Krzysiu może i fotomodelka z niej dobra

, ale na żywo jakoś rzadko mnie zachwyca
Maju planów na roszady sporo, tylko sił jakoś brak

, od kilku dni boli mnie głowa, ciągle chce mi się spać, nie mogę się chyba przestawić na tryb powakacyjny. W dodatku pogoda nie pomaga, a zwłaszcza ten wiatr

Może jutrzejszy szkółking trochę mnie rozrusza

Bardzo jestem ciekawa jak Big Daddy zaprezentuje się w przyszłym sezonie

, robię sobie spore nadzieje
Siberko witaj po wakacjach

, czytałam, że radziłaś sobie z suszą

, ja nie zawsze

, ale przetrwaliśmy

Moje zakupy wcale już nie są takie szalone jak w poprzednich latach

, owszem coś tam przybywa, ale to wybory przeważnie dobrze przemyślane

A Ty tak całkiem nic

? Ale nic a nic

???
Ula dwa lata już patrzę jak się Szekspir męczy

, Jubilee Celebration miała się przestać zwieszać po 3 latach i co

? Nigdy nie przestała, szkoda mi na to czasu

Nowości z Floribundy spać mi po nocach nie dają

, a Tobie co wpadło w oko?
Dorcia jako, że pierwsza zgłosiłaś chęć odkupienia moich planowanych wykopków

, to informuję, że do wzięcia jest 3 sztuki James Galway i Szekspir 2000 po 15zł oraz Pastella po 10zł. Jeśli zrezygnujesz, wystawię w niedzielę w wątku sprzedażowym

Mogłabyś wstawić tu albo u siebie fotkę Zebrinusa? Mam dwa paskowane nie podpisane i głowię się który jest który

Jak tam wizyta dzisiejsza, udała się

? Na pewno, nie mogło być inaczej, ale i tak czekam na relację
Iwonka jeszcze raz dziękuję za kawkę i zapraszam z rewizytą
Wiesiu dzięki za typy

, jeśli jutro trafię, to się im przyjrzę
Edyta pewnie masz rację co do niskiej molinii

, mam jeszcze odmianę variegata, też niska, ale nie pokroju wachlarza, tylko bardziej wyprostowany, pewnie ją znasz
Ciekawe co postanowisz w sprawie trawnika

, mój, który już spisałam na straty właśnie zaczyna odbijać
Moniś Memory Cię przeraża, a docelowa wysokość Limki, czyli 3 metry już nie

? A może już go dziś kupiłaś

? A może widok na żywo u Dorci przemówi do Ciebie, bo ja naprawdę nie mam już słów

. Za to mam dwie fotki
tam daleko w tle
Jak tam walka z kretem, wyniósł się

?
Krysiu to kosmos, jednoroczna roślinka, u mnie co roku sam się sieje i do pewnego momentu jest nawet ładny

, a potem zwykle przewraca się na sąsiada i trzeba interweniować
Paweł mam Memory i to właśnie od Edyty

, też byś miał, ale zdaje się coś przegapiłeś

Molinie sobie dokupię i też będę się chwalić

Co tam w kwestii jutra??? A robionym ogrodem pochwalisz się?
Jeszcze jedno

, zaczyna mi kwitnąć marcinek od Ciebie i jestem w szoku, bo dałabym głowę, że miał być majtkowy
Haniu wyobraź sobie, że wilgoć wciąż trzyma i podlewam wyłącznie doniczki. Choć nie wiem po co, wyglądają po lecie okropnie, chyba powywalam już wszystko

. Za to chwasty rosną jak wiosną

, normalnie nie ogarniam

Żadnych przeróbek jeszcze nie robiłam, nie mam siły do roboty

, a największa przeróbka będzie na rabacie trawiastej z dzieleniem traw łącznie, a więc raczej wiosną

. Wtedy też położę nowe linie

Wielorybnicze uprawy mają się świetne

, dynię jem dwa razy w tygodniu i starczy chyba do wiosny
Kasiu oczywiście, że się wybrałam

, nabyłam białe anemony blanda, trochę czosnków i mieszankę czarnych i białych parrotów - wszystko po klika paczek ma się rozumieć

. Niestety nigdzie nie widziałam czosnków główkowatych, a chętnie bym sobie dokupiła

Ty co zakupiłaś

?
Strasznie ostatnio ciężko mi się zabrać do czegokolwiek

, jakieś przesilenie jesienne czy coś

...
Szoferowanie na pełny etat też sprawy nie ułatwia oraz codzienne wstawanie o barbarzyńskich porach

Z nowości pojawiło się u mnie wreszcie miejsce na ognisko. Nie do końca tak sobie to wyobrażałam, ale tak to jest, gdy się na bieżąco nie monitoruje robotnika

. Wyszło za duże i za płytkie

, wprawdzie wymiar sama podawałam, ale po raz kolejny okazało się, że nie mam wyobraźni przestrzennej

i gdybym sama kopała, to w trakcie bym to zweryfikowała, a tak przyjechałam, a tu zrobione
Zauważyliście, że moja spisana na straty trawa odbija

, ciekawe po co
Jutro przyjemny dzień, Święto Traw w Daglezji

, może trochę odsapnę od ostatnich trudnych dni

i wrócę naładowana dobrą energią i zabiorę się ochoczo do plewienia, sadzenia i przesadzania
co tam jeszcze słychać

?
hortensje się przebarwiają
astry szaleją
czarne bratki z wiosny wyprodukowały mnóstwo dzieci
jeżówki Glowing Dream ciągle czarują
róże też nie odpuszczają
na koniec tylko nadmienię, że wszędzie mam siewki jęczmienia grzywiastego

, nie byłam w stanie wyzbierać wszystkich przestrzennych nasionek, choć i tak wór 80 litrowy czeka na wywóz

, no i mam następnego chwasta