Forum Ogrodnicze Oaza

Aga, dzięki ! No właśnie jak delegować jak musimy wszystko same ? Niby staram się uważać ale i tak wychodzi jak zawsze.

Maju, spokojnie. Ja też mam sporo zaległości na forum No trzymam się ostatnio poręczy ale wiesz jak jest...czasami źle staniesz i nabawisz się kontuzji...Co do drzewek, to tak ! Co prawda one były w planach wcześniej ale jakoś tak schodziło. Chciałabym w tym sezonie ten temat ogarnąć. Z drzewami nie ma co zwlekać...wszak minie wiele lat zanim będą faktycznie drzewami...

Olu - łączę się w bólu łokciowo-kolanowym Ja też uwielbiam kwitnące wiosną drzewa ...świetne porównanie.

Dorotka - dziać to się dopiero ma. Kontuzje skutecznie mnie spowalniają...ale też przyczyniają się do kolejnych zmian w ogrodzie. Rozwaliłam kolejny fragment rabatki ..no taki nieduży ale strategiczny bo w pobliżu tarasu. Rosły tam głównie żurawki, orliki, 2 róże (czytaj minus 2 róże w ogrodzie ale trupki były - 4 lata dawałam szansę i nic) no i w sumie tyle... rozwaliłam bo tylko taką robotę mogłam wykonać (znaczy róże wykopał syn ) no a jak człowieka weźmie głupota to nie ma mocnych. W związku z powyższym i przy okazji żurawki zostały podzielone i posadzone w doniczkowym przedszkolu do ukorzenienia...no i uznałam, że inne też wymagają "pielęgnacji". Obecnie mam pół tarasu w doniczkach żurawkowych i żuraweczkowych i leje jak po minach na rabatach a jeszcze trochę żurawek czeka na zabiegi pielęgnacyjne ...ale na szczęście skończyły mi się doniczki
O widzisz, jesteś drugą osobą, która odradza Brillantissimum ale pozostałe, które wymieniłaś są na mojej liście chciejstw czy coś z tego wyjdzie to nie wiem ale marzyć zawsze wolno !
Piwonia koperkowa jest absolutnie przecudna i to w każdej fazie - cieszę się, że ją mam Tym bardziej, że odkryłam iż moi synkowie wspaniali zdeptali mi 3 nowości piwoniowe z jesieni. Nie będzie kwiatów w tym roku bo pędy połamane

Gosiu - no wzięłam sobie radę do serca i trzymam się poręczy. Noga niestety nie przestaje boleć więc czeka mnie wizyta u lekarza ...nie lubię !

Fotki

Jak bym o sobie czytała z tymi żurawkami i też skończyłam wykopywać, bo małe doniczki się skończyły. Ale od jutra powtórka z rozrywki, znalazłam mnóstwo doniczek w drugim garażu

...ojojoj...szkoda piwonii...ale wiem jak to bywa...z dzieciakami czy zwierzakami...w ogrodzie Ale cóż...jasne ,że im wybaczamy...to przecież nasze największe skarbeczki
Mi w ubiegłym roku w końcu wypuścił pąki kwiatowe krzaczek Anabelle...tak się cieszyłam na te kule
...aż tu pewnego dnia przybiega moja szczęśliwa córunia z bukietem ,... z owych łepków Anabelle ...a w oczach to dla ciebie mamusiu
Powiadasz leje masz w ogrodzie.... coś tam wetkniesz Ja teraz rozsadzam kępy rozchodników , trawy , byliny...rozdaje sąsiadom...nie mieszczę się już w ogrodzie
A wiesz...skusiłam się i ja na piwonie i zakupiłam 4 odmiany...zobaczymy co mi z tego wyjdzie Koperkowa jest cudowna ....ale zawsze mi właśnie przypomina pisklaki

Moni piękny ogród Podglądam,podziwiam a róże zachwycają.Podobają mi się zestawienia na rabatach.Psinka śliczna i jaka słodka,drapanki za uszkiem

Moniczko dawno u Ciebie nie pisałam ,a tak masz pięknie Tulipany śliczności ,żeby one były bardziej trwałe w kwitnieniach na kolejne lata .Ja już mam cały ogród w tulipanach i każdy inny

Piękne wiosenne barwy, piękne rozwijające się roślinki, ulotne chwile zatrzymane w kadrze
Ten tulipanek powykręcany to rococo??
U mnie 2 są,kiedyś było więcej, póki nornia ich nie podjadła
Ale one sa tak piękne,że jak trafię to jeszcze na jesieni sobie ich dokupię

Moni, cóż to za odmiana magnolii ? Cudowna jest ! Też taką chcę

Przyszłam i ja obejrzeć kwitnienie magnolii

Majówkowe dobry wieczór!

Marta - ja na szczęście nie mam garażu a drugą część żurawek przesadzę za jakiś czas albo podzielę i bezpośrednio na docelowe miejsce wsadzę (robiłam już tak i ładnie się przyjmowały).

Dorotka - bardzo fajny gest ze strony Twojej córki może w tym roku się uda doczekać anabelek .. ja też będę trochę bylin rozsadzać ale muszę naszykować miejsce (na trawiastej głównie). Ciekawa jestem jakie piwonie zakupiłaś

Ani - dziękuję bardzo psinka wydrapana i wdzięczna za drapanko (bo akurat po kąpieli i ją nosi ).

Ewuniu - dziękuję. Oj co racja to racja, szkoda, że nie wszystkie tulipany są trwałe. U mnie w tym roku wiele nie wyszło (pewnie wyszły do nornic albo się wyrodziły ), a te co wyszły - swoją drogą zakupy jesienne - trochę mnie rozczarowały bo nie te odmiany co chciałam, co więcej w jednym woreczku były wymieszane różne odmiany i nie wygląda to za dobrze trochę się rozczarowałam co do cebulowych, chociaż kilka fajnych kęp mam więc nie mogę całkiem narzekać.

Aniu - Anabuko - nie wiem co to za jeden to pomyłka. Z 15 cebulek tej samej odmiany, która miała być w ciepłych kolorach, wyszły 2 takie i 3 pokraki jakieś, zupełnie inne sądząc po pąkach. Wkurza mnie to bardzo! Pomylone odmiany to jedno ale wymieszane w jednym woreczku różne tulipany to już przesada.

Wiolu - wiem tylko, że pośrednia, kupiona kilka lat temu w Obi, nie miała nazwy odmianowej. Kwitnie dopiero drugi rok, wcześniej szła w masę.

Bozi - niestety już po kwitnieniu ale spektakl rzeczywiście był niezły

U nas prace ogrodowe wciąż trwają i końca nie widać. Nadal jesteśmy na etapie robót budowlanych M nie ma za bardzo czasu, a ja z kontuzji nie mogę wyjść. No nic ...jakoś to będzie, czy zrobimy czy nie !

pierwsze pąkasy



tulipany



zeszłoroczne - są ale kwiaty są dużo mniejsze niż rok temu



a ten to nie wiem skąd ale mi się podoba bardzo




papuzie - miały być apricot , są różowe no ładne ale jak chciałam tamte



chyba curly sue ściągnięta od Robaczka - śliczne ale też zeszło tylko kilka


kalinki pachnące


i zwykła


korony cesarskie


i młodziutki floksik


miłego weekendu

Moni, dzień dobry
Życzę, by deszczyk odpuścił i można było ogrodować - u mnie zanosi się na dwa pełne słońca dni. Trzeba je dobrze wykorzystać - najlepiej na pracę i relaks w ogrodzie
Masz absolutnie przepiękne tulipany... kolorystyka różna, ale jakże przyjemna dla oka... to chyba dość wysokie odmiany, prawda?
Bardzo efektowne.
Magnolia jeszcze kwitnie, czy już powoli się z jej kwiatami żegnasz? W ładnym miejscu posadzona...
Ja dziś walczę, sama jeszcze nie wiem z czym, ale z pewnością z ogrodową materią. Czego i Tobie życzę

Monia....cudowne masz tulipki U siebie zauważyłam,że wiele już przepadło,,,na jesieni czeka mnie nowe sadzenie Skusiłam się na takie piwonie :Cora Louise,Raspberry Clown,Callies Memory i Gay Paree...ale nie wiem kiedy zakwitną
Miłego ogrodowania Moniś Ja się dzisiaj czołgam po rabatach i walczę z podagrycznikiem

Witam
Jest to drugi wątek ogrodowy, przy którym się zatrzymałam. Weszłam tu z wątku Peonii zżerana ciekawością Twoich piwonii, zakupionych u E.W. Ja tez zaopatrzyłam się u niej w piwonie i czekam na kwiaty, bo będą na każdej. Wprawdzie nie wstawiłaś jeszcze zdjęć Twoich "zapączkowanych" piwonii (poza koperkową), ale zatrzymały mnie tu na dłużej zachwycające zdjęcia. Będę tu częstym gościem.
A przy okazji, jaka to różyczka wypuściła już swój pierwszy pączek?

Moniczko- i dla mnie niektóre tulipany są rozczarowaniem.. Dawno temu kupowałam papuzie i sadziłam u Mamy..nie wykopywane od ok 10 lat zmalały, ale kwitną- mało który wypuszcza same liście.. U mnie sadzone rok temu kępki kwitły zeszłej wiosny, a w tym..na 3 kępki tylko jedna kwitnie i się rozmnożyła, a reszta..szkoda gadać. Nie było to nic wymyślnego, a tu takie rozczarowanie..
Najzdrowsza kępa to cebule kupowane w LM..zakupy cebulowe w ogrodniczym w ogóle nie wyszły- właśnie mnie olśniło, że miałąm jeszcze jedną kępę..której nie mam wcale

Zdrowie nie najlepiej Tobie dopisuje, a tu tyle prac sobie narzuciłaś.. Jak dajesz sobie radę ? Psina zapewne w ogrodzie wiernie Ci towarzyszy.. nie broi, dołków nie kopie..? Wstawisz jakieś zdjęcie psiego pysia ?

Pozdrawiam!

Dzień Dobry!
U nas po porannym deszczu wychodzi nieśmiało słoneczko. Miniony weekend pogodowo był całkiem przyjemny, trochę chłodno ale w sobotę i niedzielę słonecznie. W piątek coś tam posiąpiło w ciągu dnia ale dało się popracować. Skończyliśmy zbierać żwirek z trawiastej. Kolejny etap to podsypanie dobrą ziemią, której mamy w nadmiarze chwilowo. Część roślin w związku z tym będzie wykopana i posadzona na nowo. Skończyliśmy też kanciki wokół trawnika i jesteśmy w trakcie odmleczania ogrodu
A poza tym jutro latorośl się bierzmuje więc chwilowo znów inne rzeczy na głowie no ale najważniejsze, że "garniak" kupiony i dziecię zadowolone

Aga - udało się popracować, pomimo pochmurnego piątku. W sobotę było już ładnie. A dziękuję za pochwały tulipanów chociaż wiele fajnych odmian nie wyszło albo są pomylone Tak, wiele z nich to odmiany wysokie. Dla mnie królową tegoroczną jest Curly Sue podpatrzona u Kasi - Robaczka. Cudna odmiana!
Magnolia już przekwitła niestety obecnie kwitnie jeszcze Nigra ale niestety kwiaty w tym roku trochę uszkodzone.

Dorotka - absolutnie przepiękne odmiany piwonii ! A jakie duże były karpy ? Jak duże to jest szansa, że szybko, jak małe to będziesz musiała poczekać zapewne... Jak walka z podagrycznikiem ?
Ja na razie jestem zniechęcona do kolejnych zakupów tulipanowych ale pewnie mi przejdzie. Najbardziej mnie wkurza niezgodność odmian plus wymieszane cebulki w jednym opakowaniu. Mam np. kępę z jednego woreczka, w której 3 tulipany są czerwone, a 3 blado różowe (miały być wszystkie pąsowe). W ogóle mam zamiar wykopać w tym roku wszystkie cebulki wiosenne i dokonać selekcji. To co kiepskie out, a to co pozostanie do posadzenia to nie wiem czy do donic nie pójdzie. Zobaczę jeszcze...

Witaj Barbaaro! Dziękuję, bardzo mi miło i oczywiście zapraszam. Ja jesienią u p. E.W. zakupiłam: Hogarth, Early Daybreak, Harianin, White Cap. Dostałam też w gratisie Ballerinę. Zmaltretowane zostały Harianin, White Cap i Hogarth. Nie zakwitnie Harianin. White Cap ma 2 maleńkie pączki - nie wiem czy się rozwiną. W najlepszym stanie jest Hogarth ale też nie jestem na 100% pewna czy rozwinie pąki. Muszę te piwonie przenieść ale nie wiem czy nie lepiej już poczekać do sierpnia-września z przesadzaniem.
Pączka wypuściła Fruhlingsduft.

Monika - no właśnie, niektóre tulipany kwitną i się mnożą a inne nawet w pierwszym roku po posadzeniu cherlawe. Jestem naprawdę zniechęcona. Ok nie jest najgorzej u mnie z tymi kwiatami ale denerwują mnie te straty i pomyłki. Ja tulipany sadzę w koszyczkach i co ? Wygląda na to, że to nornicom nie przeszkadza. Raczej nie zakładam zgnicia cebul bo mam przepuszczalny grunt, a tam gdzie ewentualnie mogłaby woda stać daję drenaż pod koszyczek...ech....

Teraz najgorzej jest z prawą ręką. Kolana trzeszczą ale nie bolą aż tak bardzo (nawet to kontuzjowane ostatnio się uspokoiło trochę), trochę kręgosłup daje się we znaki ale na normalnym u mnie poziomie więc ok. Na rękę zakładam opaskę i jest trochę lepiej. Poza tym chłopaki dużo pomagają. Będzie jak będzie. Co damy radę zrobić zrobimy. A reszta niech zostanie na kiedyś. Nie zamierzam się przejmować za bardzo.

Psina to psotnik jest przeokrutny. Dołki nawet nie ale kosztuje rośliny. Poobrywała mi przyrosty na kosodrzewinach i odgryzła sporo tulipanów na razie. Poza tym porywa z doniczek sadzonki żurawek i cieszy michę jak się denerwuję....

Fotosy







































cdn

Ależ cudności prezentujesz
U mnie zakwitną w tym roku wszystkie piwonie (chyba) Bardzo mnie to cieszy, bo niektóre po raz pierwszy. Nie mam wypasionych odmian więc jakichś zaskoczeń nie będzie, ale liczę na ładne kwitnienie.
Psina kradziejka z młodymi psiakami to normalne, nasz staruszka już dała spokój ale dalej kopie mi dołki pod roślinami
PW proszę odebrać

maleństwo- siewka



"ulubieniec" ale jaki ładny






kupiona jesienią 2014 Early Daybreak i Ballerina




jedna z wielu innych - w tym roku będzie słabsze kwitnienie bo kilka przesadzałam jesienią



"rozkopana" rabata trawiasta



sąsiad "wyciął" akację, która rosła tuż przy naszym ogrodzeniu i przewieszała się nad parkingiem w sumie to przy każdym silniejszym wietrze przestawialiśmy samochody bojąc się, że drzewo się na nie zwali ale drzewa tak bardzo żal podobno to co zostało też zostanie wycięte ale nie wiemy kiedy. Chcą jeszcze wyciąć modrzew, który rośnie obok - chyba się zapłaczę jak to zrobią




królowa ogrodu dla Moniki:
tak pozuje jak widzi aparat

ale jak się uda z zaskiczenia to już lepiej





a tu foch: nikt się mną nie zajmuje

Monia, twoje trawy olbrzymie! Kurtynka, moje przesadzane jesienią nie wyglądają zbyt dobrze, czyżbym im zachodziła?

Monia czadowe masz te łany tulipanów... powiem Ci,ze ja dotychczas kupowałam jedynie w Biedrze ,Lidlu i chyba LM...wszystko było zgodne odmianowo ..ale niektóre już w tym sezonie nie wylazły Piwonie...nieduże...ale dziarsko wyrosły...będę czekać
Nie wiem co mnie naszło...Za to masa róż w pąkach...i to mnie cieszy najbardziej
Cmok w nochal dla nafokanej Pieprzniczki