TEMAT: U Doroty pośród lasu

U Doroty pośród lasu 28 Kwi 2016 21:24 #462722

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20004
  • Otrzymane dziękuję: 83520
Dorota15 wrote:
Na kwitnące irysy już się nie mogę doczekać :hearts: A czemu u Ciebie nie chcą rosnąć?
No, właśnie, czemu? Nie kochaja, i tyle :placze:
A serio myślę, ze winna glina wszechobeca u mnie, a może nie tylko?
Jakiego psa masz - latarnika :eek3:


Zielone okna z estimeble.pl

U Doroty pośród lasu 28 Kwi 2016 22:00 #462760

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Dorota15 wrote:
... i miałam lekkie dreszcze ale się nie przyznałam.
:rotfl1: :rotfl1:
Ja się też czasem nie przyznaję, żeby nie dawać argumentów do tyrady nt rozsądku :silly:

Pieso-latarnik słodki :hearts:

Iglak przycięłaś bardzo fajnie- zarys chmurek już widać, a jak jeszcze podrosną to już w ogóle będzie super. Gratuluje odwagi- ja bym sie na to nie porwała :whistle:
Odciągi nawet porobiłaś.. :bravo:

U Doroty pośród lasu 29 Kwi 2016 11:24 #462968

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Pies-latarnik - jak żywy :woohoo:
Ewa

U Doroty pośród lasu 30 Kwi 2016 20:18 #463397

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Aszko :kiss3: napisałaś idylla i chyba trochę tak jest. Lubię ten swój "kawałek świata" :)

Ewko Sieriko mój M za cięcie iglaków się nie zabiera, zresztą chyba bym mu nie pozwoliła. Ja uważam, że zrobię to lepiej :lol:
Nie pozwolił mi tylko dotykać sekatorem swojego cisa, którego przywiózł sobie z arboretum w Rogowie.
Za firankę dziękuję, chętnie zobaczyłabym Twoją :kiss3:

Aniu jak irysy nie chcą Cię pokochać, Ty je pokochaj. Po kwitnieniu prześlę Ci sadzonki, może jeszcze raz spróbujesz :)
Pies latarnik to zakup małżonka, sprawił go sobie bo przypominał mu Nestora.

Widzisz Moni jakie my kobiety jesteśmy rozsądne, nie przyznajemy się i nie dajemy argumentów go gadania na temat braku tego rozsądku :)
Dziękuję za krzepiące słowa odnośnie cięcia :kiss3: Myślę, że mój eksperyment z iglakami potrzebuje jeszcze trochę czasu i nabierze ładnej formy. Obym się nie pomyliła :)

Ewka Ave :kiss3:
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz, Łatka

U Doroty pośród lasu 30 Kwi 2016 21:39 #463441

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Ja też chętnie bym ją zobaczyła... :think: , może w bloku została..... ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Dorota15

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 10:15 #463584

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Polu bardzo dziękuje :kiss3:
Do szycia nie masz cierpliwości ... ale za to jaką masz do roślin ;) Widziałam całe szeregi kartonowe w walce z przymrozkami.
Ja dzielę swoją pasję ogrodową wespół z szyciową to i cierpliwość muszę dzielić :lol:

Ewko szukajcie a znajdziecie ;)

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 10:38 #463604

  • Anowi
  • Anowi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1825
  • Otrzymane dziękuję: 1586
To musisz mieć olbrzymie pokłady tej cierpliwości :) ale dzielisz sprawiedliwie co widać po efektach szyciowo-ogrodowych.Zasłonki śliczne ,ogród tradycyjnie wygłaskany,podziwiam szczerze.
Ps. dlaczego szanowny M wrzeszczał? wody się boi? :devil1:
Pozdrawiam IWONA
Mały ale mój...

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 10:45 #463609

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Dorotko, firaneczka kurpiowska wygląda fenomenalnie :thanks:
Masz niesamowity talent i...cierpliwość, podziwiam :lev:
A w ogrodzie tak soczyście zielono, że aż serce rośnie!
Miłego ogrodowowania :bye:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 18:42 #463760

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Iwonko dziękuję że do mnie zajrzałaś, obejrzałaś i co najważniejsze pochwaliłaś :kiss3:
Mój M wody się nie boi bo przyzwyczajony do pracy w terenie, ale jak ja to mówię kiedy król w domu to służba waruje obok :lol: Jak sobie lata po lesie czy na rybkach to mam spokój w rabatkach ale jak wraca to ciągle mnie woła.

Kasiu Robaczku bardzo Ci dziękuję i cieszę się, że firanka się podoba :kiss3:
Tą soczystą zielenią teraz muszę się nacieszyć. Ogród jest na wzniesieniu jak przyjdą susze jak w ubiegłym roku to będzie w opłakanym stanie.

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 19:08 #463773

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20004
  • Otrzymane dziękuję: 83520
Dorotko - :kiss3:
Daj sobie póki co spokój z wysyłaniem irysów (buziak za dobre chęci), zobaczymy, czy choć te eksmitowane na wieś się poprawią. Mają tam przepuszczalna zwietrzelinę, dałam im trochę papu - a nie, to wojna miedzy nami.
Mam zresztą u Ciebie ogromne długi.
Jak się okaże, ze wiejski klimat iryskom jednak dodał animuszu do kwitnięcia- będę Cie molestować. :oops:
Powtarzam, jednak bym zaryzykowała jakiś własny mały biznesik hafciarsko-krawiecki. Choćby "na boku". Na nasionka i sadzonki :happy3:

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 19:41 #463783

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Aniu w takim razie pamiętaj, jak pokochacie się z irysami lub chociaż deko dojdziecie do porozumienia to u mnie w lesie sadzonki czekają na Ciebie :)
O jakich długach Ty piszesz? Dzieci wmawiają mi czasem amnezję ale aż takiej nie mam, by moich dłużników nie pamiętać. Ciebie na pewno na liście nie ma :lol:
Mały biznesik hafciarsko-krawiecki na nasionka i sadzonki :woohoo: To jest dobra myśl :kiss3:

Dzisiaj dzień na ogrodowanie piękny ale jakoś mi się nie chciało. Posadziłam tylko kilka kłączy paciorecznika, zlustrowałam i wypiłam ogrodową kawę.
Przypomniało mi się jak wczoraj teściowa z niesmakiem opowiadała mi o swojej sąsiadce, mówi a wiesz, że ta moja sąsiadka z naprzeciwka ostatnio po ogródku w szlafroku chodzi
nim zdążyła dokończyć moja Kasia mówi a mama tak samo robi :lol: Była chwila konsternacji :)

DSC_0456681x1024.jpg


DSC_04401024x681.jpg


DSC_04391024x633.jpg


DSC_04401024x681-2.jpg



DSC_0441681x1024.jpg


DSC_0442681x1024.jpg


DSC_0445681x1024.jpg


DSC_0450681x1024.jpg


DSC_04531024x681.jpg


DSC_04571024x681.jpg


DSC_04601024x681.jpg
Ostatnio zmieniany: 01 Maj 2016 19:56 przez Dorota15.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edulkot, zanetatacz

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 19:43 #463790

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dorota15 wrote:
(...) mówi a wiesz, że ta moja sąsiadka z naprzeciwka ostatnio po ogródku w szlafroku chodzi
nim zdążyła dokończyć moja Kasia mówi a mama tak samo robi :lol: Była chwila konsternacji :)

...i koleżanka z mazowieckiej wsi takowoż :D

Dorotko, nie przejmujmy się tym nic a nic... to nasze prawo czuć się w ogrodzie swobodnie... ja uwielbiam poranne obchody z kawą w szlafroku... zdarza się, że i zimą! :D

Pozdrawiam gorąco...

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 20:34 #463816

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20004
  • Otrzymane dziękuję: 83520
Kobitki, gdybym miała Waszą lokalizacje ogrodu, a co ważniejsze - Wasze lata, to bym może chodziła po ogrodzie i bez szlafroka. Niestety, sama jestem teściową :P
Dorotko - dobre pomysły zawsze, zawsze warto realizować.
Niedawno spotkałam "psią" znajomą - jej córka, mgr inż budownictwa zresztą, ale i mama trójki maluchów, jak się okazuje jakiś czas temu porzuciła hełm, gumiaki i place budów - i szyje autorskie, aplikowane lub haftowane bluzy, koszulki, spodnie - z bajecznie kolorowych dzianin. Sprzedaje i przyjmuje zamówienia oczywiście przez internet. Podobno wychodzi na swoje, a co ważniejsze - nie jest rozerwana miedzy rusztowanie a kuchnię.
Dorotko kochana, tu, w północnych Węgrzech, gdzie spędzamy majówkę, jest chyba zagłębie irysów. Rosną i kwitną wszędzie, wzdłuż szosy, pod płotami, przy psiej budzie u naszych gospodarzy - i to często variegata, i to przeważnie w moim absolutnie ulubionym kolorze głębokiego szafiru. Dla Ciebie, dorotko - mam nadzieję, że się nie pogniewasz. Zdjęcie z dzisiaj.

Ps. A co to za rh czerwony taki wyrywny?
Ostatnio zmieniany: 01 Maj 2016 20:36 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 21:34 #463866

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Dorotko piękna wiosna w ogródeczku.Ja także twierdze , że powinnaś mieć taki mały biznesik hafciarski,zapewne były by zamówienia :hearts: Powiedź mi -kupiłam irysy , wsadziłam je , ale ona jakieś żółte i listki więdnące,czy one dojdą do siebie? Popsikałam je już na grzyba i czekam kiedy wypuszcza zielone , zdrowe liście.Co radzisz? Miłego wieczoru :hug:

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 21:38 #463872

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Agunia już kiedyś porozumiałyśmy się w kwestii szlafroka na porannym obchodzie ogrodowym.
Jednak moja teściowa nie musiała wiedzieć :lol:

W ostatnią sobotę jak zwykle rankiem wyszłam sobie na ogród prze inwentaryzować naocznie całość a że było mi zimno założyłam polar, gumiaki i moją puchatą zieloną czapę z uszami. Jechali w tym czasie koło leśniczówki moi koledzy ze Straży pomachałam im szczęśliwa, że się nie zatrzymują i nie zobaczą mnie bez makijażu. Co się chwilę potem okazało ... jechali z włączoną kamerą i wszystko nagrali. Pokazali mojemu mężowi a on nabijał się ze mnie dobre 10 minut. Teraz mnie szantażują, że pokażą wszystkim jak wygląda rankiem w maju żona leśniczego. Ja ich chyba zamorduję ... :evil: Dobrze, że tym razem nie łaziłam w szlafroku ;) Dopiero bym miała ciężki poranek w pracy.

Aniu jak widzisz wyżej nawet w mojej lokalizacji nie zawsze można w szlafroku chodzić :lol: Ale ja nadal będę, tylko muszę baczniej uważać na podglądaczy. Mój szlafrok jest całkowicie aseksualny, gruby, frotowy w wielkie grochy :woohoo:
Wiem, że szyjąc można na siebie zarobić, zwłaszcza mając dobre autorskie pomysły. Ja na razie traktuję to jako hobby i dodatkowe źródło dochodu.
Anulka wiesz, że mam bzika na punkcie irysów i pokazałaś mi takie cudne zdjęcie, jeszcze piszesz, że są wszędzie i jeszcze variegata :hearts:
Jak mogłabym się pogniewać za taką fotkę. Najlepiej przywieź sadzonki z tych Węgier. Muszę jeszcze zerknąć w wątek podróżowy jak Ci mija majówka :)

Wieczorem M zadzwonił do mnie, żeby szybko przybiec nad rów to zobaczę bobra, zabrałam aparat i mam fotki

DSC_04651024x681.jpg


DSC_04661024x681.jpg


DSC_04671024x681.jpg


DSC_04691024x681.jpg


DSC_04721024x681.jpg


DSC_04741024x681.jpg


DSC_04781024x681.jpg


DSC_047421024x987.jpg


DSC_04791024x681.jpg


DSC_04801024x681.jpg


DSC_0483681x10242.jpg
Ostatnio zmieniany: 02 Maj 2016 20:47 przez .
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edulkot

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 21:45 #463881

  • Anowi
  • Anowi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1825
  • Otrzymane dziękuję: 1586
Dorotko do ulubionych ogrodów cały czas 'zazieram' :) tylko nie piszę bo ile można pisać ,że coś jest super,piękne,cudne....a u Ciebie tak jest :hug: Zdjęcia bez zbędnych retuszy i innych ozdobników.Tak lubię ;) co nie znaczy ,że artystyczne zdjęcia mi się nie podobają.
Ps.a jeśli chodzi o M skądś to znam ;)
Pozdrawiam IWONA
Mały ale mój...

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 21:50 #463884

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Dorotko, musiałaś niezwykle oryginalnie się prezentować w takim kolorowym stroju wśród zieleni :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:

U Doroty pośród lasu 01 Maj 2016 22:18 #463909

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Kasionku dziękuję za miłe słowa i dobre rady:kiss3:
Te iryski powinny dojść do siebie jednak trochę schorują. Najlepiej irysy dzielić i sadzić w lipcu. Ale jak nie ma co się lubi to się lubi co się ma :)
Ja też niedawno dostałam sadzonki i trochę biednie wyglądają, też popryskane i czekam aż wypuszczą zdrowe, zielone listki.

Iwonko dziękuję :kiss3: Widzę, że w kwestii M-ów doskonale się rozumiemy ;)

Ewko ja akurat do zieleni doskonale pasowałam bo strój zielonego miał sporo. Spora zielona czapa, zielony polar, zielony nos, do tego zielone spodnie w kwiatki i zaje... fajne gumiaki. Jutro będę się trochę wstydzić w pracy a kolegom to nie wiem co zrobię :unsure:
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.902 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum