Aniu dziękuję
Różyczki tak pięknie już kwitną . U mnie nie ma ich wiele, ale każda kwitnąca bardzo cieszy
Augusta i u mnie już pokazała kwiatuszki, to niesamowicie strojna róża
Tobie również miłego rodzinnego wypoczynku
Ula oczywiście coś pysznego musi być
Na Eden mam straszną ochotę, bardzo podobają mi się te delikatne w barwie kwiaty. Ale chyba jednak jest zbyt duży na tę rabatę .... sama nie wiem.... Ty piszesz, że u Ciebie nie rośnie największa, dobrze rozumiem??? Czyli przemarza do kopczyka i po cięciu jest w miarę kompaktowa?... a obficie kwitnie w takiej sytuacji?
Gertrude Jekyll też piękna, już wpisałam na listę róż do przemyślenia
Małgosiu już wklejam zdjęcia i oczywiście przepis też wrzucę. Ciasto przepyszne a robi się je bardzo łatwo
Piszesz, że Edenka u Ciebie ogromna.... kurczę.... to mi nie bardzo pasuje... Ja mogę posadzić jakąś krzaczastą, może być spora, ale nie może być pnąca...
Jagódko u mnie dużo róż nie ma. Po ogromnej stracie przed 3 sezonami zostało mi około 30 i więcej nie będzie. Muszę wykopać Queen Elizabeth, bo się od tamtego czasu zebrać nie może, cały czas ledwie
zipie a na jej miejsce chcę posadzić coś innego, bo to taka niewielka różaneczka przy wejściu do domu. Mam tam też świerk Conicę do wykopania, bo też coś marnie wygląda i a sumie mogłabym tam 2 różane krzaczki posadzić... Ale nie wiem co
Daluniu dziękuję
Daleko, niedaleko..... jeśli zdarzy Ci się trafić w jakimś celu na Lubelszczyznę, to ja zawsze bardzo zapraszam , ciasto zawsze czeka na gości
Twój zamówiony torcik na pewno będzie przepyszny. Ale jestem pewna, że i Ty potrafisz zrobić pyszne ciasto
Obiecana fotka ciasta i przepis
Ciasto
* 250 g masła
* 1 szkl cukru
* 3 łyżki kakao
* 6 łyżek wody
* cukier wanilinowy
* 1,5 szkl mąki
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 4 jaja
Produkty rozpuścić na gazie, nie gotować. Do przestudzonej masy dodać żółtka- roztrzepać, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, dokładnie wymieszać, delikatnie połączyć z ubitą pianą z białek. Upiec w 180*C do suchego patyczka .
I Krem czekoladowy
* 2 puszki kremu czekoladowego
* 1 masło
Masło rozmiksować, dodawać do niego po łyżce czekoladowego kremu.
II Krem czekoladowy
* 0,5 l śmietany kremówki
* cukier do smaku
* cukier wanilinowy
* 2 łyżki ciemnego kakao( zmieszać z łyżeczką cukru, rozpuścić w odrobinie wrzątku, ostudzić)
* 2 łyżeczki żelatyny
Śmietanę ubić z cukrem, dodać ostudzone kakao i żelatynę, dokładnie zmiksować
* Truskawki
* Poncz z wody z dodatkiem cukru i soku z cytryny
* Kilka kostek gorzkiej czekolady
Ciasto rozkroić na 2 części, nasączyć ponczem. Na spód wyłożyć 2/3 I kremu czekoladowego, wyłożyć połowę truskawek. Przykryć drugim blatem, nasączyć. Posmarować resztą kremu. Wyłożyć pozostałe truskawki. Wierzch przykryć II kremem. Zetrzeć na wierzch gorzką czekoladę.
Wstawić do lodówki na 3-4 godziny.
Namawiam do wypróbowania..... naprawdę pycha