TEMAT: U Doroty 2015

U Doroty 2015 17 Mar 2015 17:34 #349871

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
A mnie czeka upchnięcie Kardynała w pergolę :rotfl1: , kolejnego roku z milionem podpórek bambusowych nie zdzierżę :devil1:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

U Doroty 2015 17 Mar 2015 17:45 #349875

  • vita
  • vita's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 707
  • Otrzymane dziękuję: 242
dodad wrote:
Dziś mam plan zająć się Vilchenblau pod którą załamał sie łuczek lidloswki :rotfl1: Boszzz, co mnie napadło żeby ją na niego puszczać, przecież to potwór jest. Czeka mnie rozplatywanie pędów, przycinanie, przyginanie ich na podporę. Skieruje w stronę świerków, niech sie tam wspina.

Współczuję, doskonale wiem o czym piszesz. Vilchenblau przynajmniej nie ma kolców.
No ale u Ciebie to wypadałoby zacisnąć zęby i ciąć- cena za takie widowiskowe kwitnienia hm, odpowiednia :rotfl1:
Przylaszczki słodkie, jak na nie patrzę to się nawet nie wściekam na chłód. Dłużej będą kwitły.
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 18 Mar 2015 19:37 #350248

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Dobry wieczór :) Jak wam minął dzień?
U nas słoneczko piękne, ale zza szyby. Zerwał się wiatr i było zimno, brrr. Zrobiłam kilka zdjęć, zabrałam się za składanie drewna z przyciętej śliwy i uciekłam do domu. Od wczoraj dziwnie mnie boli w okolicy prawego boku. Gdyby nie to, że mam wycięty wyrostek to podejrzewałabym go, ale tak.... sama nie wiem. Jak się nie uspokoi jutro pójdę na badania.
Vilchenblau dalej nie tknięta, mam nadzieję, ze się z nią wkrótce uporam.

Vita, masz racje dla tego spektaklu warto się poświęcić.
Przylaszczki miały dziś sesję foto. Niestety jak wracam z pracy są już w cieniu i zaczynają się zamykać.

Marta, jak tam? ujarzmiłaś Kardynała? Mój na razie rachityczny, trzy pędy na krzyż. Mam nadzieję, ze wreszcie w tym roku ruszy.

Cudne przylaszczki. Mam tylko zwyczajną, trzeba pomyśleć o powiększeniu kolekcji ;)




Ciemierniki zaczynają nareszcie się otwierać. Kępa jakby mniejsza niż w ubiegłych latach. Nie wiem czy nie trzeba by jej zmienić miejsca. Przy azaliach chyba nie ma komfortu.






Zaczynają kokosić się kokorycze :dance:


i pąki na narcyzach :)


Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielona Ania, marzenaF

U Doroty 2015 18 Mar 2015 19:47 #350253

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Niestety Kardynał nadal nie upchnięty, bo dziś mnie wszystko boli po wczorajszych zapasach z psem u fryzjera :jeez:
Zwłaszcza kręgosłup mocno ucierpiał :dry: . Do tego zimno jak cholera, a słońce tylko oszukuje, że fajnie i cieplutko ;)
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 18 Mar 2015 19:53 #350258

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Pięknie u Ciebie. Też zachwyciły mnie przylaszczki. U mnie coś nie chcą rosnąć i chyba więcej nie będę próbować z nimi. Trudno.
Pogoda podobna jak u Ciebie. Słoneczko i lodowaty wiatr ale dało się trochę porobić w ogrodzie. :)
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 18 Mar 2015 21:48 #350358

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Potwierdzam, że słońce oszukuje, podgrzało wodę przez solar, że hoho, ale w ogrodzie zmarzłam w pół godziny.
Moje ciemierniki też coraz mniejsze, wiem, że nie lubią przesadzania, ale chyba to zrobię.
Ciekawa jestem, jak długo lidlowy łuczek wytrzyma pod moją Laguną - to taka tymczasowa podpora miała być.
Wydawałoby się, że Vilchenblau taka delikatna (moja taka jest :blink: ), ale Twoja to jakiś wyjątek :) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 18 Mar 2015 22:21 #350376

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Widzę że wszędzie ta sama pogoda (ładnie zza szyby) i jeszcze te problemy z ruszaniem się - ja dzisiaj miałam problem z wyjechaniem z garażu i zapięciem pasów, jak trzeba było choć troszkę skręcić głową w lewo :evil: Te ogródki nas wykończą, a mówią że ogrodnicy żyją dłużej :jeez: Dorotka, pilnuj badań, lepiej dmuchać na zimne.
Zapraszam
Mania Zieleni
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 19 Mar 2015 19:34 #350554

  • Tamaryszek
  • Tamaryszek's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 135
  • Otrzymane dziękuję: 18
Cześć Dorota, jakie ciekawe te zdjęcia makro! Rozumiem, że to jakaś nowa technika. Czy przylaszczki lubią wilgotną glebę? Czy występują też w innych kolorach?
Pozdrawiam,Tamaryszek
"Ogrodnictwo w zgodzie z naturą jest łatwiejsze niż przeciwko niej"
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 22 Mar 2015 08:30 #351287

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dorotko, witaj!
Jakoś mi się schował Twój wątek, a tu taka wiosna!
Prześlicznie pokazałaś na zdjęciach krokusy i ciemierniki.
Dziś przybieliło (u Ciebie też?), więc mamy przerwę w pracach, ale i tak jestem zadowolona, że tyle udało się wczoraj zdziałać.
Weekendy zwykle chcemy wykorzystać maksymalnie, jak się da, prawda?
Powiedz proszę, jak młodzież? Wychorowana?
Miłego dnia! :kiss3:
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 22 Mar 2015 09:29 #351323

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Witajcie w niedziele - zimna i wcale nie wiosenną. Aż trudno uwierzyć, że pogoda potrafi się tak diametralnie zmienić w jedną noc. Na szczęście śniegu nie ma a ochłodzenie ma trwać krótko.
Wczoraj, jak chyba większośc ogrodników, no oprócz tych co byli na szkółkingu ;) prawie cały dzień szalałam w ogrodzie. Nareszcie udało mi się uporządkować trzy różane potwory: Piruette przy tarasie, Vilchenblau i Pas de Deux które wespół w zespół, solidarnie wykończyły łuczek nad ławeczką :rotfl1: Vilchenka (a właściwie to co s niej zostało, jakaś 1/3)skierowana została na stalową konstrukcję. Ciężko było, bo pędy ma w większości zdrewniałe, musiałam ja mocno zredukować, ale mam nadzieje, ze mimo to zakwitnie i zachwyci.
Pas de Deux też mocno przycięta, na razie wegetuje bez podpory ale teść obiecał coś zespawać. Jutro muszę się wybrać po drut do zbrojenia.
Do przycięcia zostały rabatówki ale to już w tygodniu, szybko pójdzie bo cięcie będzie niskie, radykalne. Mam dość przeciskania sie przez różane potwory. Angielki zakulkowane co się dało, rabaty wysprzątane w 99 %. ostało rozsypanie nawozów, oprysk!, przycięcie bukszpanów i iglaków i wyczyszczenie oczek wodnych. Ta ostania robota najbardziej nielubiana, fuj.

Agunia, chłopaki prawie na prostej. Młody zdrowy, starszy jeszcze kica w gipsie do piątku, potem orteza, mam nadzieję, ze do świąt. Zobaczymy czy nie trzeba będzie jakiejś rehabilitacji.
Chcesz te paprocie? Trzeba je wykopać zanim ruszą, potem ciężko wysłać z liśćmi.

Iza, dziekuję :kiss3: Zrujnowałam sie zima na nowy aparat foto ale na razie nie mam kasy na obiektyw makro z prawdziwego zdarzenia więc wspomagam sie starą techniką. Manualny obiektyw od analogowego Zenita, przejściówka, pierścienie pośrednie i matoda prób i błedów. Ale mnie taka zabawa cieszy bardzo! Wyjdzie jedno zdjęcie na kilkanaście (kilkadziesiąt ;) ) ale w dobie komputerów to nie przeszkoda.
Przylaszczki u mnie rosną w stosunkowo suchym miejscu i takie preferuje, odczyn zasadowy więc ja podsypuje dolomitem.
Pospolita jest tylko niebieska, ale odmian jest sporo, w różnych kolorach. Zerknij do bazy.

Aniu, wynik badania moczu mam taki sobie, czeka mnie jutro wizyta u lekarza. Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Jak tam Twoja szyja? Postrzał jest bardzo bolesny, wiem cos o tym. Stosuj maści rozgrzewające.

Elu, ten lidlowy łuczek to szajs okrutny. Jak masz możliwość wymieniaj, potem się tylko z różą uszarpiesz. Vilchenblau na szczęście praktycznie bezkolcowa bo przy innej chyba bym się poddała i wycięła przy ziemi.
Nie wiem jak gdzie indziej, ale moja rośnie straszliwie, nie wymarza ( z resztą co to za zimy ostatnio) więc teraz puściłam ja na stalową kratownice i świerki. Niech tam szaleje.
U mnie jasne ciemierniki tez do przesadzenia. Aż się boję czy ich nie załatwię zupełnie. Ale pod azaliami nie maja racji bytu i z roku na rok coraz marniejsze.

Ino, przylaszczki woja suche miejsca o zasadowym odczynie, może spróbuj jeszcze raz. U mnie mimo że ogród na kwaśnej glinie udało mi się stworzyć dla niech odpowiednie miejsce. nawet się sieją.

Marta, kardynał nie zając ;) Ależ wspaniale spędziłaś wczorajszy dzień! Zazdroszczę :)

Kilka zdjęć z wczorajszego, słonecznego ogrodu.
Jakieś paskowane mi sie zaplątały




cudności błękitne


zaczynają żywce gruczołowate sadzone rok temu - Marta jak tam u Ciebie?


zawilce też już


na berberysach maleńkie listeczki


i wrzosiec
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Ostatnio zmieniany: 22 Mar 2015 09:30 przez dodad.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielona Ania, chester633

U Doroty 2015 22 Mar 2015 09:32 #351325

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dorotko, cieszę się, że chłopaki wychodzą na prostą :)

Dużo zrobiłaś w ogrodzie, ale jak tu nie wykorzystać takiej pogody na maksa?
Wiosnę masz niesamowicie wyrywną - już listeczki na berberysach???
Wow :supr:

Zdjęcia urocze!

Paprocie - oczywiście, że bardzo chętnie :)
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 22 Mar 2015 09:34 #351326

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Jak cięłaś Pirouette? Do tej pory zawsze coś podmarzało, ale w tym roku cały zieloniutki, zupełnie nie wiem co z tym fantem zrobić :rotfl1:
Też mam już taką mgiełkę na niskich berberysach :P
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 22 Mar 2015 10:37 #351360

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Dorotko, miałam kiedyś mocno nadszarpnięte wiązadła kolanowe (na nartach --> zaliczyłam szpital w Żywcu) i oczywiście rehabilitacja była niezbędna, ale wiesz ile się czeka na wizytę u specjalisty :devil1:
Zanim przyszedł czas turnusu, śmigałam jak sarenka :happy4:

Przypomnę Ci, że Twoje "normalne" zdjęcia z dawnych czasów były przepiękne i ja bym z tą "płytką głębią" ostrości nie szalała, bo jednak my chcemy przede wszystkim oglądać Twój piękny ogród a nie tylko impresje jakieś :devil1:
Ostatnio zmieniany: 22 Mar 2015 10:40 przez sd-a.
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 22 Mar 2015 10:47 #351369

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Siberko, przyjdzie czas i na normalne widoczki :kiss3: , na razie szarość dookoła, bałagan pozimowy, sterczące badyle nie przyciętych róż.
Rehabilitacja.... no cóż, praca w służbie zdrowia ma swoje plusy ;) A poza tym szwagierka - mgr rehabilitacji :rotfl1:

Marta, wycięta cała drobnica. Zrobie foto i wstawię.

Agusia, nie ma problemów, adresik poproszę.
Starszy nawet o kulach porusza się żwawo, na szczęście w szkole w tym czasie rekolekcje były więc tyłów nie ma, młodszy nadrobił bez problemów> Listki na berberysach i mnie zadziwiły. Na razie tylko na żółtych i to w słońca, ale niedługo będzie już pięknie.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 23 Mar 2015 09:03 #351719

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Bry, jak zimno. Rano było -7 zresztą zgodnie z zapowiedziami. Mam nadzieję, że to już ostatnia tak mroźna noc bo planuję na dziś cięcie reszty róż.
Za oknem przepiękne słońce. Pogoda ostatnio bardzo dynamiczna. Sobota cudowna, wczoraj deszcze, mgły i zimnoca, dziś znów słońce. Wiosna słowem....
Miłego dnia wszystkim życzę :)




Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielona Ania, majowa

U Doroty 2015 23 Mar 2015 09:24 #351725

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Dorotko piękne te maślane krokusy :hearts: .
Ja swoich róż jeszcze nie tknęłam. Czekam na forsycję i na powrót do zdrowia :pinch: . U mnie jeszcze poranki cały czas z mroźnym nalotem :dry: . Nie sądzę, żeby to były ostatnie podrygi :unsure: . Mam nadzieję, że pogoda jednak się wyklaruje, bo te huśtawki temperatury mnie dobijają :jeez: .

Miłego i słonecznego tygodnia :bye: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 23 Mar 2015 20:32 #351897

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
A ja zostawiłam cięcie na ten tydzień. Bałam się tych mrozów
Czytam, że Ty już 90% prac masz za sobą. Ja może połowę. Jutro może w końcu obciacham róże
Najgorsze jest to, że w weekend znowu pogoda ma się popsuc
I kiedy to wszystko zrobić?
Temat został zablokowany.

U Doroty 2015 23 Mar 2015 20:41 #351900

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Było -7, zdziwienie mimo wszystko.....ciekawe jak tam moje róże dawno ciachnięte.....najwyżej będę ciąć równo z ziemią...... :rotfl1:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.684 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum