Z jednej strony czuję ogromną ulgę, że podjęliśmy taką decyzję i dajemy staruszkowi kawałek naszego świata, jednak z drugiej strony - muszę być szczera - jestem pełna obaw - Romka słusznie zauważa, że w stadzie psów, które spędziły razem szmat czasu i w którym hierarchia jest już ustalona, nowy domownik, zwłaszcza inwalida, będzie musiał "wywalczyć" sobie własną pozycję ... jak już wspominałam, suczki są bardzo łagodne, ewentualna wymiana zdań odbywa się w kuchni podczas posiłku
natomiast Dredzik ... typowy samiec alfa - na szczęście podeszły wiek zweryfikował nieco jego władcze zapędy, a i zdrówko też szwankuje ... doskonale pamiętam sytuację, kiedy nasza 15-letnia wówczas sunia, przywódczyni stada, zaczęła bardzo podupadać na zdrowiu fizycznym i psychicznym, a pozostali ... starali się dokonać zamachu stanu.. było to cholernie przykre, ale na prawa natury nie mamy wpływu. Jak tylko mogłam, przemawiałam społeczeństwu do rozumu, a po jej odejściu rządy przejął Dred, jej syn.
Mam jednak ogromną nadzieję, że sytuacja prędzej czy później unormuje się; zdaję sobie sprawę, że może dojść do "zęboczynów", ale widywałam mnóstwo takich pozorowanych walk o dominację i zazwyczaj kończą się one ustaleniem pozycji i kilkoma ranami szarpanymi
, które każdy właściciel może samodzielnie opatrzyć.
Przez pierwsze dni nowy piesek ( Figo ) będzie jeździł ze mną do pracy, a potem ... zobaczymy
najpierw musi dokładnie poznać otoczenie, nauczyć się funkcjonować w naszym mieszkaniu - jest niewidomy, więc na pierwszym planie stawiamy na zapoznanie go z rozkładem pomieszczeń, "psią jadalnią", legowiskami, porami spacerów ... ot, zwykłymi, codziennymi sprawami
Wszystkim Wam, kochane:
Haniu, Myszko, Romciu i Wiesiku , dziękuję za słowa otuchy i bardzo proszę o trzymanie kciuków za pomyślny rozwój wydarzeń ...
Pozwolicie, że o poprzednim właścicielu Figo nie będę pisać ... nie zasługuje na najmniejszą cząstkę naszej uwagi
Haneczko
Pod sosnami byłam, ślad zostawiłam i nadal zarażam begoniowym wirusem
ten mój jest wyjątkowo zjadliwy, ponieważ nie uznaje odmian - jak każde moje wirusisko ... a azalki będę wybierać sercem, nie rozumem ...
Magdalenka pozdrawia uciekinierów z Robalkowa
Przepraszam, że zapytam o inne stworzonko: kim jest Zakuś? Szukałam w wątku zwierzęcym ... potrzebna jest pomoc ?