Forum Ogrodnicze Oaza

Cześć Aga , widzę, że tu w przewadze Lwy , a jak nie Lwy..., to też ogniste dziewczyny
Słonecznie zapowiada się koniec tygodnia

Piątek wolny..sądziłam, że w czwartek odtrąbisz piątek, piąteczek, piątunio, żeby i nam wszystkim choć trochę powiew weekendu się trafił, a tu taka cisza..

Pozdrowienia ślę..zdychając na kanapie. Chyba już czas umierać..nie dośc, że chora jestem to jeszcze mnie zawiało nie wiadomo kiedy i głową nie ruszam.. W razie czego adoptuj Cyguśka Mało je, strasznie psoci i śpi w nocy na podusi, wtulony w głowę-dasz sobie radę

Agusiada cieszę się ,że Twoje serduszko,lubi serduszka Moja w tym roku siedziała w kamionkowym dzbanku ,na tarasie, więc nacieszyłam oczy :supr3:Jednak zadołowałam ją razem z doniczką ,bo jeszcze czuję niedosyt... Moje życie zawodowe...przepracowałam ponad 20lat w dziale technicznym w gospodarce mieszkaniowej...Po pierwszej dłuższej chorobie zostałam zwolniona i postanowiłam robić ,to co lubię.Dlaczego nie wpadłam na to wcześniej?! Impuls-weszłam do kwiaciarni i powiedziałam,że bardzo chcę tu być!To był prawie roczny wolontariat,ale potem zwolniło się miejsce i miałam etat,a potem przez trzy lata własną kwiaciarnię Niestety wspólniczka wykorzystała mnie i oszukała ,lecz dobrych wspomnień też zostało dużo A Ty,lubisz swoją pracę?

Agunia czy Ty dzisiaj tak celebrujesz wolny piątek, że nawet nie masz chwili żeby wpaść do nas

Dobry wieczór, moi drodzy

Tak dziś celebrowałam wolny piątek, że zmęczona jestem jak mops...
Daleko dziś byłam, po porannym śniadaniu, kawie i odszczurzeniu chałupki... Pojechałam do klonowego raju, czyli Arboretum SGGW w Rogowie.
Nie potrafię opisać tego, co widziałam, tak niesamowicie piękne to było.
Mam do klonów niesamowitą słabość - uważam je za drzewa doskonałe pod każdym względem.
Dlatego październik dla mnie równa się konieczność pojechania do Rogowa...

Zapraszam na długi, choć nieco przeze mnie skrócony spacer... zdjęć zrobiłam, hoho

Mam nadzieję, że ta dawka energii Wam się również spodoba...

Zaczynamy? (odpowiedzi za chwilę...):

Bajka, przedostatnie zdjęcia...och, brak mi słów!!!

łaaał,łaaaaaał,łaaaaaaaaaaaaał!!!!!och, oooooch ,oooooooooooooch!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziewczynki, warto było poświęcić dzień urlopu, nieprawdaż?
W pracy nie znalazłam zrozumienia...

Wow
Małżonek mówił, że jest tam cudnie ale nigdy nie przywiózł zdjęć.
Złota polska jesień w dosłownym słowa znaczeniu.
Pochwały też dla fotografa, kapitalne ujęcia, kolory, detale

Wiedziałam, wiedziałam ,że będzie uczta dla oczu Dziękuję kochana
Cudowne miejsce, wspaniałe fotki, świetnie, że nie było ludzi.

Dorotko, było całkowicie pusto
Ja tak lubię, bo wtedy mogę się w pełni wczuć w atmosferę takiego miejsca...
Cieszę się, że się podoba!
Beatko, Marysiu Ja tam też tak gadałam sama do siebie

Zaległości:

Beatko, ja swoją pracę lubię, chociaż nie jest związana z moim wykształceniem (anglista). Narzekam jednak często na fakt pracy od ponad 20stu lat w różnych korporacjach. W zasadzie kilku, bo jestem raczej długoletnim pracownikiem.
Kwiaciarnia, moja miła, to moje totalne i niespełnione marzenie... może kiedyś będzie mi dane?
Przykro, że miałaś niekoniecznie dobre doświadczenia w zawiązywaniu tzw. spółek, ale tu nigdy pewności nie ma...
Serduszki w donicy to świetny pomysł!
Zaserduszkuję się mocniej wiosną
Moniko, nie obwieszczałam wczoraj piątku, bo jakoś przemęczona byłam całym tygodniem... za to dziś naładowałam baterie po czubek głowy
Znowu będę Ci wmawiać, że jesień jest piękna
Kochana, kuruj się - Cygusiek jest tylko Twój i P.
Dorotka, nie było mnie, dlatego się nie odzywałam
Koniecznie wybierz się do arboretum... jest magiczne! Wiosną cudowne ze względu na magnolie, azalie i różaneczniki, a teraz... królują klony
Kasiu, witaj
Same trudne charaktery
Pikutku, stary Lew - a to dobre Jakoś zabrakło mi potwierdzenia zaryczeniem
Dzięki za cyklamenowe rady!


To jeszcze porcyjka dla Was

Aguś... po raz kolejny nie wiem co powiedzieć? No chyba tyle że fotkami jestem zachwycona!!

Aguś mimo mokrej aury dla takich widoków warto było poświęcić dzień urlopu

Dzień dobry!

Deszczowo dziś od rana (teraz pada całkiem mocno) i jak zerkam na prognozy, to zdaje się do środy każdy dzień z opadami...
Sama nie wiem, czy się cieszę... zaległości w ogrodzie mi urosną, ale chyba nie bardzo mam wyjście. W deszczu sadzić ani grabić nie zamierzam
Patrzę sobie przez okno i wręcz trudno mi uwierzyć, że pod koniec października, trawnik zielony jak w maju...

To co, wstawiam na kawę - ktoś się ze mną napije?

Mam dziś w planach fryzjera, a potem chyba coś muszę zmontować smacznego na kuchni...
Miał być bigos, więc może? I tak będzie się długo dusił, więc po za nim, muszę pomyśleć o czymś nieskomplikowanym.
Poza tym, relaks, czego i Wam życzę

Majutku, dla mnie było było warto, ale pewnie większość osób spoza ogrodniczego grona uzna, że straciłam dzień urlopu...
Ot, różne priorytety
Miło mi, że się podoba!
Krysiu, pozostaje mi się cieszyć, że zdjęciami jesiennymi z arboretum sprawiłam Ci przyjemność

Gdy byłam w Rogowie w czerwcu, przy okazji zlotu, jeszcze kwitły azalie, a w każdym razie ich część. Wtedy też widoki były boskie, ale oczywiście zapomniałam aparatu . Tak na co dzień to dla mnie za daleko, ale grzech było nie zajrzeć, gdy byliśmy w pobliżu
Absolutnie popieram taki sposób na spędzanie urlopu

No przepięknie Dziękuję za tę klonową ucztę, dobrze, że się wybrałaś, bo dzięki Tobie mogliśmy niemal dotknąć klonowych listków. A już fakt, że na zdjęciach nie ma ludzi Gdyby nie to, że dziś leje już bym tam była, ode mnie też nie jest tak daleko. Na tygodniu nie dam rady, bo to listopada jestem "udup...." obowiązkami.
Czytałam też o Twoich przyszłorocznych planach ogrodowych. Nic Ci nie doradzę, bo wg mnie plan jest doskonały, będę bardzo kibicować. Może tylko w kwestii zakątka japońskiego, bo wspominałaś o kamieniu - gnejsowe duże łupki postawione pionowo jak rzeźby (oczywiście dostosowane do pożądanej wielkości). Kiedy planowałam mojego bonsaja to sobie wymysliłam biały drobny kamień jako podłoże + kilka duzych obłych białych kamulców rzuconych luźno. Pan Wiosna szybko mi uświadomił, że za chwilę będę się denerwować, że szybko widać brud na białych kamieniach i doradził mi gnejs. Osobiście uważam, że idealnie pasuje do takich założeń.
Jaka pogoda? Ja jestem zrozpaczona, mój aparat też
Pozdrawiam!

doczytałam Twoja prognozę Kawka - chętnie!

Przyłączam się do kawki
Wyprawiłam eMa żeby się popławił w węgierskich ciepłych wodach a sama zamierzam spędzić miło weekend w towarzystwie dzieci. Przyznam się, ze w tygodniowym biegu brakuje mi rozmów z moimi chłopcami. Wieczorkiem wybiorę sie na pogaduchy do koleżanki.
U mnie tez padało cała noc, teraz przerwa, ale chyba opady wrócą. Mam wciąż nie posadzone cebule, ogród rozgrzebany a w piątek wyjazd. Nie wiem czy z wszystkim zdążę, może choć cebule uda się posadzić. W najgorszym wypadku powędrują do donic, które na zimę zadołuję a wiosną wysadzę na rabaty.
Miłego dnia Aguś

Dorotko, w takim razie miłego popołudnia i wieczoru!
Gdzie się znowu wybierasz za tydzień? Jakaś dalsza wyprawa, czy już lokalnie?
U mnie cebulowe też nie posadzone, ale założyłam sobie, że w październiku muszę wsadzić do gruntu i jakoś to zrobię
Bywało drzewiej, że i w grudniu sadziłam...
Miłej soboty!
Iwonko, do arboretum droga dobra, także może na wiosnę się wybierz?
Ja z pewnością chcę tam bywać dwa razy do roku - bardzo warto!
Ludziska pewnie zwykle wybierają weekendy... byłam niezwykle uszczęśliwiona, że zwiedzałam zupełnie sama... to było to!
A co do zakątka japońskiego, to mam własnie w planie postawione na sztorce gnejsowe łupki nad podłożem z zdrobnego kamienia zastanawiałam się, ale to musi być coś ciemniejszego - bieli bym tam nie zniosła i moim zdaniem zupełnie od czapy wyglądałaby w moim ogrodzie. Wiem, bo kiedyś, przed laty, próbowałam....
Boszsz, jak to beznadziejnie wyglądało... U Ciebie nie gryzłoby się aż tak, ale moim zdaniem Pan Wiosna ma rację, odradzając.
Dzięki za klepnięcie moich pomysłów! :*
Martulu, czy Ty dziś nie szkółkingujesz? Jaka pogoda? U nas leje...
Tak, w Rogowie być bez aparatu - długo się to potem człowiekowi czkawką odbija
Może za rok się tam spotkamy?

Kawa gotowa