TEMAT: Adasiowe grządki i rabatki

Adasiowe grządki i rabatki 16 Sty 2015 21:27 #329815

  • Roma
  • Roma's Avatar
Aniu-przesyłka dotarła i sprawiła mi wiele radości,szczególnie dżemik brzoskwiniowo-jabłkowy.Korciło mnie aby zaraz go odkręcić ale żal mi było tej przepięknej etykietki.Powiedz mi proszę kto ma tak piękne pismo.Patrząc na tę etykietkę przypomniała mi się szkoła podstawowa i lekcja kaligrafii,pióro stalowe i kałamarz z atramentem, zamontowany w ławce,ach wspomnienia :teach:
Doniczki prześliczne ale chyba potraktuję je jako osłonki a zioła posadzę w inne.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe grządki i rabatki 16 Sty 2015 22:29 #329855

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Robiłam dziś wykopki. Stwierdziłam, że czas najwyższy wykopać gladiole skoro uchowały się do połowy stycznia i nie przemarzły :silly:

Wykopałam także 3 hortensje, ukorzeniane wiosną i byłam w szoku!!! Mają potężny system korzeniowy. Posadziłam je głębiej w szklarni i delikatnie okopczykowałam. Miały już tak wielkie pąki, że bałam się kopczykować w gruncie - tam gdzie rosły, żeby ich nie wyłamać.
Większość jednak została w gruncie, bo zakopczykowałam je wcześniej. Mam nadzieję, że jednak bez szwanku przetrwają do wiosny. Wyglądają niesamowicie porządnie - tfu tfu!!
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 09:18 #329903

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Cześć Aniu! Mijamy się w różnych wątkach, więc postanowiłam w końcu Cię odwiedzić, zwłaszcza że jesteśmy jakby sąsiadkami :lol: .
Pozdrawiam Ciebie i całą psią ferajnę :bye: !
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 12:45 #329953

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64602
Zgodnie z zaleceniami Sieriki - melduję się posłusznie dnia 17 stycznia roku pańskiego 2015 :)
Nadal pogoda igra z nami - ciepło, czasami spadnie coś w rodzaju mżawki, bezwietrznie, chociaż niedobitki halnego dawały się we znaki ostatnimi czasy ... ptaki nie krępują się wcale datą w kalendarzu i na wyścigi przystępują do wiosennych pieśni bojowych i amorów; na krzaczkach znajduję mnóstwo puchowych piórek - widocznie ptaki doszły do wniosku, że najwyższa pora przewietrzyć "kożuchy" ;-).

Wczorajsza wizyta w lecznicy niezmiernie nas ucieszyła: Dredzik wzbudził entuzjastyczną reakcję Marcina, który przyznał się, że obawiał się najgorszego, a tymczasem .... :dance:
Zaaplikował jednak na wszelki wypadek steryd + koktajl witaminowy, a Figusiowi wyciągnął szwy pozostałe po operacji pęcherza i kastracji. Uprzejmie donoszę, że Figulek przytył całe 200 g !!!! Teraz to 6,7 kg. Powinien 7,5 kg, ale cieszę się z tego, co jest.
Przed nami walka o wspomożenie wątroby ( produkuje za dużo żółci, która nie jest gromadzona w woreczku żółciowym, w którym jest kamień ) i o zdrowy żołądek ( podejrzenia choroby wrzodowej ). Na razie, na okres 2 tygodni, piesek jest zaopatrzony farmakologicznie. Czas i leki pokażą skuteczność terapii. Na wszelki wypadek odrobaczyłam Figulca, jako że ostatnie odrobaczenie miało miejsce ... 8 lat temu :mad2:

Sieriko :)
Rozkaz przyjęty. O wysiewie dalii doczytałam - bardzo Ci dziękuję. Mam jeszcze czas, uffff, natomiast nadal nie mam pojęcia, jak postąpić z nasionami jeżówek :( Dostałam od zaprzyjaźnionej Anusi nasionka kilku odmian, jednak w tym temacie jestem bardzo zielona. Dotychczas kupowałam gotowe rozsady ...

Czy mogę liczyć na Waszą pomoc ???? Co robimy z wysiewem jeżówek ?

Majeczko :)
Masz rację ... od czasu do czasu natłok myśli, emocji, stresu i wszystkich tych drobnych, codziennych obowiązków daje się we znaki i chociaż serce wyrywa się się do działania, rozum mówi: "stop! wyluzuj". Organizm sam reguluje niezbędną dawkę zarówno dobrej energii i chęci do działania, jak i wyznacza czas na mózgowe lenistwo :)
O dyńkach napisałam u Ciebie , jak i o mleku z kartonika :):)

Ludzie! Czy widzieliście tę przepiękną magnolię u naszego Wiesika ? Kto żyw, niech biegnie i podziwia !

Hanusiu :)
Co racja, to racja. Kiedy planować i zamawiać, jak nie w styczniu? Któregoś roku przegapiłam niezbędne zakupy nasion kwiatowych i warzywnych, mimo, że wszystkie dobre duszki przypominały o wizycie w sklepie już w styczniu.
Zlekceważyłam to ... aby później, w kwietniu, ze smętną miną przeglądać nędzne resztki torebek z nasionami, przebrane i totalnie nieatrakcyjne.
Moje zamierzenia w tym sezonie są więcej niż skromne, w planach dosłownie kilka krzewów berberysów, po cichutku marzę o małej kosodrzewince i hortensji piłkowanej, nadal intensywnie myślę o azalce, koniecznie żółtej lub pomarańczowej :)
Ot, i cała lista chciejstw, którą i tak będę musiała korygować.
Hanusiu, a wracając na ziemię - kapusta, którą przykrywasz zapiekankę ma być świeża czy kiszona ? Chyba jednak kiszona ... Wymyśliłam, że aby całość była zwarta i nie sypka, dołożę taką masę, jaką stosuję do tarty - jajka + śmietana/mleko + przyprawy.

Agusiu :)
Osobiście okrywam wszystkie młodziutkie sadzonki czy młode rośliny, jednak w takich warunkach, jakie serwuje nam tegoroczna zima można odpuścić sobie i zielonościom gruntowne zabezpieczenia - wszystko w nadmiarze jest szkodliwe.
Ogaciłam przyszłą rabatę z liliami, świeżo posadzone hortensje i pojedyncze rozsady wsadzone jesienią.
Widziałam także torbę z napisem:" Zgubiłam Diora. Torba zastępcza" ;-)

Czy mieczyków nie wykopuje się aby jesienią ? Wczoraj "zaadoptowałam" kiełkującą cebulę hiacynta - nie mogłam pozwolić, aby zmarniała ;-) siedzi teraz w pokoju w doniczce z ziemią ...

Moniko :)
Ujawniła się moja niewiedza .... :oops: , dla mnie usunięcie kamienia nazębnego to ... po prostu usunięcie kamienia nazębnego :), a że przy okazji ekstrakcji ( ha ha !)ulegną słabe ząbki ... w sumie to dobrze, stanowią źródło dodatkowego obciążenia organizmu. Figusiowi - z przodu - ostał się, z 12, tylko jeden siekacz.
O zaburzeniach w pracy nerek zawsze dowiadywałam się ,wnikliwie obserwując psiska podczas siusiania - oszczędzę szczegółowych analiz tych obserwacji, w każdym razie zazwyczaj szybko udawało się postawić trafną diagnozę bez konieczności setek badań krwi, rtg, usg ...
Mnie jest jednak wiele łatwiej kontrolować stan dróg moczowych, jak i "wiadomy" płyn, jako że spacery w mieście odbywają się wyłącznie na smyczy i każda kropelka lub balasek są do przesady badane ;-)

Psy rzeczywiście mają dziwne progi bólowe ... Dredzik reaguje na najmniejszą dolegliwość, Figuś i Vini są bardzo odporni, Agata i Dumka to osobniki "pośrednie". Nie znajduję wśród moich brzdąców reguły :)

Przez Ciebie lista chciejstw uległa wydłużeniu :) i bardzo dobrze ....

Romuś :)
Bardzo się cieszę ... tak szybko dotarła przesyłka ??? Dla naszej poczty :thanks:
Chyba nie posądzasz Adama o tak damskie pismo ;-)?
Niech każda wsadzona w te doniczki roślinka rośnie zdrowo i przynosi radość ... będę polować na brakujący wzór - Adasiowa czuwa!

Asiu :)
Witam bardzo serdecznie !
Cieszę się z odwiedzin, pięknie dziękuję za pozdrowienia dla brzdąców, ponieważ właśnie tego potrzebują najbardziej ... mam nadzieję, że najgorszy kryzys minął.
Po sąsiedzku mówisz? A konkretnie :)?
Zresztą, zaraz co tchu pobiegnę do Ciebie i sprawdzę osobiście :)
No, może nie zaraz, bo przecież obowiązki wzywają ;-), ale jeszcze dzisiaj!
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 14:27 #329976

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Anulku, cieszę się bardzo z postępów w leczeniu piesków :dance: .
Wczoraj albo przedwczoraj napisałam u Ewy sieriki o moim sianiu jeżówek :flower2:
:bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 14:41 #329978

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Aniu, o sąsiedztwie mówiłam w odniesieniu do skali globalnej :happy:. Działkę mam w Strzeszynku, więc kierunek z grubsza się zgadza ;) .
A przez Sierosław przejeżdżam dwa razy w tygodniu podążając do pracy do Buku :) .
Fajnie, że psiaki czują się lepiej, bo limit forumowych psich nieszczęść na ten rok uważam za wyczerpany! Howk!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 16:57 #330010

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Anusia, nie kiszona, świeża, włoska. Czy nie piekłaś ziemniaków w garze w ognisku? Niemożliwe :woohoo: Na ...-lecie matury, miałyśmy spotkanie (babiniec to był :jeez: ) niewielki zlocik i oczywiście takie ognisko. Obrałam jakieś okropne ilości ziemniaków :hammer:, na szczęście z koleżanką, z którą siedziałyśmy w ławce, było o czym gadać i tak obierałam i obierałam. Ale jakie potem było pyszne jedzonko. O wiosennych planach nie zapominaj, bo przecież można je realizować przez cały sezon :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 17:12 #330018

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Witaj Aneczko, ja dzisiaj króciutko, bo internet co chwilkę mnie wyrzuca :huh: Jeżówki siej wczesną wiosną w doniczki na parapecie. Przykryj folią, lub zrób namiocik z jakiegoś przeźroczystego kubełka, utrzymuj wilgotność i czasem wietrz. A po 15 maja do gruntu.
Głaski dla sfory :bye:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 17:50 #330037

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Anuśka :)
Jeśli się gladiole sadziło w czerwcu, to kwitnienie wypadło w październiku i teraz w sam raz pora wykopać było. Gdybym to zrobiła w listopadzie, to podejrzewam, że cebul by nie było tylko jakieś bździuchy. Na straty je już spisałam gdy je mróz ściął w jakoś w grudniu, ale wczoraj coś mnie tknęło, pomyślałam, że takie -7 przez chwilę mogło wcale tak głęboko w ziemię nie sięgnąć. I miałam rację :P

A czemu w czerwcu sadziłam? Nie nie, wcale nie dlatego, że chciałam eksperyment innowacyjny zrobić... albo, że tęskniłam za widokiem gladioli powiewających na jesiennym wietrze :wink4: Po prostu w czerwcu się na nie natknęłam w piwnicy i tak mnie ładnie prosiły - Aguś - miej litość , posadź nas wreszcie, mamy całe lato w piwnicy przeleżeć?? No i uległam :funnyface:

Pierwsze zakwitły na początku października

IMG_2949.jpg


A to fotka z 10 listopada

IMG_3483.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 17:58 #330041

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Aniu miło się czyta dobre wieści z ,,frontu'' kudłatego :wink4: ,mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.....trzymam kciuki... :hearts:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 18:07 #330048

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Aniu jak fajnie że panowie dochodzą do normalności, takie wieści bardzo cieszą :dance:
O dyńka pisałam u siebie i nie stresuj się tak bardzo :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 20:14 #330110

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Bardzo cieszą dobre wieści i duma rozpiera, że wet pochwalił panów na wizycie za wyniki zdrowotne :dance: Oby tak dalej- pod Waszą troskliwa opieką na pewno wrócą do formy. :hug:

Przeczytałam o Hani o skromnej liście roślinnej na ten rok- Aniu, kazdy kawałek zieleniny cieszy! iesz, jak często ja jeździłąm do ogrodniczego jedynie popatrzeć ;)
Wpisz listę koniecznie- może będzie inspiracja jakaś :lol:
Jeśli w planach masz jakieś żurawki lub rozchodniki- ja wiosną będę dzielić żurawki w kolorze herbacianym i rozchodniki- chyba matrona..może być chciała..?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 21:03 #330137

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64602
Moje Duszki kochane :)
Dziękuję pięknie w imieniu brzdąców za pełne optymizmu i pamięci słowa, bardzo mi pomagają ...
Kasieńko, Asiu, Hanusiu, Wiesiku, Agusiu, Chesterku, majeczko i Moniko - dla Was ze szczeólną dedykacją :)

" A ja czekam na spacer w ogrodzie ... "


O wysiewach roślinek wszelakich napiszę jutro po powrocie z ogrodu; tam będziemy szukać śladów przedwiośnia :)
Zrobię remanent w nasionach i wybiorę tegoroczne pewniaki, zobaczymy, co trafi na adasiową listę.
Wykaz "zaplanowanych" zakupów pozwoliłam sobie zamieścić u Hanusi - przepraszam Hanuś ... :oops:

Moniko :)
Nie mam aż tak silnej woli, aby pojechać do ogrodniczego wyłącznie w celach oglądania :( ZAWSZE muszę z czymś wrócić do domu ... dlatego jeżdżę tam tylko wtedy, gdy mogę "zaszaleć".
Propozycja podziału bardzo kusząca, zwłaszcza wizja ukochanego rozchodnika :) Żurawki nie wcisnę już żadnej :(, ale przed Matroną uklęknę! Oczywiście - za porozumieniem stron i w ramach wymiany towarowo-pieniężnej. Inna opcja nie wchodzi w rachubę. Koniec dyskusji :)
W tak nowoczesnym domu, jak Twój i w takiej kuchni, grzechem byłoby nie uprawiać storczyków! Jaką masz wystawę okien ?

Majeczko :)
Dziękuję za wyrozumiałość ... czasami gubię się w obowiązkach .... za często stanowczo!

Agusiu :)
No tak, wszystko jasne... nie wyobrażam sobie mieszkania bez wazonu z sezonowymi kwiatami: piwoniami, gladiolami, marcinkami, daliami ... pięknie wyglądają też goździki, konwalie, słoneczniki... zawsze poluję na nie albo we własnym ogrodzie, albo na ryneczku.

Kasieńko i Wiesiku :)
Jeszcze Was trochę pomęczę dziewczyny o te jeżówki i nie tylko :) tymczasem bardzo dziękuję za pierwsze zwiastuny wiedzy!

Hanusiu :)
Włoska, włoska ... zapamiętam. Ale czekaj, posypujesz zapiekankę taką poszatkowaną surową ???? Pyrek nigdy nie piekłam w ognisku :(, tylko w piekarniku.

Asiu :)
Zapraszam jutro na sesję ze styczniowego Sierosławia - a nuż coś uda się upolować obiektywem Adama ;-)?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 21:12 #330142

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Anusia, na wierzch kładzie się całe liście, surowej kapuchy, żeby zachować wilgoć (kapusta może być też biała, ale wolę włoską). Znakomicie, że zamieściłaś listę u mnie, będę ją analizować, rozpatrywać i rozbudowywać, po czym zatwierdzę jednostronnie, jednogłośnie i ostatecznie :rotfl1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 21:37 #330149

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
no i zaplanowane jesienią dwie dzikie róże
Aneczko a nie chcesz przypadkiem prawie dzikiego potwora różanego :drool:
Dr. W. Van Fleet



Mam na zbyciu sadzonkę własnoręcznie ukorzenioną.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 17 Sty 2015 22:37 #330166

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Aniu konwalie też dla Ciebie mam :)

P1150338.jpg


i piwonie

P1150630.jpg


i kaliny

P1150673.jpg


P1150501.jpg


i róża

P1170009.jpg


Ależ się rozpanoszyłam... pogoń mnie :wink4:

Dokleję trochę fotek u siebie, bo mnie na wspominki wzięło...
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 17 Sty 2015 22:45 przez aguskac.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 18 Sty 2015 00:07 #330200

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aniu, wprowadziłam CIę w błąd- przepraszam! :oops: Rozchodnik to nie Matrona.. to Brillant..

DSC06584.jpg


Daj znać, czy też się Tobie podoba- jeśli tak, to z radością podzielę wiosną i prześlę. :hug:

Ze storczykami nie mam najlepszego doświadczenia, ale chyba zbyt ciemne okno im kiedyś zaproponowałam.. Może skusze się na jeszcze jedną próbę.. Wystawa okna kuchennego to wschód i chyba miałyby tu za ciemno. Mysle nad którymś oknem w salonie- południowe albo zachodnie- mam w czym wybierać, więc kupię pewno wiosną jakiś okaz i będę testować ;)

Który z panów tak śpi przewrotnie? Wygląda bardziej, jakby padł po spacerze- a może to poobiednia drzemka..? W każdym razie słodziak :hearts:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 18 Sty 2015 13:36 #330287

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64602
Z dzisiejszego wyjazdu na ogród nici ... od godz. 5 rano mgła i przenikliwe zimno .... przez chwilę naiwnie sądziłam, że wschodzące słońce i rosnąca temperatura przegonią to "mleko", ale nie, widoczność co prawda lepsza ( w mieście ), jednak obawiam się, że za miastem sytuacja jest znacznie gorsza.
Niewiele myśląc, zabrałam się za kwiatowe porządki na parapetach, storczyki zostały poddane "prysznicowi", fiołki powędrowały do bardziej sprzyjających warunków świetlnych i cieplnych, jabłecznik upieczony, firanki wyprane :), inspekcja Magdalenki przeprowadzona - mnożą się Ich Długości w rekordowym tempie, co rusz zauważam coraz więcej cieniutkich, różowych nitek, nadal także widuję białe sznureczki :)
Przydałoby się spreparować coś na kształt obiadu ... pomyślę o nim później.

Hanusiu :)

Nie spodziewaj się rewelacji... te moje chciejstwa to najzwyklejsze, najbardziej powszechne gatunki, jakie możesz sobie wyobrazić. Naprawdę nic szczególnego, jednak starałam się tak dobrać roślinki, aby wypełnić nimi miejsca, które zyskam po wyrugowaniu tzw. trawnika; bardzo lubię wszelkie krzewy, a w szczególności takie, których liście przebarwiają się jesienią i obowiązkowo mają owoce dla ptaków - po tegorocznych owockach berberysów pozostało wspomnienie.
Podczas przeglądania mojego spisu nie śmiej się aż tak bardzo ;-) wszelkie komentarze i słowa krytyki bardzo mile widziane!
Z roślin ozdobnych z kwiatów wybrałam dzikie różyczki, o których pisałam we wcześniejszych wpisach, dlatego -

Majeczko kochana, pomimo, że Twój "smok" szalenie mi się podoba ( kocham róże o małych, delikatnie różowych kwiatach, a ta Twoja na dodatek jest pnąca ?!) to obawiam się, że mam za mało miejsca....
Chociaż, czekaj, czekaj .... czy ta odmiana jest w stanie znieść prażące słońce w południe w maju i czerwcu ? I odwiedziny w weekendy celem obfitego podlania ?
Piękna jest, podejrzewam, że oszałamiająco pachnie :) Masz może jej zdjęcia z owockami?

Agusiu :)
Jak mogłabym Cię pogonić, skoro przychodzisz do mnie z kwiatami :jeez: I na dodatek takimi, które bardzo lubię. Przecież większej radości nie mogłaś mi sprawić :hearts: Kwiaty i książki - to moi najwytrwalsi - oprócz brzdąców - przyjaciele :)
Dziękuję kochana!
Pozostałe zdjęcia w Twoim wątku obejrzałam, a jakże ... co Ci powiem, to Ci powiem, ale trawnik ze stokrotkami oglądany zza tego fantastycznego ogrodzenia chciałabym mieć zawsze przed oczami. Czysta rozkosz dla wzroku :)

Moniko :)
Powiem Ci zupełnie szczerze, że tak kocham rozchodniki, że ... mogłabyś nazwać tę odmianę jakkolwiek byś chciała, a ja i tak uśmiechnę się na wiosnę - w takim razie poproszę o kawałeczek :)
Obiecaj też, że na wiosnę trafi do Ciebie choć jeden storczyk; u mnie mieszkają na parapecie wschodnio-południowym i jedynie latem, gdy słońce jest bardzo ostre, cieniuję całą "kolekcję".

Najważniejsze, aby czuły Twoją wrażliwość, cierpliwość i dobre ręce, a jeśli zapewnisz im właściwą temperaturę, światło i wilgotność, to sukces murowany :)

Miniaturki ...





Śpiący rycerz w legowisku to Figuś ( Dredzik ma kopiowane uszy )...

I jak zwykle - prośba do odwiedzających szanownych Gości :)

Bardzo serdecznie proszę o podpowiedź, gdzie mogę szukać błyskawicznej pomocy dla jednego ze storczyków; może ktoś z Was zetknął się z podobnym problemem albo zna kogoś, kto byłby w stanie określić przyczynę poniższego wyglądu liści.
Szukałam w wątku Orchidarium, ale tam panuje przerażająca cisza :(



Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, hanya


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.780 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum