymi rzeczami zajmowałam.
Dobrze, że przynajmniej parę dni bedzie bez telefonów.

Gosiu- życzę radosnych, wesołych ale przede wszystkim - spokojnych Świąt! Abyś naładowała akumulatory w te Świąteczne dni- życzę, aby były pełne wyciszenia, spokoju ducha i wypełnione uśmiechem

Gosiu, życzę Ci spokoju na święta, bez telefonów z pracy, bez stresów, w rodzinnej atmosferze, z kubkiem gorącej herbatki, kęsem sernika i zapachem choinki. Pogody ducha