Nowinko, paniusia zasuwa w ogrodzie, bo w końcu chciałaby doprowadzić go do porządku

A tu końca nie widać

Dzisiaj M. po raz pierwszy skosił trawę i zrobiło się tak ...ładnie, świeżo, porządnie

Chociaż na rabatach jeszcze bałagan tu i ówdzie...Fotek dzisiejszych niet
Danielo, cedr uczyniłam w tym sezonie motywem przewodnim ogrodu, bo zasługuje na to - to piękne drzewo! Podoba mi się jego stalowy kolor i niesamowity układ igiełek
Marto, ja za to podziwiam u Ciebie bogactwo bylin, których u mnie mało

Ale obie mamy i kochamy lilie

Jeśli chodzi o straty po ubiegłorocznej suszy, to na pewno straciłam wszystkie tuje, ale to akurat specjalnie mnie nie zmartwiło. Na amen wysechł też klonik Atropurpureum, prawdopodobnie jedna budleja i lejcesteria. Kiepsko wyglądają też kiścienie. Na szczęście hortensja Aspera, która wyglądała tak:
...wypuszcza nowe listki.
Czy w najbliższym czasie planujesz jakiś obywatelski spacer po Lublinie?
Aniu, cieszę się, że mamy podobne upodobania roślinne

Miło, że machasz do mnie z Wrocławia, ale jeszcze milej byłoby spotkać się w realu. Moje zaproszenie jest oczywiście aktualne
Iwonko, zawsze dziwię się ludziom, którzy wycinają drzewa w swoich ogrodach

Przecież takie drzewo często rośnie przez kilkadziesiąt lat, jest piękne, daje cień, jest fabryką tlenu, schronieniem dla ptaków...
Twój biały piesek z awatarku to maltańczyk?
Elu, fakt, ogród doszedł do siebie, a magnolia gwiaździsta kwitnie w tym roku wyjątkowo obficie. Niestety, moja inna magnolia (Galaxy) jest marniutka

Alunie widzę w weekendy i bardzo za nią tęsknię. Ona zmienia się teraz dosłownie z dnia na dzień
Violu, będzie mi bardzo miło, jak zajrzysz to moich poprzednich wątków

Ale mam nadzieję, że będziesz mnie odwiedzać również na bieżąco!
Jagusiu, Alusia na początku była trochę przerażona, ale potem oswoiła się z sytuacją i bardzo spodobało jej się baraszkowanie w wodzie

Spróbuj ze swoim maluszkiem, bo warto jak najwcześniej nauczyć dziecko pływać
Elu (elzbieta1), miałaś rację - przyszła wiosna, wróciła chęć do ogrodowania

Mam nadzieję, że ten sezon będzie w miarę normalny i nie zafunduje nam takich anomalii pogodowych.
Co do cebul z Lilypolu, to moje wrażenia są mieszane - cebule OT i martagonów były ładne i duże, ale azjatki to była żenada. Maleńkie.
Romuś, ja pamiętam jak dzisiaj fotkę Twojego maleńkiego wnuczka na basenie

Troszkę mnie to zainspirowało i namawiałam młodych, żeby jak najwcześniej zaczęli oswajać Alusię z wodą...
Lucynko, dzięki za miłe słowa

Ogród na szczęście doszedł do siebie, chociaż pewne straty są

Ale wiosna jest taka piękna, daje taki power, że trzeba zapomnieć o smutkach i ubiegłorocznych problemach...
Madziu, miło, że mnie odwiedziłaś! A Alusia ostatnio wygrywa nawet z ogrodem

Gdy mam do wyboru - ogrodowanie, albo wizytę u Alusi, wybieram...wiadomo
Krzysiu, tera coraz więcej dzieci zaczyna swoją przygodę z wodą już w niemowlęctwie. Ponoć takie maluszki mają jeszcze naturalną umiejętność pływania, pamiętając czasy, kiedy ich naturalnym środowiskiem były wody płodowe.
Ewuś, jakoś nigdy nie przypuszczałam, że ktoś zechce zajrzeć do moich dawnych wątków

Ten dojrzały ogród cieszy, ale też daje w kość - czasami mam wrażenie, że rośliny wchodzą mi na głowę
Kilka wiosennych, aktualnych fotek