Martuś te rabaty, które przygotowywałam jesienią już dawno są obsadzone
. Wcale nie są małe, bo jedna z nich jest większa od tej Twojej "jajecznej"
. To co ostatnio zerwałam, a wczoraj poszerzyłam wywożąc kolejne dwie taczki darni
, chciałabym obsadzić jeszcze w tym roku. Będę potrzebowała burzy mózgów przy tych rabatkach, więc szerzej napiszę o nich później.
Wszystko obecnie podlewam z wodociągu. Sebastian ma sporo pracy (w pracy) więc temat studni musi czekać na czas wolny.
Kasiu studnię planujemy płytką
... no nie wiem jak ona się fachowo nazywa
. W każdym razie chciałabym taką co to można pompować i ręcznie i za pomocą takiej pompy na prąd. Czyli takie dwa w jednym
. Nie zgłębiam się w temat, bo to mój M to ma ogarnąć
, ja tylko paluszkiem pokażę, że o
TU ma być.
Shirallciu Ty powiedz Tacie, że masz taką koleżankę na forum, która wierciła w glazurze pod kołki rozporowe
, nakładała tynki dekoracyjne (po dwóch piwach
) i potrafi przykręcić gniazdko elektryczne. Niech Tata uwierzy, że kobieta potrafi
.
Ewciu 6 taczek trawy, to będzie gdzieś z 6m
2 , ale wczoraj powiększyłam jeszcze - więc w sumie będzie z 8
. Wiem, wiem - malizną pachnie
, ale w tym miejscu na więcej pozwolić sobie nie mogę
.
Artamciu wykorzystałam Twój sposób na "noszenie". Pojechałam do ogrodniczego i pierwszy raz (chyba odkąd pamiętam) wyszłam z niczym
. Nie dość, że nic nie kupiłam, to nawet na pomysł żaden nie wpadłam
. Wróciłam załamana
.
Sebastianowi nic o hortensjach nie powiem
- może sama mu powiesz jesienią?
No to teraz będę wylewać łzy i napiszę o moich dwóch problemach. Ale na początek to może je pokażę.
O problemy prezentują się tak:
To są te dwie rabatki, które ostatnio powstały. Jak widzicie znajdują się tuż przy chodniku, więc chciałabym, żeby tak jak rabatka przy schodach, przez cały sezon ładnie się prezentowały. Na pierwszej rośnie śliwowiśnia, a na drugiej magnolia. Żeby nie było zbyt łatwo
, to jeszcze sobie wymyśliłam, że posadzę tam po jednej krzewuszce i posadziłam
. I teraz sprawa wygląda następująco... nie wiem co dalej
.
Wiem tylko, że nie chciałabym tam już nic wysokiego. Tam gdzie rośnie Pissardii krzewuszka kwitnie na czerwono, a tam gdzie magnolia na biało. Może Wy podsuniecie mi jakiś pomysł?
Na koniec tradycyjnie fotki