TEMAT: Adasiowe grządki i rabatki

Adasiowe grządki i rabatki 01 Lut 2015 17:19 #335964

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Anusia :hug: jak psiska się czują? Byliście chyba dzisiaj w ogródku, bo pogoda prześliczna. Bardzo jestem ciekawa Twoich kompozycji skrzynkowych. Jak masz słońce to heliotropy takie cudne, wszystkie owady uszczęśliwione i od piesowych nosów daleko. I ten kolor - wiadomo :happy:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe grządki i rabatki 01 Lut 2015 20:20 #336073

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Haneczko :)
Ponieważ na dzisiaj zaplanowałam przesadzanie storczyków, a byłam pewna, że zajmie mi to dużo czasu ze względu na kompletny brak doświadczenia, więc wyjazd na ogród został przesunięty. Zresztą Figuś podziębił pęcherz i nie chciałam ryzykować poważniejszej infekcji. Dzisiaj czuje się lepiej, może na nadchodzący weekend uda się nam wszystkim odwiedzić roślinki :) U nas dzisiaj było zdecydowanie za zimno, nawet spacery z psami ograniczyliśmy do minimum ...
Heliotrop znam :) i potwierdzam Twój zachwyt - piękna roślina, o waniliowym zapachu i bardzo efektownych kwiatach ... na moich rabatkach, w ostrym słońcu natychmiast mdlała, dlatego ustawiłam ją w półcieniu, w pobliżu brzozy i tam czuła się bardzo dobrze.
Natomiast okna mieszkania w Poznaniu są typowo południowe - tu heliotrop nie miałby najmniejszych szans.
Wielka szkoda, ponieważ darzę go ogromną sympatią :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 01 Lut 2015 20:33 #336078

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Biedny Figuś, to bardzo męczące dla psiaka :( Domyśliłam się, że nigdzie nie pojechaliście, jak przeczytałam o akcji 'storczyk' w wątku tematycznym :woohoo: . To dopiero zabiegi. Na oknie południowym, to chyba pelargonie najlepiej się czują :think: U nas było dzisiaj ślicznie, choć chłodno. W nocy zapowiada się mrozik, to mnie cieszy :jeez: , bo wegetacja trochę wyhamuje. W tym roku chcę posadzić petunie. Poprzednie próby nie były udane. Grzybska je zjadły. Może teraz będzie lepiej. Sezon jest tak krótki, że nie mogę nacieszyć się ulubieńcami w doniczkach. M. twierdzi, że sadzę za dużo, ale mnie nie przekona :devil1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 01 Lut 2015 20:36 #336079

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Figusiowi musisz na następną zimę zapuścić futrzane porcięta ;) skoro majteczki przemarzły..

Jak udała się storczykowa akcja? Przesadzałaś, bo już ciasno w doniczkach miały :think: Mi się zawsze wydawało, że one lubią mieć ciasno. Zresztą-wiele mi się wydaje, a storczyka jak nie miałam, tak nie mam :lol:

Może na wiosnę wybierzemy sie z Mężem do producenta kwiatów domowych- chciałabym coś do salonu kupić sporego.. może tam zapoluję w dziale ze storczykami..?
Jest jakaś odmiana, szczególnie ława w uprawie, na jaką powinnam zwrócić uwagę?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 01 Lut 2015 21:08 #336095

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Hanusiu :)
Między nami mówiąc, w znacznym stopniu chyba przyczyniłam się do tego Figusiowego dyskomfortu ... otóż doszłam do wniosku, że przydałaby się bidulkowi porządna kąpiel ( po pobycie u Wcielonego Diabła i po operacyjnych ekscesach wolałam uporządkować kwestię sierści ); oczywiście został wysuszony suszarkami, ułożony w ciepłym legowisku, na wieczorny spacer powędrował w ciepłym ubranku, jak zresztą na wszystkie wyjścia, ale nie wzięłam od uwagę, że w mojej pracy - na wejściu - jest 10-12* ... na szczęście niedyspozycja trwała jeden dzień, ale strachu nam napędziła co niemiara ...
Jeśli petunie = surfinie, to z własnego doświadczenia wiem, że i one nie kochają pełnego, ostrego słońca ... no, chyba, że podlewasz je dwa razy dziennie. Bardzo je lubię, zwłaszcza te miniaturowe odmiany - ale podziwiać mogę u innych ...
Masz rację - na naszych parapetach świetnie spisują się pelargonie, lawendy i wilczomlecz, o którym pisał Michał. Sanwitalia "traciła przytomność" przeciętnie raz dziennie - w czerwcu i lipcu, w czasie upałów, pamiętam, że wlewałam do każdej skrzynki całą, 1,5 litrową konewkę wody.
Dwa lata temu z wielką radością obserwowałam niezwykle bujny wzrost i obite kwitnienie kaskadowych pelargonii ... w międzyczasie sąsiad z I piętra "umył" wrzącą wodą swój parapet .... zakończenia nie muszę chyba pisać :mad2:

Moniko :)
Przysięgam - nie strzygę moich psów w okresie zimowym; ostatnie postrzyżyny przeprowadzam na początku listopada, a pierwsze po zimie - pod koniec lutego/na początku marca. W międzyczasie dokonuję jedynie tzw. wyprawek: skracam włosy dookoła łapek i modeluję główki. Kiedy temperatura osiąga plus 3-4 *, obowiązkowo zakładam starszyźnie ubranka.
Figusiowi najprawdopodobniej zaszkodziła kąpiel ... wrażliwy taki ...;-)
Przesadzałam storczyki ze względu na fatalny stan korzeni ( zapraszam do mojego storczykowego wątku :) )...co z kolei spowodowało nikły wzrost jednego, zamierające liście u drugiego i pleśniejące podłoże trzeciego. Dwie pierwsze "choroby" były efektem zaniedbań ze strony obsługi sklepów, do trzeciej przyczyniłam się osobiście.
W sumie, po 1,5 roku obcowania ze storczykami mogę powiedzieć jedno: żadna odmiana nie jest najłatwiejsza, ponieważ każdy egzemplarz ma swoje wymagania, ściśle określone. Podstawą sukcesu w uprawie jest kupno absolutnie zdrowego, dorodnego i silnego storczyka oraz właściwa opieka, która - wbrew pozorom - nie jest aż tak uciążliwa.
Na początek przygody z tymi roślinami polecam Phalenopsisy - sprawdź jednak najpierw Monisiu jaką masz temperaturę i wilgotność latem i zimą w miejscu, na którym umieścisz storczyk i czy nie będzie narażony na przeciągi.

W wątku Orchidarium są naprawdę pomocne informacje z "pierwszej ręki" i od Fachowej Siły - Michała Kambodży :) To nasz Storczykowy Guru :)

Bardzo się cieszę, że zdecydowałaś sie na borówki!!! We wrześniu ub.r. posadziłam 4 odmiany :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, Monika-Sz

Adasiowe grządki i rabatki 01 Lut 2015 22:22 #336133

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Phalenopsisy- nazwa brzmi znajomo.. zapewne to te odmiany mijam najczęściej w ogrodniczych.. Wymyśliłam sobie tego producenta- chyba najlepiej kupować u źródła, zanim obsługa sieciówek dołoży swoje zaniedbania.. temat do odnowienia wiosną:)

Swoje psiaki pewno kąpiesz w pracy, gdzie masz do tego najlepsze zaplecze sprzętowe.. Ja mojego kumpla kąpałam po wieczornym spacerze późnym wieczorem, suszyłam i do legowiska- dopiero rano wychodził na spacer.
PSiaki faktycznie delikatne pod tym względem. Moja Siostra przyjechała ze swoim psem akurat w upalne lato i do miski z wodą wrzucałą mu kostki lodu :crazy: Zakusiek oczywiście się częstował i w kilka dni dorobił się anginy :silly: Na szczęście krótkie leczenie pomogło.
Oj, mamy się z tymi psiakami.. Mimo wszystko- dają ogromne szczęście i radośc na co dzień. Uściskaj swoją wesoła zgraję futrzaków :hearts: , a Tobie przesyłam serdeczne pozdrowienia!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 02 Lut 2015 17:35 #336321

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Michał :)
Zgodnie z obietnicą w wątku kulinarnym zamieściłam przepis na chlebek, który prezentowałam kilka dni temu...
Poniższy link ujawni prawdę ;-)

Chleb żytni za zakwasie

Moniko :)
Phalenopsisy to te storczyki, które królują w większości marketów i kwiaciarni, niestety, więc jeśli masz możliwość zakupu bezpośrednio od producenta, to wykorzystaj ten fakt! Niewątpliwie Twój urok osobisty zaowocuje wyborem najzdrowszego i najpiękniejszego kwiatka :)

To najpopularniejsze storczyki ...


Masz rację - odkąd mam swój salonik, psiska są kąpane własnie tam, jednak przedtem pranie odbywało się w wannie, w domowej łazience o powierzchni 4 m2 :)
Najczęstszą przyczyną przeziębień i zapaleń gardła u psów latem, podczas upałów jest albo polewanie zimną wodą, albo serwowanie lodowatej wody do picia. Jeśli nasz psiak wyraźnie męczy się w wysokich temperaturach, możemy go schłodzić delikatnie mocząc kark i szyję letnią wodą! Do picia podajemy wodę o temperaturze pokojowej. Chodzi o to, aby uniknąć szoku termicznego ...
Innym sposobem jest owinięcie wilgotnym ręcznikiem tułowia, ale dotyczy to raczej piesków o krótkiej sierści. Najgorszą sytuację mają rasy o znacznie skróconej kufie - wówczas gorące powietrze wdychane przez nos nie ma szans schłodzenia w trakcie wędrówki przez krótki pyszczek, dlatego rasy tzw. brachycefaliczne muszą być bacznie obserwowane, aby nie doszło do udaru cieplnego. Szczególną troską otaczamy także psy stare i schorowane, u których zawodzi mechanizm termoregulacji.
Ale do upałów jeszcze daleko ;-)
Dziękujemy za uściski i pozdrowienia! Dla Ciebie :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): affa

Adasiowe grządki i rabatki 02 Lut 2015 17:59 #336330

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Anusia, dobrze, że u Figulca tak szybko przeszło. Jeszcze tego brakuje Wam do kompletu piesowych 'rozrywek'.
Moje surfinie rosły w chyba dobrym miejscu, ale jak się okazało coś było nie tak. Od tamtej pory drzewa tak się rozrosły, że stara miejscówka jest mocno cienista i tym razem próba odbędzie się w innym miejscu, może im się spodoba. Na pewno będą chronione okapem przed deszczem. Ano, zobaczymy. Czy sąsiad został :hammer: :hammer: za zamordowanie pelci?
Miłego wieczoru, dla kudłaczy drapanko, :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 02 Lut 2015 21:36 #336446

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Dziękuję pięknie za info o upalnym chłodzeniu psiaków, ze szczególnym uwzględnieniem "paszczaków" :hug:
Tata zawsze mnie uczył, że w upalne dni należy moczyć psiakom głowy i karki. Zakowi dodatkowo- ze względu na długi gęsty krawat, moczyłam też krawacik. Dzięki za to podsumowanie i przypomnienie, cieszę się, że poniekąd potwierdzasz nauki, jakie w głowę wkładał mi Tata ;) - to ważna sprawa, szczególnie dla nas- działających ogrodowo.. gdy psiaki najczęściej usilnie chcą nam towarzyszyć.

Pozdrawiam serdecznie :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 02 Lut 2015 21:41 #336450

  • Kondzio
  • Kondzio's Avatar
Piękny parapet :thanks:
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 03 Lut 2015 13:32 #336645

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Aniu :bye: , sto lat mnie nie było, ale przynoszę Ci pierwszy kwiateczek z mojego ogródka, maleńkie tchnienie wiosny :)
Twój parapet z kwiatami imponujący :bravo:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 03 Lut 2015 18:00 #336709

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Anuś,jestem :bye:
Storczykowy zakątek całkiem imponująco wygląda.U mnie 2 kwitną i już 1 amarylis się szykuje.A dwa inne w ziemi,ale nic jeszcze nie wypuszczają,,będzie stopniowo i kwitnąco to też może być ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 03 Lut 2015 21:12 #336794

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dobry wieczór zimową porą ...
Sypie śnieg ... no, może to określenie na wyrost, ponieważ w świetle ulicznych latarni i samochodowych reflektorów widzę raczej drobinki białych diamencików, opadające jakby pod własnym ciężarem na ulice, chodniki, otulające krzewy, gałęzie śpiących drzew, osiadające lekko na delikatnych tujach na podwórzu, na sierści psów, wyprowadzanych na wieczorny spacer, wciskające się w oczy ... szkoda, ze ten piękny spektakl w mieście trwa tak krótko ... kiedy jutro wstanę, jeszcze przed świtem, po nieskalnej bieli i tej świeżej czystości nie będzie śladu ...

Początek lutego nieodwołalnie przypomniał, że w kalendarzu nadal króluje zima, jednak ptaki nie dają się oszukać - wczesnym rankiem sikory bogatki i modraszki nawołują się zupełnie innym śpiewem, niż jeszcze dwa tygodnie wcześniej ...
a zdjęcie przysłane przez Iwonkę dobitnie świadczy, że przyroda powoli, na razie tylko nieśmiało, zdaje się budzić z zimowego odrętwienia.

Jagódko :)
To "sto lat samotności" jestem w stanie Ci wybaczyć, chociaż bardzo Cię brakowało ... wiem jednak, że są sprawy i są problemy ważniejsze i najważniejsze, które przedkładamy nad codzienne obowiązki. Niezmiernie się cieszę, że jesteś i serdecznie dziękuję za ... miłka ( wydaje mi się, że to on właśnie ??? ) :kiss3:

Anuś :)
Również wieki całe minęły .... ale najważniejsze, że się odezwałaś i jestem już spokojniejsza :) kto to widział, żeby zaszyć się gdzieś w gawrze na tak długo :jeez: a ja tu siedzę, myślę i siwieję :mad2:
Zobaczysz, teraz, kiedy dni są coraz dłuższe i wiosna zagląda przez ramię, człowiek zupełnie inaczej patrzy na świat - mam nadzieję, że i na Ciebie wpłynie to mobilizująco i z większą radością spojrzysz na jutrzejszy dzień :)
Kontynuuj więc wysiewy, doglądaj Fionki i koniecznie wklej zdjęcie storczyków - wiesz, jak ostatnio mnie opanowały ... aż wstyd się przyznać ...
Trzymaj się dzielnie Anulka :)

Konradzie :)
Dziękuję za przemiłe słowa ... kiedy 20 lat temu wprowadziliśmy się do naszego kącika, parapety były skandalicznie wąskie, nie ustawiłabym na nich standardowej doniczki :( po namyśle Adam wykombinował parapet na parapecie ;-) i tak dorobiłam się solidnej podstawy pod moje wariactwa :) teraz nawet mogę spokojnie na nich usiąść :woohoo: , a co dopiero obciążyć wieloma kwiatami ... tym bardziej, ze ciągle znajduję jakieś wolne centymetry powierzchni do zagospodarowania ;-)

Hanuś :)
Znacznie bardziej odporne na zacienienie są pelargonie - próbowałaś może Angel Eye? takie drobniutkie, koronkowe, bardzo trwałe i nie wymagające, o niezwykle oryginalnych kolorach i naprawdę efektowne. Cień dobrze znoszą także pelargonie kaskadowe o białych kwiatach i soczyście zielonych, jakby woskowanych listkach, nie mówiąc już o niecierpkach, typowych cieniolubach :) Jednak jeżeli bardziej skłaniasz się ku surfiniom, to też się nie dziwię. Ostatnio pojawia się tyle nowości i atrakcyjnych odmian, że nie sposób za nimi nadążyć, a każda chwyta za serce, a nas za portfel ;-)
Oczywiście, że nie zamordowałam sąsiada ... Hanusiu, jeśli ktoś nie ma za grosz rozumu i nie tęskni za intelektem, to rozmowa z kimś takim nie ma sensu ... o wyczynach tego młodego i kompletnie bezmyślnego *** mogłabym napisać powieść, ale kto by to czytał :think:
16 lutego przyjeżdża mój przyjaciel, który zawodowo zajmuje się wychowywaniem właścicieli psów, z którymi właśnie psy mają problemy ;-); mam nadzieję, że jego wiedza i doświadczenie pomogą dogadać się Figusiowi z Dredem ...
Haneczko, jeśli mogę zapytać ... - co skłoniło Cię do przebadania Kubusia ? wykazywał jakieś konkretne objawy ?
Zresztą, najważniejsze, że jest diagnoza i wyznaczone leczenie - trzymam za Was oboje mocno kciuki :)
Mam nadzieję, że Kubuś lubi psie przysmaki ;-)?

Moniko :)
Cała przyjemność po mojej stronie :) na ile będę mogła, zawsze chętnie pomogę, wiesz przecież ...
Ucieszyła mnie informacja, że zamierzasz posadzić krzewy borówki amerykańskiej :) są piękne o każdej porze roku, a o walorach smakowych i zdrowotnych nie wspomnę. Dla mnie najpiękniejsze są jesienią ... mam cichą nadzieję, że cztery krzaczki wsadzone we wrześniu przetrwają zimę, nie przemarzną i urzekną nas swoim przebudzeniem ...
Mój Tato również przekazał mi bardzo dużo praktycznych i wartościowych wskazówek, ale wówczas tego nie doceniałam, a potem zwyczajnie było za późno ...

Pozdrawiam cieplutko ...
Godz. 21.10 - śnieg sypie cały czas, jednak teraz intensywniej ... jest biało, cicho i tak ... świątecznie ...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): anabuko1, hanya, Monika-Sz

Adasiowe grządki i rabatki 03 Lut 2015 22:51 #336844

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aniu- to prawda, że pewne rzeczy docenia się z czasem.. Ja miałam dojrzałych Rodziców.. Mama 40 a Tata 42, gdy ja sie urodziłam. Może sposób patrzenia u mnie był "szybki" bo mam przykre poczucie, że mamy razem mało czasu..
Taty mojego już nie ma z nami, Mama ma 75 lat.. Zawsze mi sie wydawało, że zawsze będzie młoda, zdrowa i będzie ze mną.. Wiesz, jak mi się czasem serce ściska, gdy patrzę i widzę upływający czas..
Jak byłam nastolatką, to sporo rzeczy mnie wkurzało.. teraz z czasem doceniam- nakazy, zakazy, wszelkie otrzymane rady.. Wiadomo, jak myśli młodzież.." co ci starzy wiedzą" ;) Teraz często zasięgam Mamy rady i staram się doceniać każdą chwilę spotkania..

Borówki to plan na przyszły rok- niestety.. ale bardzo przy nim obstaję. Cieszę się, że polecasz te krzewy bo mam na nie ogromną ochotę! W sezonie będe u Ciebie wypatrywać zdjęć borówkowych krzewów.. bo w to, że przezimują, to nie wątpię :dance:
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 04 Lut 2015 10:20 #336928

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Aniu to jest rannik :)
A dzisiaj rano zobaczyłam w ogrodzie :dance: mimo że jest -2 a z nieba lecą białe płatki
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 04 Lut 2015 10:40 #336933

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Anusia :hug: , Angel Eyes nie sadziłam, bo ja tylko jednokolorowe pelcie kocham, choć urodę innych oczywiście też doceniam.
Pogoda ostatnio taka dziwna, że jednoroczne rosną tylko pod całkowitą bądż częściową przynajmniej osłoną okapu. Inaczej grzyby niszczyły bez litości. Kilka lat temu wyrzuciłam pelargonie z donic ustawionych pod niebem, nie było czego ratować, sama pleśń. Myślałam o surfiniach/petuniach, choć nie lubię ich czyścić, bo się lepią. Ale za kolor im to daruję. Zobaczymy. Na pewno będą moje ukochane pelargonie wiszące: pojedyńcze lub pełne, i begonie 'smoki'. Niecierpki mam zamiar posadzić w tym roku, może wiórki ich nie zamordują, jak ostatnio. Właziły rudzielce na parapety okien kuchennych i połamały wszystkie kwiatki.. Czy można ich nie kochać :happy:
Na pewno wizyta Twojego przyjaciela uprzytomni chłopakom, że zachowują się skandalicznie i kompromitują stado :jeez:
Kubuś miał początkowe objawy najbardziej typowe dla niedoczynności tarczycy: 'szczurzy' ogon , zauważyłam, że jest mu za zimno, przestał zapraszać do zabawy, a jeżeli nawet, to szybko miał dość, obie stopy zaczęły mieć trochę wyłysiałe miejsca, i zaokrąglił się za bardzo. Najgorsze, że to wszystko stało się bardzo szybko. Futro zrobiło się zupełnie inne, choć dalej błyszczące, to rzadsze. Dosłownie kilka tygodni i zupełnie inny pies. Warto te badania robić profilaktycznie, żeby wyłapać początkowe stadium problemu. Myślałam, ze raz w roku starczy u młodego psa :(
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 04 Lut 2015 10:41 przez hanya.
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 04 Lut 2015 11:35 #336953

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Już jestem ciekawa jakie metody perswazji zastosuje Twój przyjaciel od wychowywania właścicieli psów Aniu :lol: I co mu na to powiedzą Twoi dwaj zadziorni panowie :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 04 Lut 2015 13:04 #337002

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Moniko :)

Być może podczas zakupu i sadzenia borówek skorzystasz z moich bojów :) we wrześnu ub.r.
sadzenie borówek

Idąc za przykładem naszych forumowiczów chciałabym wykorzystać siatkę zabezpieczającą owoce przed zakusami ptasich dziobów, ale zanim się doczekam własnych plonów ... :flower:

Tak czy inaczej, borówka amerykańska jest jednym z moich ulubionych owoców, nawet poczyniłam kilka słoiczków dżemu na zimę - smakuje bardzo podobnie do jagodowego :)

Jagódko :)
Oczywiście :oops: prawidłowa nazwa nasunęła mi się znacznie później ... przepraszam :oops: a przecież nie dalej, jak w sobotę widziałam kwitnące ranniki w sklepie ...
Dziękuję Ci za kolejną odsłonę wiosny :) mam nadzieję, że przetrzyma aktualną pogodę ... u nas nadal ujemna temperatura, a najbliższe prognozy zdają się potwierdzać powrót Pani Zimy ...
Jak czuje się Twój kochany Zwierzyniec?
Ściskam Was mocno ... :kiss3:

Hanulku :)
Pelasie angielskie zawsze traktowałam sezonowo ... kwitną obficiej niż kaskadowe, ale sporo więcej pracy dostarczają - obrywanie wszystkich zaschniętych kwiatowych drobinek trwa wieki całe ;-) jednak ich urocze kwitnienie i delikatne listki wszystko rekompensują.
Niecierpki i ja bardzo lubię, jednak absolutnie nie mam warunków do ich uprawy, ale z przyjemnością oglądam je u innych pasjonatów - i mam nadzieję, że będę zachwycać się nimi u Ciebie :)
Czy nowa begonia "parapetowa" zaaklimatyzowała się już w Twoim raju ? Będąc ostatnio w centrum ogrodniczym minęłam z westchnieniem stół z wystawionymi begoniami, co prawda bez nazw odmianowych, ale o przepięknie wybarwionych liściach :)
Cały czas trzymam kciuki za Kubusia ... a niedługo musimy zrobić to za Kokosa ....z tego, co pamiętam, 6 lutego ...

Wiesiku :)
Wierz mi, też jestem bardzo ciekawa, ale jeszcze bardziej chciałabym poznać optymistyczny scenariusz dla naszych poczynań ... Grzesiek odwiedza mnie ze swoimi podopiecznymi, więc mogę liczyć tylko na słowne porady. Staram sie być dobrej myśli :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, hanya


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.643 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum