Forum Ogrodnicze Oaza

Iza, ładnie komponuje się obwódka ogrodu z brzozowym tłem. Azalia pontyjska Nabucco i ten ciemny rododendron Sammetglut przepiękne. Róże u nas jeszcze chyba pąków nie mają. Muszę jutro spawdzić.

W tak licznym czerwonym towarzystwie to faktycznie kontrastowy, już nie kontrowersyjny, wielce pożądany

Percy Wiseman poza moim zasięgiem Nie ta strefa

Izuś, jeśli kiedyś będę w okolicy chętnie pomogę w kopaniu.
Tylko nie wiem, czy mi czasu starczy, bo chciałabym cały ogród zwiedzić

Izo za chwilkę zacznie się różany festiwal dlatego na spokojnie można pozwiedzać ogrody .Rh w mocnych kolorach i może właśnie takiego mi brakuje dla kontrastu z jasno lilowym NN. Myślałam też o azalii pontyjskiej w żółto -pomarańczowym odcieniu .Serbki bardzo powoli się gramolą ,ale ważne ,że wszystkie żyją .Ciekawe też czy uraczą mnie swoimi kwiatami ,na które bardzo czekam

Zimno, mokro... więc rezyduję na kanapie. Wolałabym zasuwać w ogródku... niechby bolało co innego niż 4 litery

Magdo, brzozy sąsiadów, szmaragdy moje Trochę się bałam , czy sobie widoku na brzezinę nie zepsuję... Ale jest OK. Wzdłuż ma iść namiastka białej rabaty.
A co do Rh, to przechodziłam podobne stadia jak Ty... Efekt taki, że polubiłam chyba wszystkie Rh, ale w rodkach nie przepadam za kontrastową plamką - jak na razie
Co do tego kontrastowego- kontrowersyjnego, to on z wiekiem łagodnieje, granica kolorów rozmywa się i dochodzi do hm... różu w centrum z domieszką wiśni na brzegach... Postaram się zrobić zdjęcie - na razie ostatnimi czasy albo kropi albo pada... Znowu październik

Romku, dzięki za pochwały Absolutnie wychodzi na to, że faceci lubią zdecydowane barwy, nie ma to tamto.
Farta mamy z tą brzeziną - co prawda pyli, sypie nasionami i rzęsiście sieje jesienią złote dukaty, ale urok jej jest nieodparty. Mam nadzieję, że nie powstanie tam osiedle domków szeregowych... Tfu, tfu przez lewe ramię!

Siberio, faktycznie Percy może nie dać rady. Ale Ann, w zacisznym miejscu już powinna. Co prawda tu u jej stóp ścielą się Baden-Baden i Scarlet Wonder o stosunkowo niskiej mrozoodporności, ale można dać Elviirę i będzie "na bogato" - co Ty na to?

Goś, kopanie wstrzymane... Ogródek zwiedzić zdążysz, bo wystarczy rzut oka No, to czekam

Jadziu, tak, już lada moment zacznie się czas róż. Róże od Petrovica radzą sobie u mnie dobrze, wszystkie przezimowały, większość ma pąki, nawet alby coś tam kokoszą 5 centymetrów nad ziemią . Ja do serbek mam zaufanie - jak dotąd sadzę w grudniu, w czerwcu kwitną
Azalię pontyjską serdecznie polecam - w jej prostocie jest niesamowity urok, no i ten zapach... Niech się chowają nadmuchane piękności

Zdjęć bardzo nowych nie ma... bo u mnie mokro i ponuro. Są takie z nieco lepszych chwil...prawie nowe...

Azalie weszły w pełnię rozkwitu i ... pławią się w deszczu

Juanita, o to jest ognista azalka...



Irene Koster, dla równowagi spokojna,obfita, pachnąca...



Dla uspokojenia robinia pseudoakacja Twisty Baby- nie mogę przestać się nią cieszyć



I dalej w spokojnej tonacji dereń kousa Baśka



I do pary deszczowej aurze

Mazus


Czosnki


I z nadzieją na słońce



I z życzeniami dobrej nocy

Iza, to tam wzdłuż Szmaragdów będzie biała rabata? A dlaczego namiastka, bo wąska?
Początek już jest, śnieżyca!
Kwiatostany Twisty Baby takie rozczulające...
A jeśli już rozmawiamy o jednolitych kolorystycznych rabatach, to penstemon przypomniał mi i purpurowej... Jak się ma purpurowa?
Twoje zaufanie do serbek daje do myślenia...o serbkach!

aleb-azi wrote: To dobrze... ostatnio był listopad czyli krótszą droga, niż gdyby iść w przeciwnym kierunku dojdziemy do kwitnienia róż!

I jak teraz? Zimno i sucho?
Ja się nie zgadzam że wystarczy rzut oka na zwiedzanie ogrodu - człowiek chodzi i chodzi i co chwila coś ładnego spotyka, więc Gosia będzie się musiała uwijać z kopaniem.
A jak pomidorki znoszą zimno?

Zielona Ania wrote: Sorry, że się wetnę u mnie tragicznie

Ano właśnie dlatego ja moje wciąż trzymam w tunelu, wyłożonym dodatkowo włókniną - ciepło w środku. Nie ukrywam że nie mogę się już doczekać sadzenia, a prognozy nieciekawe (zimne zimne zimne noce).

Aniu i dobrze robisz
Mam jeszcze kilka pomidorków od Marty w tunelu, nie jest wykluczone, ze trzeba będie dokonać podmianki
Za to te w tunelu pięknie kwitną i zaczęły owocować, podobnie, jak papryczki
Warzywnik za to szczęśliwy z deszczu, siewki dostały powera ... podobnie, jak chwasty Ale teraz już wiadomo co pielić

Moje Serbki tyle co odrosły od ziemi i na razie żadnych pączusi nie widzę jako u jedynych ]Miały taką fajną ziemię przygotowaną a one nic

A to z życzeniami dobrej nocy to co?

ognista azalka piękna, lubię takie żywe kolorki

Izuś, masz mój wymarzony dereń kousa. Może nie ten konkretnie, ale chciałbym kiedyś go mieć w ogrodzie. Niestety miejsca brak. Zamiast niego będe miała gruszkę

Myłaś okna?

Myła na pewno
Ja samochodu nie tykałam

My też... ani okien... ani samochodu... ani nawet płotu!
Iza... przyznaj się! Chciałaś nasączyć piaski - w porządku... ale trzeba znać umiar, zwłaszcza przy święcie!