Forum Ogrodnicze Oaza

Nelciu ,jakie masz cudowne hortensje.Ja ogrodowych nie mam ,bo notorycznie przemarzają .Jedna ,którą sobie zostawiłam ,to w tym roku też oczywiście nie zakwitnie.Ogrodowe są piękniejsze od bukietówek ale niestety nie wszędzie wytrzymują zimę .Podziwiam Twoje ogrodowe zacięcie ,masz pięknie

Ewa,
to ich pierwszy sezon u mnie. O tych z OBI oczywiście nie wiem nic, nawet imion brak. Te w pączkach mają wytrzymać nawet -29 stopni, ponadto kwitną również na tegorocznych pędach- zobaczymy. Na razie podlewam podlewam podlewam

Wdepnęłam do.....niezłego raju na ziemi! Tylko czemu dopiero teraz? Czemu nie wcześniej? Dlaczego mi ten raj gdzieś zawsze umykał? A pochwały.... I od czego tu zacząć? Naprawdę nie wiem, trudny wybór!! Ja, co zazwyczaj nieco gadułkowa jestem, tym razem nie umiem słów zachwytu sklecić. No cóż... moja rozdziawiona buzia i wychodzące oczyska z orbit będą Ci musiały tym razem wystarczyć!!

Krysiu,
aż się zarumieniłam, wystarczy, wystarczy...
Wdeptuj proszę częściej!

Twój raj odwiedzam po cichutku, hoje z domu rodzinnego pamiętam, rosną zresztą do dziś.
A cała reszta Twoich cudeniek zachwycająca! Masz talent.
W moim ogródku nie mam tylu roślin co Ty mieścisz w mieszkaniu.
Piękna pasja, podziwiam.

Nelu, bo Twój ogród jest nie za duży, nie za mały, do obróbki doskonały. Taka bombonierka

A hortensje u mnie jeszcze malutkie, nie takie jak Twoje, ale też już do kwitnienia się przygotowują, więc cieszę się, że chociaż coś mnie nie zawodzi. Za to piwonie, to mnie jednak nie lubią Pozostaje mi tylko podziwiać u forumowych koleżanek

Miłego weekendu, pozdrawiam!

Ale ten czas leci!
Mieszkamy już na działce (hurra!) a tam nie mam netu, stąd moja rzadka obecność u.. siebie samej Pochwalę się moim pierwszym klemkiem, na kolor nie miałam wpływu, dostałam od koleżanek, ale i tak mi się podoba.
Fotka sprzed tygodnia:



a tak ostatnio, wieczorem



Bardzo mi to życie 'na wsi' odpowiada, całe popołudnie i wieczór jestem w ogródku, wieczorem padam wcześnie i wstaję raniutko, Moniś-Sz pewnie zmierza wtedy do sypialni
Dzisiaj ledwo mogłam wyjechać z działki - tak lało. Nareszcie można powiedzieć, bo do tej pory to tylko kropiło czasem.
Parę zdjęć z ogródka











Miłego weekendu!

Witaj Nelu Ale masz fajnie - cały dzień w ogródku!
Klemek ma bardzo zacny kolor i ładnie się rozrasta
U mnie po raz pierwszy od ...nie wiem kiedy w końcu od kilku dni pada. I to solidnie Bardzo, bardzo mnie to cieszy

Znowu tydzień minął a ja nie wiem kiedy. Coraz częściej zazdroszczę tym co już nie muszą do pracy chodzić, zostało mi jeszcze całe półtora roku...
U nas temperatury śródziemnomorskie. Właśnie zaczęłam dziś urlop i ponieważ wyjeżdżamy na dwa tygodnie to podlewałam i podlewałam już od rana. Sąsiedzi parzyli na to z politowaniem, bo kto podlewa w taki upał, ale trudno - mam czyste sumienie, że podlałam, choć na na moim piachu to na długo nie starczy.

Moniś, bukszpany fociłam dziś dla Ciebie, pytałaś o 'parasolkę', tak właśnie wygląda. Z całej wielkiej kuli czy raczej jaja zostawiłam tylko czubek. Zaraz zrobiło się więcej miejsca, muszę tylko zagospodarować okolicę, która się odsłoniła i nie wygląda.
Zbieram się do spania bo jutro świtem bladym wyruszamy na kolejną wyprawę, tym razem ponownie do Norwegii. Wszystko (mam nadzieję) spakowane, lubię tę lekką niepewność przed wyjazdem.
Ha! przed chwilą miałam telefon od właścicieli domku, który będzie naszą bazą, że wyjeżdżają do poniedziałku, w związku z tym klucze będą w drzwiach!!

Fajnie obciachałaś bukszpana..na pudla

Udanego urlopu życzę.. i niech troszkę popada pod Waszą w ogrodzie nieobecność

Hortusie piękne, szczególnie ten bledziutki fiolecik, taki lawendowy..

Nelu, prześliczna ta lawendowa hortensja o koronkowo złożonych kwiatkach Organizujesz może jakieś kursy uprawy ogrodówek? Chętnie bym się zapisała
Odrobineczkę zazdroszczę tego uczucia: jutro w drogę. Myślę, że to taki atawistyczny kręciołek, pozostałość po naszej przeszłości nomadów i zbieraczy Co prawda mnie ciągnie raczej w przeciwną stronę Europy - ale jak Norwegia, to teraz! Na białe noce załapiecie się na bank! Bardzo ciekawa jestem wrażeń, może mała fotorelacja?
Udanej podróży pełnej niezapomnianych przeżyć!

Pisałyśmy razem.. Dziękuję, że pamiętałaś o moim zainteresowaniu buksikiem. Wyszło uroczo..i zobacz, jak to jest.. Jedna akcja rodzi drugą- miejsce się zrobiło, trzeba obsadzić

Niezła akcja z kluczami w drzwiach.. co za kraj
Udanego urlopu..chyba wyczuliście nadchodzące upały i stąd ten kierunek obraliście

Rany boskie!
Na dwa tygodnie nie można się stąd ruszyć! Tyle furtek pozamykanych!

Wróciliśmy, wrażeń bez liku, zdjęć jeszcze więcej, a które tu wybrać?!!
Jak trochę się ogarnę to będę Was zanudzać, na razie nasz domek, malutki ale z jakim widokiem!
Akcent ogrodowy - ogromny pachnący jaśmin i przedziwne osiki (chyba?) o pokroju smukłych topoli



Aniu, masz rację z białymi nocami - to zdjęcie z 23.21 (z okna sypialni...ach, ach, ach)



Uciekam do łóżka, padam po podróży, dobrej nocy.

Jaki piękny widok Koniecznie uprasza się o więcej fotek!!

Tak sobie pomyślałam, białe noce..hmm.. Mnie czasem do domu zmrok wygania- a tam ogrodować można do upadłego ..Cudowne miejsce

Buziaczki- fajnie, że wróciłaś.

p.s. jak ogród przetrwał rozłąkę?

Oj, Nelu, jak dobrze, że szczęśliwie wróciłaś - i jeszcze z takimi zdjęciami! Oczywiście czekam na więcej - może być w dziale o podróżach, jeśli nie chcesz zdominować swojego ogrodu zorzami polarnymi itd
Nelu, nie wiem, w jakim regionie Norwegii byliście (moi znajomi z psiego forum twierdzili, ze np. na wyspach klimat dzięki prądom morskim jest całkiem łagodny), lecz zapewne w głębi musiałabyś przez te dłuuuugie letnie dni nadrobić w ogrodzie sporo - wegetacja rusza koło połowy maja, a w październiku bywa śnieg.
W każdym razie mama fińskiego chłopaka mojej córki twierdzi, ze mamy wieczne lato
\

Moniś, Aniu - jak mi miło, że mnie nie zapomniałyście!

Radość mąci decyzja Moniki, zupełnie nie orientuję się co tu jest grane...
Ale fajnie, że jeszcze tu zaglądasz, byłoby mi baaardzo przykro gdybyś tak po prostu zniknęła, ze swoim ogródkiem i Cygusiem.
Mojego ogródka jeszcze nie widziałam, zaraz jedziemy, mam wolne do niedzieli.

Aniu, nasza baza była nad Eidfjordem, to mała odnoga Hardangerfjordu, na wysokości Bergen.
Z pogodą trafiliśmy średnio, 17-19 stopni, dużo dni pochmurnych, na szczęście nie padało. U naszych gospodarzy nawet była lekko wyschnięta trawa, nie do wiary. Najładniej bywało późnym wieczorem i nad ranem. Ja jestem zmarźluch, ale tubylcy mają lato, panie nawet z odkrytymi plecami widziałam.
Większość zaplanowanych wypraw udana, choć mam niedosyt 'wspinaczkowy' - dużo śniegu w górach a na to nie byłam przygotowana. Nie mogę się jednak powstrzymać, żeby się nie pochwalić takim osiągnięciem


cdn

Wow!!!!!!!!!!!!!!! Ależ Cię Nelu poniosło na drugi koniec świata, ale dobrze, że wyprawa udana, a powrót szczęśliwy. Bardzo malowniczy kraj, a widoki to raj dla pejzażystów
Osiąknięcie tego malutkiego kamyczka rooooooobi wrażenie Dzielna dziewczyna
Czekam na dalszą relację fotkową.
Jak przetrwał ogród Waszą rozłąkę?
Pozdrawiam cieplutko, weekendowo

Arletko, wyprawa udana, wszystko nam dopisało może oprócz pogody - mogłoby być trochę cieplej.
Inspekcja ogródka wypadła pomyślnie, horki trochę ucierpiały, z braku wody chyba. Bukietowe to nawet mają pożółkłe liski od dołu. Trawnika umyślnie nie nawoziłam w czerwcu, straszny bladzioch z niego. Dałam mu jeść, akurat wieczorem ładnie popadało, będzie dobrze.

Aniu-Łatko, wracam do tematu horek ogrodówek, ja tu nowicjuszką jestem zupełną, te co mam to od wiosny dopiero, niektóre nawet mi zmarzły bo za wcześnie wsadziłam, uczę się na własnych błędach. Tę "lawendową" trochę jednak przekłamało, w realu to ona jest mniej lawendowa niestety.
A jak o nich mowa to w Norwegii można mieć taką już za


Korona norweska to mniej więcej pół złotego, ich ceny ogólnie powalają, ale o tym opowiem w innym miejscu.
Byłam bardzo zdziwiona jak rośliny radzą sobie w tamtych warunkach, rododendrony to wcale nie rzadki widok, hortensje pnące zachwycają kwitnieniem (mojej pąki zmarzły w kwietniu), na zboczach dojrzewają czereśnie, jabłka i gruszki (czereśnie po 99 koron za kg), z daleka wygląda to jak winnice na południu.









A wszystko jest takie dorodne







cdn.