Forum Ogrodnicze Oaza

Dorcia, drewno mówisz..? Mi się też bardziej podoba, ale to olejowanie i obawa o starzenie się i brzydki wygląd po krótkim czasie

Krzysiu- serdecznie zapraszam do burzy mózgów. Może ktoś tu zdecyduje za mnie Ja wylewki nie planuję, bo to za duży koszt i bez sensu lać beton i czymś okłądać. Lepiej (taniej) mimo wszystko chyba zrobić coś na gruncie

Generalnie to ja wolę drewno..ale jestem pełna obaw o starzenie się i że olejowanie niezbyt ten proces zatrzyma.. i że drewno szybko będzie poszarzałe i zacznę żałować


Edytko, Cygusiek wygłaskany i wdzięczny

Jeśli byłaby kostka to tak- taka, jak na podjeździe. też pewno po jakimś czasie by się postarzałą i zabrudziła. Ja z kolei w sprawie drewna obawiałabym się starzenia się właśnie.. Olejowanie co najmniej raz do roku a pewno dwa razy to też coroczny wydatek i kłopot. Trwałość drewna to też kwestia do przemyślenia. Egzotyk na tarasie to dla nas cena zaporowa- z trudem moglibyśmy może pozwolić sobie na modrzew syberyjski (on syberyjski podobno tylko z nazwy..). Obawiam się, że po krótkim czasie drewno wyglądałoby na stare i brzydkie i zamiast zdobić ogród, wkurzałoby swoim wyglądem.

No sama nie wiem My musimy coś na gruncie- więc kostka lub drewno.. Sąsiedzi mają betonowy taras do obłożenia i żałują, bo woleliby nie mieć i zrobić z kostki.. I tak źle i tak niedobrze

Dlaczego sąsiedzi żałują? A Cyguś jest bardzo grzeczny tylko kreatywność go rozpiera

Czy wylewka betonowa może być aż tak droga ? Coś nie chce mi się wierzyć
Ja bym się obawiała układać drewno na gruncie, nawet na legarach , z kolei na kostce stoły i krzesła się kiwają , zaraz urośnie mech , no same problemy, mówię Ci
Radziłabym dowiedzieć się jaki byłby faktyczny koszt wylewki i potem dopiero dywagować

Myślę podobnie jak Marta Można też zrobić kolejno - w jednym roku wylewka betonowa w kolejnym pokryć płytkami - te drewnopodobne też mi się bardzo podobają Nic nie jest raz na zawsze, niestety wszystko po pewnym czasie trzeba odnawiać, remontować

Haniu. żałują, bo Sąsiadka nie jest zadowolona z pomysłu płytek na tarasie.. Wpadły jej w oko jakieś płytki betonowe stylizowane na cos tam i wolałaby to, ale miejsca pod progiem tarasu nie ma. Przynajmniej rok temu była taka wersja..

Martuś, tanio na pewno nie jest. Ściągnięcie ekipy, żeby zrobiła wykop, szalunki i wylać tyyyyyle betonu. Do tego jeszcze dodać klinkier jak na schodach, klej, fuga i kolejny fachowiec do ułożenia tego.

Jaką masz kostkę, że krzesła i stoły się kiwają U Mamy w altance kostka na podłodze a stół stabilny Nie strasz, nie strasz
Jak na taras z płytek coś ciężkiego spadnie, to się płytka stłucze


Marysiu, jak ja lubię z Wami rozmawiać. Wybieram między dwiema opcjami, a obstajecie przy trzeciej

Ja sama nie wiem, z czego bym chciała taras. Gdyby od razu coś było, to bym sie przyzwyczaiła. Teraz mi się wydaje, że cokolwiek zrobię będzie dziwnie wyglądać- jak jakaś narośl na trawniku

Im dłużej o tym myślę, tym bardziej odechciewa mi sie tarasu. Nie wiem- decyzję o rozkuciu ściany podjęłam w jednej chwili i cały plan na zagospodarowanie ganku od razu się pojawił..a tu bujam sie ze sprawą już tyle czasu

Monika-Sz wrote:
bo może mamy jakieś doświadczenie

A teraz na przykład pomyślałam o płytach betonowych stylizowanych na drewniane , to z pewnością można kłaść na gruncie, ale o ile się orientuję koszt przewyższa wylewkę z płytkami

Miałam taras z cegły klinkierowej. Bardzo był śliczny, pięknie grał z domem i lasem, ale ze mną gorzej niestety w kwestii prozaicznego sprzątania. A kompletną katastrofą były plamy nie do usunięcia Wiadomo: spotkania towarzyskie, dzieci, zwierzaki....Z wielkim trudem został skuty i nowy już jaki jest widziałaś. Widziałam płyty betonowe robione na drewno, nazywa się to 'betonowe drewno ogrodowe', chyba tak jakoś

Edytuję, bo pisałyśmy razem z Martą No właśnie, Moniśka, naprawdę staramy się pomóc

Haniu, Marciu..myślimy o tym samym. Wpadłam właśnie na te płyty betonowe udające drewno i zaciekawiły mnie bardzo Muszę zobaczyć na żywo
Rok temu rozglądałam się za płytami betonowymi podobnymi do piaskowca na murkach, ale chyba zrezygnowałam po poznaniu ceny Wyceniłam więc drewno, ale lżej na duszy się nie zrobiło Kolega taras z kostki brukowej z podjazdu zawsze bardzo odradzał, więc uciekaliśmy od tej kwestii, a teraz się wahałam, że może jednak..
No nie wiem..może to jakaś mysl jest, żeby obejść kłopotliwe utrzymanie drewna na rzecz tych płyt udających

Dlatego też napisałam, że lubię z Wami rozmawiać Ja coś sobie kombinuje, a Wy w zupełnie inną stronę wędrujecie. Przecież pytanie o kostkę i drewno było w tym celu własnie, żeby poznać opinie użytkowników- czy są zadowoleni, czy wręcz przeciwnie

Nie napisałam od razu, bo pilne sprawy łazienkowe sie pojawiły Przy okazji fotki z odmienionego ogrodu..










ktoś ma nas na wnikliwym oku Celebryta wepchnął się na fotkę wrzosów

Monika-Sz wrote:
Celebryta waży 6kg ( ) a Asia 60 kg i pupskiem gniecie co uzna za leżankę , więc Kochana nie narzekaj na Cygusia .

W temacie tarasu powiem tak.....sama widziałaś jak wyglądają płytki gdy położy je gamoń ,kostka wszelkiej maści be,dechy be, to może deska kompozytowa my o niej na razie tylko ,,myślimy'' i chyba na tym zostanie .

Paweł, celebryta nie waży chyba nawet 5kg, więc siła rażenia nieduża. Głowne straty rabatowe sprowadzały się do radośnie odgryzanych kwiatów- no bo kto to słyszał, żeby taka jeżówka kusząco się dyndała i nie dała się dziabnąć

U nas na szczęście ekipa od kostki i fachowiec od płytek na schodach i balkonach to bardzo dobre namiary. Za to o tynkarzach i tych patałachach, którzy robili wykończeniówkę mogłabym soczyście się wypowiedzieć, co tez czynię regularnie co tydzień, np myjąc brodzik w jednej z łazienek Nawet się nie chcę denerwować, ile kasy wiosną trzeba będzie wydać na poprawkę

Deska kompozytowa..nieee, chyba nie. Jakoś "mi się nie widzi". Może ten drewniany beton..czy tam betonowe drewno będzie lepiej na żywo wyglądać, przy okazji będzie może tańsze, niż taras drewniany i dałoby się przy okazji dokończyć opaskę Tym sposobem etap porządków ogrodowych możnaby było zamknąć.
No prawie, bo jeszcze podest ze schodkami z drzwi tarasowych, co mi przypomina, że o ekipie od elewacji też mogę się szeroko wypowiedzieć

A może jakaś nowoczesna nawierzchnia wodoprzepuszczalna mineralno-żywiczna czyli kruszywo (żwir lub drobny tłuczeń sklejony żywicą). Można z niej wykonać i taras i ścieżki.

rozmarzyłam się....

Na temat tarasu się nie wypowiadam, bo nie mam.
Pozdrowię tylko, życząc miłego ostatniego roboczego dnia tygodnia !

Trudny wybór. My też nie możemy zdecydować się co położyć. Temat jest przez nas odsuwany w czasie ze względu na inne pilne wydatki, więc decyzję mam na razie z głowy

Miałam napisać, że wylać beton to każdy głupi potrafi i nie trzeba żadnej ekipy sprowadzać, nawet samemu można wylać, ale Piotrek podsunął moim zdaniem ciekawe rozwiązanie. U nas dwa lata temu były robione takie ścieżki z kruszywa - powalcowane są równe i zbite prawie jak beton. Za jakiś czas mogłabyś położyć dechy pewnie i na takim wyrównanym i utwardzonym podłożu, byłoby trwalsze. Kiedyś Maja w ogrodzie pokazywała takie ścieżki w jakimś parku niemieckim... chyba , świetnie to wyglądało i takie naturalne
A najlepiej załóż wątek w dziale Hobby ( Krzysia też się ucieszy ) - tam grasuje wielu fachowców, doradzą Ci pewnie jak zrobić najtaniej i żeby było ładnie Przecież i tak nie zabierzesz się za to jutro, masz czas

Na studiach się spotkałam z tymi nawierzchniami, głównie w kontekście zastosowań w mieście, ale robią tez w domach prywatnych, możesz sobie poczytać tutaj i tutaj

Moniś, PW

Przyznam szczerze że jestem pod wrażeniem ogrodu. Jednym słowem małymi kroczkami a co można osiągnąć. Gratulacje.

Piotrek, sam pomysł faktycznie ciekawy, jednak chyba nie dla mnie
Ogródek nieduży i są już w nim jakieś materiały- kostka brukowa i piaskowiec. DOjdzie do tego jeszcze drewno na podeście..więc taras powinnam zrobić z czegoś komponującego się- z kostki, drewna..ewentualnie tego udanego drewna. Wydaje mi się, że wprowadzanie kolejnego materiału nie nawiązującego do pozostałych, wprowadzi za duże zamieszanie

Asiu, wzajemnie, pozdrawiam.. Na myśl o 60kg i mnie się łezka w oku kręci

Edytko, my też dla włąsnego spokoju moglibyśmy nic nie robić- jedna decyzja mniej ale trzeba też w końcu zrobić "coś".. Obecnie jest to wydzielone miejsce z nasypaną tam korą, na której stoją meble.

Marysiu, jakoś nie widzę ani siebie ani P w roli wykonawców szalunków i lania betonu w większych ilościach
Fakt, ścieżki z barwionego betonu sama kiedyś robiłam, drzwi sami zamurowaliśmy, drobne poprawki tynkarskie robimy sami..jednak czasami warto coś większego oddać fachowcom.
Mi i mojemu kręgosłupowi wystarczyła już praca nad trawnikiem i gdybym miała wybór, to bez wahania oddałabym trawnik w ręce fachowców, rezygnując nawet z satysfakcji, że zrobiliśmy go sami

Martuś, ścieżki same w sobie dośc ciekawe, ale do czego miałyby pasować u mnie

Haniu, odpisałam

BioArt.. pierwszy post Twój, więc rozumiem, że nie wiesz, jak piękne ogrody tutaj są i stąd ta pochwała . Dziękuję za miłe słowa, staram się stworzyć miejsce sprawiające mi radość.
Mogę podać kilka namiarów na wątki, w których naprawdę wpadniesz w zachwyt

**********
Komu przeszkadzało takie piękne bezzimie. Śniegu napadało sporo, jeździ się nieciekawie. Fakt- zrobiło się niezwykle urokliwie, ale mam nadzieję, że więcej dostaw w tym sezonie nie będzie..
Jako że nastała zima, to Cygusiek dorobił się kurtki zimowej






Zima nieco rozminęła się z sezonem na choinkę.. Cygusiątko jako tytan pracy zawstydzający nas na każdym kroku- zabrał się za rozbieranie choinki..


ciekawe, czy za rok będziemy mogli mieć szklane bombki, czy nadal konieczne będą plastikowe Strącanie i ganianie za nimi to norma w ostatnich dniach, teraz jeszcze doszło usuwanie haczyków