TEMAT: Adasiowe grządki i rabatki

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 08:49 #454311

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
:search: :search: :search: Anusia, no, co się dzieje? Rozumiem, że witaminki produkujesz, ale choć na chwilkę mogłabyś odwiedzić starych znajomych :screem: :screem: :screem:
Dzisiaj leje, jak przyjdą cieplejsze dni, zieleń eksploduje w mgnieniu oka :dance: Już się nie mogę doczekać dżungli w ogrodzie. Na kwiaty nie liczę, bo u mnie z tym dość skromnie, ale liści dostatek :hearts:
U Ciebie na pewno już ślicznie i kolorowo. Pokaż ogród i zwierzaki.
Serdeczności :hug: :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 09:09 #454322

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Witam moje Słoneczka i Słowiczki .... :flower1:
Pomimo, że należę raczej do ludzi tego gorszego sortu, to dzisiejszy dzień bardzo przeżywam :( z takich zwykłych, ludzkich pobudek. Tamte wspomnienia wracają z ogromną siłą, więc i niedzielny nastrój trochę szwankuje....
Muszę się jednak otrząsnąć, bo ostatnio te przykre zdarzenia skumulowały się.
Mam w zanadrzu troszeczkę działkowych opowieści ( dzisiaj mieliśmy robić dokumentację fotograficzną , ale od rana pada deszcz, a temperatura 10 stopni ), więc proszę o odrobinkę cierpliwości - nie chciałabym, aby mój skwaszony humor wpłynął na atmosferę "Grządek i Rabatek".



Kochani, dziękuję , że o mnie pamiętacie ....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Bozi, Amarant, hanya, edulkot, Krzysia, Łatka, zanetatacz

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 09:19 #454330

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Ja jeszcze dodam w obronie ponurego humoru Ani, że gry hazardowe nie są jej mocną stroną, a "produkcja witaminek" wzbudza wiele emocji, porównywalnych z grą na wyścigach czy w ruletkę.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 09:22 #454332

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Cóż, pamietam ten dzień jak dziś... kawa ugrzęzła mi w gardle, a co było dalej, wiadomo.
Mnie także jest dziś smutno. Pomijam wszelkie sprawy toczące się wokół, wywołujące niesmak, zwyczajnie tak jak Tobie, jest człowiekowi żal...

Aniu, czekam na działkowe opowieści... u Was dużo cieplej, więc zapewne już masz eksplozję zieloności i kwiecia.

Serdeczniści...
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 09:48 #454342

  • Roma
  • Roma's Avatar
Aniu,nie wiem czy Cię pocieszę ale jeśli mnie dopadają takie dni to staram się sobie wmówić,że życie jest piękne,na przekór wszystkim i wszystkiemu :)
a wracając do spraw ogrodowych to brak mi fotek z Waszego działkowania i dlatego jak to mawiała moja babcia " cycki na przód,chłopcy za mną" :P

"Kiedy pamiętamy o tym, że jesteśmy szaleni, znikają wszystkie tajemnice, i życie okazuje się proste."
Mark Twain
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2016 09:52 przez Roma.
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 16:41 #454497

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
„Wiosna dziś jak w kapelusz ubrała się w moje okno,
Zawiązała woalkę firanki
I patrzy nieba źrenicą błękitną, wilgotną,
Z uśmiechem spłakanej kochanki.”
B. Ostrowska „Wiosna”

…. albo taki fragment ….

„To nie liście i nie listki,
Nie listeczki jeszcze nawet -
To obłoczek przezroczysty,
Pozłociście zielonawy.”
J. Tuwim „Brzózka kwietniowa”

Zwróciliście uwagę, jakimi delikatnymi zwrotkami opisywany jest powrót wiosny? „woalka”, „firanki”, „listeczki”, „obłoczek”... każde drzewo, każdy krzak, byliny, cebulkowe …. wszystko stroi się w lekkie jak mgła, seledynowe, białe, żółte, błękitne, pastelowe, blade różowości … każda, tak długo i z utęsknieniem wypatrywana przez człowieka oznaka przebudzenia – z początku nieśmiała, ociągająca się, nieśmiała – a wraz z pierwszymi promieniami słońca i ciepłym, zachodnim wiatrem mężnieje w oczach, niemal z dnia na dzień.

Brzozy, jeszcze trzy dni temu w woalce z zielonej aureoli , dzisiaj dumnie prezentują drobne jeszcze, ale już silniejsze, soczyście zielone listki. Zawsze myślę wtedy, czy „tamta” brzoza już się zabliźniła, czy odrodziła się, jak te nasze, polskie ?

W tę zwiewność kwietniowych poranków , jak wiosenna burza wchodzi magnolia, ze swoimi wielkimi, błyszczącymi, perłowymi pąkami, a te lada moment przemienią się w najpiękniejsze – jak dla mnie – diamenty wiosny. Nigdy, żaden kwiat, nie budził we mnie tak … zaryzykuję stwierdzenie … wzniosłych i uroczystych odczuć … tylko i wyłącznie kwiat magnolii, tylko i wyłącznie w kwietniu. Kiedy byłam nastolatką, urywałam się na przerwach podczas lekcji, wymykałam się poza obręb szkoły i z urywającym się oddechem biegłam do ogrodu z piękną, starą willą, gdzie rosła równie piękna, wiekowa magnolia. Kiedy zaczynał się spektakl kwitnienia, wiedziałam, że nadeszła wiosna ….

Żółte forsycje, białe mirabelki, wrzośćce, a za chwilę bzy, wiśnie, czereśnie, jabłonie …
Na wrzoścach rojno jak w ulu … motyle, pszczoły, trzmiele – a wszystko to się spieszy, bzyczy cieniutko lub basem i uwija się jak w ukropie :)



Te badylki to rzeczywiście piwonia – o ile zdjęcie robione było tydzień temu, o tyle wczoraj zauważyłam dwa solidne pióropusze ( ciągle jeszcze stulonych ) na szczytach pędów. Nie łudzę się, że olśnią mnie w tym sezonie jej żółte kwiaty, ale sam fakt przebudzenia się uznałam za wielce radosny – zwłaszcza, że sadzona była pod koniec 2015 r.



Listeczki pokazały też berberysy, m.in. ten oto karzełek …



Dobrze zniosły zimę także Maria, Admiration i Bagatelle. Trochę ( a nawet bardzo ) zmartwiła mnie jedna z ubiegłorocznych kosówek - „coś” pożarło jej wszystkie świeczki …. a igły do połowy są zrudziałe. Druga jeszcze się trzyma.

Czosnki niedźwiedzie ( nadal zdjęcia sprzed tygodnia ), o które pytała Beatka, mam tylko te; natomiast podczas wczorajszej lustracji ze zdziwieniem zobaczyłam, że wśród i dookoła tych dorosłych kępek pojawiło się całe poletko maleńkich, pojedynczych, wąskich listeczków – widocznie towarzystwo wcześniej się rozmnożyło, a wraz z ciepełkiem i mżawkami postanowiło wyściubić noski na powierzchnię. Ku radości Adasiowej :)

Beatko – wszystkie tawułki i pieris nie dość, że przeżyły w moich rękach, to na dodatek zachwycają kolorami listeczków: bordowe, pomarańczowe, żółte, zielone …. festiwal barw – pięknie Ci dziękuję :kiss3: ….
Z krzaczastych wieści spieszę także donieść, że posadzony dwie jesienie temu pigwowiec zaszczycił mnie pąkami kwiatowymi. Na najbardziej dolnych odgałęzieniach krzewu pojawiły się malutkie, różowe kuleczki. Zapamiętale kwitną także dwie jagody kamczackie ( siniczka i czelabinka ).

Ilością kwiecia bije je na głowę miodunka ...



Inne czosnki, ozdobne , wyglądają zgoła inaczej ….z lewej, niewidocznej dla oka stronie, wyrosły jeszcze cztery takie giganty ….Hmm, nie pamiętam , ile ich posadziłam jesienią.



Z jeszcze innych cebulowych zaskoczyła mnie – dosłownie – korona cesarska, której nie wykopałam na zimę; kiedy nie wytworzyła pąków kwiatowych w zeszłym roku ( a jedynie łodygę, o wielce nieszczególnym zapachu ), obraziłam się i zostawiłam , skubaną, w gruncie.
No i …. w sobotę oceniłam jej wysokość na 80 cm, a kilka pąków już zwiesza się ku dołowi....
oczywiście ma być żółta ;-)



Pamięć ludzka jest zawodna; dobra, lecz krótka; wywietrzało mi także z głowy, kiedy wschodzą lilie … dzięki Veruszce, Agnieszszce i własnym, nieudolnym zakupom udało mi się zgromadzić miniaturową kolekcję tych przepięknych kwiatów …. a skoro postanowiły zobaczyć, co w wiosennej ziemi piszczy, dostały solidną porcję Florovitu ; znalazłam też pierwszą poskrzypkę. Cześć jej pamięci.

Niektóre hosty wysunęły ostre jak sztylety lub przeciwnie, zaokrąglone ząbki. Nie zdjęłam jednak całkowicie okrycia.

A to malinowy rabarbar; został przeprowadzony w ciut inne miejsce, ponieważ w miejscu jego dotychczasowego pobytu powstanie wzniesiona grządka; na pocieszenie i na przeprosiny dostał wielką dawkę kompostu.

Aby nie umnkęło to mojej dziurawej pamięci, notuję skrupulatnie, że bez palibin (?), otrzymany w spadku od sąsiadki lada moment zacznie kwitnienie; na chwilę obecną ma bardzo dużo ciemno fioletowych ( bordowych) kwiatostanów – takie malutkie bardzo wzruszają ….

Poniżej, raczej mało rozczulający widok warzywnika – kiedyś miałam jeszcze ambicję równiutkich grządek wytyczanych „linijką”, ale zdecydowanie wolę potargane grządki z warzywami, kwiatami i ziołami.





Jeśli pogoda i inne czarodziejskie moce pozwolą, zamieszkają tutaj, m.in.:

- papryczki


sałaty




pietruszki


oraz inne, oryginalne zieleninki








Uroczysko …. ziele wszelakie też poczuło wolę bożą i gramoli się ku słońcu; z trudem przebija się żywokost, kocimiętka, tymianek, lubczyk, dziurawiec i pokrzywa, ale już kozłek ( walerianka ) poczyna sobie nad wyraz śmiało. Cząber, oregano, rumian jeszcze śpiące.

Tylko Figuś czuwa :), bo reszta towarzystwa, jak na seniorów przystało, kontempluje przyrodę na leżąco. Niektórzy nawet we śnie ;-)

pozdrawiam cieplutko, kochani …. życząc spokojnej i mimo wszystko udanej niedzieli :kiss3: ….
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, Amarant, hanya, edulkot, viola, Krzysia, grula, Łatka, zanetatacz

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 16:57 #454499

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8500
  • Otrzymane dziękuję: 3492
Siewki niech ci rosną pięknie. Będzie co podziwiać za jakiś czas. Aniu, przepraszam że w twoim wątku to robię, ale nie wiem czy tą uschniętą trawkę Red Barona ściąć, czy tak jak jest pozostawić? :think:

Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 17:23 #454506

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Żabulko :kiss3: Nie masz za co przepraszać !!!
Osobiście zostawiam te suche badylki, ponieważ niepostrzeżenie rodzą się tam nowe źdźbła, a ucięcie może spowodować uszkodzenie tych młodziutkich. Jeśli chcesz, możesz ciachnąć koniuszki, ale moja rada brzmi: zostaw, niech sobie jeszcze chronią te najmłodsze. Imperata wschodzi późno i jest mało odporna na przymrozki.

Natomiast sama mam problem z rozpoznaniem, czy posadzone w ubiegłym roku trawki przezimowały, czy wymarzły; hakone, rozplenice, luzula, miłka ...suszki na razie zostawiam, bo mam nadzieję, że ujrzę kiedyś zielone pędy ....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Forumowa Żabula

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 17:34 #454510

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Dzień dobry Aniu :hug: Pokazałaś się wreszcie .Posłusznie melduję ,że berberyski od Ciebie pięknie przezimowały i już puszczają młodziutkie listki .Siewki roślinek masz we wzorowym porządku. Podziwiam .Ja stanowczo nie jestem taka uporządkowana :think: Pozdrowienia i buziaki :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 17:36 #454513

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 19985
  • Otrzymane dziękuję: 83412
Aniu, dwa słowa, bo mam tylko tablet.
O piwonie się nie martw, jak raz ruszyła, będzie rosła. Lepiej, by w tym roku nie kwitła, po co ją meczyć, niech lepiej "nabierze masy".
Czekam na zdjecia reszty załogi.
(Swoją drogą ciekawi mnie, jak przewozisz czworo) :eek3:
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2016 17:37 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 17:59 #454523

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Aniu, ale Ty masz uporządkowane wiosenne zasiewy parapetowe :eek3: :supr3: :supr3: .


Podziwiam też wrzośce, masz do tych krzewinek szczególną rękę i serce :hearts: .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 18:08 #454532

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Aniu, warzywnika pozytywnie zazdroszczę i podziwiam za samodzielne wysiewy :bravo:
U mnie w ogrodzie jadalnych roślin brak :( Z małym wyjątkiem owoców i ziół. Kiedyś porwałam się na pomidory, ogórki i sałatę, ale rezultaty były opłakane, więc ...dałam sobie spokój.
U Ciebie dzisiaj 10 stopni? U nas 5 i od rana leje :angry: Wczoraj zresztą też padało. No dobra, deszcz był potrzebny, ale teraz prosimy o słoneczko i to 'trochę lata', które przeplata kwiecień-plecień :)
Serdecznie pozdrawiam :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 10 Kwi 2016 19:14 #454584

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Zagoniona Anulka obudziła się rabatkowo, wiersze w sam raz do stanu przyrody....
Sałatki i inne listki śliczne, gonią i u mnie :kiss3: Myślałam, że tylko ja lubię linie pokręcone w ogrodzie :rotfl1: , to jesteśmy dwie.
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2016 19:15 przez sierika.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 14 Kwi 2016 21:46 #456593

  • viola
  • viola's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1253
  • Otrzymane dziękuję: 1469
Aniu a gdzie ty się podziewasz? dawniej tak pełno cię tu było a teraz cisza siostra :( Widzę ,że warzywnik już przygotowany,ja jeszcze muszę poczekać.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Kwi 2016 12:42 #457666

  • Anowi
  • Anowi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1825
  • Otrzymane dziękuję: 1586
Wysiewy wspaniałe :bravo: jestem pod wrażeniem bo jak już pisałam nie mam do tego cierpliwości i talentu ;)
Jak tam asterki? przeżyły?
Pozdrawiam IWONA
Mały ale mój...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 18 Kwi 2016 11:44 #457821

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
sierika wrote:
Myślałam, że tylko ja lubię linie pokręcone w ogrodzie :rotfl1: , to jesteśmy dwie.
To ja trzecia buntująca się przeciwko sadzeniu od sznurka mojej mamy ;) . Spodobało mi się bardzo nazwanie grządek rozwichrzonymi może tym sympatycznym określeniem przekonam mamę :lol:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 18 Kwi 2016 19:59 #457943

  • grula
  • grula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 396
  • Otrzymane dziękuję: 875
Aniu,lubię czasem zagłębić się w poezję ... Twoje opowieści są równie ciekawe i inspirujące :kiss:
Beata...a Grula ,to mój kot:)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 18 Kwi 2016 20:06 #457946

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dobry wieczór kochani :kiss3:

Proszę o wybaczenie moich nieregularnych odwiedzin: w Waszych, a moich ulubionych wątkach, we własnych Grządkach i Rabatkach, czy wreszcie o kompromitujące milczenie i żenujący brak natychmiastowych odpowiedzi. Tego nie robi się przyjaciołom ...

Rzeczywiście, moja aktywność na Forum jest ukierunkowana ostatnio na Warzywnik i wszystko to, co jest związane z "produkcją" szeroko rozumianej rozsady ... a skoro podjęłam się zaszczytnej funkcji Moderatora, to chciałabym jak najlepiej wywiązywać się z wynikających z tego tytułu obowiązków. Inna sprawa, że wyhodowanie z maleńkiego nasionka okazałej, zdrowej i dorodnej roślinki to długa i kręta droga, a mnie, początkującej uczennicy, zabiera to znacznie więcej czasu niż przypuszczałam :)
Weekendowe wyjazdy na ogród uzależnione są od pogody - o ile w sobotę mogliśmy poszaleć z pracą do popołudnia, o tyle niedzielę musieliśmy spędzić w domu. Nie ma tego złego .... przynajmniej odpoczął kręgosłup i nadgarstki :happy: , ale planowana na ten dzień "sesja zdjęciowa" ogrodowych zakątków została odsunięta w czasie.

Większość roślin bez szwanku przeżyła zimę - spod ziemi wyściubiają noski astry, dzielżany, floksy, jeżówki, rozchodniki, budzą się do życia zioła, lilie i funkie, drzewa owocowe za moment wybuchną bielą kwiatów, borówki, kamczatki, porzeczki, agrest, aronia, pigwowiec tylko czekają na odrobinę słońca, a sikorki .... sikorki skwapliwie oblatują budki. Kłęby psiej sierści pozostawione w ubiegły weekend zniknęły w tajemniczych okolicznościach.

W warzywniku posadziłam rozsady sałat, musztardowców, cebulki siedmiolatki i nowego oregano. Wysiałam po kilka rządków rzodkiewek i koperku, posadziłam malutkie poziomki, a na hostowisku ( :happy: ) przybyło kilka okazów.

Ze szczęściem w oku zauważyłam, że budzą się także trawy: miskanty, rozplenice i imperata. Żurawki krzyczą o przesadzenie, odmłodzenie i zmianę apartamentu. Hmmmm, truskawkom też należy się coś od życia i mają obiecaną nową grządkę - do towarzystwa dostaną cebulę :supr:

Jest jednak taki szczególny aspekt nadchodzącej wiosny .... 22 kwietnia nasza Vini skończy 13 lat; to ta sunia, która od grudnia ub. r. zmaga się z cukrzycą, a my staramy się jak tylko możemy ulżyć Jej w tej chorobie. Codzienne zastrzyki z insuliny, specjalna karma dla diabetyków, restrykcyjna dieta... w tym wieku trudno o optymizm ... póki nie dostrzegam w Jej oczach żadnych oznak bólu czy cierpienia .... Vini oślepła. Odnoszę wrażenie, że widzi jedynie cienie, ale i tak jest bardzo dzielna.
Nie udała się Panu Bogu starość ...



pozdrawiam Was cieplutko i wbrew wszystkiemu bardzo mocno ściskam :hug:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA, hanya, edulkot, Sinthell, beatazg, grula


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.873 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum