Forum Ogrodnicze Oaza

Wczesnym latem nie widać, że masz tyle miskantów w ogrodzie. Jak znam życie, to po wizycie w Rykach jeszcze Ci ich przybędzie.
Pamiętasz? podobał nam się taki z nazwą "szampańską" - tyle pamiętam, nie pamiętam tylko, dlaczego? , kojarzę rozwiane "włosy".
Marta, moje rynny od rana "śpiewają" , momentami bardzo głośno, aż szkoda, że jeszcze nie mam beczek na wodę.
Tym razem to i u Ciebie podlewa, nie ma innej opcji.

Marta jak zaglądam do Ciebie to zawsze jakaś kolejna roślina wpadnie mi w oko tym razem to ostnica Tirsa (gdzie ją kupiłaś czyżby to ta od pana z Krasienina?) i miskant Memory piękny jest, szkoda że u mnie w ogrodniczym tak mały wybór traw. Deszczyk wreszcie do nas dotarł i ładnie podlewa ogrody Fajne cebulki kupiłaś szczególnie pozazdrościłam Ci anemonów blanda ale do obi to mi daleko i nie po drodze, a tu dziś pojechałam do mojej Biedronki i wyjeżdżają z cebulkami patrzę a tam anemony no i kupiłam i ja Może po niedzieli byś znalazła chwilkę i zajechała na kawkę?

Marta,
Moja magnolia miała popalone liscie na brzegach i czasem do połowy..Twoja całe i to bez względu na podlewanie..masakra.
Chyba należało ją cieniować, ale kto być pomyślał, ze żywcem ją spali! U mnie to była kwestia dwóch dni, kiedy zauważyłam było juz po zawodach. Ale pączki zawiązała wcześniej. Rozwinęła kwiaty i spaliły się w 2 dni...z magnoliach wogole dziwna sprawa bo na Stellacie wcale pączków nie ma...

I jak to jest, jak nie trzeba podlewać? Nuda, nie?
Mam nadzieję, że i ja się wkrótce przekonam, bowiem piękną pogodę wreszcie widzę w prognozach
Z zawilcami blanda to ostrożnie z entuzjazmem, to duża sztuka kupić niezasuszone na śmierć, oby się udało
A czy 22 miskanty to oznacza dość miskantów?
Już za tydzień się okaże

Dorcia 3 miskanty na krzyż to absolutnie niedopuszczalne , sama widzisz, że musisz w sobotę przyjechać
Róże do tego stopnia się spisały w to lato, że już planuję kolejne zakupy u pana Tomka . Matko, ile w tym roku nowości , już sobie wypisałam 8 i chodzę nerwowo po ogrodzie wymyślając miejscówki . A kilka sztuk z tej okazji zmieni domki

Edytko nie mam pojęcia czemu w tamtym roku nie kupiłam ani jednej wysokiej molinii , muszę to teraz nadrobić . Z tamtego wyjazdu mam tylko taką niską molinię, ładną, ale niestety nie podpisaną




Silberfeder też chyba nabędę oraz Champagner . Kusicielka

Moniś pamiętaj, że Limka urośnie, więc miskant musi być wysoki

Maju nie musisz mieć od razu 20 odmian, ale 3 to jednak stanowczo za mało , zwłaszcza, że ogród masz duży i naprawdę jest gdzie je eksponować
Moja hosta Big Daddy na razie wygląda tak




myślę, że parę lat minie zanim te "liściory" zakryją podłoże

Ula sama sobie nie zdawałam sprawy, że już tyle nazbierałam

Romcia trawy u Ciebie wyglądają bosko, więc jeśli tylko masz miejsce to dokupuj
Aura ostatnio litościwa , leję wodę wyłącznie w krecie korytarze

Haniu popadało ostatnio nawet kilkakrotnie , nie żeby jakoś obficie, ale za każdym razem wnika troszkę głębiej, bo temperatury sprzyjają
Najpierw trochę nie mogłam się przestawić, że już nie podlewam , ale teraz już wzięłam się za sprzątanie, sadzenie i powoli planuję przeróbki

Elu zawsze dążyłam do tego, żeby każda moja rabata była atrakcyjna cały rok , jeśli wczesnym latem nie widziałaś traw, to znaczy, że co innego przyciągało wzrok - czyli tak jak chciałam
Oczywiście, że coś dokupię , ciekawe kiedy przyjdzie na mnie pora, że zacznę jeździć "towarzysko"
Podlało u mnie trochę, nie będę się wypierać , beczki mam pełne, czekają na przewidywane ocieplenie około 20 września

Iwonka dawno Cię nie było , zaglądam do Twojego wątku na FO, ale tam też cisza
Tirsę faktycznie kupowałam u pana Kucharzyka, tylko nie wiem, dlaczego mam ją tylko jedną, a dwie pozostałe stipy są inne, skoro kupowałam 3 jednakowe
Jeśli Memory Ci się podoba, to mogę Ci przywieźć z Ryk, chcesz?
Pamiętasz jesienne cebulki, które mi dałaś? Jakoś mi się zapomniało o nich , dziś patrzę, a moje rękawiczki kwitną na żółto , podniosłam je, a tam cebulki w pudełku wypuszczają kwiatki . Posadziłam od razu...
Chętnie wpadnę do Ciebie, a kiedy masz wolne? Ja codziennie odwożę Ninę na 7.45, a zabieram około 13-14.

Kasiu jestem jednak dobrej myśli, co do magnolii , wcześniej bardzo chciałam, żeby zakwitła w przyszłym roku, teraz będę się cieszyć jeśli przeżyje bez szwanku

Marta żebyś wiedziała, że ze dwa dni nie umiałam się odnaleźć , ale już działam, sprzątam, sadzę i knuję
Z zawilcami miałam już złe doświadczenia dopóki w zeszłym roku nie nabyłam gdzieś w promocji kolejnej porcji bulwek . Jakież było moje zdziwienie kiedy wykiełkowały wiosną i pięknie zakwitły . No więc teraz poszłam za ciosem i znów nabyłam , drogie nie były, co mi tam
Już mam 23 miskanty, bo dostałam jednego od Moni , a w Rykach pewnie jakieś też przybędą





Wciąż nie podlewam , wręcz w to nie wierzę
Rozpoczęłam porządki, wycinam, przycinam, przesadzam, chwastów narosło, że
Planuję nowe róże , na razie wybrałam 8 odmian z nowości: Boscobel, Ashley, Concerto'94, Minerva, Charles de Mills, Bleu Magenta, Charles de Gaulle, Gipsy Boy. I kombinuję , gdzie tu je posadzić nie zdzierając trawska
Myślę, że to dobry moment na pewne wymiany , na przykład 3 Jamesy Galway, które trafiły do mnie przez pomyłkę raczej zmienią domy , tak samo Pastella, do której nie mogę się przekonać, choć nie mogę się też przyczepić oraz Shakespeare 2000, któremu u mnie zawsze za sucho
Jeśli pan Tomek jeszcze coś wstawi, to się zastrzelę, bo nie wynajdę więcej miejscówek

Znowu poluję na kreta , od ostatniego polowania miałam spokój, ale dziś ujawnił się kolejny osobnik z tej niezwykle licznej rodziny i ryje dokładnie na starych szlakach . Za to będę dokładnie wiedziała gdzie go szukać

Trochę dzisiejszych różności

Marta, XIX wieczne nowości Blue Magenta i Gipsy Boy mam - to duuuuuże różyce, więc musisz trochę tego trawnika wykroić
Pozbywasz się J. Galwaya, Pastelli i Szekspira? To jedne z moich ulubionych...

Kasiu Blue Magenta dostanie miejscówkę w trawniku, tam niech szaleje , dla Gipsy Boya też mam sporo miejsca po zmianach na rabacie
Jamesa tak całkiem się nie pozbywam , tylko 3 sztuk, które miały być Alnwick Rose i tam gdzie rośnie, nie mam miejsca na te potwory
Pastellą jakoś od trzech lat nie umiem się zachwycić, może ktoś bardziej ją doceni , a Szekspir bardzo źle zniósł upalne lato i kwitnienia prawie nie było

Wyrzucasz moją ulubioną fotomodelkę Pastellę ? to dla jej zdjęć tu przychodziłam .

Szykują się kolejne roszady
Marta ja już mam 3 miskany, zamówione kolejne 2, o rozplenicach czy innych trawkach nie wspominam, czyli nie jest u mnie tak źle z trawami, kto wie czy miejscami zamiast różnych bylin nie dosadzę jakichś trawek
Zdziwisz się jak w przyszłym roku Big Daddy będzie miała dużo większe liściory

Piękne widoczki - ciężka praca czasem się opłaca

Szczęśliwie zajrzałam już po deszczu
I widzę, że wciąż szalejesz zakupowo

A ja już jestem wolnym człowiekiem - nie kupuję

Marta, nie wyrzucaj Szekspira, to piękna róża, daj jej jeszcze rok. Szalona Kobieto, wpadam odebrać trochę tej dobrej energii, żeby też mi się chciało chociaż trochę Po tym lecie mam już całkiem dość ogrodowania i jak Sybercia pięknie powiedziała, też mi się wydawało, że jestem wolnym człowiekiem... gdyby nie te róże. Widziałaś roże u pana Tomka ? Widziałaś

Wszystkie znaki na niebie mówią, że jednak w ten weekend traw sobie nie dokupię - jeszcze się nie poddałam, jeszcze walczę, ale marnie to widzę .


No z tymi miskantami to trochę przesadziłam , bo mam więcej niż 3 - giganteusa (od Pawełka ) mam w dwóch miejscach, drugiego paskowanego giganta dokupiliśmy z Sebastianem w Rykach, Memory bezczelnie ukradziony z przesyłki od Edytki do Romci , najstarszy Zebrinus i jeszcze ze 4 chyba . No nie jest chyba tak źle .


Widzę, że jesień szykuje się u Ciebie pracowita ... wykopki różane - jakoś sobie nie wyobrażam wykopywania tych potworów u Ciebie .

Marta ostatnio tyle pracowałam, a do tego malowanie mieliśmy że nawet zdjęć mi się nie chciało robić tym bardziej że i nie bardzo było co fotografować tyle roślin uschło, bo na podlewanie też za wiele czasu nie miałam i ogród musiał sobie radzić sam. Czy chcę Memory pewnie że chcę jeśli to dla Ciebie nie kłopot
Fajnie że cebuli zakwitły choć wiem że to nie jest Twój ulubiony kolor, ale tym że leżały do tej pory to wogóle się nie przejmuj moje nadal leżą w skrzynce w garażu ale jeszcze nie widziałam żadnych kwiatków...
W tym tygodniu mam mieć wolne od wtorku do piątku, a o której pasowałoby Ci najlepiej przyjechać rano jak zawieziesz Ninę czy popołudniu jak ją odbierzesz? Bo jak rano to środa i piątek mi pasuje bo wiozę swoich na 8 a jak popołudniu to codziennie

markita wrote: No może jeszcze 'Yakushima Dwarf' i 'Herman Muessel', na którego aktualnie poluję

Skoro kupowałaś ta molinię w p. Maja to najprawdopodobniej będzie Molinia Dauerstrahl (ciekawe czy i tutaj zakradła się jakaś literówka ). Polecał ją jesienią i kupiłam jako najniższą z molini.
Ja tej jesieni róż kupować nie będę a i wykopów mniej. Ostatniej jesieni i wiosny tak przekopałam swój ogród, że liczę teraz na niewielkie, kosmetyczne zmiany. Zastanawiam się za to nad wymianą trawnika. Planowałam to zrobić w przyszłym sezonie, ale skoro w tym roku tak wysechł, to miałabym mniej zdzierania . U mnie w planach jeszcze zrobienie nasadzeń na nowej piwnicy ziemnej.

Przeraziła mnie trochę wyskość Memory..ale u mnie zapewne tyle nie urośnie..poza tym popatrzyłam raz jeszcze na miejscówkę dla niej i w sumie może sobie szaleć, jak chce. Ugadana jestem w Zielonych Progach w sprawie sadzonek, ale najpierw trzeba się zmobilizować i tam pojechać, a u nas dziś jesienna słota
Cieszę się, że u Ciebie pada!! Należało się to Tobie najbardziej

U mnie też pojawił się kret- po raz pierwszy chyba. Na razie zwiedzamy dookoła ogródek. Zaczął w jednym narożniku, zalewałam i zadeptywałam, sukcesywnie przesuwał się wzdłuż rabat i jesteśmy obecnie na 3 ścianie ogrodzenia- mam nadzieję, że jak dociągnie do bramy to się wyniesie
W związku z tym deszcz mży, a ja idę "podlewać"

Fajne jest to ''coś'', podoba mi się ogromnie!

Marta masz u siebie w ogrodzie ,,Memory'' , Edyta mnie ,,zabiła'' jej zdjęciem i pojawiło się u mnie uczucie nienawiści....
Żałuj Kochana że nie kupiłaś Molini w zeszłym roku , jest super....daje takie odczucie lekkości na rabacie.... ....ja mam trzy ,,młodziaki'' i całkiem nieźle sobie radzi - kłosy na dzień dzisiejszy mają jakieś trzy metry.... .
Mój wyjazd do Ryk stoi pod znakiem zapytania , mam już jeden ogród ,,do ogarnięcia'' i chcę go ,,skończyć'' przed zimą........hmmmmm.... .U mnie pada z przerwami ale podlewanie tak weszło mi w krew że podlewam.....zresztą Monika też robi to samo i uważam że jest to prawidłowe zachowanie ogrodnicze.... .