Forum Ogrodnicze Oaza

Moniko, dobry wieczór.
Jak tam głowa? Mam nadzieję, że przestała doskwierać...
Masz jakieś ogrodowe plany na weekend? Ma być bardzo wiosennie

Dziś jest dzień dentysty.. i teściowej O takiej okazji nie wiedziałam- za to wiedział mój pierwszy pacjent Dostałam różę, farbowaną na kolory tęczy- zapomniałam zabrać z pracy
Dzień w pracy był mało świąteczny- myślałam, że uduszę dziś asystentki

Ale już po.. w domu siedzę i cieszę się myślą o piątku..i weekendzie. Pogoda daje mocno w kość- dziś deszczowo, gradowo i ponuro. Jednak wyglądam z nadzieją wiosny. CO prawda rośliny nie podzielają mojego entuzjazmu i cebulowe na rabatach stoją w miejscu.. Może jednak niedługo przyjdą cieplejsze dni- to wszystko szybko wybuchnie kolorami

Na razie cieszę się wreszcie zakupionymi hiacyntami w Biedronie Czasem tam wpadam- mają najlepsze ręczniczki kuchenne w megarolce (polecam-super wydajne!)..i hiacynty same się napatoczyły

3 cebulki w wiaderku- nie miałam czym osłonić ziemi i wystających cebulek, więc wpadłam na pomysł z korą..


Razem z korą, kupowaną luzem przywlokłam nieco mchu- raptem kilka wysuszonych kępek- ale też trafiły do wiaderka.


Nie wiem, jaki będzie kolor kwiatów- chyba różówy, ale nie jestem pewna. Szkoda, że nie fioletowy Tak jak w ubiegłym roku, tak i w tym trafił mi się jeden hiacynt-bliźniaczek. Z jednej cebulki wyrastają dwa kwiaty.. Nie mogę sie doczekać, aż porządknie zakwitną

Haniu- ja też mam nadzieję, że to szaleństwo pogodowe oznacza zmiany-na lepsze..czyli na wiosenne dni

Gosiu- fajnie jest mieć labę.. Kuruj się i wypoczywaj

Agnieszko- mój entuzjazm nie słabnie.. już 2 dzień nic mnie nie boli.. Pomijam bolący nadgarstek i czasem plecy, bo to niejako norma
Na weekend nie snułam żądnych planów. Ma być ładnie.. To może czas przyciąć hortki bukietowe i trawy.. Myślę, że tak! Ale co z wrzosami..?? Cięłaś już swoje?

Pozdrawiam!

Moniko, mam już prawie wszystko co potrzebuję, przycięte. Ledwie się ruszam po dzisiejszej pracy, ale jestem bardzo zadowolona.
Wrzosów jednak jeszcze nie ruszałam - zerknę na prognozy i możliwe, że skrócę je już w ten weekend.
Fajne hiacynty!

Agnieszko- czekam więc na cynk o wrzosach

Może jak pogoda dopisze to i ja pociacham co trzeba- jeszcze palcem nie kiwnęłam, ale znowu tego kiwania za dużo nie mam
Lawendę też cięłaś??
Kilkustopniowy przymrozek nocą nie zaszkodzi przyciętym roślinom?

Hiacynty jeszcze w powijakach, ale jak ktoś miesiąc się zbiera do kupienia

Dziewczynki na przycinanie wrzosów jest chyba za wcześnie . Ja przycinam dopiero jak pędy zaczynają się zielenić i tnę poniżej kwiatostanu. Myślę, że najwcześniej za 2-3 tygodnie będę swoje przycinała. Fachowcy mówią, że termin cięcia to kwiecień, ale jak teraz marzec jest w lutym, a kwiecień w marcu , to ja po prostu patrzę na rośliny .

Ja także wrzosy tnę po obserwacji, tyle że u mnie już coś się zaczyna dziać, więc zobaczymy. Może jednak rozsądniej zrobić to za tydzień. Lawendy jeszcze nie przycięłam - zamierzałam, ale jeszcze za wcześnie wg mnie.

Dorciu, Agnieszko- ja jednak jeszcze nic nie tnę, bo pogoda ciągle zdradliwa. Teraz na zewnątrz ledwo 2 stopnie a wrzosowisko oszronione. Niemiła aura spowodowała, że wszystko się zatrzymało.. Myslę, że poczekam na kwitnienie krokusów. Skoro nawet one jeszcze się nie porywają, to ja też nie powinnam

Za oknem nic nie pada i nie wieje, ale słońca też brak. Księżyc już kiedyś ukradziono ciekawe czy tak samo stało się ze słońcem

Pozdrawiam

Monika, najlepszego z okazji wczorajszego święta Hiacynty urocze, lubisz ich zapach> Nie wszystkim odpowiada. Ja z kolei nie lubię jak już przekwitną i starszą na parapecie zasychającymi liśćmi, ale i tak co roku kupuję

Monia taką różę zachwycała się ostatnio moja mama z okazji dnia babci piękna prawda

hiacynta miałam niestety już przekwitł..a kolor był fioletowy

no o dniu teściowej słyszałam w radiu ale nic nie mówili o dniu dentystek spóżnione wszystkiego naj

Cześć Dziewczyny! Wreszcie piątek

Hiacynty nieźle sobie poczynają pod moją nieobecność Widać znaczną różnicę między wczoaj a dziś.. wkrótce zakwitną i sie dowiem, jakie mają kolory. Pewno będą różowe chociaż wolałabym fiolet..

Iwonko- dziękuję za życzenia
Zapach hiacyntów jest faktycznie dośc mocny, ale ja mam zaledwie 2 cebulki, więc na powierzchnię parteru- dość sporą- nie powinien być przytłaczający.. Lubie ten zapach.
Cebulki przekwitające wynoszę zawsze na ogródek i chowam w jakims kąciku, niech sobie dosychają- a jesienią zakopuję na rabatach- jak nie zapomnę
Zastanawiam się nad zakupieniem jesienią hiacyntowych cebulek i samodzielnym posadzeniu, żeby mieć na przyszły rok znowu w wiaderku cebulki- bardzo mi się spodobała ta "doniczka"

Dario- jeszcze nie widziałam tak farbowanej róży na tęczowo- tak więc dla mnie to nowość. Tak samo, jak nie wiedziałam, że jest coś takiego, jak dzień dentysty

Monika-Sz wrote:
skoro był taki dzień - To wszystkiego dobrego i całej poczekalni takich pacjentów życzę.....




dziś jestem na czacie (czy czatach )

Umarłam

Paweł, tylko co tu leczyć?

Pawłowi własnie chodzi o więcej wolnego dla Moni

Monia, tnij krzewy. Zostaw tylko wrzosy i lawendy
Teraz jest najlepszy czas na cięcie zdrewniałych gałązek.

Jestem ciekaw odpowiedzi Moniki....trzeba Ją czymś wyrwać z wiosennego letargu nic tak nie działa pobudzająco na stomatologa jak ładna bużka.......tzn.uzębienie w ładnej bużce...

Paweł.. załamka.. Odwołuję dzień dentysty, skoro jego obchody mają tak wyglądać.

Gosiu- może jutro będzie ładna pogoda- tak obiecują.. Zabrałabym się za niewielkie cięcie. Dziś nie dałam rady- sąsiad był w gościach, później zakupy.. Teraz ukręciłam sernik na zimno i oglądam Czas Honoru- bardzo lubię ten serial.
Dziadek walczył w obronie Warszawy, później ukrywał się w lasach. Pilnie musiał wrócić do domu, bo moja Mama była ciężko chora- wydał Go sąsiad folksdojcz- Dziadek trafił do Oświęcimia.. stamtąd trafił na roboty przymusowe do Niemiec, a Babcia została w Wawie z moją Mamą..
Nie wyobrażam sobie, jak człowiek może sobie radzić w takich warunkach.. Oglądam bo raz- że serial fajny.. a dwa- poniekąd pokazuje, jak się żyło w tamtych czasach.

Agnieszko- przy bliższym obejrzeniu zdjęcia podejrzewam ubytki przyszyjkowe w żuchwie, pewno kamień.. i protetyk pilnie potrzebny.. Uwierz, że zdarza się widzieć takie kwiatki - a żeby jeszcze pacjenci taaaaak szeroko buzie otwierali

Ubawił mnie Twój komentarz do zdjęcia Pawła

Monika-Sz wrote:
co Fachowiec to Fachowiec..... a jak taki naje się czosnku albo faj najara.... ...Monisia są jakieś zatyczki do nosa...

Z okazji trzeciej rocznicy Oazy sprezentowałam sobie nożyce akumulatorowe i musiałam je dzisiaj wypróbować,pod nożyce poszła lawenda,mam nadzieję,że krzywdy jej nie zrobiłam Z wrzosami poczekam jednak do kwietnia.