Forum Ogrodnicze Oaza

Dobry wieczór

Nikt już do mnie nie zagląda, więc tak sobie sama napiszę, że miałam bardzo ciężki dzień w pracy, ale na szczęście udało mi się wyjść o przyzwoitej porze. Po drodze tylko mini zakupy, obiad był, więc konieczność przygotowywania mnie ominęła.
PanM chwycił za wertykulator, my z Nisią za grabie i prawie skończyliśmy całość. Dopiero wróciliśmy do domu.
Jeszcze jutro godzinka i będzie można skosić i rozsypać nawozy.
Doczekać się nie mogę!
A jak mnie ta żmudna robota z grabiami odstresowała...
Może to już czas na jasne pełne po robocie?

Miłego!

Aga, wszyscy w ogródkach siedzą
Cos dziś w powietrzu było, bo u mnie w pracy też sajgon, nadgodziny wpadły
Dopiero co zeszłam z ogrodu, róże wszystkie przycięte

Dokładnie, Dorotka - u nas dziś 16 stopni!
Jak szkoda, ze większą część dnia spędzamy przy biurku.
Ale, gdzieś trzeba zarabiać na przyjemności i bieżące wydatki.
Sajgon okrutny, ja już grubo przed budzikiem się wybudziłam w stresie. Jak minie ten tydzień, będzie już chyba z górki.
Super, że róże przycięte!
Moje chyba niedługo wypuszczą listki

Jasne pełne po robocie.. od tego już krok do murarskich poniedziałków

Nie wiem co to jest murarski poniedziałek, ale się nie poczuwam

nie wiesz.. ja też nie..ale na necie teraz takie cuda można wyczytać

Jak Sarcia po kleszczu- zdrowa ?

Sarcia zdrowa. Na szczęście skończyła się też cieczka.
Pracuje na ogrodzie na równi z nami

Witam się słonecznie!

Dziś w Warszawie spodziewane 17 stopni - czyż nie jest pięknie?

U mnie w planach dokończenie wertykulacji, grabienie i pakowanie siana do worów.
Kosiarka na przegląd, po nim pierwsze koszenie i nawożenie.
Bardzo liczę, że w przyszłym tygodniu ruszę już z pracami nad rabatą północną.

A tak poza tym, to energia mnie dziś rozpiera.
Czego i Wam życzę. Oczywiście, również znakomitej pogody i możliwości działania w ogrodach

Miłej już środy!

Witaj Agunia!
Pięknie, pięknie....po prostu pięknie! Dziś jestem w murach, nie uda się nawet wyjść wcześniej, ale za to jutro jestem "zdalna" i mam zaplanowane posadzenie bukszpanów, które wczoraj kupiłam przy okazji Weszłam do Obi po ziemię do ziół, ale po drodze stały całkiem dorodne sadzonki bukszpanów no i stało się.
A Ty dziś w domku?

Witaj Iwonko

Dzień spędzam w fabryce, ale po pracy jeszcze długo jest jasno i sporo można zrobić.
Wrócę najszybciej jak się da, nie tracąc czasu na zakupy etc.
Łapię kanapkę, wskakuję w dres i zabieram się za robotę - taki jest plan
Może sobie z PanemM kiełbaski upieczemy na koniec? Kto wie
W każdym razie, perspektywa pięknej pogody mnie dziś uskrzydla, nawet jesli oglądam ją przez okno.
Super, że jutro masz home office!
Jaka forma bukszpanów zagości na rabacie? Szpalerek, kule, stożki?

Plany cudowne.
Nie mam żadnego sensownego zdjęcia ze zbliżeniem na tę rabatę, bo może byś mi właśnie podpowiedziała w sprawie bukszpanów. Ale postaram się opisać. Wybrzuszenia rabat między którymi mam pergolę na ogrodzie - po obu stronach wybrzuszeń są azalie japońskie, po lewej azalie obejmują cały obwód wyburzuszenia, po prawej azalie są posadzone tylko w centralnej części wybrzuszenia w szachownicę. I właśnie tu chciałabym pociągnąć obwódkę z bukszpanów po obu stronach azalii. Myślałam żeby posadzić je jako luźniejszy szpaler (nie taki gęsty, typowo obwódkowy). Ew. posadzić luźniej i ciąć w kulki podobne do azalii. Co Ty na to?

Opis doskonały - wszystko sobie wyobraziłam
Jestem za opcją pociągnięcia bukszpanów jako kontynuację azalii i ich lekko kulistej formy. Czyli poszłabym nie w typowy zwarty zielony szpaler, tylko w cięcie w kule.

Agnieszko, u mnie też cudowny, prawie letni dzień! I też podziwiam go zza okien, ale sypialni, bom jeszcze słabowita, pokasłująca i pociągająca Zazdroszczę Ci tej pięknej perspektywy spędzenia popołudnia i części wieczoru w ogrodzie
Ale, cóż, organizm ma swoje prawa, a mój może w ten pokrętny sposób wymógł na mnie kilka dni wyciszenia?
Piszecie o azaliach i bukszpanach - właśnie jestem w trakcie tworzenia nowej, kwaśnej rabaty 'za bukszpanowym płotkiem'. Kiedyś rosły tam zioła, ale drzewa i krzewy tak się rozrosły, że zabrały prawie całe słońce i trzeba było tę rabatę przeorganizować. Zioła 'poszły' na słoneczko, blisko domu, a za bukszpanowym płotkiem będą się pysznić następne w moim ogrodzie azalie, rodki, pierisy...
Pozdrawiam serdecznie

No i super, tak zrobię jak piszesz.
Dala widzę, że mamy podobny pomysł na zestawienie rodo z bukszpanem

Iwonko, życzę, żeby się pogoda jutro utrzymała
Daluniu, kuruj się... najbliższe dni mają być nieco gorsze pogodowo, a od przyszłego tygodnia może już ruszysz z większymi siłami.
U nas dziś było 19 stopni! Cudowna wiosna
Azalie w towarzystwie bukszpanów bardzo mi się podobają... Może gdzieś kiedyś zrobię takie zestawienie u siebie?

My skończyliśmy właśnie całą wertykulację. Wszystko zgrabione, 2/3 siana już zebrane - póki co, 10 worków 240l
Jutro dozbieramy, a za chwilę jedziemy po nawozy, dosiewkę Wembleya i Mniszek. Mam też zamówiony nowy siewnik, więc jak tylko przyjdzie, ruszam z pierwszym koszeniem trawnika i nawożeniem całego ogrodu.
Trawnik w tym roku musi być ładny - taki cel sobie postawiłam po ubiegłorocznym chwastowisku

Mój kręgosłup nie żyje!

Aga, przegląd kosiarki to jakiś obowiązkowy jest w czasie gwarancji? Pytam, bo mam taką samą i nie pamiętam, a dawno nie zaglądałam go gwarancji, zresztą jest w domu na działce.

Tak, Kasiu, zawsze powinno się zrobić przegląd przed sezonem. Teraz przed odpaleniem nasza idzie na przegląd, właśnie jutro

Aguś obiecuję, że niejednorazowy....chyba, że na chwilkę się zapomnę.
Powiedz mi, czy mój R duży błąd zrobił, bo najpierw rozypał nawóz taki antymech, a później wertykulacja, aeracja i mniszek, teraz dosiewa. Sypać jeszcze jakimś nawozem?
Nagrabiłyśmy sobie w tym sezonie, prawda?