Forum Ogrodnicze Oaza

Gosiu, bardzo się cieszę, że dobry nastrój wraca - a że nosi, to znaczy będzie wczesna wiosna Jestem pod wrażeniem obfitości barw wiosennych na zdjęciach - ślicznie się prezentują zwłaszcza te żółte tulipany przy iglakach. I z tym obrazkiem pod oczami idę spać, śnić o maju

Dziwnie mi się robi ,jak widzę takie puste połacie .U mnie to się takich nie widuje Gosiu ,jak się posuwają sprawy Twoich zakupów ? Zaszalałaś gdzieś? .Ja dzielnie się trzymam wprawdzie ostatkiem sił,
ale jednak .Buziaczek

Gocha, dawno nie byłam a dziś poranna dawka koloru skutecznie poprawiła mi humor.
Za oknem buro, ponuro i deszczowo, w pracy zapowiada się ciężki dzień, ech... wiosny nam trzeba.
Mam nadzieję, ze już dobrze się czujesz.
Miłego dnia

Krysiu, faktycznie trudno o dobre inforamcje. Sama się z tym spotkałam jesli chodzi o róże, bo akurat te mnie interesują. Szczególnie jeśli chodzi o wysokość i szeroskość krzewu, bo jeśli mam mieć rośliny tylko na wyznaczonych rabatach to muszę sadzić te, które dadzą mi możliwość posadzenie jak największej ilości gatunków, bo bardzo chcę mieć ich jak najwięcej.
Bergenię mam już kilka lat. U mnie rośnie na pełnym słońcu do godz. 14.
Nie wiem czy powinna tak wyglądać po tylu latach. Najważniejsze, że jest i kwitnie

Aniu, nastrój faktycznie jest dobry. Szczególnie wczoraj był rewelacyjny, bo w powietrzy było czuć wiosnę.
Staram się, żeby zawsze coś kwitło, dlatego takie zacieśnienie na rabatach

Ewo, ja tej przestrzeni do tej pory nie tolerowałam. Ale chyba zaczyna mi się podobać. Może nie w takjiej skali, ale zaczynam ją akceptowac. W związku z tym zakupów jeszcze nie poczyniłam żadnych. Pewnie coś kupię, ale nie będa to niewiarygodne ilości. Raptem parę roślinek. Na pewno rh, ale i jeżówki.

Dorotko, jeszcze niedawno byłam tak zmęczona, że nawet nie myślałam o wiośnie. Chciałam odpocząc, a mimo że uwielbiam pracę w ogrodzie, mysl, że miałam bym tak wyjść pracować nie była mi miła. Teraz odżyłam. Patrzę inaczej na świat. Nadal w pracy jest cięzko, ale nie tak jak na koniec roku.
Wczoraj otrzymałam informacje, że wyniki wyszły dobrze. Powtórka badań za jakiś czas. Także na razie mam spokój

Nie ma niczego lepszego na poprawę humoru, niż prace w ogrodzie, no i jeszcze takie wiosenne zdjęcia do tego
Bardzo ładnie wyglądają gęste rabaty, choć wiadomo, że trzeba je co jakiś czas trochę przerzedzić.
Wypatrzyłem piękne epimedia, nie mam jeszcze żadnego i chyba się na jakieś skuszę

Polecam epimedia. Mam co prawda tylko 2, ale jestem nimi zachwycona. Bardzo lubię takie małe niepozorne kwiatuszki. Nie wiem czemu
Ja bardzo lubię gęste rabaty, dlatego tak ciasno sadziłam, ale teraz zależy mi na dużych plamach koloru, dlatego musiałam rozluźnić rośliny te które już mam, żeby mogły się bardziej rozrastać. Poszerzyłam rabatę o ponad metr, a posadziłam tylko 2 nowe rośliny.

Gosiu, dobrze, że ze zdrowiem wyszłaś na prostą.......przyjdzie wiosna to wyruszysz w zielone, zobaczysz, że nastrój będzie śweitny........

Ewuś, akurat z tym się trochę wyprostowało, ale martwi mnie ręka, którą nadwyrężyłam przy trawniku. Do tej pory pobolewa. Chyba musze w końcu z nią gdzieś iść, bo czeka mnie kolejna część, a w dodatku boję się, żeby nie zrobiło się gorzej.

A tak swoją drogą przypomniałam sobie jak to było z tym trawnikiem











A to druga część









A zostało mi to i boki przy domu

Gosiu ,piekny Twój ogród , jednak trawnik dodaje klasy .

Gosiu ,jak Twoja ręka ? Widoczki cały czas optymistyczne i fajnie się je ogląda .Wygląda na to ,że wiosna za pasem .Buziaczek

Dawno nie odwiedzałam Twego wątku, cieszą mnie dobre wiadomości, bo trawnik czeka na mnie też, ale u mnie po trawniku zostały pojedyncze kępki i mam dwóch silnych młodzieńców do pomocy

Wiosenne zdjęcia poprawiają nastrój i przypominają, że wiosna tuż tuż

Geniu, jak wiesz trawnik musi być, więc trzeba o niego dbać.

Ewuś, ręka cały czas boli, ale to nic. Ja jestem przyzwyczajona. Wolę to niż iść do lekarza. Najpierw sama staram się rozpoznać co mi jest i dopiero idę gdzie trzeba. Najczęściej się udaje. Teraz już wiem, że mam przykurcz ścięgna nadgarstka. W trakcie pracy nad trawnikiem za długo trzymałam gracki w dłoni i dostałam przykurczu w dłoni. Potem przeszło, ale przeniosło sie dalej. Najlepsze jest to, że byłam z tym u lekarza i oczywiście to olał. Teraz trzeba zostać samemu lekarzem żeby się leczyć.

Krzysiu, miło, że znowu mnie odwiedzasz. Widzę, że dołaczyłas do nas. Musze zobaczyć Twoje włości.

Chyba faktycznie się skuszę na epimedium, takie ładne listki ma
A to nad nim to rdest jest jakiś?
Sporo pracy włożyłaś w nowy trawnik, ale widać efekty, ja takiego ładnego raczej nigdy nie będę miał.

Gosiu, jak tam u Ciebie? Zasypało białym puchem?

U nas pięknie, jasno, śnieżnie - aż mi się jutro do pracy iść nie chce (phi, też mi nowość )

Epimedium mam na wiosennej liście zakupowej... w ogóle, nie mogę się doczekać nowego sezonu!

Spokojnego tygodnia w pracy...

Gabrielu, polecam epimedia. To bardzo skromne, ale wdzięczne roslinki. Liście pięknie przebarwiają się jesienią
Nad epimedium rdest, ale nie wiem dokładnie jaki

Aga, żeby nam się tak chciało jak nam się nie chce
Ja dzisiaj od rana mam śpiączkę. Nie mogę sobie dac rady. Ziewam na całego.
Całe szczęście, że zaraz wychodzę. Przynajmniej mam nadzieje, bo może nagle cos wyskoczyć
Wcale się nie dziwię, że nie mozesz się doczekać. Jak bym miała takie zmiany też bym czekała tylko na wiosnę

Gosiu dawno mnie tu nie było a tu czytam o ręce, współczuję tego bólu a z leczeniem mam tak samo, jak mnie doktory olali to teraz wolę sama sobie coś zaaplikować
Epimedium to takie maleństwo co potrzebuje więcej cienia, czyli może rosnąć z brzegu rabaty od drugiej strony słońca nadaje się na zapełnianie tyłów, muszę się z nimi oglądnąć

Masz tę samą kalinę co ja .Rośnie u mnie pod oknami ,a pachnie ,że czuć w pokoju .Niezapominajki ,to chyba sobie powyrywałam ,bo jakoś na jesieni nie widziałam ani jednej .Stokrotki ,nizapominajki i babciowe narcyzy ,to kojarzą mi się z dzieciństwem .Dlatego chyba tak je lubię

Maju, chyba w końcu wszystkich ogrodników dopadają jakies urazy. Ale ja tym to sie wcale nie przejmuję. A w dzisiejszych czasach chorowanie to jest cos strasznego. Jak pomyslę o samym pójściu do lekarza to jestem jeszcze bardziej chora.
Epimedium może nie jest az takim maleństwem, ale jest bardzo delikatne w wyglądzie. Jak się porządnie rozrośnie to tworzy fajną zwartą kupkę liście widoczną z daleka. Kwiatki ma prawie niewidoczne.Szkoda je na tyłu dawac.

Ewciu, pachnie zabójczo. Staram się nie sadzić krzewów, które wyglądają ładnie przez krótki okres czasu, ale dla zapachu jestem w stanie sie poświęcić. Dlatego też mam jeszcze jasminowca. A ten nie kojarzy Ci się z dzieciństwem. Kiedyś rosło ich bardzo dużo w stanie dzikim, albo na skwerach, teraz prawie wcale się ich nie spotyka. Ja też nie widziałam niezapominajek.Wydaje mi sie, że one dopiero wiosną się pokazują