Forum Ogrodnicze Oaza

...? Polowanie to polowanie..nieważne, co jest obiektem

Opis całkowicie pasuje do mnie
Dlaczego my nie możemy na zime popaść w stan hibernacji?
Mówiłam, że pójdzie łatwo?
Gdybyś to przeorała glebogryzarką miałabyś za 2-3 lata znowu perzowisko.
Myslisz, że na majówkę zdążysz?
Moje plany trawnikowe niestety muszą iść w odstawkę.
Niespodziewany brak kasy. Pewnie ja dopiero w majówkę zacznę, a może jeszcze później?

O, to się świetnie składa. Zobacz kto ma bardziej rozkrzewione sadzonki i w jakich pojemnikach. U Ulińskich na stronie jest informacja, ale nie ma to jak na żywo zobaczyć. Udanych zakupów!

Monika-Sz wrote:
no to bardzo fajnie.... ....może podjadę w niedzielę to pokibicuję bo już ,,cyfra'' nie pozwala mi się schylać ...a zapomniałem i pomogę Ci spożyć ten słynny sernik ........

Monia, świetny ten opis roślinki - ja mogłabym mieć taki sam
Rozbawiłaś mnie do łez tą grządką na buraki w aucie Mój M też się uśmiał
Udanego dnia jutro! Podbijaj szkółki i pakuj tyle, ile przyjmie auto z gumy

Gosiu- czy zdążę.. Nie wiem- mam nadzieję, że tak! W ten weekend trochę podłubię, w tygodniu może po godzince przed pracą .. kolejny weekend odpada (Mąż wyjeżdża a ja jadę do Mamy- tam też rabata do ogarnięcia).. Zostaje ostatni kwietnia na ogarnięcie tematu..i tu do prac ma się włączyć Mąż, to może jakoś sie uda. W majówkę chciałabym siać.

Ja kwestię trawnika wierciłam od zimy, więc powoli odkładaliśmy na ten cel od kilku miesięcy- i tak to jest wersja minimum. Warstwa ziemi będzie tyci..tyci.. Pocieszam się jednak, że chwasty wszelkiej maści sieją się doskonale, więc i trawa musi dać sobie radę

Z widłami miałaś absolutnie rację! Rada byłą genialna- po dzisiejszej próbie widzę, że pójdzie dośc skutecznie. Nie zamierzam przesiewać ziemi z całego ogródka ale znaczna większość zostanie tą metodą usunięta. Raz jeszcze dziękuję za super radę!!

Kasiu- jutro wieczorkiem zdam relację z oględzin

Paweł- ależ zapraszam! Robić sernik? Bo tego ze zdjęcia już dawno nie ma

Kasiu- jutro znowu drzewo przyjedzie moim transportem Mam już przygotowaną taśmę biało-czerwoną, żeby niebieskim nie podpaść

Cieszę się, że opis się Tobie spodobał Na widok rodka tak mi się skojarzyło- że on taki niby delikatny, a o ile silniejszy ode mnie

Nad grządką popracuję jeszcze jutro i w sobotę..w niedzielę będzie można pikować

Monika, jeszcze ja . W Acroconie na stronie mają ten bez niby w dwóch rozmiarach, wysokość ta sama, ale pojemniki 1,5 albo 3 litrowe... zastanawiające, że cena taka sama .
Czekam na wieści

Dobrze, że zwróciłaś na to uwagę! Sprawdzę dokładnie! W ogóle to mam plan zrobić zdjęcia sadzonek i sama ocenisz, czy warto jechać..a jesli tak, to do której szkółki

Monika-Sz wrote:

Moniko
No nie mogę się powstrzymać ,ale powyższy tekst przy Twojej profesji brzmi zabawnie ,a zarazem drastycznie...
Również czekam na relację z zakupów , zaczęło się to oczekiwane przez nas szaleństwo ,prawda?
Miłego szkółkowania!

magdala wrote:

Madziu- Haha..niezłe skojarzenie A wiesz..wczoraj miałam super ekstrakcję- tak się ślicznie ząb kruszył Doszłam do wniosku, że to nie jest do końca normalne, żeby "takie rzeczy" sprawiały frajdę

Oj tak..zakupy roślinne.. Ściubiłam kasę, planowałam..i wreszcie mogę co nieco kupić. OD razu ciśnienie skoczyło

Paweł..cieszę się, że dobrze się bawisz na myśl o mojej profesji. Czekaj..czekaj.. czy o czymś nie zapomnieliśmy

Zapomnieliśmy....ja nie zapomniałem że musisz zajrzeć w ,,paszczę'' Ptysia.....

Haha- pamiętasz jeszcze tą rozmowę o Ptysiach

Chyba normalne
Każdy ma frajdę odpowiednią do swojego zawodu
Tylko pewnie Twojej frajdy nie podzielają ci na fotelu

Pogoda szykuje się jak marzenie , to będzie przyjemny weekend

Mówię o sobie i o kopalni Króla Ptysia..... .....temat stomatologiczny zmienia mój kolor skóry na blady....

Madziu- niektórzy całkiem nieźle się bawią Czasem ktoś przyśnie.. No, może nie w trakcie ekstrakcji, ale w czasie leczenia już się zdarza
Pogoda i mnie uskrzydla, a że zgrało się to w czasie z wolnymi dniami

Paweł-Ja też pisałam o Tobie, ale zbliżałam sie do tego tematu okrężną drogą

Nie blednij.. zębolodzy nie są tacy straszni

Monika już po godzinie duchów ....to idę sobie poczytać.....

chester633 wrote: Jak Agnieszka?

Ja też niedługo spadam.. jutro wstaję o 7 rano- to dopiero wydarzenie