TEMAT: Podwójne życie i psy ogrodnika

Podwójne życie i psy ogrodnika 19 Mar 2023 10:20 #826336

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25485
Piękne kwitnienia ,piękne kadry,mogę oglądać i oglądać wiele razy :flower1: :)
Aniu masz to oko do nasadzeń ,a potem do zdjęć .
:)
Pokazuj pokazuj te piękności Twoje roślinki.
Miłej niedzieli życzę :)
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, bietkae, Szafirek, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Podwójne życie i psy ogrodnika 19 Mar 2023 12:32 #826351

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Serdecznie dziękuję za miłe słowa, dziewczyny! Co do "oka", nie tyle ono gra jakąś rolę, co po pierwsze jesienne przeczucie, że będzie ciężko dotrwać do pełni wiosny, ze trzeba się jakoś zabezpieczyć. Wiewiórki i sójki zagrzebują żołędzie i orzechy, ja sójczym wzorem cebulki wczesnowiosennych kwiatów - i podobnie jak te zwierzątka często nie do końca pamiętam, gdzie. :oops: Zbyt wielkiego planu w tym nie ma, prócz wyszukiwania (ostrożnie, wąziutką łopatką) miejsc, gdzie pod powierzchnią nie kryje się "życie utajone". A, przepraszam, ostatnio zaczynam sobie zapisywać, gdzie ewentualnie mogę próbować z poszukiwaniami...
Na pewno zresztą znacie to uczucie, strzał endorfin przy "odkryciu" kolejnego kwitnienia. Choć przez chwilę zdaje się, że świat jest dobry, a poważne problemy nas nie dotyczą.

Bea, na pewno u Ciebie też pocieplało, spokojnie można się gałązek pozbyć. Awaryjnie mam schowane trzy czy cztery gęste gałęzie daglezji, myślę jednak, że w razie co starczą stare wiaderka czy doniczki na najwrażliwsze rośliny. Na przykład lilie. Ściągnęłam osłony również z figowca, z magnolii wielkokwiatowej, z małych kamelii (niestety, nie mają pąków kwiatowych). Tylko ogrodowe hortensje nadal w kokonach, które trzeba będzie pewnie wnet pootwierać przynajmniej dla wentylacji. Widać, że od dołu puszczają liście.
Bo wreszcie przyzwoite temperatury. Krokusy jeszcze, jeszcze, ale moje ulubione iryski przekwitają.















Zaraz zastąpią je anemony



cebulice - oba te gatunki mnożą się jak króliki i rosną, gdzie chcą



Szafirki - też migrujące



pierwiosnki



narcyzy - Tete-a-Tete



Rataplan



i tulipany botaniczne - pierwszy Fashion



i Scarlet Baby



Posadziłam około połowy lilii z WL i LG, lepiej im w ziemi, niż w piwnicy. Hamuje mnie tylko to, że czekam na "coming out" mieszkanek moich rabat, coby nie pokiereszować zbyt wiele. To, co wsadzone, to na przeorganizowanych miejscach, a i tak zniszczyłam jedną dokumentnie , a dwie cebule "zahaczyłam". Niestety.
Ostatnio zmieniany: 26 Mar 2023 12:53 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marzenka, bietkae, Carmen, Jaedda, Szafirek, JaNina, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, Darotca, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 22 Mar 2023 19:04 #826739

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Trochę mokro, trochę cieplej - i wegetacja galopuje.
Pierwsze hiacynty - to Anastasia, odmiana wielopędowa, sadzona "na zdziczenie", czyli nie wymagająca wykopywania.



jeszcze inny odcień niebieskiego



Rozchylone do słońca Johann Strauss



Moje ulubione spośród kaufmanniana - Fashion







Ten sam zmigrował na drugi koniec ogrodu :supr3:



Pierwsze Ice Follies





I Loveday



Wiele innych odmian wczesnych narcyzów ma tak nabrzmiałe pąki, że otworzą się lada moment. Tylko niech trwa to ciepło.

Edit: jeszcze pokażę, co zrobiły nowo narodzone pomrowy z moimi szachownicami cesarskimi:



To są mniej zniszczone pędy, jeden został w połowie przegryziony na pół. Inne obsypałam dookoła ślimakolem - i dla zabezpieczenia przed psami (ślimakolu, nie roślin) nakryłam szczelnie przezroczystym pudłem plastikowym. Zobaczę jutro, czy będą tam trupy. :mad2:
Ostatnio zmieniany: 22 Mar 2023 21:51 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marzenka, bietkae, Carmen, Jaedda, Szafirek, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 24 Mar 2023 16:20 #826908

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Jestem w Rododendronowie.
Zawsze twierdziłam, że tu różnica w postępie wegetacji wynosi około 3 tygodni, w stosunku do Wrocławia.
Tym razem tak nie jest. Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu prawie łeb w łeb.









Morela - lada moment się rozwinie.
c


Z tego widoku to się niespecjalnie cieszę; jeszcze ma być ziąb.



Przycięłam róże, rozgarnąwszy najpierw kopczyki. Dobra ziemia zasili rabaty, razem z rozsypanym nawozem. Ale najpierw z grubsza zebrałam gruby kożuch brązowych liści. Krokusy, tulipany, hiacynty i cała reszta cebulowej drobnicy nie była w stanie się przebić.

Z gorszych odkryć - kawałek mojego wewnętrznego płotka za moment ogłosi upadłość. :jeez: Trzeba koniecznie przynajmniej dwie kotwy + belki i na nowo powiesić sztachetki.
Trudna sprawa...

Podwójne życie i psy ogrodnika 24 Mar 2023 19:03 #826930

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25485
Piękne wiosenne kwitnienia ,wszyskie w jednym czasie .
Ta wiosna Aniu jest inna niż wszystkie wcześniej .
Jak patrzę u siebie ,to u nas prawie miesiąc wcześniej .
Oj fajnie ,dłużej będzie kolorowo a lilie zdecydowanie za szybko
wychodzą ,też nakrywam szkoda by zmarzły .
Dobrego weekendu :)
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Łatka, Szafirek, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 24 Mar 2023 19:56 #826939

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3296
  • Otrzymane dziękuję: 9865
Aniu a czym i jak często dokarmiasz swoje cebulowe? Co ile przesadzasz te drobnocebulkowe gatunki?
Za tę wiadomość podziękował(a): Szafirek

Podwójne życie i psy ogrodnika 24 Mar 2023 20:18 #826944

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Wcale ich nie przesadzam. Głównie dlatego, że jest to fizycznie niemożliwe bez niszczenia sąsiadów. Co najwyżej staram się usunąć "przeterminowane" hiacynty czy tulipany wysokie, bo tak naprawdę tylko te dwie rośliny cebulowe wymagają corocznego wyciągnięcia z ziemi, przesuszenia itede. Jak się tego nie robi, cebule drobnieją i w końcu zanikają. A jak się robi, też różnie bywa. Zwłaszcza z co bardziej wymyślnymi odmianami.
Te drobiazgi różne to migrują same, dokąd im się podoba - nie wiem nawet, czy z nasion, czy z podziału cebulek.
Nigdy nie aspirowałam do tego, by uchodzić za osobę postępującą z ogrodem zgodnie z profesjonalnymi zasadami. Robię, co jestem w stanie własnymi siłami, o czym pamiętam i na co mogę sobie pozwolić.

Odnośnie nawożenia cebulowych (a przy okazji bylin, bo u mnie misz masz przecież), pierwsze już wykonane, póki kiełki są na tyle małe, by granulki nawozu nie wpadały w zwinięte liście. W tym roku konkretnie kupiłam azofoskę, ceny nawozów powalają, a ja zdana jestem wyłącznie na mineralne, z powodu psów. Jak dam radę, zasilę ponownie, gdy przekwitną tulipany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Jaedda, Szafirek, ewakatarzyna, Babcia Ala, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Mar 2023 08:04 #827099

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3296
  • Otrzymane dziękuję: 9865
Ceny nawozów to porażka, ja mam taki sklep gdzie zawsze na wagę kupuje. Saletra z 2 zł po 3,5 za kilogram... Ale co zrobic? Cebulowe muszą dostać jeść, inaczej są karzełki. Ja też jestem zwolennikiem corocznego kopania tulipanów, bo tylko w pierwszym roku są ładne, później, tak jak piszesz- drobnieją.
Za tę wiadomość podziękował(a): Szafirek, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 26 Mar 2023 13:27 #827140

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Marzenko, według mojego doświadczenia drobnieją również cebule tulipanów systematycznie wykopywanych. Zdarza mi się często - za często - omyłkowo wbić łopatkę, gdzie pod ziemią siedzą sobie cicho tulipany "w stanie utajonym". Wyciągam cebulkę, a ta rozpada się na kilka drobnych, no, z jedną nieco większą. Ale kudy tej większej do rozmiarów sprzedawanych przez profesjonalnych hodowców!
Kiedyś - kiedyś - w ogródku nawet nie moich rodziców, tylko dziadków - były takie "wieczne", w większości żółte i trochę czerwonych, w typie Apeldoorn. Nikt się nimi absolutnie nie przejmował, kwitły niezawodnie. Ale właśnie - zbyt zróżnicowane to one nie były ;) Teraz można kupić cebulki oszałamiającej urody odmian, ale żywotności...jednorazowej w zasadzie.
Coś za coś.
Pośrednim i wcale niegłupim rozwiązaniem są albo wręcz odmiany botaniczne, albo przynajmniej z dużą przewagą genów botanicznych, jak mieszańce z grupy Fostera, Greiga itd. Obejmują chyba całą paletę tulipanowych barw i są cóż, bardziej okazałe od czysto botanicznych.
Niedługo się ujawnią. Na razie - Scarlet Babies. Bez wykopywania coś trzeci rok.



Podobnie Johann Strauss i Fashion; ale widoczne na pierwszym planie Delft Blue nowiutkie



Generalnie w ogrodzie "teraz my" mówią narcyzy.

Can Can Girls - po prostu śliczne, czyż nie?







Tete Boucle z cebulicami



...i z następną gromadką Delft Blue



Przykoronek Rataplanów, powycinany w ząbki, przypomina mi krenelaże średniowiecznych zamków





Replette, jeszcze sztywno stoi, ale te ciężkie "głowy" kładą się po większym deszczu



Rosy Cloud są lżejsze i "samonośne".



Odżywają pierwiosnki z ubiegłych lat; Golden Lace i Silver Lace, na razie na minimalnych łodyżkach





Na koniec coś naprawdę ekstra. kwitną irysy Auchera, też cebulowe, a jakże - tylko takie mnie lubią. :(

Ostatnio zmieniany: 26 Mar 2023 18:47 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marzenka, bietkae, Carmen, MARRY, jagodka27, Jaedda, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka, Darotca, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 29 Mar 2023 12:32 #827512

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Uff, chyba bez większych szkód udało się stawić czoła nagłemu nawrotowi zimy. Po nocy ze spadkim do -3, a może i niżej przy gruncie, zlustrowałam rabaty.
Róże w dobrej kondycji.



O liliach pisałam w wątku tematycznym, proste nakrycie pudełkami i starymi doniczkami zapobiegło chyba najgorszemu.
Piwonie jak zwykle nic sobie z takich przymrozków nie robią:



Tak naprawdę oberwał tylko mój śliczny rododendron PJM Elite, a właściwie rozwinięte kwiatki, bo pączki chyba mają szansę rozkwitnąć.





Powojnikom też nic:



troszkę stracił turgor tylko wsadzony świeżo do donicy Julka, pewno stał w markecie w cieplarnianej temperaturze. Ale odbije. Tulipany i część narcyzów też położyło, jednak już się podnoszą, to rośliny wczesnej wiosny i chyba wyrobiły sobie taki mechanizm przetrwania, że w razie spadku temperatury flaczeją, by ponownie nabrać sił z ociepleniem.



Podobnie robią hiacynty.





Najbardziej mi żal, że zdaje się przemarzły płatki tych irysów Auchera pokazanych poprzednio. No trudno, też mają jeszcze pąki, a trzy następne dopiero się szykują.
Ostatnio zmieniany: 29 Mar 2023 12:33 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Jan4, Kaja, Carmen, Jaedda, Szafirek, Mandorla, JaNina, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 03 Kwi 2023 17:05 #828016

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Oszaleć można, kilka cieplejszych dni (i nocy), a teraz da capo przymrozki, a dniem ziąb, ledwo kilka stopni powyżej zera, dodatkowo wiatr syberyjski jakiś. Latałam po ogrodzie zabezpieczając głównie lilie, reszta musi sobie radzić. I tak ogród wygląda, jakby ktoś wysypał kontener odpadów plastikowych... :jeez: W kapturach to ogrodowe hortensje - nieprędko zdaje się wyjrzą na świat - a mają spore liście.











Mimo wszystko startują tulipany wyniosłe



Objawił się drugi prawdziwy narcyz wielkoprzykoronkowy Professor Einstein



Te z tyłu tylko podobne, Sempre Avanti, z przodu całe stado Corsage



Bardzo efektowni ci korsarze, czyż nie?



Edit:

Dawno nie było psów ogrodnika, więc dokładam Lutnię, też zmarzniętą ;) .

Ostatnio zmieniany: 03 Kwi 2023 17:12 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Marzenka, Carmen, MARRY, Szafirek, Mandorla, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka

Podwójne życie i psy ogrodnika 03 Kwi 2023 17:25 #828022

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25485
:bravo: Ale ślicznie .
Piękne narcyzy :) tulipany ,wysyp wiosennych . A oszaleć
z pogodą można to fakt . Aniu na lekki mrozik to te kaptury ok ,
ale jak by szurnęło mocniej (nie życzę ,nie ) to czy by wytrzymały ?
Ja u siebie mając jak widzicie coraz bardziej
obojętny stosunek do tego co z roślin przetrwa mróz ,wodę,
a co nie ,postanowiłam posadzic teraz ogrodówki
dla samych pięknych liści .
A mogą nawet nie kwitnąć :happy4:
Lutnia piękna :)
Eh mają dobrze u Was piesie. :bravo:
Dopiszę :pogoda za tydzień ma być już lepsza .
U mnie tulipki na tarasie w różnych doniczkach mają pąki .
W tę zimnicę wykształciły.
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 03 Kwi 2023 17:28 przez Bobka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Szafirek, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 03 Kwi 2023 17:57 #828026

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Bobka wrote:
na lekki mrozik to te kaptury ok ,
ale jak by szurnęło mocniej (nie życzę ,nie ) to czy by wytrzymały ?

Bogusiu, w ten sposób zabezpieczam hortensje ogrodowe, od kiedy je mam. Jakoś kwitną, jak widać z letnich zdjęć.
Inna rzecz, że "zima dawnego typu" ostatni raz była u mnie chyba 2011/12, ponad 10 lat temu. Takie spadki do -10 zdarzały się też nie za często.
Mam generalnie wrażenie - może mylne, oparte tylko na własnych obserwacjach - że krytyczny moment jest właśnie teraz, aż do maja, gdy hortensje właściwie wznowiły wegetację. Póki pączki są w takich ciemnych łuseczkach, raczej nie marzną. Z tego powodu naprawdę wspaniale kwitną w górach, tam wegetacja (zwykle, bo nie w tym roku) zaczyna się na serio w końcu kwietnia.

Jestem skazana na tego typu rośliny, "smuga cienia" w moich ogrodach coraz szersza. A jednak mchy i paprocie to nie jest moja ulubiona roślinność. To kolejny powód mojego upodobania do wczesnowiosennych - lipy rosnące od południa póki gołe wpuszczają stosunkowo dużo światła na przykład w te miejsce z pierwszego i drugiego zdjęcia
Ostatnio zmieniany: 03 Kwi 2023 17:57 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Carmen, Szafirek, Bea612, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 05 Kwi 2023 18:35 #828238

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Nadal ujemne temperatury nad ranem, podobno jeszcze z dziś na jutro. Wszystko przez pełnię księżyca przy nocnym nieomal bezchmurnym niebie. Za to dniem chmur nie brakuje, dziś sypał z nich topniejący śnieg. :woohoo:
Komu by szkodziło, gdyby dniem było bezchmurnie, a nocą chmury izolowały spragnioną ciepła ziemię?

Szczęśliwie narcyzom takie nocne -1/-3 nie bardzo szkodzi. Przedłuża się kwitnienie wczesnych. Mimo niesprzyjającej pogody rozkwitają też powoli nowe.
Fortissimo



Petit Four - bardzo atrakcyjna odmiana, pełna, ale dość sztywna.





Berlin o krótkim przykoronku



Dick Wilden



Barret Browning, często sprzedawany jako Einstein; ale gdzie tam, przykoronek wprawdzie pomarańczowy, ale mały, płatki zaś lekko kremowe, białe dopiero przy końcu kwitnienia.



Sugar Dipped - trąbki faktycznie wyglądają, jak brzegi koktajlowej szklanki udekorowane kryształkami cukru.



Blushing Lady - rozwinęła się pierwsza, by zostać stratowana. :jeez:



Popeye - następna odmiana z pełną trąbką.





A to Falconet - torebka kupiona na wyprzedaży w markecie i upchnięta poza płotem.





Niby taka zimna wiosna sprzyja powolnemu pojawianiu się kolejnych kwitnień, ale teraz to już stanowczo przegięcie, martwię się i o lilie, i o magnoliowe kwiaty, które zaczęły się rozwijać - i zamarły.
Ostatnio zmieniany: 05 Kwi 2023 18:40 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, whitedame, Carmen, Szafirek, Mandorla, JaNina, Bea612, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 05 Kwi 2023 19:57 #828246

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4746
  • Otrzymane dziękuję: 17541
U mnie narcyzy i żonkile dopiero wypuściły szczypior.
U Ciebie pięknie i kolorowo.
Ostatnio zmieniany: 05 Kwi 2023 19:58 przez whitedame.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Szafirek, ewakatarzyna, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 07 Kwi 2023 10:23 #828387

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83456
Beato, miło mi, że zajrzałaś! :hug: Tak, w gruncie rzeczy cieszę się, że wrocławski klimat, fatalny dla ludzi, jednak znacznie wydłuża okres wegetacji roślin, ba, pozwala na eksperymenty z takimi, które do niedawna uchodziły za "egzotyki".
Z drugiej strony w ostatnich latach mam tak, że najzimniejszy okres to marzec, a światło i tak pobudza rośliny i czasem kończy się to marnie.
Szczęśliwie chyba "napaść dziadka mroza" mamy za sobą. Trochę strat jest, głównie zbrązowiały te kwiaty magnolii, które przedwcześnie zrzuciły ochronne futrzaste skorupki. No trudno, mam kilka innych odmian, nie tak wyrywnych.
Narcyzy w porządku, za wyjątkiem tych, które nie były w stanie podnieść ciężkich głów, bo mróz położył i załamał pędy.
Fortune, w tle Popeye.



Pink Charm, delikatny i uroczy



Pełny Wave; ta odmiana oraz Art Design i Popeye są tak podobne, że bez znaczników ani mowy nie ma.



Hiacynty też ok, wprawdzie część leży, ale te nowo sadzone po prostu tak mają. Nie są w stanie unieść pędu, gdy całkiem rozkwitną.

Carnegie i Blue Jacki



Blue Magic, "w realu" bardziej liliowe, niż szafirowe



Red Glory z kolei na zdjęciach zbyt różowe. Ale ostra czerwień to nie jest ;)



Już dziś chciałabym życzyć wszystkim tu zaglądającym pięknej Wielkiej Nocy, niech pogoda ducha i w miarę możności ta meteorologiczna nas nie opuszcza!
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2023 10:24 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gabriel, Carmen, MARRY, Jaedda, Szafirek, Mandorla, ewakatarzyna, Babcia Ala, Bobka, JaKasiula

Podwójne życie i psy ogrodnika 07 Kwi 2023 11:16 #828391

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6967
  • Otrzymane dziękuję: 25485
Aniu :flower1: To jednak temperatury mają znaczenie .
Ogrodówki u mnie muszą być ciepło opapulane.
Nie przetrwałały by w takim kapturze :)
Dzięki temu ,że mieszkasz w cieplejszym zakątku kraju ,
możemy podziwiać piękno kwitnień dużo wcześniej niż w innych zakątkach.
A tak sobie myślę, jak Ty Aniu dajesz radę z tymi dwoma ogrodami.
Szacunek :) :bravo: :flower1:
Edyt literówki ;)
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na kolejny rok 2024
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2023 11:18 przez Bobka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Szafirek, ewakatarzyna

Podwójne życie i psy ogrodnika 07 Kwi 2023 12:21 #828398

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2647
  • Otrzymane dziękuję: 7780
Przyszłam popodziwiać Twoje kwitnienia :hearts: U mnie narcyzy dopiero startują, może to i dobrze, zważywszy na ostatnie wyskoki temperatur.
Do kiedy planujesz trzymać hortensje w kapturach? Moje dwie oswobodziły się same (włóknina się porwała) i już ich nie opatulałam, reszta siedzi w kokonach i czeka - jak wszyscy! - na lepsze czasy.
Może na tych wyrywnych magnoliach też coś jednak przetrwa i pokaże swe wdzięki? Trzymam kciuki!
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Jaedda, Szafirek, ewakatarzyna, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.877 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum