Forum Ogrodnicze Oaza

No to weszłam na własnie ryzyko i... zostaję , bo jest tu uroczo nawet z mleczami !
Twój ogród piękny, taki soczysty, uwielbiam ten wiosenny okres.
U mnie zakwitła kalina... ależ pachnie !

Agatko , ciesze się, że zostajesz mimo mleczy, bez Ciebie byłoby mi smutno
W ogródku już niesamowicie kolorowo , uwielbiam ten okres. Jeszcze jesteśmy spragnieni kolorów po zimie, a tu codziennie coś nowego zakwita

Skalniakowy świat

























[/quote]

Aguś
alez masz bajecznie ,kolorowo
Piękne kobierce floksików i smagliczki,ja dopiero w tym roku kupiłam je,to może za pare lat mi sie ładnie rozrosną
Goryczka śliczna,moja nowa z ubiegłego roku przepadła
a co to jest pod goryczką???

Aguś, a te żółte łany to co to ?

Aniu te poduszkowce tak szybciutko się rozrastają, ze już po roku będą znacznie większe kępy ...a za kilka lat, to będą kępiska..... nawet nie sądzę, ze przez ten czas wytrwają bez zmniejszania, ja swoje ciągle muszę ograniczać, bo zarosłyby cały skalniak
Goryczka u mnie słabiutko kwitnie, słabo też przyrasta. Ta niewielka kępka z fotki w zeszłym roku miała 5 kwiatuszków, w tym tylko jeden
Roślinka o którą pytasz to Kulnik sercowaty.

Agatko ta żółta roślinka to Smagliczka skalna. Teraz wiosną pięknie kwitnie, a przez cały rok tworzy dekoracyjne srebrno-zielone poduchy

A różowe drobniutkie kwiatuszki?

Martuś to Przetacznik Armeński Rosea

Agniesiu wpadłam Cię odwiedzić ,bo od stu lat nie widziałam Twojego ogrodu .Ale jak zwykle jest wysprzątany i kolorowy .
Piękny ten przetacznik .Ja go sobie zamówiłam w ubiegłym roku ,ale przysłali mi zupełnie coś innego .Zdradź ,gdzie kupiłaś swojego

Aguś ,zobacz u mniewłasnie wstawiłam zdjatko czy to to samo ??Ten Kulnik sercowaty??

Nowinko witaj, bardzo się cieszę, że odwiedziłaś mnie, dziękuję za miłe słowa o ogródku
Nie potrafię powiedzieć skąd mam przetacznik..... mam go już kilka lat, pewnie z jakiejś forumowej wymiany, bo nie pamiętam, żebym go kupowała ...Bardzo wdzięczna. delikatna roślinka

Aniu już byłam, to faktycznie Kulnik

Bardzo fajne te skalniakowe roslinki.
Chyba nie znam żadnej
Ty masz pełno mleczy?
A ja nie wiem co to będzie za rok, bo na moim polu lezy masa, ale to masa nasion
Na jeszcze nie założonym trawniku.

Jak ja bym chciała mieć taki mały trawnik, usycham z zazdrości. Chyba jutro obfocę swój "trawnik", będziesz miała jeszcze większy powód do dumy!!

Małgoś to faktycznie problem z tymi nasionami..... nie ma mowy, żeby się nie wzeszły chociaż w części.....Tym bardziej, że mają takie wspaniałe warunki teraz..... myślę sobie, że chyba z czasem nie obędzie się bez pryskania..... Ja nigdy tego nie robiłam, ale obawiam się, że też będę musiała zadziałać w ten sposób..... Mam ogrom mniszka, stokrotek, miejscami również koniczynki....Pięknie to wygląda gdy kwitnie, ale mlecze tak szybko przekwitają i zawiązują nasiona, że nie zawsze jestem w stanie upilnować i zerwać zanim latawce pojawią się.....

Agusiu zawsze chcemy to, czego nie mamy Ja chciałabym chociaż troszkę więcej miejsca, Ty narzekasz na jego nadmiar Ale wiadomo.... im większy areał, tym więcej pracy i trudniej wszystko upilnować i doprowadzić do porządku.... Ja chyba nie dałabym rady na takim terenie jak u Ciebie.... ale ta przestrzeń..... no cóż... zawsze coś za coś

goryczka śliczna ...szkoda, że taka kapryśna
ja dopiero wczoraj nabyłam kilka floksów szydlastych (nie wiem czemu dopiero teraz, przecież zawsze mi się podobały) i liczę na to, że się szybko rozrosną. My też walczymy z mniszkiem ale to chyba walka z góry przegrana ..najgorzej jak się nasieje przy korzeniach innych roślin - nie sposób tego wyrwać
pozdrawiam serdecznie,

Ja ostatnio zakupiłam chwastox i wreszcie trochę przynajmniej mam mniej mniszka. Lubię go bardzo ale na łąkach:) No i w końcu prawie opanowałam swój ogród.

Moniś faktycznie walka z mniszkiem jest uciążliwa.... często trudno go wyrwać w całości i z czasem się odbudowuje.... a takie miejsce, jak wspomniałaś, przy korzeniu innej bylinki jest najgorsze...
Fajnie, że kupiłaś floksiki, to śliczne kwiatuszki.... szybko rozrosną Ci się w piękne, okazałe kępy

Ula ja staram się chemii nie stosować, ale niestety okazuje się, że nie zawsze udaje się taka metoda...

Wkleiłam dla Ciebie mój "trawnik" w swoim wątku, znaczy jego kawalątek

Agusiu już byłam i widziałam, dziękuję bardzo
Cudna naturalna łąka