TEMAT: U Doroty pośród lasu

U Doroty pośród lasu 25 Sty 2016 19:37 #428674

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Pytam dziś córkę co to jest to z niebieskim na skrzydle a ona ... no mama ile razy można ci mówić

To się lusterko nazywa, to niebieskie na skrzydle sójki, tzn. nie tylko u sójki i nie tylko niebieskie, taka kontrastowa plama na skrzydle ptaka. Nie wiem skąd to wiem :think: , znawcą ptaków nie jestem ;) .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich


Zielone okna z estimeble.pl

U Doroty pośród lasu 25 Sty 2016 19:44 #428678

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
A ja nie mam takich widoków, zbyt łowne koty żeby jeszcze im podawać na talerzu ptaszki ;)

U Doroty pośród lasu 25 Sty 2016 20:39 #428708

  • Flora
  • Flora's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 427
  • Otrzymane dziękuję: 389
Dorota15 wrote:
zaciekawiłaś mnie tym tatuażem tymczasowym, pokaż co to za cudo :woohoo:
Proszę bardzo, moja własna ręka :)
WP_20150801_003.jpg

Bluszcz robiony z natury, znaczy zerwany, przyłożony, pryśnięty. Reszta oczywiście szablonem :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

U Doroty pośród lasu 25 Sty 2016 21:33 #428724

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Krzysiu wychodzi na to, że tylko ja nie znam się na ptakach. Powiem o tym lustrze rodzinie, pewnie się zdziwią :woohoo: Zaskoczę ich.

Majko my też bez przerwy przeganiamy koty. Może nie są zbyt łowne bo jeszcze żadnego martwego ptaka nie znaleźliśmy :lol:

Sylwio :woohoo:
to jest super. Często nosisz takie cuda?

U Doroty pośród lasu 25 Sty 2016 21:44 #428729

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Dioblik potrafi w locie złapać młodą jaskółkę czy młodego wróbla, wspina się na najcieńsze gałązki i nawet dość sporych szczurów się nie boi, ich truchła znajduję byle gdzie, reszta zdobyczy znika tylko piórka pozostają ;) Niestety taka jest natura.

U Doroty pośród lasu 25 Sty 2016 22:03 #428738

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Ulubione zajęcie naszych kotów to pilnowanie drzwi. Córka tak je rozpuściła, że wiecznie są głodne.
Nawet jeśli opuszczą stanowisko pod drzwiami, to jak tylko usłyszą otwieranie już są.
Mieliśmy wcześniej kotkę, która namiętnie polowała na ptaki. Karmnik był wtedy na cienkiej nóżce i z małymi otworami i karma wieszana na gałązkach.

U Doroty pośród lasu 25 Sty 2016 23:09 #428772

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
No proszę.. a ja myślałam, że lusterko, to tylko kolor na skrzydłach kaczek-samczyków. Dobrze się dokształcić :lol:

Swoją drogą zawsze się zastanawiałam, jak to natura wymysliła, a my-ludzie, wszystko postawiliśmy na głowie.. No Dziewczyny, same zobaczcie.. W przyrodzie dziewczyny szare, nijakie- siedzą i czekają jak księżniczki.. a chłopaki- a to z lusterkiem, a to z pawim ogonem..a to z lwią grzywą, muszą sie prężyć, popisywać, podobać jakimś elementem. Ja się pytam- dlaczego to faceci nie malują twarzy, paznokci, nie ubierają extra sukienek, szpilek itp..
..chociaż jak pomyślę o gogusiach w rurkach, z nastroszonymi włosami..to skóra cierpnie.. Tak..jednak przyzwyczajenie to druga natura i nie chciałabym się musieć teraz przyzwyczajac do chłopaków w szpilkach :funnyface:

U Doroty pośród lasu 26 Sty 2016 09:44 #428815

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Przepiękny i bardzo klimatyczny ogród :hearts:

U Doroty pośród lasu 27 Sty 2016 16:28 #429250

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Monia a to mnie rozbawiłaś tymi przemyśleniami :woohoo: Ja też zastanawiałam się czemu u zwierząt zwykle samce są ładniejsze. Inaczej niż u ludzi ... prawda :lol: Chociaż mój M często powtarza że jest moją ozdobą.

Aniu dziękuję :hearts:

U Doroty pośród lasu 30 Sty 2016 20:15 #430134

  • Qra
  • Qra's Avatar
Dobry wieczór :) Przybyłem się porozglądać i pozachwycałem się :) Figurki lisa i dzika bardzo fajnie wkomponowane w ogród na początku myślałem że lis to rudy kot :) Piękne irysy, winogrona tuż przy oknie poezja, nic tylko zaczerpnąć z rana świeżego leśnego powietrza i wyciągnąć rękę po kiść dojrzałych winogron. Okiennice z serduszkami bomba! Wachtelhund zapewne w swoim żywiole znaczy się szczęśliwy bardzo :) No i ptasia zagroda piękna, żona już mnie nominowała do zrobienia takowej :) Bardzo miło się oglądało dziękuję i z wielką chęcią wrócę na kolejną wędrówkę :)

U Doroty pośród lasu 31 Sty 2016 09:33 #430238

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Witam serdecznie :)
Ondku takie miłe słowa z rana to balsam na duszę. Dziekuję i zapraszam :)
Kasia wspominała, że ptasia zagroda u Was powstanie. Pochwal się jak skończysz swoje dzieło :)
Wachtelhund w żywiole :woohoo: dobrze że teraz ziemia zamarznięta to szkody mniejsze ale potem :jeez:

Marzy mi sie wyjście na ogród ... może cebulowe juz powytykały łebki...
już chciałabym zmieniać znaczniki na Wasze,
ale niestety skręciłam nogę i pozostaje siedzenie w domu.
Spróbuję po południu, może trochę pokuśtykam.

U Doroty pośród lasu 31 Sty 2016 10:10 #430247

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83519
Doroto, współczuję skręconej nogi, wywróciłaś się gdzieś? Tu (w górach) z rana niespodzianka, napadało sporo śniegu, psy też szalały na świeżutkich tropach (ale one nigdy nie są spuszczane w lesie ;) ).
Rozumiem, co masz na myśli, ciesząc się stwardniałą ziemią - mam we Wrocławiu po prostu wyryty w trawniku tor wyścigowy, ósemka przez całą długość ogrodu :mad2: Cóż, cos za coś, jak będą stare, to z rozrzewnieniem i tęsknota będę wspominać ich młodzieńcze wygłupy.
U Was pewnie słonko wstaje dobre pół godziny wcześniej, ja czekam niecierpliwie na przynajmniej weekendową pobudkę "za dnia".
Wygłaszcz swoje "polowacze"

U Doroty pośród lasu 31 Sty 2016 12:16 #430267

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Dorotko powrotu do zdrowia życzę :flower2:
Ciekawe,czy na mojej działce już coś się wykluło?

U Doroty pośród lasu 31 Sty 2016 12:27 #430269

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Szybkiego powrotu do formy..szkoda, że niedomagasz..ale na szczęście pogoda nie kusi do jakiegokolwiek wyjścia. Strach pomyśleć, jaka to byłaby szkoda- skręcić nogę wiosną :jeez:
Teraz możesz bez wyrzutów sumienia odpoczywać, kurować się- ogródek poczeka.. zdrówka :hug:

U Doroty pośród lasu 31 Sty 2016 15:29 #430339

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Elfiku ....
trzymam kciuki za jak najmniejszy ból i jak najszybszy powrót do formy ... to, że musisz się teraz oszczędzać, jest oczywiste, więc nie szalej, abyś potem mogła w pełni cieszyć się wiosną i wypoczynkiem na ogródku ( mam na myśli ciężką, ale przyjemną harówkę na rabatkach ;-) ).
Bardzo Ci dziękuję za wszystkie śliczności, jakie wyszły spod Twojej ręki na Bazarku :kiss3:
pozdrawiam cieplutko , uważaj na siebie, bo i grypa szaleje ....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

U Doroty pośród lasu 31 Sty 2016 16:15 #430355

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Dorotka,czytam,że przymusowe leżenie ..przykro mi.Ale za to jest czas na hafty :)
Wkleiłam zdjęcie ostatniego zakupu tak jak obiecałam :)

U Doroty pośród lasu 31 Sty 2016 16:38 #430366

  • Roma
  • Roma's Avatar
Dorotko ale ile czasu masz na hafty :devil1: :devil1:
Skręcona noga a to pech :jeez: Tak jak pisze Kasia,powinnaś zrobić prześwietlenie.Dobrych kilkanaście lat temu,skręciłam nogę,po dwóch tygodniach noga zaczęła robić się czarna,prze prześwietleniu okazało się,że miałam dwa drobne odpryski kości,które powodowały wylewy.Nogę trzeba było operować a sprawa była całkiem poważna.Nie warto ignorować takich przypadków. :teach:

U Doroty pośród lasu 31 Sty 2016 17:12 #430379

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Dziękuję wszystkim za słowa pociechy, nie jest tak źle obędzie się bez gipsu.
Ta skrecona noga to wina mojego M, bo miał ze mną siedzieć w domu a zwiał do lasu :lol:
A ja, że nie mogę siedzieć bezczynnie postanowiłam wynieść dekoracje bożonarodzeniowe do piwnicy, schodząc nie zauważyłam, że jest jeszcze jeden schodek... no i bach :jeez:

Pokuśtykałam dzisiaj trochę po dworze. Dwa psotniki szalały na całego :)
Na podwórku poznikały prawie wszystkie znaczniki, zauważyłam też parę dołków. Jeszcze trochę i ten samopas im się skończy.
Rozpoczną sie spacery pod nadzorem ;)

DSC_0030800x532.jpg


DSC_0031800x532.jpg


DSC_0033800x532.jpg


DSC_0034800x532.jpg


DSC_0036800x533.jpg


DSC_0039800x532.jpg


DSC_0040800x532-2.jpg


DSC_0047800x534.jpg


DSC_0050800x537.jpg


Aniu Łatko dziekuje :kiss3:
u nas dzisiaj były ze dwa przebłyski słońca. Jakie to było miłe przy tej brzydkiej pogodzie.
Ja myślałam, że ziemia zmarznieta, jednak na wierzchu rozmarzła i widzę efekty psich zabaw. Muszę być wyrozumiała, muszą gdzieś biegać ;)
Polowacze wygłaskane jak nigdy :)

Aniu dziekuję :kiss3:
Ja podglądałam dzisiaj trochę i widziałam już pierwsze łebki cebulowych. Jaka to radość bo wiosna tuż, tuż.

Moniś dziękuję :kiss3:
pogoda może i nie kusi ale jak jest przymusowe siedzenie w domu to wtedy kusi jeszcze bardziej. Ale człowiek jest przewrotny co :)
Skręcenie nogi wiosną ... toż to by była prawdziwa tragedia :jeez:

Anulka dziękuję za wszystkie miłe słowa :hug:
Już nie mogę sie doczekać tej wiosennej "harówki" na rabatach. Grypę omijam z daleka, mam nadzieję że ona mnie też ominie :unsure:
Za bazarek nie musisz mi dziękować, to ja raczej powinnam Tobie za pomysł i serce tam włożone :kiss3:
Na bazarek jeszcze coś zrobię tylko ogarnę remont domowy. Na przyszły tydzień zaplanowałam malowanie, nowe zasłony, no i masę roboty...

Aszko dziękuję :kiss3:
Zaraz lecę zobaczyć, może nie zzielenieję z zazdrości :oops:

Kasiula :hug:
opis jak to się stało powyżej :lol:
Biedny ten Twój Qrczaczek, nikt go nie obronił przed gipsem :woohoo:
Ja też opierałam się przed lekarzem, bo wiadomo, że zaraz albo gips albo szyna.
Po poprzednim skręceniu mam stabilizator i przykładałam altacet. Widzę, ze nie jest źle.
Przy poprzednim miałam rozerwaną torebkę stawową, gips, zastrzyki i bania taaaaaaka.
Miesiąc leżenia a opieka mężowska szkoda gadać :jeez:
Przynajmniej schudłam :lol:
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Adasiowa, Łatka, zanetatacz


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.814 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum