Wiesiku
Białe hostki, powiadasz .... muszę sprawdzić, jak kwitnie jedna z moich ( oczywiście NN ) o pięknym, śmietankowo-zielonym kolorze liści, smukłym kształcie tychże ... ale nie pamiętam barwy kwiatków
coś jednak mi się wydaje, że są bardzo, bardzo blado fioletowe, wpadające właściwie w złamaną biel .... w razie czego - podeślę odnóżkę
A jak czuje się Twój miniaturowy storczyk ? Nadal tkwi w stanie bezkwietnym ?
Dzisiaj dokarmiłam nawozem Michalinę, Franka i Florkę ( storczyki ), niektóre śpią, inne wstrzymały wzrost pędów kwiatowych, jeszcze inne zrzuciły pąki, a cztery kwitną. Przeniosłam całe towarzystwo do kuchni - tutaj mają więcej światła, a i wilgotność jest wyższa.
Haneczko
Jesteś prawdziwą strażniczką ogniska domowego ( nie ma to nic wspólnego z kurą domową
) - po tylu świątecznych zmaganiach w kuchni masz jeszcze siłę i poczucie obowiązku, aby przygotować obiad ...
Ja poszłam na "łatwiznę" i skorzystałam z zimowych przetworów - podgrzana zawartość słoika fasolki szparagowej z papryką i pomidorami, posypana obficie natką została zjedzona z wylizaniem talerzy
Ale że ziarno bigosu zostało zasiane i padło na niezwykle urodzajną glebę, więc z przyjemnością dołączam do bigosowego grona
Troszkę pogubiłam się w sposobie przygotowania mięs ... ja po prostu obsmażam kawałki różnych rodzajów mięsa, potem czynię to samo z wędzonym boczkiem, dobrą kiełbasą i cebulką. Następnie mieszam te zwierzęce szczątki z kiszoną kapustą, dodaje wcześniej namoczone grzyby i przyprawy plus dodatki ( śliwki albo powidła, etc ) i całość duszę.
Jakie sosy masz na myśli Hanusiu ? I co z tym ugotowanym schabem ?
Wolę zapytać zawczasu, zanim coś sknocę
Moniko
I ja witam serdecznie
Jestem pod wielkim wrażeniem Twojej deski serów ...
wyglądała niezwykle szykownie i zapewne niebiańsko smakowała ... napiszę wprost - zazdroszczę ludziom, którzy spokojnie mogą obejść się bez słodyczy
u nas królowały pączki ... i równie tradycyjna biała kiełbasa ( domowej roboty prezent od zaprzyjaźnionej psiej znajomej )...
Również Wam życzę samych radosnych, zdrowych ( !!! ) i pełnych dobrych myśli chwil w Nowym Roku i trzymam kciuki za dokonanie właściwego wyboru
Sieriko ....droga moja ...
Gdyby program Forum przewidywał identyfikację gości wizytujących wątki, a nie zostawiających śladów, ze zdziwieniem odkryłabyś, że jestem u Ciebie co najmniej dwa razy dziennie ... oczywiście, że czuję
, a my nie musimy "rozmawiać", aby mieć z sobą kontakt. I to jest niesamowite ...
Tej pokory i akceptacji musiałam się nauczyć i zapewniam Cię, że nie było łatwo, a czasami bardzo ciężko ... a dystans do wydarzeń, które w gruncie rzeczy są nieuniknione, jest konieczny, aby nie zwariować. Przestawiłam się na potrzeby i wymagania innych istotek - jeśli człowiek czuje się potrzebny i ma sporo różnych pasji/zajęć/obowiązków, to bezsensowne i niemądre myśli nie mają do niego dostępu
Bardzo Ci dziękuję za Twoją obecność, wsparcie i krótkie, żołnierskie słowa - nie musisz być wylewna, aby pomagać ...
Prześliczna kompozycja ! a jaka ciekawa doniczka
bardzo pasuje do całości .... -
Chesterku
5 kg? od listopada ?
hmmm.... chociaż ... nie przesadzajmy
przed nami wiosna, więcej ruchu na świeżym powietrzu, waga spadnie, ani się obejrzysz ...poza tym ... "chłop to chłop, a nie chłopecek", jak mawiała moja gaździna z Zakopanego i ... miała rację!
Dopytaj, poproszę, co to za szczawiowe zielsko ... może okazać się całkiem jadalne!
Kokosa nie dogonisz ... nie ma takiej opcji
Jak ja lubię takie "szurpatki"
Romka
Nie tylko aspekt noworocznego braku petard przemawia za Twoją głuszą ... Jaśkowa Polana jest zaczarowanym miejscem, nie wystawiałabym czubka nosa poza jej granice - po prostu mieszkasz w Raju ... i bardzo się cieszę, że będę mogła czasami do Ciebie przydreptać ...
Nie masz oczywiście za co przepraszać ... uwielbiam takie poczucie humoru
właśnie ujrzałam tę scenę oczami wyobraźni
Agusiu
Słów mi zabrakło .... jak mogłaś zapomnieć? rozmawiałyśmy przecież o Starym Browarze .... jest mi przykro
Może uda się nadrobić Twoją sklerozę? Będziesz miała okazję być w Poznaniu w tym roku? Oooo, bardzo mi przykro
zrobiłabym dla Ciebie coś pysznego i osobiście wyściskała ... niedobra Agusia, niedobra ... A kysz!