Forum Ogrodnicze Oaza

Oczywista oczywistość,że chodziło o godzinę a nie porę roku

Paweł- widzę.. Czy to jest oferta.. Po ile sadzonka z gruntu wiosną u Ciebie kosztuje- kupuję

Wszystkie moje psiaki, tak jak Twój Czesio, lubiły jeździć samochodem.. Poprzedni psiak też mi kiedyś "zginął"- zdenerwowana szukałąm go wszędzie- okazało się, że śpi w samochodzie- wskoczył, jak wyjmowałam zakupy. Zawsze, jak gdzieś się zatrzasnął, to szczekał, żeby go wypuścić- tutaj nie widział potrzeby

Zajrzałam z rewizytą i... zaglądam już po raz trzeci . Oczko wygląda super A drzewa otaczające okolicę też nadają charakteru. Wątek motoryzacyjno-wojskowo-psi bardzo mi się podoba i zachęca do zaglądania.

Paweł te zdjęcia ogrodowe na poprzedniej stronie są pierwsza klasa chyba lubisz się z nami droczyć ?

dorciaj wrote:
A u mnie juki na glinie rosną jak szalone... nie wiem czemu... trochę mizernieją wiosną, po zimowych roztopach... i w dodatku jeszcze odpływ a jednej części dachu jest skierowany centralnie pod nią... na fakt tylko taki, że z kwitnieniem ubogo jak na jej okres życia u nas... na 6 lat jak ją mamy 3 razy zakwitła raz 4 kwiaty potem 3 a ostatnio 2 kwiaty... nie wiem czemu tak ale w masę liści idzie jak oszalała...

I co Paweł? zawiozłeś Kokosa? zdążyłeś uciec? Bo nic nie piszesz, zaczynam się o Ciebie martwić , o Kokosa jestem raczej spokojna...

Witam wszystkich zaglądających pogoda pokrzyżowała mi plany i z usuwania darni do nasadzeń rodkowo azaliowych - nici

Michał witaj, jak popatrzysz na Forum są bardzo fajne ,wręcz mikroskopijne ,,wodne światy''.

Dorotko Kochanie, kopiesz dołek, sypiesz na dno gruby żwir,dalej piasek wymieszany z ziemią z ,,worka'' i jest git....

Aguś fotki możesz wstawiać nikt ci tu krzywdy nie zrobi,motory ,,chopperowate'' to nie moja bajka(chociaż jak mi brzuch urośnie-to kto wie ) no może taki


Wiesiu

Haniu, drzew potworów już nie ma , była topola 30 metrowa za ogrodzeniem(1,50 cm) sąsiad załatwił zgodę a ja firmę która podjęła się wycinki wyżej jest fotka......

Roma Kochana witam cię bardzo....

Moniś o jakiej ofercie mówisz(przepraszam ale się pogubiłem )

Affa, Geniu, Michał pozdrawiam...

Magda , Kokos już ma zaklepany termin a ja urlop....(wolałbym w sezonie ogrodowym) ten straszny dzień to 6.02 godz.9.00

chester633 wrote:
Pawełku, ja na jutro zaplanowałam poważne roboty ogrodowe ( stoją u mnie 4 wykopane hortensjumy ) a dziś zrobiło się pieruńsko zimno i na jutro śnieg zapowiadają. Może jakies podanie do Pana Prezydenta napiszemy, żeby nam klimat zmienił?

Kurcze, to se Kokos wybrał termin ... w moje imieniny .

Eee tyle zachodu dla jukk , nawet róże takich luksusów u mnie nie mają . Ale pomyślę "gdzie i czy" te jukki mi pasują . Pawełku przypomnij mi wiosną o zakupie tych polskich odmian rodków . Gdzie Ty je kupowałeś?

Zapomniałam Ci powiedzieć, że ostatnio odwiedziłam pieska, który miał wiadomą operację dzień wcześniej. Gdyby nie był ubrany w stosowny kubraczek nigdy bym nie pomyślała, że to rekonwalescent, tak mnie witał
Najbardziej był zdeterminowany, żeby samodzielnie usunąć wenflon , ale jakoś udało się odwrócić uwagę ogromną plecioną kością . I chociaż absolutnie nie powinien, dwa razy wskoczył na kanapę, bo się pańcie zagadały . Pocieszony ?

chester633 wrote:
Wstawiłeś fotkę Wojtka z zapytaniem, czy widzę.. Tak więc odpowiedziałam, że widzę- i że biorę

No i zrobiło się biało , dzięki białemu to Kokos chociaż czystszy... i cały czas delikatnie pada....

Poluś, ja w zimę za wykopki się nie biorę - ale jak Roma napisała o swoich mahoniach to miałem kudłate myśli... do Pana Prezydenta pisać nie będę on tylko ładnie ,,kaszle'' w TV .Hortensje jak najszybciej wstaw w dołki i obsyp ziemią bo pogoda na najbliższy tydzień bardziej zimowa niż kwietniowa...

Dorotko Kochana jak nie zapomnę to 6.02 .... wpadniemy z Kokosem na tort..... ale Cię nastraszyłem ty możesz wpaść dzień wcześniej na moją 40
Rodki kupowałem u Kordusa i jak się pojawią dam ci ,,cynk'' bo sam chcę kilka nabyć drogą zakupu ale jak będą kwitły by nie było kolorowych pomyłek....

Marta jestem pocieszony....

Moniś , Wojtka nigdy nie oddam - coś mi się z wysokością pomyliło dziś się zmierzyłem i wiadomy cis ma 2 metry.....

co by post nie był ,,blady'' wyskoczyłem w bamboszach i cyknąłem zimę i wiosnę......

wawrzynek wilczełyko....







i takie tam ogrodowe

Ale ślicznie i jasno!
Paweł, a Ty się cieszysz z białego?
Bo ja jak nie lubię ogólnie zimy, tak się raduję na całego

W kalendarzu zaznaczę 6 lutego i będę Cię nękać o wiadomości. Pięknie i biało u Ciebie, u nas zaczęło padać dopiero po południu, mam nadzieję, że trochę okryje roślinki, bo będzie kiepsko, jak przyjdzie mróz.
A w bamboszkach nie wychodż z domu, bo... pesel czuwa
Miłego wieczoru

Z Wojtkiem to przecież żartowałam

Pięknie oczko wygląda w ośnieżonej scenerii

bajecznie w śnieżnej scenerii... klimat niesamowity...

Wawrzynek mnie zdumiał ,pięknie wyglądają kwiatuszki pod śniegiem .Jak się dowiesz jakiś nowych wieści o rodkach ,to ja też z tych ciekawszych

Aguś, jak pojawia się białe to w ogrodzie całkiem fajnie i przede wszystkim czysto .Ale jak idę do pracy to już niekoniecznie - bo zdarzają się obsuwy i opóźnienia....i wszyscy wokół stają się jacyś nerwowi

Haniu te bamboszki to taka przenośnia....ja nawet na pięć minut ubieram się odpowiednio troszkę napadało ,czy u Ciebie też pobieliło....

Monika z tym cisem poczekaj spokojnie do wiosny - może coś w moich terenach upolujemy....

Michał witaj , u ciebie chyba też zrobiło się biało...

Ewuniu ten wawrzynek kwitnie od dłuższego czasu, mam jeszcze białego odmiana Alba...Jak rodki się pojawią to dam Ci znać..