TEMAT: Ogród Aguniady cz. 2

Ogród Aguniady cz. 2 05 Paź 2014 19:39 #303497

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Aga, wiem co miałaś na myśli i dlaczego zadałaś pytanie o znajomości. Dobrze też robisz nie komentując :) Dlatego też napisałam wczoraj o niepotrzebnych podtekstach. Poczułam niesmak, pewnie tak jak Ty.

Zjawiskowe masz brzozy, moje już prawie bez liści.
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 2 05 Paź 2014 19:52 #303504

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Miałam okazję gościć nie raz w Twoim ogrodzie, ale zdjęcia niezmiennie zachwycają! :hearts:
Zwróciłam uwagę na piękne wrzosy- w ogrodniczym tęsknym wzrokiem oglądałam pączkowe, na przecenie, ale wytłumaczyłam sobie, że na prawdę nie mogę :hammer:
Kociołkowa sytuacja wygląda smakowicie, do tego podlana grzańcem.. brzmi super, a zapewne tak też smakowało.

O forumowej sytuacji nadajesz szyfrem, oczywiście nie wiem, o co chodzi, ale brzmi nieprzyjemnie.. Niestety- jak to w życiu, nie z każdym nam po drodze..
Są zapewne osoby umiejące nad wszystkim przejść szybko do porządku codziennego, ja niestety do takich nie należę- wszelkie przykrości bardzo sobie biorę do serca i długo przeżywam.. Mam nadzieję, że Ty szybko odrzucisz przykrość, jaka Cię spotkała :hug:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 05 Paź 2014 19:54 #303505

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Iwonko, mimo ewidentnej emocjonalności własnej, staram się postępować rozważnie, więc niczego nie skomentuję - nie chcę.
W zasadzie jedyna reakcja, to pochylenie się nad tematem... ale, to zawsze mnie obchodzi, stąd impuls.
Brzozy wciąż zielone, chociaż liści coraz mniej na drzewach, a jeśli, to coraz bardziej się złocą...
Uwielbiam ten czas... jednak po dzisiejszym nocnym przymrozku, liści na winobluszczu pozostała jedynie resztka...

Moniko, nie jestem pewna, czy to mnie spotkała przykrość - ale jeżeli nie mnie, to jednego z nas. Trudno pozostać obojętnym; zawsze dużo o takich sytuacjach myślę, tak już mam - tak jak i Ty. D. pozostaje jednak na stanowisku, żeby w takich sytuacjach - mając czyste sumienie - nie dać się wciągnąć w poczucie winy. Ma rację. Mój szyfr rozszyfruję Ci we wtorek - zadzwonię :)
Kociołek, grzaniec - dobrze mi zrobiły... konsumpcja późnym popołudniem, tuż przed zmrokiem, musiała rozgrzewać - było już bardzo zimno!
Wrzosy pączkowe sprawisz sobie w przyszłym roku... ogród nie ucieknie! :)
Ostatnio zmieniany: 05 Paź 2014 19:57 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 05 Paź 2014 20:22 #303528

  • beata68
  • beata68's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 139
  • Otrzymane dziękuję: 24
Aguś no nie rób tego, bo coś mi do oka wpadło. Ja też parę razy miałam chęć zadzwonić, ale jak czytałam o młynie pracowo-tarasowym to nie bałam się, że zadzwonię w najmniej odpowiedniej chwili. Na przyszłość, jak będziesz miała ochotę dzwoń, jak nie będę mogła rozmawiać dogadamy się kiedy obie możemy, ok? Uciekam bo z kolei jakieś dwunożne domaga się kolanek babci. :mad2: No nie mogę odmówić, bo jeszcze trochę i jej się odechce, muszę korzystać dopóki chce.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 05 Paź 2014 20:35 #303540

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Ojej,u Ciebie smakowity kociołek , u Iwonki-majowej jedzonko z ogniska a ja niedawno wróciłam z pracy i jestem strasznie głodna ale na razie nie mam siły sobie nic uszykować . Odpoczywam oglądając piękne zdjęcia jesieni . :hearts:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 05 Paź 2014 21:14 #303565

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
...ja wiem, że to forum ogrodnicze, ale jest mi tak strasznie przykro z powodu śmierci Ani Przybylskiej...
[*]
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 05 Paź 2014 21:24 #303575

  • beata68
  • beata68's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 139
  • Otrzymane dziękuję: 24
Ja też teraz się dowiedziałam. Kurczę życie to naprawdę chwila......
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 05 Paź 2014 21:27 #303578

  • Keetee
  • Keetee's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1021
  • Otrzymane dziękuję: 128
o matko...to straszne :cry3:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 05 Paź 2014 22:54 #303619

  • Lisi Ogon
  • Lisi Ogon's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 51
  • Otrzymane dziękuję: 13
Aguniu!

Życie jest kruche, ulotne i niesprawiedliwe.
Dlatego ciesz się każdą chwilą, nie trać swojego wspaniałego optymizmu i nie bierz do serca żadnych komentarzy.
Mało kto potrafi tak umiejętnie i serdecznie budować relacje wirtualne jak Ty (już kiedyś o tym rozmawiałyśmy, pamiętasz?).
Kibicuję wszystkim Twoim planom, szanuję za kulturę osobistą i ambicję. Jesteś jedną z tych osób, za którymi tęsknię na FO.
Pozdrawiam serdecznie!
Tylko błękit wciąga nas
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 06:33 #303639

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
Aguniu :bye:
Przeczytałam pewną wymianę zdań, która mnie dotknęła i zasmuciła (być może piszemy o tym samym). Komentować nie będę, ale podobnie jak Iwonka czuję niesmak...

Zdjęcia, szczególnie kropelkowe, rewelacyjne!
Udanego nowego tygodnia.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 09:36 #303657

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Aguś witaj poniedziałkowo i z piękną pogodą :bye:
A jaku ciebie ?/
Tak, to smutne,że Ani już nie ma, ja tez ją lubiłam.A życie rządzi się swoimi prawami.a choroby nie wybierają sobie ludzi, przychodzą rożne i do rożnych ludzi. bez względu na tokim się jest. Od pewnych nie da się wykupić,ani uciec :(
Kociołkiem narobiłaś,smaka,oj tak.Ja tez ma takie coś zmontować na działce.Miejsce na ognisko,przecież jest. ;)
Twój jesienny ogród zatopiony w promyczkach słońca wygląda pięknie. :flower1:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 09:57 #303665

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dzień dobry Aga, zimno, ale jest słoneczko :dance: . Nie wiem, o co chodzi z nieprzyjemnymi uwagami na forum, ale może nie każdy jest w stanie nas dotknąć czy obrazić? Czasem takie podejście pomaga uporać się z niesmakiem i doznaną przykrością. Chyba, że to ktoś bliski. Masz szczęście, taka pogoda i urlop. To znak, że wszystko dobrze się skończy - wiesz o co chodzi, nie wymawiamy tutaj pewnych słów na 'f' i 't'.
Urodziny, temat trudny, bo pażdziernik był dla mnie zawsze najbardziej radosnym miesiącem w roku. Mnóstwo cudownych rocznic, teraz niestety kojarzy się ze smutkiem. Ale staram się choć troszkę celebrować, dla równowagi.
Życzę miłego tygodnia i powodzenia wiadomo w czym ;)
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 10:49 #303677

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Cześć Aga ,dawno nie zaglądałam z wiadomych przyczyn ,ale w końcu muszę się wziąć w garść .Zastanawiałaś się czasem ,jak byśmy żyły bez naszych ogrodów ?
Ja zupełnie sobie tego nie wyobrażam .Ty ,widzę korzystasz z ogrodu i dobrze na tym wychodzisz .Zapach Twojego gara poczułam przez monitor .Piękna kolejna jesień w Twoim królestwie .Trzymaj się Agniesiu ,a smuteczkom się nie dawaj :kiss3:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 12:56 #303698

  • PanM
  • PanM's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 138
  • Otrzymane dziękuję: 25
hanya wrote:
może nie każdy jest w stanie nas dotknąć czy obrazić? Czasem takie podejście pomaga uporać się z niesmakiem i doznaną przykrością.

Jeden z moich profesorów na uczelni, w odpowiedzi na grzecznościowy zwrot "przepraszam, panie profesorze...", miał zwyczaj mawiać: "to, że jestem profesorem, jeszcze pamiętam... przepraszać mnie pan nie musi, gdyż nie jest pan w stanie mnie obrazić"

tak mi się przypomniało przy okazji :) Wtedy wydawało się nam to nieuprzejme, ale po latach... ileż w tym prawdy...
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 13:06 #303699

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Witaj Aga :kiss3: Och jak Ci zazdroszcze tego pieknego weekendu. U nas sobota była paskuda, w niedzielę zapowiadało się tak samo, wyruszyliśmy więc w poszukiwaniu słońca w góry. Przynajmniej to sie udało, bo wieczorem informacja o Ani P. kompletnie zepsuła mi nastrój. A dziś... szkoda mówić :(
Nie wiem co się stało, jakoś ostatnio trudno jest mi być na bierząco, ale uszy do góry, nie przejmuj się. Życie naprawdę jest za krótkie :(
Miłego dnia!
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 16:47 #303746

  • Jagi
  • Jagi's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 1
  • Otrzymane dziękuję: 2
Witaj, Agu!
Nie miałam zamiaru logować się tutaj z obawy, że nie podołam działaniu na dwa fronty, ale tej sytuacji przemilczeć nie mogę.
Jak w ogóle mogłaś pomyśleć, że ta sprawa dotyczy Ciebie! Ciebie, która w każdej sytuacji potrafi zachować się z klasą i taktem!
Ja wywołałam ten temat mając na względzie osoby, które długo prowadziły ze mną ożywiony forumowy dialog, z którymi jedność myśli zdawała się pogłębiać, a które nagle zamilkły. Bez odpowiedzi pozostawały moje pytania, czy czasem nic złego się z nimi nie stało... Moja troska okazała się psu na budę, bo osobom tym spodobało się nagle inne towarzystwo. I dobrze, ale przecież można było powiedzieć cokolwiek, jest tyle możliwości kulturalnego zachowania...i kulturalnego rozstania...
Ty je przecież znasz i stosujesz.

Pozdrawiam serdecznie - Jagi
PS. Podczytujesz moj wątek? Bo ja Twój tak.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada, Robaczek

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 17:38 #303756

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Kochani, bardzo wszystkim dziękuję za odwiedziny, zwłaszcza te niespodziewane!
Dajcie mi chwilę - dzień mam nad wyraz intensywny - a postaram się przed Faktami odpisać ;-)
Zbiorę myśli, zjem coś, odezwę się :)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 18:37 #303783

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
No dobra, to piszę co słychać, chociaż powinnam zacząć od przywitania, bo chyba wcześniej nie miałam okazji tu zajrzeć.

:bye:

Pogodowo było dziś super, a jedynym małym mankamentem było 0st o poranku. Tak już chyba jednak będzie, przez dłuższy czas ;-)
Da się jednak tę ewidentną wadę października przeżyć, a to dlatego, że słońce operuje do zmierzchu niemal, bez żadnej taryfy ulgowej.
Słowem, pracuje na pełen etat, nie to co nasi 'f'. Z deklaracji właściciela, iż od dziś pracują 8-17, wyszło, że przyjechali o 09:00, a wyjechali ponoć chwilę po tym jak wyszłam, czyli krótko po 15ej. Prezesi normalnie, chociaż to tak nie do końca pokrywa się z realiami, bo prawdziwi prezesi zaczynają przed wszystkimi i kończą, jak już nikogo w biurze nie ma. Żenuła, disgusting, dramat.
To by było na tyle z nie mojego frontu robót.

Swój natomiast przygotowuję, bo jak dobrze pójdzie - po pozytywnej ocenie własnych sił i możliwości, oraz warunków pogodowych - to jednak ostatnią różankę wystrzelę w kosmos jeszcze tej jesieni ;-) Z tym kosmosem to oczywiście metafora, bo jak zwykle róże pójdą w dobre ręce, a akurat te ze wspomnianej różanki, to moje najpiękniejsze róże, więc nie dość że liczę, iż zachowają się wzorowo w nowych domach, to jeszcze że nowe domy będą je regularnie focić, że się tak nieprofesjonalnie tuż przed jutrzejszym kursem fotograficznym wyrażę.

Tak więc działam.

Na jutro mam zaplanowanych tyle czynności, że nie jestem pewna, czy zdołam zrobić wszystkie. Mam gościa o poranku (no, przy drugim śniadaniu ;-)), razem jedziemy w 3-4 ogrodnicze miejsca, w międzyczasie musimy klepnąć projekt nowej rabaty, wypić kawę, przypilnować 'f', wywołać zdjęcia, odebrać dzieci etc etc.
Zwykły dzień tymczasowej kury domowej.

Ale, ale, obiecuję relację jutro przed północą! :funnyface:

A teraz, do meritum.

Jagi, kochana, wielką radość sprawiłaś mi swoim wpisem, tym bardziej, że ja takiego wpisu u Ciebie dokonać nie mogę.
Wiesz, ja z robieniem afer jestem raczej ostrożna, ale przyznaję, że pewne dwuznaczności mnie obchodzą i zwykle przeżywam je bardziej, niż powinnam.
W sytuacji, którą mamy na myśli, kilka podtekstów się pojawia i każdy, kto mógł to odebrać personalnie, z pewnością tak to odebrał.
Fajnie, że nie chodzi o mnie, ale niefajnie, że decyzje innych są w ten sposób komentowane. Uważam, że każdy ma prawo do wykonywania pewnych gestów - z pewnością są podyktowane jakimiś powodami - i nie znając wszystkich aspektów i właściwej perspektywy, trudno też to odpowiednio ocenić. Ja się uchylam.
Z mojego dystansu powiem raz jeszcze - chociaż bolało mocno, ze względu na rozstanie z Wami, i nie chciałabym wracać do szczegółów - że wyjaśniłam obszernie powody, a potem nie mogłam już nic... nie działały pw, a moje wszelkie czynności zostały ograniczone... Pocztą pantoflową, na ile było to możliwe, rozeszły się wieści i jest jak jest. Dobrze mi tu bardzo, chociaż tęsknota za zaprzyjaźnionymi właścicielami ulubionych ogrodów, z którymi nie mam kontaktu, jest dotkliwa.
Nie wiem, co jeszcze dodać poza tym, że zaglądam do Ciebie od czasu do czasu... Wiesz, że byłaś mi bliska (i to się nie zmieniło!) i że darzę Cię nie tylko szacunkiem, ale i dużą sympatią. Pozostańmy w kontakcie, jeśli to możliwe... mentalnie zawsze jestem blisko Ciebie.
Dziękuję za wpis, który przyniósł pewnego rodzaju ulgę.
Dorotka, nie pozostaje mi nic innego - doczytawszy wcześniej u Ciebie - jak tylko uścisnąć Cię z całego serca...
Życie jest nieprzewidywalne, dla każdego z nas...
PanieM, ja także odczytuję te słowa z innej, jakże prawdziwej perspektywy!
Ewuniu, bardzo się cieszę z Twojego powrotu na łono forum... Wracaj do zdrowia i formy, z pewnością rozmowy o ogrodach w tym pomagają!
Pozdrawiam Cię!
Haniu, słońce dziś operowało ślicznie, co z całą pewnością przekłada się na nastrój... korzystajmy, ile się da!
Z przykrościami jakoś sobie radzę, chociaż potrzebuję czasu na przetrawienie.
Urodziny to jednak taka chwila, że warto byłoby chociaż delikatnie, kameralnie je pocelebrować... postaraj się! :hug:
Aniu, dziękuję za odwiedziny!
Jak wiesz, jesień to moja pora roku - w tym sensie, że gdy jest słonecznie, ja funkcjonuję kilka centymetrów nad ziemią. Tonacje, kolory, barwy, odcienie = to wszystko działa na mnie doskonale.
Jesli masz miejsce na ognisko, to koniecznie montuj kociołek!
Edytko, co tu dużo mówić... kiepsko się to czytało, nawet jeśli dotyczy kogoś innego... takie komentarze nie są przyjemne.
Lisico, dziękuję za Twój wpis. Pozostaje mi ten punkt widzenia przyjąć i zrozumieć, nawet jeśli to mnie jednak w jakiś sposób dotyczy, bo jakby nie patrzeć sytuacja opisywana tam, jest adekwatna i w stosunku do mnie. Postaram się jednak nie patrzeć na to egocentrycznie i odsunąć niechciane emocje na boczny tor.
Jesteś dla mnie zawsze serdeczna, co odwzajemniam. Wszystkiego dobrego...
Ino, Beti, Keetee :kiss3:
Ostatnio zmieniany: 06 Paź 2014 18:59 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.674 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum