Dalu,
miło, że zajrzałaś. Też często tylko zaglądam i nie pozostawiam komentarza, wiadomo.
Fajne jest też, że to co u nas przekwitło możemy oglądać jeszcze u innych, albo - jak u mnie - ja najpierw oglądam u Was cudności, a dopiero u mnie wszystko jest później.
Monik,
bardzo mi się podoba po tym zeszłorocznym wycięciu dolnych gałęzi, teraz ma kształt zgrabnego drzewka.
Dzisiaj wolny dzień i słoneczna pogoda pozwoliła mi wykonać troszkę ujęć z ogródka w Oliwie. Sporo jest poprzesadzanych bylin, po remoncie domu poprzerabiałam rabaty. Teraz jeszcze tego nie widać, bo rośliny muszą się rozrosnąć. W sobotę Tadeusz uporządkował teren pod trawniczek, zrobiła obramowania i nareszcie mogę pokazać względny porządek.
Korony cesarskie w pełni rozkwitu
Na tym zdjęciu widoczna jest świeżo posadzona magnolia "George Henry Kern". Niestety nie ma pąków, ale ja poczekam, jestem cierpliwa.
Elżbieta pytała gdzie jest posadzona, więc teraz ma okazję zobaczyć. Początkowo chciałam posadzić za rododendronem, ale Tadeusz nie zgodził się już na sadzenie drzewa w pobliżu okna (pewnie ma rację). Drogą negocjacji wybraliśmy miejsce na rabacie przy ogrodzeniu - ono pewnie zasłoni ją od zimnych wiatrów. Ta odmiana rośnie max. do 2-3 m wysokości.
Z kolei na poniższym zdjęciu za formowanym bukszpanem widoczny jest wystający patyk, to posadzona ostatnio wiśnia japońska "Amanogawa".
Na widocznej w cieniu rabacie rosły wcześniej bergenie, bardzo sobie chwaliły tę miejscówkę. Jednak przesunęłam je w inne miejsce, rabatę wyczyściłam i zrobiłam specjalne miejsce dla Klonika palmowego 'Garnet'. Być może, że wysypię tam korę, ale jeszcze nie mam decyzji jak wykończyć podłoże. Niedawno przesadziłam tam kępki "niedźwiedziego futra", bo w słonecznym miejscu ta trawa nie dawała za bardzo rady.
Na zdjęciu widoczny placyk, gdzie ponownie będzie trawniczek. Nie byłam w stanie dotrzymać kroku zniszczeniom, które na tej sporej rabacie robiły u nas bezpańskie koty. Miejsce to ma tendencje do tego, że jest tam bardzo sucho. Grzebanie powodowało, że niszczyły naszą pracę i rośliny, o estetyce nawet nie wspominam. Dlatego wyniosłam z placu wszystkie rośliny i posiejemy tam trawę. Pozostałe rabatki są teraz węższe i gęściej zasiedlone, mam nadzieję, że będzie teraz praktyczniej dla wszystkich.
Tu z kolei kwitnąca Wierzba skandynawska "Iona", jak widać kwitnie ona później od innych. Raz nawet ogoliłam ją zbyt wcześniej, bo myślałam, że nie zakwitnie, bo wymarzła. Warto poczekać na kwitnienie.
Z innej strony
Klonik palmowy wypuścił listki
Widok z wjazdu w dół ogródka
Wierzba z boku
W najjaśniejszym miejscu hosta ma największe młode listki, pozostałe w "kłach"
Szafirki