TEMAT: Ogród Aguniady cz. 2

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 08:17 #305688

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Ja od jakiegos czasu usiłuję schudnąć. Na razie efekt taki, ze waga nie idzie w górę. Dobre i to :rotfl1:
Jaki masz plan?
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 08:45 #305696

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Aguś, dobrze, że się zapisałaś do lekarzy. Będzie dobrze :hug:
W pięknych okolicach mieszkasz :woohoo: i jesień taka cudna w tym roku - masz rację, cieszmy się chwilą....
o widzisz..nasza psinka chociaż malutka też włazi na kark i tak śpi ...ależ to kochane zwierzaczki :hug:
miłego, słonecznego dnia życzę i ciekawych zajęć na kursie :bye:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 08:53 #305698

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry!

Smętnie dziś, ale widzę przez chmury malutki zalążek błękitu - może coś z tego będzie :)
Posprzątałam kuchnię, wyprawiłam domowników, powitałam 'f' punkt 8:10 - obiecujące.

Moni, dzień dobry!
Jasne, że dobrze musi być, a nawet jak coś wyjdzie nie tak, to przecież nie składamy broni.
Psina wtulona cały czas - od maleńkości do teraz :) Będziesz zachwycona tą przylepnością, zresztą, na pewno już jesteś.
Fajnie, że mała załatwia się na matę... Sara siusiu robiła wszędzie, tylko nie tam ;-)
Kurs... no właśnie, muszę przeczytać fragment instrukcji od aparatu i wywołać zdjęcia!
Miłego :)
Dorota, Gorzato - planu odchudzeniowego specjalnego niet, ale myślę, że ograniczając chleb do minimum i wybierając pełnoziarnisty, wykluczając słodycze, ziemniaki i makarony, już powinno być lepiej. Muszę się zmusić (hehe) do picia dużej ilości wody, która o tej porze roku mi nie wchodzi... no i chcę odkurzyć bieżnię... Ruszam się w tej chwili tyle, co w ogrodzie - to zdecydowanie za mało.
Dorota, trzymam kciuki za badania!
Kasiu, rzeczywiście chyba podświadomie 'urządzam' ogród pod kątem ulubionej jesieni, jednak staram się, by o każdej porze roku był w miarę atrakcyjny.
Liście spadają w zastraszającym tempie, więc za chwilę zostanie dla oka niewiele - na szczęście sporo jest u mnie zimozielonych, trawy też będą zdobić do wiosny, czerwone gałęzie dereni takowoż... no, coś tam się znajdzie.

Jeszcze wczesno-poranne spojrzenie na moją okolicę i macham Wam, życząc dobrego wtorku!

Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 08:53 #305699

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Aguś, dość trudny okres roku wybrałaś na odchudzanie, ale tym bardziej wesprę Cię duchowo, bo do akcji się nie przyłączę (póki co, nie muszę). :woohoo: Dojazdy okropne, pod każdym względem męczące i kosztowne, nie masz pomysłów na zmianę miejsca pracy?
Życzę spokojnych dni i dobrego samopoczucia, z przyjemnością oglądam zdjęcia z Twojego ogrodu, nowe nasadzenia znakomicie oddają atmosferę całości, i są jesiennie piękne.
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 09:00 #305702

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Haneczko, dzień dobry :kiss3: :kiss3:
Na odchudzanie chyba nie ma dobrego momentu, ale wiem, że jeśli nie teraz, to przez zimę znowu przybędzie.
Tak to już jest, kiedy zwalniamy tempo, więcej pieczemy, dogadzamy sobie, mniej się ruszamy.
W zasadzie, wolałabym ruch na świeżym powietrzu, ale jak to teraz zrobić, skoro przed 7ą wyjeżdżam do biura, a wracam, gdy już się powoli ściemnia?
Nie chcę sama biegać/chodzić z kijami po ciemku. Może więc uda się to zorganizować tak, że w tygodniu roboczym wysiłek spożytkuję na bieżni (mogłabym też spróbować wrócić do Chodakowskiej, tylko ograniczyć ćwiczenia obciążające kolana, bo te mi wysiadały przez spluszowacenie), a w weekendy wrócę do godzinki na kijach? To chyba byłaby właściwa proporcja.
Cieszę się, że podoba Ci się okolica w której mieszkam... widoki na zmianę pracy? Raczej nie będę teraz niczego zmieniać - i tak skazana jestem na dojazdy do Wawy... Czas, w którym byłam w domu był super, poza tym, że jeden portfel pozostawał pusty, a to już mało bezpieczna sytuacja na dłuższą metę... i tak jeszcze dwadzieścia lat... przerażające, biorąc pod uwagę, że 24 już przepracowałam.
Dobrego dnia!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 09:28 #305708

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
:kiss3: Nie wiem, czy rowerek stacjonarny odpowiada Twoim upodobaniom, nie obciąża kolan, ustawiony w dobrym miejscu, zawsze jest 'pod ręką'.
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 09:32 #305709

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Haniu, rowerka stacjonarnego nie mam, ale jest bieżnia, więc muszę ją wykorzystać :)
:kiss3:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 09:49 #305718

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
:hug: Słoneczko troszkę wygląda :) :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 09:53 #305720

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Aguś,

oj jestem zachwycona i to jak ..wykorzystuję każdą okazję, żeby się z nią pobawić ale tak nie można. Muszę się zmobilizować dla dobra rodziny i jej. W przyszłym tygodniu mam pierwszy zjazd i 3 dni mnie nie będzie. Psinka będzie od 3 do 7 godzin sama aż dzieci wrócą ze szkoły..nie mam więc czasu na rozpieszczanie psa - musimy ją przyzwyczaić do tego, że rzadko bo rzadko ale będzie sama. Tylko kurcze to taka malizna jest...no nic najwyżej poproszę sąsiadkę, która ma psy o pomoc...tylko z drugiej strony się boję bo mała nie ma jeszcze pełnej odporności (dopiero 1 szczepienie zaliczone). Na podłogę też czasem zrobi - tak pół na pół bym powiedziała ale uważam, że i tak jest nieźle. Ewidentnie sukcesem jest to, że w nocy śpi w legowisku i nie piszczy..no a w dzień ...sama wiesz :oops:

A właśnie odchudzanie....będziesz stosować jakąś dietę oprócz ruchu ? Ja mam plan poprawić swoją kondycję i się więcej ruszać i tu chętnie się przyłączę w celu wzajemnej motywacji...co do diety to może być gorzej...nie mogę za bardzo szaleć ze względu na stan zdrowia popracowy (mam się zdrowo i regularnie odżywiać, żadnych diet białkowych i nisko węglowodanowych)

EDIT: ja chodzę na basen min.1 x tydzień i chyba będę częściej jak się praca w ogrodzie skończy, planuję też spacerki z psinką ale to jeszcze chwila no i mam orbitreka chociaż nie lubię na nim ćwiczyć i unikam jak ognia...ale może uda się zmobilizować. Też nie mogę obciążać kolan ..
Ostatnio zmieniany: 14 Paź 2014 09:55 przez moni.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 10:32 #305736

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Popracowałam niespełna godzinę w ogrodzie i cała mokra jestem - ciepło jest, a momentami, jak zauważyła Hania, wygląda słoneczko :)
Wycięłam lilie, pochwastowałam, pograbiłam - codziennie posuwam się do przodu.
Mam zagwozdkę co do hortensji ogrodowych, które ostatnio coraz mniej obficie, albo w ogóle, zakwitają... nie wiem, czy dla samego krzaka warto je dalej uprawiać, a miejsca zajmują dużo. Jakie Wy macie przemyślenia?

Moni, psina maleńka prześpi większość czasu bez Was, także spokojnie, w ogóle się tym nie martw (łatwo mówić, gdy to taka malizna - ja normalnie mam instynkt macierzyński wobec naszej Sary ;-)) Z pewnością musi się przyzwyczajać do samodzielnego zostawania w domu.
Jeśli chodzi o dietę, to tak jak wspomniałam wcześniej - będę się starała unikać słodyczy, białej mąki, ziemniaków, makaronów. Wróć, słodyczy nie powinnam jeść w ogóle. Dużo wody. Do tego ruch. Na pewno powinno się ruszyć na wadze, a i kondycję trzeba odbudować.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 11:14 #305747

  • kania
  • kania's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 20
Aguniada, przepraszam za to że tak z nazwiska, ale wszystkie loginy były już zajęte. Jestem Monika, miło mi:)
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 11:28 #305753

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Witaj, Moniko :)

Monardy od Keetee posadzone, kolejna partia terenu wychwastowana, pod dereniami i wierzbami wygrabione... roboty jest pełno i z godziny na godzinę przyrasta! Ot, uroki jesieni ;-)

Tak się zastanawiam, jak ja mogłam zaprosić Boguleńkę do takich chwaściorów... :oops:
Kochana, wybacz, następnym razem będzie lepiej!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 11:29 #305754

  • Julka
  • Julka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 500
  • Otrzymane dziękuję: 57
Mokry, deszczowy, szaro-bury ale cieply dobry Agus :bye: z rozyca, to jak Tobie pasuje. Jak masz duzo roboty, to nie zawracaj sobie narazie glowy. Ale wiesz, wrzuc mi swoj adresos na priv, bo nie mam dokladnego a poprzednia paczke, to slalam na poprzednio firmowy adres i ten tylko mam a jak dojde do bialej rabaty z sadzeniem cebul, to odrazu wykopie Ci Jezowke i Azalie. Wiesz, zeby sie juz u Ciebie korzenily dopoki ziemia ciepla, bo to nie ma co przeciagac.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 11:31 #305756

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Julek, superek! U mnie deszczowo nie jest, ale pochmurno i zalążki słonka się schowały. Za to ciepło przecudownie - normalnie przy robocie zgrzana jestem, jak w sierpniu.
To ja różycę wykopuję już i jutro spróbuję Ci posłać, jak mi D. karton dla Ciebie i Keetee załatwi. Poproszę o adres :)
Cieszę się!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 12:04 #305760

  • Julka
  • Julka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 500
  • Otrzymane dziękuję: 57
Agus a te ogrodowki, to w tym roku Ci tez nie kwitly? u mnie to nawet te ogrodowki zostawione w donicach, bo miejsca nie mialam zeby wlozyc do gospodarczego, kwitly normalnie. Fakt u mnie jest cieplej niz u Ciebie ale ta zima byla ogolnie calkiem jesienna.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 12:07 #305761

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
No właśnie kwitły mi po cięższych zimach, a w tym roku trzy nie zakwitły w ogóle (pardon, cztery, bo jedną dużą oddałam Monice), a dwie po trzy kwiaty na krzyż.
Marnie po prostu i zastanawiam się, czy to już tak ma być...
Wiem, jak się z nimi obchodzić, więc błędu w sztuce raczej nie widzę.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 12:53 #305765

  • Julka
  • Julka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 500
  • Otrzymane dziękuję: 57
Moglo byc tez tak, ze wczesna wiosna im zaszkodzila. One tworza zalazki pakow przed zima i jak za szybko ruszyly a byly jeszcze wahania Temperatur a byly, to mogly paki uszkodzic. U mnie z liscmi rozyc tak bylo tzn liscie sie szybko rozwinely a przez wahania tempetatur dzien-noc wygladaly z czasem jakby zwazone.
Przestalo padac i pogodniej sie zrobilo - nawet slonce zaczelo wychodzic :dance:
Ostatnio zmieniany: 14 Paź 2014 12:53 przez Julka.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 2 14 Paź 2014 13:04 #305767

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Agnieszko- hortensja się przyjęła i żyje :lol: Też jestem ciekawa, czy u Mamy raczy zakwitnąć. Do tej pory hortensje rosnące od ok 10 lat kwitną corocznie i- odpukać- dość obficie.. Zobaczymy, czy i ta podarowana przez Ciebie weźmie z nich przykład.. Może to po prostu jakiś uparty egzemplarz..?

Piękny dzień na prace ogrodowe- w ogóle czas teraz idealny.. Pogoda dopisuje i aż się serce wyrywa do ogrodu!
Długo się jeszcze urlopem nacieszysz? Zdaje się, że jeszcze kilka dni zostało. Sobie odpoczęłaś w ten urlop :happy3: Rewolucja na rabatach, jeżdżenia i kopania sporo- ale chyba najważniejsze, że psychicznie się zregenerowałaś.. :whistle:

Ja urlop miałam w sierpniu- niezwykle upalny. Z jednej strony się cieszyłam, bo uwielbiam słońce.. ale na samą myśl, że mam iść i np coś popielić, kręciło mi się w głowie, tak więc większość urlopu przeleżałam na kocyku :silly:

Pozdrawiam i wspaniałych chwil w ogrodzie życzę! Znajdź wolny moment na popołudniową herbatkę, na ławeczce pod brzozami wypitą :whistle: :hug:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.606 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum