Wybaczcie, ze się nie odzywam, ale nawet nie miałam siły zajrzeć na forum. Młody dalej wysoko gorączkuje, kaszle okropnie, do tego wczoraj doszedł ból brzucha, nic nie je ( a do wyżartych to on nie należy - 25 kilo żywej wagi
)
Idę zaraz do lekarza, niech go osłucha, ale obawiam sie, ze jednak antybiotyku nie unikniemy.
Jola, wszelki duch....
Dobrze, ze się odezwałaś , choć widzę, ze to raczej na zasadzie
pojawiam się i znikam
Marta, ale to własnie JEST Ceream Beauty. Pisałam u Ciebie, może to wina gleby
Siberko, czytałam, czytałam. Wspaniale spędziliście ten dzień, doładowują takie spotkania, prawda?
Krokusy polecam w większych ilościach. Dopireo wtedy robią wrażenie. Gdybym teraz zakładała ogród....
połacie, połacie całe bym krokusami obsadziła.
Asia, współczuję weekendów w murach. No ale niesiesz kaganek oświaty, ktoś musi kształcić te młode kadry
Z młodym dalej kiepsko, starszy pomyka o kulach jak kozica
Tak więc statystycznie nie jest źle ale w rzeczywistości kicha.
Z siewkami nie ma problemu adresik poproszę. jak tylko uda mi się tam wejść bez zostawienia butów podeślę.
Paweł. dzięki. Czytałam,ze masz kilka dni wolnego więc pewnie sporo podziałasz. JA mimo sprzyjającej pogody przystopowałam z pracami - siła wyższa
Piotrku, mam jeszcze jasnego ciemiernika, ale niestety też jakoś kępa zmalała, nie mam pojęcia co się stało. Kilka lat temu też się mocno siał, teraz nowych siewek nie widzę a i sama kępka wyraźnie mniejsza.
Bardzo lubię krokusy botaniczne, wolę je od tych dużych. Tricolor, Spring Beauty, Cream Beauty - piękne są wszystkie.
Iza, o tak cierpliwość bardzo potrzebna. Wczoraj miałam moment kryzysu nerwowego, oberwało się wszystkim, nawet kotu
Wychodzi na to, ze
mama to niezastąpiona instytucja.
Gosia, mój nastolatek w pierwszej technikum. Nie jest kolorowo, bo orłem to on nie jest (leń pierwszej kategorii) i każda nieobecność to braki. Na szczęście ma fajną dziewczynę w klasie, która przynosi mu zeszyty i próbuje coś wbić do tego pustego czerepu.
Do szkoły idzie w przyszły poniedziałek. Będziemy go odwozić i przywozić, po szkole sobie jakoś poradzi.
Marta, siewki kilkuletnie
W tym sezonie muszę koniecznie zrobić tam porządek. Ogólnie to prócz ostnicy jedyna roslina, która sie u mnie sieje
Siałam miłkę, miałam gdzieś nasiona jęczmienia, ale tez nie mogą znaleźć jak heliotropu. Ot skleroza
Ciekawe książki były dwie. Kończyłam "Dlaczego ona?" Barbary Sęk i zaczęłam 'Żonę enkawudzisty- spowiedź Agnessy Mironowej".
Olunia, dzięki. Krokusy bardzo lubię, co roku trochę dosadzam
Martulu, do perfekcyjnego opanowania możliwości aparatu mi daleko, ale coś tam próbuję, Nie jest to takie trudne, wbrew pozorom. Nie wiem jak w twoim modelu, ale wizjer ma regulację dioptrii, nawet okulary niepotrzebne
Siewkami ciemiernika się zajmę jak trochę obeschnie moja glina. Na razie to można tam buty zostawić. nastolatek się trochę
'odbraził' Kule ma, porusza się bez większych problemów, mama zastrzyki robi bezboleśnie, nie ma się czego przyczepić
Aga, mój pokiereszowany był juz kilka razy, choć na razie łamał tylko kończyny górne. Tym razem ból mniejszy, ale efekty mogą być gorsze. Zerwanie więzadeł potrafi jeszcze długo dawać w kość.
Ogród na piasku jest tutaj-http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/33-moj-ogrod/28732-oazowy-ogrod-na-piasku - polecam zwiedzanie
Ciemierniki najlepiej zostawić w spokoju - efekty widać
Jeszcze kilka zdjęć i gonię do lekarza