TEMAT: Ogród Aguniady cz. 2

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 19:02 #303792

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Aguś nie odzywałam się w kwestii poruszanej ostatnio bo postanowiłam jakiś czas temu nie wdawać się w podobne dysputy. ;)

Odzywam się w sprawie różanki, a właściwie w obronie róż - czyżbyś chciała je zlikwidować całkowicie :jeez:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 19:14 #303798

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Majutku, i bardzo dobrze - są na świecie rzeczy ważniejsze, niż jakieś tam osobiste przytyki. Trzeba być ponad to.

Kochana, u mnie życie z różami cały czas było usłane frustracjami... nie wiem, co jest przyczyną sytuacji, w której moje róże - poza okresem, w którym pięknie kwitną - dotykają wszelkie możliwe choroby. Jak nie mszyca, to bruzdownica czy nimułka, jak nie mączniak, to plamistość i to taka w najgorszej postaci.
Dorotka-Keetee przypuszcza, że powodem może być kora na rabatach, ale przeciez nie tylko ja ją stosuję - inni z powodzeniem w tych warunkach królewny uprawiają.
Powiem Ci szczerze, że się zniechęciłam. Jeszcze gdybym nie poświęcała im czasu, pielęgnacji - przeciwnie, tego im nie brakuje. A jednak wciąż budzą więcej rozczarowania, niż dają radości... Doszłam do wniosku, że chyba mój ogród z jakichś nieznanych mi względów, nie jest miejscem dla róż.
Kilka zostanie, ale 90% dostało bilet w jedną stronę. Z wielką przykrością to robię, bo róże kocham naprawdę.

Co na to powiesz, moja specjalistko kochana?
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 19:21 #303801

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Agnieszko, co czytam.. Pan M może tej jesieni obtrąbić pełen sukces ogrodowy :happy3: bo róż nie będzie w ogrodzie.. w ogóle?! :eek3:
A mogę- z nieco osobistych pobutek- zapytać, jak się Pan M odnosi do bukietówek?

Twoi fachowcy maja moją pracę marzeń- niby w pracy byli, ale długo ich tam nie widziano :P A serio mówiąc... brak słow! Nie denerwuj sie- jak widac to nic nie daje. Może trzeba złagodzić swoje stresy przy końcowym rozliczeniu.. :whistle:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 19:26 #303803

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, słów komentarza brakuje na zachowanie 'f'.
Żeby nie było wątpliwości, my niemal codziennie dokumentujemy mailowo stan prac i nasze uwagi, wszelkie.
Żeby było ciekawiej, na żaden z tych maili nie ma odpowiedzi - jakbyśmy my chcieli pozostawić ślad, a oni chcieli jakichkolwiek uniknąć...
Ponoć jutro mają być o 8ej... tja...

W kwestii róż, zostanie około 10ciu... było 80.
PanM uwielbia bukietówki, już nie wspominając o trawach :)
Ze swojego sukcesu zapewne się cieszy, ale czasem dostaję lekkiego kopniaka w kostkę, bo to była spora inwestycja jednak.
I wtedy też słyszę: '...a nie mówiłem!'.
Ostatnio zmieniany: 06 Paź 2014 19:29 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 19:55 #303815

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Aguś, w kwestii rózanki - spodziewałam się, ze czas ostatecznych decyzji nadchodzi i ich dni są policzone u Ciebie...szkoda. Abstrahując od ich różnych przypadłości, od czerwca do września dają niezrównany popis w ogrodzie i zanim zakwitną hortensje czy jezowki, zapewniają kolory na rabatach. Czym je zastąpisz? Pewnie już coś zaplanowałaś?
Ps. Mnie też ucieszył wpis Jagi. Wiem, ze na FO wciąż wiele osob nie wie o co chodzi i zwyczajnie uznało naszą nieobecność za nieuzasadniony afront wobec znajomych. Garstka zdążyła przeczytać wyjaśnienia, które tak brutalnie usuwano ze wszystkich zainteresowanych wątków.
Cenzura? Skądże! W dzisiejszych czasach?! :jeez:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 06 Paź 2014 19:55 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 19:59 #303817

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Jaka tam ze mnie specjalistka :rotfl1:
Moje róże spotykają te same klęski co i Twoje, niektóre stoją całkiem gołe i nawet nie mają zamiaru kwitnąć (mam kilka takich co nie zakwitły w tym roku wcale). Ale ja jestem cierpliwa i czekam bo to przecież Souveniry :tongue2: Do tego lata jakie było każdy wie :dry: Choć muszę się przyznać, że powoli zaczynam wyrzucać niektóre 'zwyczajne' róże :drool:
I tak mój ogród jest ciągle w budowie więc jakimś wstydliwym kawałkiem się nie przejmuję tylko zachwycam się tym co jest ładne i rokuje jakieś nadzieje na przyszłość :teach:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 20:05 #303822

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
jejku tyle róż oddałaś? :eek3: jejku :supr3:
hehe no poniektórzy róże oddają a ja..dokupuje :rotfl1: :crazy:
zaś co do "f".......no brak słów, no i najgorsze jest to, że tam ciągle takie oszczerstwa rozsyłają itp.....brak słów :mad2:
ale grunt to się nie przejmować, zaś kontakt z ludźmi za którymi się tęskni da się utrzymać...spokojna głowa :kiss3: :hug:

aaa no i nareszcie mamy ciepłą wodę! :dance: :dance:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 22:42 #303894

  • bonia244
  • bonia244's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 41
  • Otrzymane dziękuję: 18
nie no Aga co ja czytam wywalasz kolejne królewny :(

postrasz że jak się nie poprawią w przyszłym sezonie to kompost już czeka, ale daj ostatnią szansę.........no chyba że już to decyzja ostateczna :pinch:


pozdrawiam :kiss3:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 06 Paź 2014 22:54 #303901

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Z bolącym sercem, ale popieram decyzję Agi. Jej ogród jest przeznaczony na inne rosliny. Jeśli zostawi kilka róż, to i tak bedzie piekny akcent.
Ja cały czas marzę o murku. Ale ja jestem uparta i kiedyś cel osiągnę. Palenisko już jest. Mam pytanie o kociołek. Czy on jest szczelnie zamykany, czy ta pokrywka jest luzem. A może tam wcale nie ma pokrywki?
Muszę zakupić taki sam gadżet.
Czy Twoi fachowcy mają zapłacone za robociznę? Bo za materiały znając życie to musieliście pewnie już zapłacić.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 07 Paź 2014 11:59 #303980

  • D_M
  • D_M's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 234
  • Otrzymane dziękuję: 31
Dzien dobry słoneczne:)
na chwilunię wpadłam jak zwykle..
liczyłam na jakieś fotki z tarasu ;)bo tych kamieni jestem ciekawa ;)

odnośnie róż lubię je oglądac u kogoś ale u siebie ich nie widzę ;)
pewnie trawy zagoszczą u Ciebie:)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 07 Paź 2014 12:16 #303986

  • Julka
  • Julka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 500
  • Otrzymane dziękuję: 57
Sloneczny, cieply dobry Agus :bye: zarobiona jestem jak szlaczek a do tego weny pisaczej u mnie brak ale podczytuje i kibicuje nieprzerwanie :hug:
Decyzje co do roz wiesz ze popieram i nie bede sie rozpisywac w tym temacie ale mam cicha nadzieje, ze zostawilas sobie chociaz pare takich ktore do ogrodu pasuja a ktore dadza namiastke "posiadania rozanego" - bo to wiesz - przyjdzie czerwiec, wszedzie szczuja rozanymi portretami i rodzi sie tzw "nieodparta chec posiadania" :happy4:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 07 Paź 2014 16:30 #304012

  • PanM
  • PanM's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 138
  • Otrzymane dziękuję: 25
Julka wrote:
"nieodparta chec posiadania" :happy4:

tym razem będzie tłumiona w zarodku...
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 07 Paź 2014 17:03 #304017

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Ludzie kochani! Nie wyrabiam z niczym... ledwie już patrzę na oczy, a tu trzeba się zbierać... jadę na kurs.
W każdym razie napiszę tylko, że nowa rabata powstanie w tym tygodniu, stało się.
Trzymajcie się!...i do napisania!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 07 Paź 2014 21:00 #304081

  • PEPSI
  • PEPSI's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 103
  • Otrzymane dziękuję: 14
Aguś, nie sposób przejść obojętnie. Twój ogród jesienią jest cudny. I nawet nadmiar liści brzozy jest tutaj malowniczy i...wygląda, jakby zostały specjalnie rozrzucone. Piękny i dojrzały, takie słowa określają Twoje królestwo.
Ubolewam, że róże znikają, ale to Twój ogród, pomysły i na pewno stworzysz coś co spowoduje że wielu z nas szczęki będzie zbierać. :bravo:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 07 Paź 2014 22:18 #304117

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dobry wieczór,

przepraszam za dość ogólny wpis, jutro uzupełnię odpowiedzi spersonalizowane :)

Strasznie intensywny dzień za mną - rozpoczęłam go o 5:30, teraz wróciłam do domu. W odwiedzinach krótkich była u mnie Boguleńka, z którą pojechałyśmy na istny tour po Warszawie i okolicach... odwiedziłyśmy Flora Point (ja kupiłam przekąski dla Sary :D, Bogna uroczą wiklinową podstawkę na stół, pod sezonową ozdobę), które ogólnie nas zawiodło (rośliny bardzo drogie, a dekoracji jakich się spodziewałyśmy, niewielki wybór), potem odwiedziłyśmy podkonstancińskie zagłębie dyniowe (nie kupiłyśmy nic - ceny pod okolicznych majętnych ;-)), następnie zrobiłyśmy hortensjowe zakupy u Ulińskich (jeśli ktoś planuje, to polecam - rośliny wielkie i bardzo przyjemne cenowo!), a na koniec odwiedziłyśmy Grass Factory, w którym przepadłyśmy. Ja wyszłam z 16 nowymi trawami ( :crazy: ), a Bogna chyba z przynajmniej dziesięcioma (popraw mnie, bo straciłam rachubę ;-)).

W międzyczasie zaliczyliśmy mega wkurzenie na naszych 'f', ale dostali przebaczenie.

Pod koniec dnia ruszyłam z powrotem do stolicy, na kurs fotograficzny. Mam trzy prace domowe ;-)
W piątek zaczynam szkołę...
Jeśli nie będę się przez jakiś czas odzywać, to znaczy, że przebywam w wariatkowie.

Idę poczytać, co u Was, gościom dziękuję za odwiedziny - odpowiedzi jutro!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 08 Paź 2014 08:09 #304166

Agunia, witaj :hug:
Pomimo, ze ostatnio tak rzadko bywam na forum :thanks: z uwagi na ilośc zajęć, mocno Ci we wszelakich Twoich poczynaniach kibicuję :dance: W ogrodzie cudnie, na tarasie bardzo ciekawie, frustrację związaną z fachowcami doskonalne rozumiem... a o Ciebie i Twój nadmiar obowiązków jestem jakoś dziwnie spokojna :P Kto da radę jak nie Ty? Aga głowa do góry i gratuluję serdeczniue takich postępów ;) Dobrego dnia!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 08 Paź 2014 08:18 #304169

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Aguś ...a mnie się wydaje, że Ty w takim kotle to najlepiej funkcjonujesz ..tzn. oczywiście nie mówię o zmęczeniu bo to insza inszość...ale wydaje mi się, że Ty jesteś mega aktywna Dziewczyna i jak się dużo dzieje to jesteś w żywiole. Myślę, że w wariatkowie nie skończysz ale wycięta będziesz nieźle...i super zadowolona :) :hug:
A ile będzie trwał ten kurs fotograficzny ? Zdradzisz co się tam uczycie ? Aż normalnie zazdroszczę Ci tego kursu ... ale z drugiej strony cieszę się, że robisz to co lubisz i rozwijasz się w dziedzinie, która tak Cię pociąga :kiss3: to jak tak nie-złośliwie się zazdrości to chyba nie jest tak źle co ?
a i jeszcze trawek Ci zazdroszczę :( znaczy się tego, że masz fajne źródło zakupu trawek ...u mnie teraz totalna porażka...muszę coś przez zimę pokombinować ....no wiem....zawsze mogę wsadzić zadek w samochód i pojechać do Fabryki Traw ...ale jak zacznę jeździć po kilkaset km po roślinki to wtedy prosto stamtąd do wariatkowa :rotfl1:
pozdrawiam i życzę miłego dnia
o "f" nie wspominam coby humoru nie popsuć :hug:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 08 Paź 2014 09:43 #304182

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry!

Kapusta i ryż stygną, mięso już przyprawione - będę zaraz lepić gołąbki. PanM się ucieszy :)
Ciepło dziś! Rano było niemal 10st - zapowiada się przyjemny dzień.
Dziś niestety nie zdążę nic zrobić w ogrodzie, ale od jutra rana działam.

Życzę Wam udanej środy!

Moni, chyba masz rację - moim największym wrogiem jest marazm, w który wpadam za bardzo się nudząc.
Póki można, pożytkuję nadmiar energii w ogrodzie, a jak już przyjdzie niechciana pora roku, bójcie się chleby, pieczenie, zupy i sałatki!
Bardzo Cię zapraszam do Fabryki Traw - myślę, że warto się przejechać te x km, by kupić to, co się chce, zaczerpnąć wiedzy i inspiracji, obejrzeć jak się pod Wawą obchodzą z trawami. Bo obchodzą się z niezwykłą czułością i tkliwością, a ich uprawa daje niesamowity zastrzyk pozytywnych emocji.
Moja rabata nie będzie od razu powalająca, ale pomysł jest i mam nadzieję zrealizować go z powodzeniem.
Powoli mój ogród zmierza ku naturalistyczno-sensualnemu, gdzie mniejsze znaczenie ma kolor, a dominują faktury, zapachy, kształty. Niektóre subtelne, inne konkretne, ale całość odpowiada z pewnością mojemu usposobieniu i chyba na tym to wszystko polega, byśmy to my, czuli się u siebie bezpiecznie, tak jak lubimy i chcemy.
Na kursie fotograficznym z założenia będziemy się uczyć - poza kwestiami technicznymi - o wyobraźni, emocjach, świetle, głębi, istocie kompozycji. To chyba tak w skrócie. 10 tygodni zajęć, 3 całodzienne plenery, na koniec wystawa fotograficzna absolwentów, a może i w moim przypadku dalsza część zgłębiania tajników plus uczestnictwo w klubie fotograficznym. To już sprawa poważniejsza, bo zawiera np. wyjazdy kilkudniowe na warsztaty do Gruzji czy na Lofoty.
Przyznam, że biorę to pod uwagę.
Zazdrościć nie ma czego, trzeba poszukać czegoś podobnego i dalej rozwijać swój talent, bo Ty go masz, Moni :kiss3:
Grażynko, bardzo się cieszę, że zajrzałaś!
Tęskno mi było za Tobą - mam nadzieję, że w Twoim dynamicznie płynącym życiu jest chwila na odpoczynek w ogrodzie? :)
Napisz parę słów, proszę.
Za wszelkie wsparcie dziękuję!
Małgosiu, bardzo mi miło czytać Twoje słowa - jesienny ogród rzeczywiście dostarcza wielu pozytywnych emocji, czerpię z niego tyle, ile się tylko da, by w zimowe wieczory nie zabrakło dobrego nastroju i chęci do życia.
Liści w ogrodzie pełno - postaram się w sobotę przejechać kosiarką i zebrać nadmiar, ale prawdę mówiąc, ten efekt mi się podoba i nie dążę obsesyjnie do pozbycia się tych szeleszczących pod nogami akcentów.
Róże pokazały mi, że w ogrodzie nie można mieć wszystkiego i tyle! Jakoś je zastąpię :)
Julek, cieszę się, że jesteś, chociaż już miałam trąbić, co się tam z Tobą dzieje.
A Ty zarobiona jesteś i w dodatku bez pisarskiej weny ;-)
Róże policzyłam - w sumie, zostanie 15 sztuk - nie tak źle! To na wypadek, gdyby mnie szlag trafiał na szczucie różanymi portretami w czerwcu :P
Jak żyją paszczaki?
PanieM, nie będzie takiej potrzeby, spokojnie! :)
Dario, foty tarasowe będą w swoim czasie - jeszcze chwila cierpliwości...
A dlaczego nie widzisz róż w swoim ogrodzie?

CDN...
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.455 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum