Trochę zaniedbałam mój wątek
ale jakoś czas tak szybko biegnie,że ani się obejrzeć a tu znowu noc
Alinko a Ty jesteś zadowolona ze swoich roślin bo jak znam ogrodników to chyba każdy ma jakieś ale
Martuś,na zdjęciu wszystko wygląda lepiej(nawet ja
)Jednak masz rację,że u nas na północy jednak było trochę więcej deszczu.
Hortensja to faktycznie Glandiflora ale taka pochylona to u mnie jest po raz pierwszy.
Aniu-to jest drugie kwitnienie tej ostróżki,pierwsze było bardziej spektakularne.Na szczęścioe na piętrze mamy jedno pomieszczenie całe oszklone i bardzo słabo ogrzewane. Niestety jest to strona zachodnia ale jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma
Zwierzaki mam takie jak wszystkie i gdyby nie to ,że wszystko mamy poogradzane to byłby "sajgon"
Jutro zrobię fotkę miejsca, które dwa dni było nieogrodzone to zobaczysz jakie spustoszenie poczyniły
Edytko,już to widzę jak taka mała pchła jak Ty idzie z patelnią na takiego słonia jak ja
Będą fotki z perspektywy jak przyjdzie natchnienie do robienia fotek,na razie weny brak
Aniu,dobrze,że choć zaglądający mają lepsze zdanie niż sami właściciele
Tak to jest drugie kwitnienie ostróżki.Czasami ja też sadzę szczepki żurawek bezpośrednio do gruntu tym razem większość jest na wymianę.
Ewciu,przez jakiś czas faktycznie miałam zamknięty wątek.To prawda,że trawy dodają uroku rabatom i warto znaleźć dla nich kawałek miejsca.Życzę Ci kochana sukcesu w walce z tymi cholernymi opuchlakami,czasami wydaje mi się,że to walka z wiatrakami
Geniu, o podlewaniu pamiętam a jakże
U nas w ogródku rozpoczęły się prace porządkowe,roboty w bród.Dzisiaj w przygotowaniu warzywa na zimę.
Marta,wreszcie od wczoraj zabrałam się za przeróbkę różanki,jestem na etapie "odtrawiania" gruntów,fotorelacja jutro.