TEMAT: Adasiowe grządki i rabatki

Adasiowe grządki i rabatki 27 Wrz 2015 19:39 #404564

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Aniu zaczytałam się w Twojej opowieści acz ona trochę melancholijna była :dry:
Cieszę się, że psiak wraca do formy, choć początkowo czytając myślałam, że już go nie ma :(
Tak to opisałaś :jeez:
Buziaki :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe grządki i rabatki 27 Wrz 2015 20:11 #404580

  • viola
  • viola's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1253
  • Otrzymane dziękuję: 1469
To prawda,ja też czytając zamarłam na chwilę.Aniu bardzo się cieszę,że wszystko jest już dobrze.W głębi duszy wiedziałam,że tak będzie mając taką opiekę z waszej strony i gorące kochające serduszka nic złego nie mogło się stać :hearts: Teraz tylko Dredzikowi życzę szybciutkiego powrotu do zdrówka a wam spokoju i jak najmniej takich smutnych chwil
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 28 Wrz 2015 07:47 #404684

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Och jak się Cieszę z dobrych wieści i ślę mizianka dla Dredzika :)
A dyniowanie zaczęłam i ja :) , u mnie raczej mniejsze okazy, ale wszystkie pyszne :) Ostatnio robiłam sok jabłkowo dyniowy-pychota :yummi:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 28 Wrz 2015 10:16 #404710

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Anuś :bye:
Dalej jestem z Wami :hug:
Piękne te twoje dzielżany ;)
Wrzosowisko pięknie się penetruje :)
I dynie piękne masz w tym roku.Umnie w tym roku słabiej sucho.
ale trochę jest,może już nie takich imponujących rozmiarów jak w ubiegłym roku ;)
Ale zupka i inne rzeczy będą.
Te powcinane dynie sa i ładne i ciekawe.Jakbyś zbierała nasionka??
to ja bardzo chętnie :unsure:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 28 Wrz 2015 22:09 #404853

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Aż musiałam wszystko przeczytać jeszcze raz, powoli, delektując się. Jak Ty cudownie piszesz... temat jednak bardzo refleksyjny tym razem, ale cóż - taka pora, takie wydarzenia... Nic dziwnego.
Super, że mogliście choć na chwilkę wyskoczyć już do ogrodu i psinka poradziła sobie sama. Ja to niewiele tam robię. Zapomniałam dziś nawet pozbierać orzechy i brzoskwinie. W sumie to wpadam bo owoce i przerabiam - wczoraj brzoskwinie. Dziś dla odmiany rozlewałam nalewki, co się nalizałam... dobrze, że słabiutkie :devil1:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 28 Wrz 2015 22:19 #404859

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Aneczko, witaj w nowym, lepszym tygodniu...
Dredzik przeszedł co swoje, ale wyszedł z tego obronną łapą.
Gdzie mu będzie tak dobrze, jak z Wami... musiał dać radę.
Swoje przemyślenia i gonitwę myśli ostatnich dni opisałaś przepięknie... tak tkliwie mi się zrobiło na duszy.
Nie wiem, czy można lubić czytać tak niełatwe rozważania o życiu, śmierci, trwaniu, oczekiwaniu, ale są one tak osobiste, że odebrałam je jak bardzo dyskretne zwierzenia... dziękuję za każde słowo.
Ściskam, podziwiając moje ukochane dynie!
Będze już dobrze :hug:
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 01 Paź 2015 21:45 #405365

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Bardzo się cieszę, że z Dredzikiem wszystko w porządku. Przynajmniej mam taką nadzieję, bo się nie odzywasz.
A ja bardzo lubię Twoje filozoficzne spojrzenie na świat
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 02 Paź 2015 19:33 #405506

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Październikowe dni, październikowe poranki i wieczory … wraz z końcem września uleciały gdzieś moje ostatnie zmartwienia, ustąpiły miejsca myślom bardziej pogodnym i dającym nadzieję na spokojne, czasem refleksyjne, a czasem pełne oczekiwania dni; łaskawy los uśmiechnął się do nas po raz kolejny, a Dobre Anioły ponownie otoczyły nas swoimi skrzydłami. Czuję, że powoli wraca życie, serce bije spokojniej, a przede wszystkim odczuwam nieprzepartą ochotę na działanie – jakiekolwiek.
I pomimo, że Dredzik, nadal słabiutki i wymizerowany, dochodzi do siebie w żółwim ( ale jednak ! ) tempie, dostrzegam żywsze spojrzenie jego pięknych oczu, uszka częściej zawadiacko postawione, apetyt na szczęście dopisuje … wiem jednak, że nigdy nie będzie tak, jak przedtem … mój Jedyny Pies żyje w swoim, 15-letnim świecie, w którym – mam nadzieję – nie ma cierpienia i bólu, a jedynie słabość. Więc cieszę się jak dziecko każdą darowaną nam chwilą, chcę zapamiętać jak najwięcej z tej odrobiny czasu i …

„Z moczarów, z okolicznych łąk
O zmierzchu wczesny chłód przenika
I szybko spada słońca krąg
W pobliskie mroki października.”
J. Brzechwa

Starałam się przywitać jesień także w mieszkaniu, poczyniłam nawet wstępne przymiarki w klimacie dyniowo-kwiatowym, ale poza błahym rozmieszczeniem małych dyniek, suszonych kwiatów zatrwianu i wrotyczu oraz złoto-rudych liści nie wyczarowałam nic szczególnego; „kompozycje” upchnęłam w latarenkach, miedzianych konewkach i wiklinowych koszykach, mając nadzieję, że przywiozę pozostałe ozdoby z ogrodu. Nic na siłę …. „natchnienie” musi przyjść samo, wszelki przymus wyklucza przyjemność radosnej twórczości :)

O działaniach na froncie kuchennym mogę napisać tyle tylko, że oprócz soku z aronii, słodkich wypieków ze śliwkami i jabłkami w roli głównej, jak i wspólnego lepienia pierogów ( ruskich ) nie zaszalałam :) Może uda się zamknąć w słoiczkach trochę papryki, buraczków, kapusty ? No i dynie, rzecz jasna; Anuś Anabuko – nasionka dyniek są Twoje :) , a ja, podobnie jak Ty, nie mogę napatrzeć się i pozachwycać bogactwem jesiennych kwiatów … tych astrów i dzielżanów ciągle mi mało :)

Agnieszszko , Tobie natomiast zawdzięczam przeznaczenie kawałka dyni na zaserwowanie zupy dyniowej – myślę o niej już od zeszłego roku, mam na koncie jedną, niezbyt udaną smakowo taką potrawę ( zbyt mało konkretnych przypraw ! ), więc natchniona Twoim przepisem postanowiłam nie poddawać się i spróbować raz jeszcze.
Osobiste i dyskretne …. tak napisałaś …. tymczasem właśnie chciałam przeprosić za zbyt intymne wyrażanie emocji … nie było moim zamierzeniem epatowanie smutnymi przemyśleniami czy przygnębiającymi refleksjami … nie podejrzewałam siebie o taki brak wyczucia i taktu …

Małgosiu , dziękuję za wyrozumiałość dla „filozoficznych” przemyśleń; mam jednak wrażenie, że w obliczu przykrych niespodzianek, jakich wszyscy doświadczamy od losu, tego typu zaduma jest naturalną konsekwencją przeżytych chwil …
Zauważyłam, że Ty również zapuściłaś korzenie we własnym ogrodzie i odnalazłaś swoją drogę - tak jest lepiej, prawda? I dla ogrodnika, i dla zielonych przyjaciół ... tak sobie czasami myślę, że równie ważne w życiu jest to, aby nie wprowadzać zmian za wszelką cenę, aby spokojnie wędrować wyznaczoną nam ścieżką ( pomijam chwilowe zakręty i zawirowania , one też są konieczne, aby przełamać monotonię trasy ;-) ) i cierpliwie dążyć do celu: uczciwie, sprawiedliwie i bez narzuconego modelu życia. Gdyby tylko było to takie proste ....

Bożenko, o cudownych właściwościach wrzosów nie wiedziałam … dotychczas traktowałam je jako uroczą, niezbędną w moim zakątku dekorację jednej z rabatek, natomiast o dobroczynnym wpływie na zwalczanie chorób nerek czytałam, owszem, ale w kontekście nawłoci; i to właśnie ubóstwiam na naszym Forum – nauki nigdy dość :)

Asieńko , do dzisiaj nie potrafię nie uśmiechnąć się podczas lektury Twojej riposty na temat zwężania porów …. co prawda, ani do jednego, ani do drugiego moja „męska” natura nie nadaje się absolutnie ( szyć nie potrafię, a o dbaniu o cerę nie wspomnę ) ;-)
Pozazdrościłam Ci, tak zwyczajnie, po ludzku, niezwykle nastrojowych jesiennych dekoracji na balkonie i szukam równie niebanalnych, ale skromnych rozwiązań na ozdobienie moich parapetów; Twoje są wykonane po mistrzowsku :), z wielkim wyczuciem, gustowne i bardzo klimatyczne.

Elfiku, mam nadzieję, że w Twoich rączkach trawki przyjmą się i ucieszą oczy w przyszłym sezonie; gorąco polecam przepiękną, delikatną i ulotną jak ptasi puch - miłkę – trawkę ( Violisiu dziękuję ! ), którą pokochałam od pierwszego wejrzenia – wymaga co prawda okrycia na zimę, ale warto poświęcić jej więcej uwagi.

Violisiu, przepraszam Cię najmocniej, nie chciałam w żadnym wypadku, aby mój ostatni wpis przyczynił się do Twojego smutku i nerwów, wybacz …. mało tego, śmiem jeszcze prosić o trzymanie kciuków w najbliższy weekend – ogłaszam wielkie sadzenie pewnych dorodnych roślinek :)

W ferworze zmagań z codziennością nie zauważyłam nawet, że stuknęła nam setna stronka :) Myszko, bardzo dziękuję za przytomny wpis ! Jakby dla uczczenia tej „wiekopomnej chwili”, rozkwitła nareszcie długo wyczekiwana świecznica – w najśmielszych marzeniach nie sądziłam, że może być aż taka piękna! Zdrowe, dorodne liście, prosta jak świeca ;-) kwiaty puszyste w łagodnym, śmietankowym kolorze …. może rozrośnie się w następnych latach ? Zaprawdę, jedna z piękniejszych moich bylin :)

Romeczko , i ja odetchnęłam z ulgą, kiedy doczytałam w Twoim wątku o szczęśliwym zakończeniu historii Lejdusi ; przypomniała mi się jednocześnie przestroga dr Sumińskiej w którejś Werandzie Country, aby bezwzględnie unikać podawania psom winogron i rodzynek ( !!! ), które w nadmiarze mogą powodować niewydolność wątroby … sznaucery z natury są wielkimi żarłokami, a my nie zawsze jesteśmy w stanie zapanować nad ich apetytami i łakomstwem :)

Aguś, słabiutkie naleweczki powiadasz ;-) kropelka do kropelki i ... jednak czego nie robimy dla zdrowotności i spokoju ducha ? o przyjemności dla kubków smakowych nie wspominając ... czy i śliwki obrodziły, tak jak w ubiegłym roku ? Pamiętam te śliczne, małe i żółte z różowym rumieńcem ...
Wybacz, ale nie wierzę w Twoje "nie robienie" ;-) taki wulkan jak Ty długo nie pośpi ...

Monisiu, pomimo , że kilka ostatnich dni wypełnionych było wytężoną uwagą skierowaną w stronę Dredzika, starałam się na bieżąco śledzić wydarzenia w forumowych ogródkach, ale rewolucja na Twoich rabatkach jest chyba jedyna w swoim rodzaju :) ; przyznam, że pogubiłam się zupełnie w przebudowie, rozbudowie, nasadzeniach, przenosinach, niemniej jestem pełna podziwu dla Twojej pracy, koncepcji, ogarniania wszystkiego jako całości i dodatkowo jeszcze dla chęci dzielenia się z nami swoimi „remontami” :)


Tymczasem ja jestem na etapie planowania, rozrysowania przyszłych rabatek, wytyczania kolejnych placyków, które w następnym sezonie zapełnią się – mam nadzieję – nowymi roślinkami, wieczorami wymyślam sobie zarysy założeń pod drzewami, w marzeniach kreślę okręgi, brzuszki zaokrąglone, wytyczam linie ciągłe, oddzielone od trawnika kamykami, gałęziami, płotkami … szperam po informacjach, podziwiam nowości, ale buszuję głównie w dobrze sobie znanych, „sielskich, anielskich” klimatach, przeglądam tradycyjne pisma ogrodnicze szukając ciekawych rozwiązań ze sprawdzonymi gatunkami w nowych zestawieniach …


Ot, choćby najnowszy numer „Mojego Pięknego Ogrodu „ … zachwyciły mnie aranżacje donicowe, w których pierwsze skrzypce grały żurawki, trawy, wrzosy i rozchodniki zestawione razem w jednym pojemniku, idealnie dobrane tak pod względem kolorystycznym, jak i pokroju – utworzyły kompozycję bardzo dynamiczną ( połączenie barwne ) i elegancką zarazem ( delikatne, smukłe trawy ciekawie współgrają z krępymi żurawkami, a wrzosy i rozchodniki wypełniają przestrzeń pomiędzy nimi ).
Moim skromnym zdaniem: niebanalna, jesienna, ciepła kompozycja … wzbudziła jednak pewną wątpliwość …. posadzone wspólnie rośliny to gatunki, jakby nie było, o różnych wymaganiach świetlnych i wilgotnościowych, różniące się także pod kątem preferencji podłoża.... wygląda na to, że ta bardzo udana kompozycja ma charakter jedynie sezonowy …. szczerze mówiąc, nie widzę jej przyszłości na ogrodowej rabacie, jednak jeśli mamy zamiar wyczarować taki tercet na własnym balkonie czy tarasie i cieszyć się nim do późnej jesieni, to pomysł wydaje się być godny do naśladowania; dla mnie, osobiście, super :)

Aby zakończyć tę przydługą i monotonną paplaninę, chciałabym jeszcze raz podziękować z całego serca wszystkim Dobrym Duszkom, które swoimi myślami i słowami wspierały nas w ostatnim, trudnym okresie …. Dobro wraca, pamiętajcie o tym, zawsze i wszędzie :)

Kolejne podziękowania kieruję do organizatorów konkursu Piwonia 2015 – dzisiaj było mi dane odebrać nagrodę „dla publiczności” osobiście z rąk Pani Administrator - i tak stałam się właścicielką najpiękniejszej piwonii na świecie – piwonii drzewiastej, wyglądającej jak przebarwiający się jesienią klonik palmowy prowadzony w formie bonsai – jest nieprawdopodobnie piękna !

Czy muszę wspominać o wybranym kolorze jej kwiatów ;-) ?

I zapraszam na wieczorny spacerek po ubiegłotygodniowym ogrodzie ….



























Spokojnego i dobrego weekendu Kochani :)

„Nad ranem jeszcze bielał szron,
A oto już się dzień płomieni.
I stoi mój rówieśnik – klon
W pozłocie słońca i jesieni”
J. Brzechwa
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada, katja, Margo2, takasobie, piku, Bozi, madzia, anabuko1, Amarant, Ewogrod, VERA, hanya, edulkot, Monika-Sz, Sinthell, Krzysia, grula

Adasiowe grządki i rabatki 02 Paź 2015 21:52 #405529

  • Sinthell
  • Sinthell's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Michał
  • Posty: 651
  • Otrzymane dziękuję: 438
Witaj Siostro...
jest po prostu pięknie... a wieczorami wychodzi z Ciebie mała dziewczynka... kawałek kartki i kredki... chwila nie zapomniana... podziel się twoimi szkicami...
pozdrawiam
Michał
___________________________________________________________________


___________________________________________________________________
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 02 Paź 2015 22:29 #405536

  • Roma
  • Roma's Avatar
Aniu,Twoje wpisy nigdy nie są przydługie,jak dla mnie mogą trwać i trwać.Zawsze zazdrościłam tym którzy mają tak "lekkie pióro" moje najdłuższe wypracowania nigdy nie wychodziły poza drugą stronę :( Od poniedziałku i ja zabiorę się za przerób dyń.
Ostatnio zmieniany: 03 Paź 2015 20:48 przez Roma. Powód: literówka
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 03 Paź 2015 00:03 #405549

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Anuś fantastyczne te twoje dyńki :) Dorodne, i ne karbowane sa takie urokliwe wręcz.amoże tak reaguje na nie, bo mam inne, proste .Ale też cos wtym roku mam.Nie tak bogato jak w ubiegłym ale mam .Dania z dyni będą w każdym bądź razie ;)
Gratuje nagrody.Piwonia drzewiasta, to juz coś.Będzie wspaniałą pamiątką !!
O czytam,że planujesz nowe rabaty,nowe nasadzenia.I mi przyszedł pomysł przeróbki jednej rabaty, na wiosnę , oczywiście .Czyli ciągle praca ogrodowa .
Ale dobrze,że ona jest, mi ona ostanio bardzo poaga.Na razie nie moge tworzyć.ale chodze przymyśłenia robię.Grabie liście. bo ich mam całe mnóstwo zaczynające się do... chyba do zimy
Buziaczki przesyłam :flower1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 03 Paź 2015 18:03 #405622

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
A propos dyniek, ta ciemna to może jest makaronowa?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 03 Paź 2015 20:16 #405650

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Anusia, moje tegoroczne osiągi w przetworach bardzo skromne: leczo paprykowe, sok z aronii, jagody i morele z żurawiną. Skromniutko. Może jeszcze zrobię żurawinę :think: , a na pewno będzie produkcja soku z winogron, sokownik musi się amortyzować :happy: W zimie rozszaleję się w pomarańczach: ulubiony dżem pomarańczowy z imbirem :hearts:
Romantycznie opisujesz rzeczywistość, może masz rację; mnie romantyzm przechodzi natychmiast, gdy mam lodowate ręce i zamarzniętą duszę :devil1: Kolory w ogrodzie są przepiękne, nawet jeśli wiem, że to kolory roślinkowego pożegnania, to i tak doceniam ich urodę :)
Miłego wieczoru :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): anabuko1, Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 04 Paź 2015 23:04 #405909

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Naleweczki naprawdę wyszły zbyt słabe, nie mogę pozwolić, by goście stwierdzili, że ich kompotem częstuję i muszę je nieco wzmocnić. Zwłaszcza, że wiśniowy ekstrakt bardzo mocny i można "prądem" rozcieńczyć :devil1:

Śliwki w tym roku nie dopisały. Węgierek zjadłam kilka, a te rumiane były w śladowej ilości, większość robaczywa. Jedynie moje niezawodna jedna Dąbrowicka miała piękne, zdrowe owoce. Niestety dlatego, że rok w rok tak bujnie owocuje niemal wcale nie rośnie. Tym samym w sumie owoców ma niewiele, choć jak na malutkie drzewko - mnóstwo.
Pozostałe 3 młode śliwy miały kilka owoców, ale te pospadały nim dojrzały :lev:

Teraz zaczynają się jabłka i Konferencje. Maliny jeszcze w miarę owocują, choć nie są tak duże jak w poprzednich latach. Dojrzewają winogrona, jednak chyba część wcale nie dojrzeje, nie zdąży przed zimą.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Paź 2015 20:10 #406417

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Jest tu ktoś ???

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, sierika, Amarant, hanya, edulkot

Adasiowe grządki i rabatki 07 Paź 2015 20:14 #406419

  • Sinthell
  • Sinthell's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Michał
  • Posty: 651
  • Otrzymane dziękuję: 438
no proszę ...
witamy witamy kolegę...
i trzymam kciuki...
pozdrawiam siostra trzymaj się ciepło w październikowe dni i wieczory jak i wschody...
Michał
___________________________________________________________________


___________________________________________________________________
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Paź 2015 22:27 #406460

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Widać, że jeszcze nie doszedł do siebie. Ale z dnia na dzień bedzie weselszy.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 08 Paź 2015 12:38 #406531

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
:bye: Witaj Aniu, dawno mnie tu nie było. Bardzo się cieszę że z Dredzikiem OK :) Narkoza w tym wieku to wielkie wyzwanie dla psich doktorów a jeszcze większe dla pacjenta. Mój podopieczny z Wrocławia - Misio, mimo że papierowo jest już po eutanazji, nadal żyje, każdy dzień ma darowany a ja co rano patrzę z niepokojem czy się rusza.
Aniu kocham poezję i miło się czyta wpisy przeplatane strofkami :hearts:
Piękne dyńki Ci urosły, moje w tym roku się obraziły i mam tylko kilka sztuk, dyniuchy uwielbiam więc już zaopatrzyłam się u działkowiczów i mam zapasik. Część z nich jedzie do Warszawy pod postacią zupy, zawekowanej w słoikach ;), wszak trzeba wspomagać kochane "słoiki" słoikami ;) Pozdrowienia zostawiam.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.837 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum