Forum Ogrodnicze Oaza

Dawno, dawno temu rh podobały mi się ale wtedy wszystko mnie pociągało, teraz nie potrafię wykrzesać ciepłych uczuć w stosunku do nich. Czuję się na fo jak słoń w składzie porcelany, szaleństwo ogólne a ja oziębła.... ale czy musismy wszystko kochać?

Ewa, oczywiście - co by to było, gdyby wszystkim facetom podobała się ta sama kobita?
Ale dlaczego jak słoń? Z wieloma roślinami mi nie idzie - a i tak lubię sobie popatrzeć - a nawet powzdychać.
Może wolisz powojniki? U mnie już, już...
Alpinum ma spore pączki




Rosnący w tarasowej donicy Cezanne też



Albo magnolie?
Stellata





A może narcyzy?
Jet Fire - strasznie je lubię



wyrywny Carlton



Ice Follies



Hiacynty -póki co - tylko te z pędzonych w ubiegłym roki cebul



Za to pierwsze tulipanki - jak najbardziej.
Fashion




A dziś na pewno pokażą się następne.
Pozdrawiam słonecznie!

Będę się powtarzać:po prostu piękna wiosna.
Czekam na swoją z niecierpliwoscią.Na razie sycę oczy Waszą Wiosną

Witaj Anulko
Wreszcie dotarłam do Ciebie , wiosenkę obejrzałam i nadziwić się nie mogę,
jak masz mocno zaawansowane powojniki
U mnie wciąż a może dopiero budzące się powolnie pączki przy łodyżkach ,
ech ... u mnie zakwitną , u Ciebie będą przekwitać
Aniu , lilie miałam opłacone i dlatego dostałam wcześniej .
Bądź spokojna , na pewno na dniach dostaniesz . Ale wpierw sms poczta wysyła
także powiadomienie też będzie .
Cieszę się że jesteś w formie i radujesz się tą wiosną .
Ja też będę niech no tylko uporam się z tymi zdrow. problemami

Elu, bardzo dziękuję, że mimo bolącej i niesprawnej ręki dotarłaś za mój płot, a nawet zostawiłaś wiadomość.
Pewnie, że się cieszę każdym wczesnym kwiatkiem - ja działam na energie słoneczną, a trochę i na cieplną - mroki zimy mnie wykańczają.

Lucysiu - zapraszam najserdeczniej. Podejrzewam, że gdy zrobi się naprawdę ciepło, Twój ogród w krótkich abcugach przegoni moje roślinki.
Stan na dziś:

Pospiesznie wyłażą martagony -kilka się rozmnożyło , maluchy oczywiście nie zakwitną zaraz, ale może dożyję...



żółtki botaniczne



i tulipany botaniczne

Stresa







Fashion





I radość wielka, moje irysy Auchera przetrwały, mało, kwiatków więcej - a dosadzone już rwą się pokazać swój błękit.



U mnie się powoli rozjaśnia - więc pięknego popołudnia wszystkim Gościom!

Aniu, wiosnę mamy na podobnym etapie Tak lubię ten czas, kiedy codziennie, ba! z godziny na godzinę w ogrodzie coś się zmienia, coś się dzieje...Co chwilkę biegnę do ogrodu i oglądam moje roślinki
Ewa nie ma serca do Rh, ale to chyba normalne, bo każda z nas ma swoje ulubione roślinki i te, które niekoniecznie dobrze się czują w naszym ogrodzie Ja tak mam z różami i powojnikami - kiepsko u mnie rosną, ale uwielbiam je oglądać w innych ogrodach, a i w swoim co jakiś czas próbuję...
Aniu, wybierasz się w maju do Wojsławic? Może jakaś wspólna wyprawa?

Aniu maratony też mnie cieszą
Dzis mam piękne słońce a ja nieszczęsna wariuje pod gab. Ortopedycznym: (
Aniu , to chyba pokuta za grzechy bo jak to inaczej tłumaczyć ? Pociesz się wiosnä i za mnie Ściskam ipozdrawiam

Dalu - bardzo, bardzo chętnie - mam czwartki wolne od dydaktyki, jeśli możesz w któryś - dla mnie by było optymalnie.
Tez latam co rano po ogrodzie - sąsiedzi mają widowisko.

Aniu ale kwiecia i piękne narcyzy! U mnie znowu mają tylko liście...musze je po przekwitnięciu wykopać...

Aniu, ja też w czwartki jestem wolna W kwietniu sprecyzujemy sobie termin Może jeszcze jakaś rodomaniaczka do nas dołączy?

Doskonale! W moim c3 teoretycznie 4 miejsca wolne, 3 na pewno.
Elu, trzymaj się tam u tego łamacza kości.

O ile czwartek będzie po 15-tym maja to ja chętnie się pisze na wspólny wyjazd...
Od 1-go do 15-go pracuję 20/4...

U mnie też wiosna w oczach się robi... Dziś popadało, wszystko rusza.

Aniu podziwiam Twoja pamięć do odmian. Ja nawet nie próbuję ogarnąć, a że jeszcze wymieszałam cebulki w donicach to nie ma sensu...
Może kiedyś ze zdjęć....

Dostałam przesyłkę z Lilypolu! Już właściwie wszystkie lilie posadziłam - tym razem z góry przemyślałam sprawę i poszło mi jak burza.
Najwyższa pora - bo wszystkie cebule wystartowały, niektóre mają dość długie pędy, tak że jeden -niezdara jedna - utrąciłam.
słowikowo wrote:
Elu - tu bym się nie cieszyła nadmiernie, z tych na zdjęciach jeden to dziki górski, wspina się u mnie po milinie, kwitnie, nim milin wypuści liście. Potem go mało widać.
Drugi wczesny wielkokwiatowy, ale stoi na tarasie w zacisznym kątku.
Mam jeszcze kilka innych

Małgosiu, z miłą chęcią - tylko nie dalej, jak w ostatniej dekadzie maja. W zeszłym roku byłam 3 czerwca - lekko za późno. Zobaczymy. Taka babska eskapada - nęci mnie ta perspektywa.
Co do pamięci do nazw... to jest moja pamięć. Taka więcej zewnętrzna



"Ksiegowość" zaprowadziłam, jak się zaczęłam gubić totalnie, sadzić jedno na drugim, rozwalać łopatka cebulki. Nie żeby teraz się nie zdarzało - lecz nie tak nagminnie.
No i kupując w internecie - wiem co wrzucić "w gugle".

Nieważne.
Ważne, jaki postęp zrobił od rana mój aucherek



Jak widać, coś go gryzie...

Brawo dla aucherka. Mój nie taki postępowy, ale też dobrze mu idzie.

Marysiu - przy dzisiejszej temperaturze zapewne Twoje też się rozwinęły.
Jestem w górach. Jeszcze nie weszłam do domu, gdy zobaczyłam...











Mój rododendron Praecox, z grupy Dauricum, naprawdę wczesny, przedwczesny nawet . Wybaczcie tę ilość zdjęć, uwielbiam go . Taki widok mam zmywając naczynia



Ruby Giants w nóżkach:



Odłożyłam w zeszłym roku jedną gałązkę pięknisia, przycisnęłam kamieniem - może wypuści korzonki, ale na razie nie sprawdzam rezultatów eksperymentu.
Poza tym - kwitnie Shamrock, z grupy Repens[/i - ale to cud żaden, kupiony 3 tygodnie temu, podpędzony na 100%.



Kwitną też modrzewie - mniej spektakularnie, ale nie mniej ciesząc. Moje ulubione drzewa.



A nawet - wrzosiec, choć kudy mu do wspaniałego wrzosowiska u Ciebie, Dalu.



A o tej przylaszczce zapomniałam, że jest.



Bardzo się cieszę tą piękną pogodą, choć w Karkonoszach oczywiście "poślizg wegetacyjny" w stosunku do Wrocławia, gdzie zaczęła się najcudniejsza dla mnie pora kwitnących magnolii - te gwiaździste prawie wszędzie w rozkwicie,a zaczynają i magnolie Soulange`a. Kwitną też na ulicach śliwy, te dzikuski, z których potem moc śliweczek na chodnikach - teraz wyglądają jak białe obłoki. I po ogrodach morele - piękności bladoróżowe.
Mam nadzieję, że mimo zapowiadanego spadku temperatury nie będzie tak źle i magnoliowych płatków nie zbruka przymrozek.

Aniu, mnie bardziej jak przymrozek martwi wysoka temperatura dzisiejsze 22 stopnie i mocny wiatr mocno poturbowały będące w pełnym rozkwicie magnolię gwiaździstą, śliwę ozdobną i morelę. Po całym ogrodzie fruwają płateczki, które potem osiadają na trawniku... Owady szaleją - koło kwitnących drzew owocowych aż szumi
Aniu, Twoja kwitnąca azalia - prześliczna! I jak na Karkonosze faktycznie baaardzo wczesna Moja to jednak inna odmiana (dahurska?) - ma bardziej różowe i pełne kwiatki
A ja dzisiaj kupiłam piwonię krzewiastą - pierwszą w moim ogrodze

Aniu ten Twój rodek to chyba jakiś żart na aprila o tej porze taki piękny??? wooow

Pięknie kwitną Ci różaneczniki Moja magnolia gwiaździsta też lada moment otworzy pąki