TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 24 Lut 2015 23:02 #343116

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Monika - tak wróciliśmy w niedzielę. Psinka nie była z nami i dobrze bo wygląda na to, że cierpi na chorobę lokomocyjną. Urlop spędziła częściowo u mojej siostry, a częściowo u teściowej ale jak ją zawoziliśmy i odbierali to cały czas wymiotowała, a to tylko 150 km. Na nasz widok bardzo się ucieszyła ale przeżyła spory stres w związku z tym wyjazdem. Teraz nie odstępuje nas na krok. Ciągle musi z kimś być.
Taka temperatura wrzosom nie zaszkodzi, tym bardziej jeśli nie mają trochę wilgoci (byle tylko nie stały w wodzie bo tego nie lubią). Wrzosy przycina się wczesną wiosną. Obcinasz pędy tuż pod zeszłorocznym kwiatostanem. No, na jeżyka. Ale ja z cięciem wrzosów czekam jeszcze do marca - zobaczymy co przyniesie pogoda.... póki co w ogrodzie jeszcze nic nie zrobiłam ale męczę paskudne przeziębienie :/
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Lut 2015 22:50 #343377

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Gosiu- tak właśnie mi się wydaje, że psy wyczuwają strach.. i sama się nakręcam, że sie boję..one to czują.. i boję się jeszcze bardziej :crazy: Oddycham głęboko i uspokajam.
Psy skoczyły na mnie niespodziewanie- mówię o poprzednio opisanych przypadkach. Nie bałam się, bo nie spodziewałam się ataku. Teraz czasem boję się na zapas ;)

Dzik podobno nie zaatakuje, jeśli nie jest ranny. W lesie trzeba robić hałas- to na dzwięk ludzi raczej sam się schowa głebiej w las.. Tyle teorii.. wolę nie sprawdzać ;)
Dzików w okolicznych lasach trochę mieszka.. ale też pełno ludzi chodzi na grzyby i nikt nie był zaatakowany. Oby tak zostało- bo się z domu będę bała wyjść

Moni- biedna psinka nie lubi samochodu? Może można psiakom dawać coś w rodzaju aviomarinu..? albo jest psi odpowiednik..? :think:
Zakusiek, jak widział, że szykuję sie do wyjścia, to dostawał amoku. Kręcił się w kółko, ujadał wściekle. Szczególnie na widok transporterka dostawał szału. Uspokajał się dopiero w samochodzie- już był pewien, że jedzie z nami :lol:

Z wrzosami też jeszcze nie działałam- mimo mojego entuzjazmu do braku zimy jestem nieco podejrzliwa :P

Też po mnie krąży jakieś przeziębienie.. chwilami łapie mnie katar i jestem cała obolała- szczególnie po obudzeniu. W pracy sie rozkręcam i wieczorem jest nieco lepiej. Mimo wszystko jakaś taka klapnięta jestem od kilku dni.

Z entuzjazmem psiaka po powrocie uważaj. Daj jej chwilę na ochłonięcie i dopiero się serdecznie witaj. Zak kiedyś tak szalał z radości na mój widok.. że dostał ataku padaczki. Podobno spaniele często mają padaczkę :unsure:

*********
Dziś P wrócił późno do domu.. a ja wiedząc o tym też się nie spieszyłam. Pojechałam jeszcze wieczorem do Mamy.. jakoś nie ma się do kogo spieszyć. Jak był Zakusiek, to wiedziałam, że czeka i tęskni, więc się spieszyłam. Teraz nikt nie czeka- smutne to.. Bardzo mi przykro, że psiny już nie ma i strasznie żałuję, że tak się porobiło.. :cry3:
Z jednej strony fajnie byłoby mieć nowego psiaka- a z drugiej jak pomyślę, że trzeba by go było od nowa wszystkiego uczyć.. samej się do niego przyzwyczajać- to mi się odechciewa. Chcę Zakusia :dry:
Zresztą teraz tak jesteśmy z P w rozjazdach, że ciężko by było mieć nowego domownika. Co innego psiak znający nas od lat.. znający Mamę, Siostrę i Jej psa- zawsze można było Zaka podrzucić.. A takiego nowego tak rzucać z kąta w kąt :crazy:

Tak sobie tylko gadam, żeby gadać bo i tak planu na wzięcie psa nie mamy. Najpierw musimy sami wyjść na prostą ze swoimi sprawami.. Tylko czasem, jak siedzę w pustym domu, to mi się smutno robi.


Aha! Najważniejsza sprawa.. W ubiegłym roku dość wcześnie zauważyłam coś- o czym poniżej, u Mamy na ogródku i obwieściłam, że wiosna idzie, skoro to "coś" zauważyłam i przyroda się budzi.. zimy już nie było. Tak więc hmhmh.. :dance: WIOSNA idzie.. dziś u Mamy widziałam krążącą chmurkę muszek..czy komarów.. W każdym razie owady latają po ogródku. Jest wiosna :woohoo:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Lut 2015 22:54 #343381

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Tak, tak... jasne! Też takie u mnie w poniedziałek widziałam... nad śniegiem sobie krążyły! :rotfl1:
Życzę, żeby katar okazał się tylko katarem :hug:
Pozdrawiam - Gosia
Ostatnio zmieniany: 25 Lut 2015 22:55 przez gorzata.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 25 Lut 2015 22:57 #343383

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Nie zapeszaj :club2: U mnie krążą zawsze na wiosnę :whistle:

A czym jeszcze może się okazać katar? Boszzzz.. myślisz, że płyn mózgowo-rdzeniowy płynie :blink: ;)
A serio mówiąc- muszę być zdrowa, bo nie mam czasu na chorowanie. Zwłaszcza, że w niedzielę otwierają największy ogrodniczy.. tzn zaczynają kolejny sezon. Chociaż.. choroba mnie nie powstrzyma. Ostatnie jesienne zakupy robiłam ze sporą gorączką :jeez: Po prostu muuusiałam!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 26 Lut 2015 07:25 #343410

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
WIOSNA idzie.. dziś u Mamy widziałam krążącą chmurkę muszek..czy komarów.. W każdym razie owady latają po ogródku. Jest wiosna
Taaak... Nieomylny znak, że robi się ciepło... pojawiają się dwie plagi na "R", czyli robale i rowerzyści... :funnyface:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 26 Lut 2015 08:40 #343414

  • D_M
  • D_M's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 234
  • Otrzymane dziękuję: 31
Asia i na M czyli motory ;)

Monia a może takiego miłego kiciusia sobie sprawisz? nie byłoby problemu z podrzucaniem bo może zostać sam a kiedyś i pies dołączy do niego? :whistle:

no to szybko zapobiegaj temu przeziębieniu :hug:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 26 Lut 2015 08:56 #343417

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, dzień dobry, w lekko deszczowy czwartek.
Jak samopoczucie? Życzę zdrowia - rzeczywiście szkoda czasu na chorowanie.
Nota bene, moja córka się wczoraj totalnie rozlożyła.
Dużo ludzi choruje - wydaje się, że jest ciepło, ale aura jest bardzo zdradliwa.
Czyżbyś już planowała wizytę w ogrodniczym? :)

Czytam, że wciąż targają Tobą wątpliwości co do posiadania pieska...
Moniko, Ty wiesz, że drugiego Zakusia już mieć nie będziesz... nawet, gdyby było powierzchowne podobieństwo, to jest mała gwarancja powtórzenia charakteru i usposobienia... Spróbuj nieco poszerzyć swój zakres oczekiwań, bo inaczej, trudno będzie znaleźć drugie futrzaste szczęście... Czego niezmiennie Ci życzę.

Miłego czwartku!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Lut 2015 21:24 #343852

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Witam serdecznie- weekendowo :dance:
W głośnikach dudni na full playlista 80's, w radio nadają duuużo słońca na weekend, ze szczególnym uwzględnieniem niedzieli- co bardzo mnie cieszy, bo może zmobilizuję się i wybiorę do Hortorusa na otwarcie sezonu i upoluję wreszcie jakiegoś hiacynta do domu..
Jak słońce zaświeci, to na bank pognam :happy3:

Asiu- z plag na R lepsze chyba robale.. :think: je można chociaż czymś spryskać :whistle: Rowerzystów też nie lubię :mad2: Zachowują się jak królowie szos i generalnie denerwują, z motocyklami nie mam złych odczuć- oni jak ruszą, to już jadą- więc raczej nie są zawalidrogami ;)

Dario- Nie lubię bardzo odgłosu motorów- tego specyficznego rzępolenia silnikiem po oknem domu (sąsiad Mamy ma motor :hammer: ), za to chętnie bym się kiedyś przejechała. Ot, takie rozdwojenie jaźni :P

Kiciusia..? Nieeeee- jakoś nie dogaduję się z kotami. Nie miałam nigdy i jakoś im nie ufam :silly:

Agnieszko- już chyba wydobrzałam.. Nie wiem, czy to magia piątku, zapowiadanego słońca na weekend, ale rozpiera mnie energia!
Dla Nisi pozdrowienia i życzenia zdrówka :hug:

Wiem, że nie będzie taki sam piesek, jak Zak- co pod pewnymi względami może nie być takie złe- ta psina tak bardzo przeżywała rozłąkę, że aż mi czasem było go bardzo szkoda.. jak rozpaczał po moim wyjściu, czekał w przedpokoju wśród butów a wieczorem nasłuchiwał samochody- to z relacji Mamy.. Czasem myślę, że psina z bardziej rezolutnym charakterem może by się tak psychicznie nie spalała- a przecież takie targanie emocji nie pozostaje bez wpływu na serduszko..
Bardzo mi go brakuje!
To chyba lepiej, że nie mamy na razie innego psa- nie umiałabym go na razie zaakceptować, właśnie z powodu "inności"..

Do ogrodniczego się wybieram- ale raczej na wycieczkę, może sprawię sobie jakiegoś hiacynta do domu.. Nie planuję ogrodowych zakupów- mam całą listę roślin i po nie wybiorę się może do Piaseczna- upatrzyłam tam szkółkę z Wojtkami, może zahaczę o Ulińskich.. Jednak nie stanie się to raczej w marcu :unsure:

Przygrywa mi właśnie Bon Jovi- moja miłość z czasu bycia młodą nastolatką (92r..?)- kurczę, ale ten czas leci.. Za szybko. Lat trochę przybyło, ale powagi- za grosz :happy3: I dobrze- moim zdaniem.
Pozdrawiam, życząc wszystkim miłego weekendu :flower2:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Lut 2015 21:30 #343860

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
A ja w rytm listy na Trójce próbuję nucić i gwizdać, ale co chwilką mnie przydusza :mad2:
1992... ech... rok pierwszej prawdziwej miłości... bardzo dla mnie znaczący :hearts:

Piękny weekend? Ja słyszałam w radiu, że wszędzie przydadzą się parasole :think:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Lut 2015 21:33 #343864

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
A ja tym razem na dwór nie wyjdę :dry:
Muszę się oszczędzać. Całe szczęście, że przeziębienie mnie nie łapie.
To znaczy cały czas mam katar, ale to raczej alergia, tylko nie wiem na co
Szkoda, że nie popracuję w ogródku, bo w przyszłym tygodniu ma nocami mrozić i w ogóle ma byc chłodniej.
Ciekawe do kiedy
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Lut 2015 21:47 #343877

  • D_M
  • D_M's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 234
  • Otrzymane dziękuję: 31
Monia a u mnie leci na open fm -80 hits..czyli przeboje z tamtego okresu..a jeszcze jak słyszę ulubioną piosenkę to od razu skojarzenia mam z lat młodości :whistle: bywają piosenki, które kojarzą mi się z wakacjami,szkolną dyskoteką,chłopakami.. :evil:
fajnie tak powspominać od czasu do czasu.. ;)

ee mnie na motory nie ciągnie.. mówisz że taki jak wsiada to jedzie, fakt czasem tak zapindala, że tylko mi mignie w lusterku i tych się obawiam najbardziej..
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Lut 2015 22:02 #343885

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
gorzata wrote:
Piękny weekend? Ja słyszałam w radiu, że wszędzie przydadzą się parasole :think:
Zmień stację ;)

92 pierwsza miłość.. Ja pierwszą- platoniczną, wakacyjną, podobno przeżyłam w 83' :funnyface: Miał na imię Grześ :hearts: i nikt inny nie mógł mnie karmić obiadem :happy3:

Gosiu- ja odsuwam od siebie myśl o przymrozkach. Nawet jeśli będa, to na pewno nieduże. Przecież bociany, które już wracają, nie mogą się mylić!
Zdrówka :hug:

Dario- ja bym się chętnie na motorku przejechała- tak szyyyybko.
Wspomnienia- ahh.. muzyka przywołuje bardzo dużo wspomnień.. Szczególnie pewną moją znajomość z czasów przed poznaniem Męża- byłam bardzo zabujana :whistle: Chłopak był Francuzem, grał na gitarze i śpiewał, grał na pianinie.. Kiedyś się śmiałam, że jak będę stara-starutka, to siedząc w bujanym fotelu będę wspominać tamte czasy ;)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Lut 2015 22:06 #343890

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Monika-Sz wrote:
Kiedyś się śmiałam, że jak będę stara-starutka, to siedząc w bujanym fotelu będę wspominać tamte czasy ;)
To już? :rotfl1:
Na motorze woził mnie M... dawno, dawno temu! Wiatr we włosach, muszki w zębach! :drool: A jak go wieczorami odpalał pod moim oknem... i odpalał... i odpalał :happy3:
Już jako trzylatka jadłaś facetowi z ręki? :woohoo:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Lut 2015 22:08 #343893

  • D_M
  • D_M's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 234
  • Otrzymane dziękuję: 31
Monia wg prognoz to i śnieg ma spaść w przyszłym tygodniu :angry:

na necie znajdziesz symulator jazdy na motorze tyle, że nie poczujesz tego wiatru w włosach.. ;)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Lut 2015 22:10 #343896

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
...bo muszki zapewnią Ci te kupione jutro hiacynty! :rotfl1:
Co roku walczę potem z plagą ziemiórek... a po roku znów to sobie robię! :evil:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 27 Lut 2015 22:16 #343898

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
gorzata wrote:
Już jako trzylatka jadłaś facetowi z ręki? :woohoo:
Kiepsko sie chyba w tej roli sprawdzałam, skoro znajomość nie przetrwała :happy3:

Dario- wiatr we włosach to jeszcze mogę ominąć (nie lubię wiatru.. zresztą ja tylko słońce lubię), ale tych muszek w zębach żałuję :funnyface:

EDIT.. Gosiu- muszki od hiacyntów :think: Nigdy nie miałam- tzn muszek, bo hiacynty owszem.. Może powinnam reklamację składać, że niekompletną roślinne kupiłam.. sama flora, bez fauny :happy3:
Ostatnio zmieniany: 27 Lut 2015 22:18 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 28 Lut 2015 12:55 #343971

  • Tamaryszek
  • Tamaryszek's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 135
  • Otrzymane dziękuję: 18
Witaj Moniko,
super zdjęcia kwitnących mchów zrobiłaś, jeszcze nie widziałam takiego poletka. A może nie zauważyłam..? Na jutrzejszym spacerze się rozejrzę.
Pokazywałaś chorego jałowca - ja też mam taki problem, podobnie na innych jałowcach skalnych, trochę na sabińskich i chińskich. Co roku się to powtarza, mimo przycinania końcówek. Jeśli przytnę sporo, co jest łatwiejsze na formach niższych, potem w sezonie jest ok. A po zimie znów zabawa.
To może być podobno szkodnik osutka jałowca (wtedy trzeba pryskać od lipca do października co 30 dni różnymi preparatami krzew i podłoże). Lub licinek jałowcowiaczek, który zimuje w dole krzewu. Na początku maja trzeba 2-3 razy opryskać . I wycinać te końcówki. Ja nie pryskam, więc te łobuzy wyłażą co roku.
Pozdrawiam,Tamaryszek
"Ogrodnictwo w zgodzie z naturą jest łatwiejsze niż przeciwko niej"
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 28 Lut 2015 13:19 #343973

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Moniś czy już jesteś przygotowana do jutrzejszego najazdu na sklep? :woohoo: Ja coraz poważniej myślę i chyba się jutro wybiorę :devil1: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.535 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum