Haniu byłam przecież cały czas, tylko troszkę bezdomna
, ale już wróciłam "w kierat" własnego wątku
Z pomocy korzystam wyłącznie przy zdzieraniu trawska, pomoc owa płatna jest, dlatego staram się korzystać jak najrzadziej
. Niestety na darmową pomoc rodziny (czy też mówiąc wprost M.)nigdy nie mogłam i nie mogę liczyć. Ale też nikt mi nie mówi, że więcej trawnika nie mogę zedrzeć
, sama siałam, sama zlikwiduję
Andrzejku siałam trawę, żeby nie siały się chwasty
, poza tym po budowlanym burdelu trawnik wydawał się taki uporządkowany
. No a teraz się męczę, widać taki już los ogrodnika
Aniu pięknie opisałaś typ nasadzeń, które lubisz
, mnie też takie klimaty są bliskie, ale... nie tylko takie
, dlatego mam całkiem sporo dużych kwiatów
. Na szczęście pszczółki i motylki też je lubią
Fajne sekatory są w tym roku w Lidlu, zaledwie po 11,90, po wypróbowaniu jednego, kupiłam od razu drugi na zapas
Magdo to rzeczywiście bardzo udane połączenie, nie do wiary, że sama na to wpadłam
Śnieg już dziś stopniał, ale było zimno, mam nadzieję, że jutro będzie można wrócić do pracy
Igor od czasu do czasu trzeba sobie pewne rzeczy przypomnieć, zwłaszcza jak popadamy w marazm, lub wydaje się nam, że wszyscy mają ładniej i lepiej
Ula jak rozumiem, zgadzasz się ze mną
?
Dorcia dziś powrotu zimy nie było, ale utrzymała się niska temperatura, więc odpoczywałam
. Jutro zamierzam ruszyć dalej. Przerzucanie kompostu dopiero mnie czeka
i też nie cieszę się zbytnio na tę perspektywę, ale co zrobić sam się nie przerzuci...
Na razie wysiałam tylko kobeę, dokładnie 4 nasionka
, trzy ładnie rosną, a czwarte niewydarzone
, czysta złośliwość losu
. Zamierzam w tym roku siać trawy, ostnice i jęczmień grzywiasty
, parę pomidorków też posieję, ale bez szaleństw
. A Ty?
Maju dziś już tylko wspomnienie po zimie
Uwielbiałam przekopywać się przez te wszystkie wątki i śledzić historię często kilku lat
, bardzo miło wspominam tamten czas
Jadziu wiosna coraz szybciej się zbliża, więc i na mnie przyszedł czas
. Ja prowadzenie wątku traktuję też jako swoistą kronikę ogrodu, do której sięgam, jak chcę sobie coś przypomnieć. Dlatego muszę zaczynać od początku sezonu, bo potem się pogubię
Za aerobikiem na trawniku nie przepadam
Romciu czwarty sezon, dasz wiarę
??? A wydaje się, jakby to było wczoraj
Dziś dałam Ci fory, ale jutro wracam na front robót
Alinko mały nie jest
, ale jak czytam, że niektórzy mają 3000 metrów albo więcej, to robi mi się słabo
W tym roku po raz pierwszy wycięłam wszystkie liście ciemiernikom, ale widzę, że bardzo dobrze im to zrobiło, dlatego będę tak robić co roku
Moniś jaki angielski trawnik
, w angielskim trawniku chyba nie występuje perz, turzyca piaskowa i ogromne ilości mchu
, o mniej uciążliwych chwastach nie wspomnę
Śnieg się roztopił, nawodnił, co dał radę, zanim słońce wysuszyło
, jutro mam nadzieję wrócić do pracy
Mirko biedaczko, czytałam co masz w domu
, współczuję. Sama też siedzę z chorym dzieckiem, ale jednak znacznie mniej chorym
Czekam z niecierpliwością na ten "wybuch" wiosny
, choć temperatury powyżej 10 stopni to raczej nie w naszych stronach
Dziś dla wszystkich odwiedzających wiosna domowa