TEMAT: Od zera

Od zera 22 Lis 2015 10:02 #414653

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Romo - to niesamowity przypadek z tym waszym domem. A co z poprzednią umową? Dało się odkręcić bez kosztów?
My swojego miejsca szukaliśmy kilka lat i wiele miejsc zwiedziliśmy przy tej okazji. Ale jak zobaczyliśmy to, to wiedzieliśmy, że właśnie tego chcemy. Mimo, że pokrzywy były po pachy a przez bagienko szło się do rzeki gdzie była kładeczka na pół człowieka grożąca zawaleniem. O domu już nie wspomnę. Mamy zdjęcia żeby nie zapomnieć jak było. Kiedyś będzie pięknie, tak jak u Ciebie :)

Nowinko - miło mi być przekazicielem dobrych wieści :hug:
U mnie kupka nasion też rośnie a miałam nie siać w doniczki :rotfl1:


Zielone okna z estimeble.pl

Od zera 22 Lis 2015 18:52 #414757

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Wyobraź sobie ,że ja dziś grabiłam podwórko .Zagrabiłam 5 taczek igieł z mojej daglezji .
Wszystkie wylądowały pod azaliami i bardzo mi się przydały ,bo trochę już łysawo było pod nimi .
Kołdry na zimę świetne .Ale reszta ogrodu zasypana .A jutro chyba wezmę się za róże :idea1:

Od zera 22 Lis 2015 19:37 #414775

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Nowinko - pracowita kobieto :hug: Ja dzisiaj spędziłam miły dzień na babskich pogaduchach :) A pod świerkiem widziałam mnogość szyszek do wyzbierania ale chyba poczekają do wiosny, bo mam już lenia ogrodowego. Robię co muszę a muszę pojechać i kopczyki dla róż porobić wg zaleceń :) i okryć budleję i kilka innych największych zmarzlaków. Może jutro :think: chociaż ma być mrozek a w taki dzień to wolę kocyk :happy:

Od zera 22 Lis 2015 20:27 #414811

  • Leszek.G
  • Leszek.G's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1347
  • Otrzymane dziękuję: 709
Ewo, na kreciki polecam pułapki z rurek PCV.
Sadzenia zazdroszczę nawet w taką pogodę - masz tyle miejsca ze można szaleć, szaleć i jeszcze raz szaleć z nasadzeniami - aż Ci zazdroszczę :devil1:

Od zera 23 Lis 2015 12:46 #414932

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Leszku - z pułapkami z rurek próbowałam. Moje krety są wielkie, wypasione. Zastanawiałam się dlaczego te pułapki nie działają ale jak przymierzyłam złapanego kreta do tej pułapki, to musiałabym go wepchać jak korek do butelki :rotfl1: na wcisk. Nie wiem czy te pułapki są w różnych rozmiarach ale zrezygnowałam z nich w końcu. Pułapki leżą zakurzone a ja bawię się w tropiciela i myśliwego :happy: Ten sposób okazał się skuteczniejszy, tylko trzeba być na miejscu. A mam taką cichą nadzieję, że któryś kot polubi je łapać :)

Dzisiaj poprzykrywałam część roślin i zrobiłam mały spacer po ogrodzie. Trudno w tym okresie doszukać się łądnych rzeczy do pokazania ale trochę się udało :)

Ruta
DSCN2487.jpg


mech na klonie
DSCN2488.jpg


żurawki
DSCN2489.jpg


DSCN2490.jpg


skalniaczek
DSCN2491.jpg


macierzanka cytrynowa - o zapachu cytrynowym :)
DSCN2492.jpg


azalia
DSCN2493.jpg


jedyna chryzantema, która zakwitła
DSCN2494.jpg


niestety bardzo mała
DSCN2495.jpg


pierwiosnek
DSCN2497.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA

Od zera 23 Lis 2015 12:55 #414933

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
kolejne żurawki
DSCN2498.jpg


DSCN2500.jpg


DSCN2501.jpg


mech mnie dzisiaj oczarwował więc będzie go dużo :)

DSCN2502.jpg


DSCN2503.jpg


DSCN2505.jpg


Trzmielina
DSCN2507.jpg


I znowu piękna zieleń mchu
DSCN2509.jpg


DSCN2513.jpg


DSCN2515.jpg


ognik
DSCN2517.jpg


DSCN2518.jpg


a to iglaczek, który usechł, ale gałązki ma jeszcze giętkie więc mam nadzieję, że się nie podda
DSCN2519.jpg


rojnik
DSCN2520.jpg


iglaczek
DSCN2521.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA, hanya, Krzysia

Od zera 23 Lis 2015 15:55 #414950

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19995
  • Otrzymane dziękuję: 83467
Ewo, to Twój kot? Kiedyś miałam prawie dokładnie takiego samego, przynajmniej co do futra. Wielki był, w porywach 8 kg. Zginął tragicznie.
Ja, wyobraź sobie, kreta u siebie jeszcze nie widziałam, ale co wbiję szpadel, to odkrywają się korytarze nornic. Nic na nie nie działa, nic!
Czy na pierwszym zdjęciu jest ruta? Jeśli tak, do czego jej używasz?
I prześliczny pierwiosnek! Kiedyś usiłowałam zgromadzic kolekcję pierwiosnków, ale one nie chciały byc u mnie, niestety.
Ostatnio zmieniany: 23 Lis 2015 15:59 przez Łatka.

Od zera 23 Lis 2015 18:42 #414985

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Łatko - tak to moja kotka :) Pozuje do zdjęć, chyba fotomodelką chce zostać ;)

Na pierwszym zdjęciu jest ruta. U mnie jest tylko ozdobą. Dostałam ją kilka lat temu na dzień kobiet. Myślałam, że nie przetrwa a wyrósł z niej spory krzak i do tego się rozsiewa i rozdałam już trochę sadzonek. To na zdjęciu to właśnie samosiejka. Do tego ruta nie lubi dobrej, żyznej ziemi ani nawożenia, bo wtedy rośnie wybujała, więc może do Ciebie w góry się nada?

Z dwojga złego wolę moje krety niż Twoje nornice. Chociaż lilii mi nie wyżerają i tulipanów. Jakieś nornice się trafiają. KIedyś było ich dużo, nogi się w ziemię zapadały ale jak są koty to populacja nornic się zmniejszyła. Tylko jak dotąd żaden kot w kretach nie zagustował :huh:

Pierwiosnek, który Ci się spodobał, został wiosną zakupiony na ryneczku. To będzie jego pierwsza zima. Zobaczymy czy przetrwa, bo jest zawzięty na kwitnienie. Cały sezon wypuszcza kwiatki aż do teraz. Miło by było gdyby okazał się odporny na nasze zimy :) Kupiłam kilka pierwiosnków ciekawe ile przeżyje :think: bo nowe chryzantemy chyba źle się u mnie czują. Ani nie kwitną a nie przyrastają uczciwie. Może będę musiała z nich zrezygnować :unsure:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Od zera 23 Lis 2015 18:50 #414989

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Ewo, mech na 4 zdjęciu wygląda jak dywanik rzucony na kamień, cudny jest :P , też lubię mech i często przenoszę z miejsca gdzie go nie powinno być, a jest ;) w miejsca gdzie bym chciała żeby był, a go nie ma :devil1: .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich

Od zera 23 Lis 2015 18:57 #414992

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Krzysiu - ja też lubię mech i w lesie i w ogrodzie :) Nie usuwam go, chyba że juz bardzo, bardzo przeszkadza. A tak, to i na kamyczku jak się usiądzie to jak na poduszce :)

Od zera 23 Lis 2015 19:01 #414993

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Twój uschnięty iglaczek wygląda tak samo ,jak mój uschnięty modrzewik .Też się zastanawiam czy on na wiosnę odbije .A mchy masz śliczne ,też je mam w niektórych miejscach ,zwłaszcza na kamieniach :)

Od zera 23 Lis 2015 19:05 #414994

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Nie wiedziałam, że pierwiosnek Gold Lace kwitnie tak późną jesienią.
Pierwiosnki są odporne, nie powinno być problemów z ich zimowaniem.
Mam także rutę w ogrodzie, traktuję ją jako roślinę ozdobną ;) .
Ten brązowy iglaczek raczej już się nie zazieleni, to wynik suszy
czy raczej jakieś choroby - chyba bezpieczniej [dla innych iglaków] byłoby go wykopać i spalić.
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie

Od zera 23 Lis 2015 19:09 #414998

  • VERA
  • VERA's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1919
  • Otrzymane dziękuję: 3718
Ewuś, skoro Twój iglaczek ma giętkie gałązki, to może nie usechł - tylko zmienił kolor na zimę. Sporo odmian wśród iglastych tak ma.
Pozdrawiam :hug:
Pozdrawiam Vera :)

Od zera 23 Lis 2015 19:40 #415012

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Kocham mech :hearts: Cudne zdjęcia. Może jutro też coś pstryknę, jak na chwilę otrząsnę się z psiego wariactwa :happy:
Nie wykopuj iglaczka :)
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka

Od zera 23 Lis 2015 20:16 #415029

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Nowinko - właśnie dlatego tego iglaka nie wykopałam, że gałązki ma jeszcze giętkie. Kiedyś ja chodziłam jeszcze z moim tatem do lasu na grzyby to zawsze przystawałam przy mchowych poduchach i je podziwiałam. Chyba mi coś z dzieciństwa zostało :)

elsi - dzięki za nazwanie pierwiosnka :kiss3: Mnie też zadziwił kwiatami ale i ucieszył bardzo :)

Z iglakiem było tak. Przesadziłam w to miejsce takiego samego iglaka jak jest na zdjęciu, którego dostałam od koleżanki, bo wyrzucała z ogrodu. Był większy i mimo podlewania padł, chociaż inne się przyjęły. Wtedy go wykopałam i spaliłam. Wsadziłam tam trzmielinę i się przyjęła. Ale tak dumałam nad całością i doszłam do wniosku, że właśnie taki, o takim kształcie pasuje tam idealnie, więc wykopałam od siebie z pierwszego ogrodu i przeniosłam. Posadziłam z 1m dalej od tego co wylądował w ognisku. I znowu podlewałam i biegałam koło niego. Przez jakiś czas był ładny zielony a potem zrobił się rudy jak na zdjęciu. Gałązki ma miękkie więc go nie ruszam. Może po prostu ten gatunek jakoś trudno się przyjmuje po przesadzeniu :think:

Vero - chciałabym, żeby tak było jak napisałaś ale on rósł już u mnie w pierwszym ogrodzie i cały czas był zielony :unsure:

hanya - pstrykaj zdjęcia, pstrykaj. Przy takiej pogodzie mech jest bardzo fotogeniczny :) Iglaczek zostaje na razie do wiosny.

Miałam też przygodę z innym iglakiem w tym samym miejscu - pod topolą. Wsadziłam dużą tuję jesienią.Większą ode mnie. Przetrwała zimę, wiosnę a późnym latem cała uschła oprócz dolnej jednej gałązki. Uradziłam z koleżanką ogrodniczką, że suchy czubek trzeba ściąć i zostawić tą dolną gałązkę. Wtedy ta mała gałązka będzie miała wszystkie korzenie dla siebie i wystrzeli w górę :woohoo: A skończyło się tak, że ta mała też uschła. Lepiej było tego nie ruszać :think: Ale cóż człowiek uczy się na błędach :unsure:
To ten "podwójny iglak po lewej przy pniu topoli.
image423-2.jpg


DSC01585.jpg


DSCN0802-2.jpg


DSCN2236-3.jpg
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 23 Lis 2015 20:17 przez jolifleur.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA, hanya, Krzysia

Od zera 23 Lis 2015 21:44 #415069

  • dorcia7
  • dorcia7's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 390
  • Otrzymane dziękuję: 698
a ten skalniaczek to nie wrotycz haradjana ?

Od zera 24 Lis 2015 09:28 #415120

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Dorciu, to właśnie to, dzięki :kiss3: Dostałam tą roślinkę i nie wiedziałam co to jest. Teraz poczytałam i wiem już czego ta roślinka potrzebuje.

Widziałam , żze wątek już założyłaś :hug: Byłam, widziałam, ogród piękny i dopieszczony :bravo: Kusisz tymi pięknymi zdjęciami :)
Za tę wiadomość podziękował(a): dorcia7

Od zera 24 Lis 2015 09:38 #415121

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Pod tą topolą /ależ jest wspaniała!!!!!!/ jest chyba straszliwie sucho, za sucho dla tuj i innych nie-sucholubów. A jeszcze ostatnie żałosne opady, rok w rok totalna kicha z deszczem. Może jałowce poradzą sobie same, ja ich co prawda nie lubię, ale urody nie odmawiam. Jakaś kolekcja małych odmian, na ten przykład :think:
Najwyższa pora zacząć myśleć o planach wiosennych, tylko to mnie relaksuje w wariactwie :)
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.740 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum