TEMAT: Ogród Aguniady cz. 3

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 08:38 #351005

  • Bogulenka
  • Bogulenka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 62
Słoneczne dzień dobry Aga. Zrobiłam to, trawnik zryty do żywego, wszystko zgrabione, nawóz anty mech rozsiany. Wojowałam z trawnikiem od 10 do 17 z krótką przerwą na obiadek . Moje ręce bolą całe, od przedramion po łopatki, zapobiegawczo zażyłam 2 apapy na noc. Dziś nie zamierzam robić nic, absolutnie nic. Leżak i nic poza tym. Miałam dziś posadzić 30 bukszpanów, ale odpuszczam, robota nie zając.

Pozdrawiam, Bogna.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 09:20 #351016

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Aguś :hug: , nie przyznam się przez co oglądałam zaćmienie; no cóż, widocznie dotyczyło nie tylko słońca :oops:
Sarcia wygląda ślicznie zawsze, teraz troszkę bardziej schludnie, ale i tak jej mina jest ponad wszystko :kiss3:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 09:39 #351019

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry!

Witam Was z drugą kawą w dłoni i uśmiechem na twarzy - jest przepięknie!
Ja już po półtoragodzinnej pracy w ogrodzie. Chodzę, przycinam, dopieszczam, doglądam.
Przycięłam drżącą ręką dwa klony palmowe, wyczesałam turzyce, przycięłam kolejną partię wrzosów, przycięłam bukszpany.
Za chwilę idę na ciąg dalszy.
Dom jeszcze śpi, więc z Sarcią elegancką urzędujemy :)

Haneczko, zdjęcia nie oddają stanu sierści Sarci - postaram się o dobre zdjęcia w ciągu dnia, będzie można ocenić różnicę :)
Przez co ogladałaś? :D
Bogna, miałam nawet wczoraj do Ciebie zadzwonić, ale wiedziałam, że to zrobisz, więc wolałam się nie narażać i Cię nie rozpraszać.
Jesteś bardzo, bardzo dzielna.
Niewykluczone, że ja się dziś porwę na wertykulację, ale chyba zrobię ją partiami.
Mchu u mnie dużo, a odsłonił się dzięki mocno przyciętym krzewom.
Antymech obowiązkowy.
Buziaki i nie rób dziś nic!
Moniko, Sarcia w nowej fryzurze czuje się doskonale!
Dziś do czesania położyła mi się na pleckach i z przymkniętymi oczami znosiła czesanie :)
Musieliśmy doprowadzić ją do porządku.
Przy okazji, wyszło wczoraj, że ma kleszcza, na szczęście nie napitego jeszcze, a ona nie ma oznak, żeby coś było nie tak.
W niedzielę wylewamy kolejną dawkę Frontline.

Wspaniałej soboty życzę wszystkim!
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 11:18 #351030

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Przede mną tyle roboty,że glowa boli a ja siedzę sobie na forum i podczytuję co się u Forumek dzieje. :) Jak tak dalej pójdzie,to nic nie zrobię a do tego spóźnię się na nockę do pracuni. :lol:
Sarcia cudna ,tylko to spojrzenie ... :think:
Czy już podsypałaś rośliny nawozami ? Przez tę przyspieszoną wiosnę zupełnie zgłupiałam co ,kiedy. ;) Wiem, że trawnik po pierwszym koszeniu a co z pozostałymi roślinami
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 11:42 #351034

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
O cholercia- już kleszcz? :blink: Jakie to szczęście, że akurat Sarunia do fryzjera poszła.. może to był zdrowy kleszcz i będzie wszystko dobrze.. Szczęście w nieszczęściu, że szybko wykryty a teraz będziecie czujnie obserwować-będzie dobrze! :hug:

Pięknie nam się wiosna rozpoczęła, czyż nie.. :dance: Wczoraj w radio usłyszałam, że podobno wg badań z ostatnich lat wiosna przychodzi coraz wcześniej i ponoć taki trend ma się utrzymywać. Przyznam, że mi to nie przeszkadza :whistle:

Pozdrawiam- z Inką w dłoni :lol:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 11:43 #351035

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Agusia, nie przyznam się za skarby świata :rotfl1: czekam na zdjęcia psiuni :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 18:48 #351084

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Haneczko, zdjęć Sarci niestety nie ma - czasu nie było! :(
Wszyscy pracowali w ogrodzie, Sarcia też!
Moniko, kleszcze są już od prawie miesiąca. Iwonka-majowa już dwa wyjęła Werze.
Trzeba uważać - nie było zimy, więc larwy wcześnie ruszyły.
Jutro ochłodzenie, ale może nie będzie aż tak dotkliwe?
Co dziś robiłaś?
Inuś, Sarcia była u fryzjera po raz pierwszy - jasne, że była nieco spłoszona. Za to teraz dumnie nosi nową fryzurkę :)
Nawozów jeszcze nie sypałam... na dniach będę gotowa.
Myślę, że jeśli jesteś w stanie po nawożeniu podlać ogród, to jak najbardziej już można sypać.

Pobiłam dziś samą siebie. W ogrodzie spędziłam cały dzień, od 8 do 18, z przerwami technicznymi.
Nie jestem chyba w stanie wymienić co udało się zrobić.
Najważniejsze, że odpaliliśmy wertykulator i trzy pokoje ogrodowe zwertykulowane. PanM jeździł maszyną, ja grabiłam. Jutro zbieranie siana i mchu do worów. Jest tego jakaś masakryczna ilość. Jednak efekt znakomity, cieszę się niesamowicie.
Podczas porannych prac wbiłam sobie kolec berberysa w żyłę na środku dłoni. Przez długi czas z nim chodziłam, nie czując w ferworze pracy, dopiero w domu wyjęłam. Ręka mi spuchła, boli okropnie. Mam nałożony Altacet, ale nie wiem, czy nie skończy się wizytą u lekarza - oby nie jakieś zakażenie.
Jak już piszę, to wymienię jednak, że 60tka wrzosowych krzewinek przycięta, kolejne derenie takowoż, bukszpany i klony palmowe przycięte, uporządkowana większa część ogrodu. Wychodzimy na prostą, jednym słowem.
Tylko organizm wyczerpany całkowicie... ech, człowiek nie ma już dwudziestu lat...
Ostatnio zmieniany: 21 Mar 2015 18:57 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 19:03 #351092

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Może Hania przyzna się po moim wpisie, bo ja się odważę ,choć być może wyjdę na kretynkę ,a co tam... ;)
Otóż patrzyłyśmy z koleżankami przez ...sreberko z biedronkowej czekolady :happy3:
Takie foliowe. Moja koleżanka w dzieciństwie odkryła,że przez takie folijki od cukierków widać niebo ,
więj jak okazało się ,że mamy taki "sprzęt" odetchnęłyśmy z ulgą.

Pogoda była fantastyczna ,widok niezapomniany ,zresztą mój widok w pracy to gdyński port, maszty żaglowców,więc jak tu nie patrzeć :P
Póki co widzę ,nie odczuwam niczego niepokojącego ,więc mam nadzieję ,że wszystko ok.

Sara cierpliwa , na pewno wygląda ślicznie :)
Mój pies jest bardzo prosty w obsłudze, właściwie wystarczyłoby przetrzeć go szmatką ,ale to posokowiec bawarski,
ma krótki włosek .

Cały dzień w ogrodzie?? Fajnie miałaś Aga. U nas coś się spierniczyło ,jakiś śnieg z deszczem i wichura,
a wczoraj było tak cudownie.

A, zapomniałam dodać ,że podczas zaćmienia strasznie podobało mi się światło ,zrobiło się tak jak przed letnią burzą.
Takie łagodne słońce jak w zmierzchający długi letni dzień...
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 19:09 #351097

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Magda, przeczytałam PanuM Twoje zaćmieniowe obserwacje i załamał ręce - ja się tylko uśmiechnę, bo gdyby nie D., to możliwe, że też bym patrzyła przez takie ustrojstwo :devil1: Najważniejsze, że Cię oczy nie bolą, gdybyś sobie naświetliła, już byłoby to odczuwalne i to dotkliwie.
Na kolejny raz w 2021 lepiej się przygotujemy.
To co, Haneczko, przyznasz się? ;-)
Madziu, pogodę mieliśmy niesamowitą - od rana do wieczora pełne słońce, temperatura 14-15st.
Pracowało się cudownie, tylko ja teraz nie jestem w stanie nogi podnieść, o kręgosłupie nie wspominam, bo odłożony na półkę do regeneracji :supr:
U Ciebie już się ochłodziło... do nas chłód ma przyjść jutro, ale i tak mam robotę do wykonania... byleby nie padało...

Tak się zastanawiam, czy ja widziałam Twoją psinę?
Jest w wątku? Bo albo jestem zbyt zmęczona, albo nie kojarzę...
Ostatnio zmieniany: 21 Mar 2015 19:10 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 19:20 #351102

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Przyznam się, pal diabli skarby świata :rotfl1: klisza rtg, co na niej było, pominę. Tylko zerknęłam na malutki rożek. Wiem, że nie powinnam, ale takie zaćmienie kolektywne z najpiękniejszą gwiazdą, to może mniejszy grzech? Oczy nie bolą na szczęście.
Aguś, co z ręką? Pogoda była piękna, zaszalałaś! Teraz będziesz mogła podziwiać własne osiągnięcia, bo jutro chyba ani Ty, ani pogoda nie w formie ogrodowej :devil1:
Zastanawiam się, czy to nie za wcześnie na cięcie bukszpanów? :think:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 19:22 #351103

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Aguniada wrote:
Magda, przeczytałam PanuM Twoje zaćmieniowe obserwacje i załamał ręce - ja się tylko uśmiechnę, bo gdyby nie D., to możliwe, że też bym patrzyła przez takie ustrojstwo
A jeśli dodam ,że nie patrzyłyśmy na zewnątrz ,tylko z pokoju ,przez szybę okna, czy coś to da? ;)

15 stopni ? Oj ,to u nas dzisiaj zupełnie inny klimat.

Mojego psa rzadko pokazuję ,fakt. Zaraz poszukam jakiegoś aktualnego zdjęcia, Tofik ma już 12 lat.

PS. Bukszpany zawsze tnę po raz pierwszy właśnie w marcu ,teraz tego jeszcze nie zrobiłam i wydaje mi się ,że jestem spóźniona.
Ostatnio zmieniany: 21 Mar 2015 19:24 przez magdala.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 19:43 #351110

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Aguś czytam, że i Wy ogrodowo wykorzystaliście ten cudny dzień do maksimum :garden:
Piękne słoneczko, dość mocne podmuchy wiatru, ale w przyziemiu praca kolejny dzień posunęła porządki do przodu. Po niedzieli czeka mnie wydłubywanie zakorzenionych żołędzi w przedogródku, żmudna robota i przydałby się jakiś Kopciuszek :devil1:
Z tą Twoją ręką to niewesoło :hug: opuchlizna spowodowana uszkodzeniem żyły, mam tak często, ale przydałaby się maść z antybiotykiem, taka np Polibiotyk, często stosuję na rany po ogrodzie i dość szybko się goją.
I kto mówi, że róże są niebezpieczne, po cięciu rozplenicy japońskiej i juk mam bardziej poranione ręce niż po cięciu róż, a na kolce berberysów też już zdążyłam się kilka razy nadziać :jeez:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 20:00 #351118

  • Bogulenka
  • Bogulenka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 62
Aguś, super, że udało się Wam tyle pracy popchnąć do przodu. Moim zdaniem wertykulacja + grabienie to najgorsza z prac wiosennych, ponieważ wymaga jednorazowo dużo czasu, a poza tym trawnik, zwłaszcza na mokrych ziemiach musi być dostatecznie osuszony, bo w przeciwnym wypadku można go bardziej zrujnować niż reaktywować. Cieszę się, że i Wam udało się wykorzystać optymalny moment na ten żmudny zabieg. Teraz już tylko gdzinka dziennie i miodzio na Wielkanoc będzie.
Jutro pogoda ma się podobno skiepścić, ale może to i dobrze, odrobina oddechu się przyda, poza tym dom też woła.
U nas dziś inauguracja grilla, chłopcy pięknie wyczyścili płyty tarasowe karcherem, rozpalili grilla i pięknie go podali: polędwiczka wołowa z grillowaną cukinią i bakłażanem, na deser grillowany banan z miodem i wiórkami kokosowymi. A ja cóż, najpierw bieg, potem targ - też biegiem bo późno. A potem posprzątałam półkę z nawozami i się zeźliłam, bo tego pół opakowania, tego na dnie, to prawie całe. Więc się zawzięłam i latałam z tymi resztkami po ogrodzie i rozsypałam to wszystko w diabły, opakowania spakowałam, a na półce czysto i pustki totalne. Wobec czego dokupię saletrę i mocznik na trawę i na tym nawożenie w tym roku zakończę. Potem wpuściłam się w maliny tzn. siano pozyskane z wertykulacji zostało przeznaczone na ściółkowanie maliniaka. Nawiozłam też borówki, zakwasiłam im podłoże i wypieliłam zagonek z truskawkami. A po grillu przejażdżka w mega ekspresowym tempem przed zmierzchem rowerkiem, na liczniku pierwsze w tym sezonie 15,7 km. Słowem odpoczynek przełożony na jutro. Nic to, w trumnie najwyżej się odpocznie. Jutro mam zamiar korzystając z nieco gorszej pogody zająć się aranżacjami wiosennymi w domu i na zewnątrz, a od poniedziałku ruszam z przygotowywaniem świąt z godzinnymi przerwami na prace w warzywniaczku, bo jarzynki czas siać.
Pozdrawiam, Bogna.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 21:27 #351179

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Jak ręka? Mam nadzieję, że okład pomógł. Też jestem pokłuta i podrapana, od grabi mam odciski i połamałam większość paznokci.
Ale co tam, zrobiłam nawet więcej niż zaplanowałam. U nas też wertykulator chodził od rana, ale jeszcze zostało sporo do obrobienia. Z pięciu zaplanowanych części zrobiliśmy dziś dwie, ale tak porządnie, od razu widać efekt. Wyczekam na deszczową aurę i rozsypię nawóz. Muszę przyznać, że po zimie trawnik wygląda wyjątkowo dobrze.
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 22:18 #351206

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Widzę, że większość świętowała powitanie wiosny w ogrodzie :)
Zazdroszczę tej zaciętości i wytrwałości w pracach "polowych". Nigdy nie robiłam wertykulacji trawnika, bo go nie mam. Gdybym chciała zwertykulować (nie wiem czy takie słowo istnieje) moją łączkę to bym chyba padła po tygodniu :unsure:
U nas wiosna przyszła marcowo - najpierw deszcz, a teraz sypie śnieg!! Zachwyciłam się w tym roku stokrotkami i gdy weszłam po marchew do ogrodniczego nie mogłam im się oprzeć. Oczywiście od razu chciałam posadzić. Na szczęście nim wróciłam do domu zaczął padać śnieg i szybko zrezygnowałam z tego pomysłu. Dopiero miałabym się z pyszna, gdyby już były posadzone. Ciekawe swoją drogą jak one reagują na mróz :angry:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 22:25 #351211

  • Bogulenka
  • Bogulenka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 208
  • Otrzymane dziękuję: 62
Moje stokrotki posadzone we wtorek zmarzły, całe 10 sztuk, wydaje mi się, że bratki są bardziej odporne.
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 22:42 #351220

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Korciło mnie, żeby dzisiaj poobcinać i wrzosy i lawendy i róże, ale się powstrzmałam
Przecież zapowiadają przymrozki
Dlatego ograniczyłam się dzisiaj do umycia kilku okien i do dokończenia żywopłotu
No i połowa trawnika wygrabiona. Jestem zadowolona bo mogłam popracować tylko 3 godziny w ogrodzie
Szkoda że jutro ma się tak ochłodzić
Już u mnie leje. :unsure:
Temat został zablokowany.

Ogród Aguniady cz. 3 21 Mar 2015 22:51 #351224

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Pogoda sprzyjała ogrodowaniu, więc nic dziwnego, ze większość w ten sposób spędziła pierwszą wiosenną sobotę, chociaż jak czytam, nie wszędzie było wiosennie.

Kwitnące stokrotki ( podobnie jak bratki), które są teraz w sprzedaży pochodzą chyba ze szklarni, normalnie są to przecież rośliny dwuletnie i spokojnie zimują bez okrycia, ale jeszcze nie kwitną.
Kupiłam kilka fiołków rogatych, siedzą w donicy, na dzisiejszą noc przysłoniłam je kartonowym pudłem.
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.642 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum